eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniesezon grzewczyRe: sezon grzewczy
  • Data: 2023-05-20 16:06:28
    Temat: Re: sezon grzewczy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.05.2023 o 10:37, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > W dniu .05.2023 o 10:29 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
    >
    >
    >> Każda praca fizyczna może być przyjemna. Kluczem jest dobra
    >> organizacja, odpowiednie metody pracy i narzędzia.
    >
    > Nie każda, przy większości (brukarstwo, budowlanka, stolarka, łupanie
    > drewna) powstają mikrourazy na stawach, które odzywają się po
    > kilku/kilkunastu latach gdy jest już za późno na leczenie.
    > W efekcie ma się pokrzywione paluchy, zgrubienia, sztywności itp.
    > Szkoda zdrowia na taką pracę, gdy można ją zastąpić inną równie
    > pożyteczną a z mniejszym negatywnym wpływem na zdrowie.

    Np. obsługą pilota do TV i przeżuwaniem chipsów :)
    Widzisz jest wręcz na odwrót. Ludziom "siadają" stawy, następują
    deformacje stawów, zwapnienia i zesztywnienia tylko i wyłącznie z powodu
    braku ruchu i ch....wego odżywiania się. Pomijając oczywiście kwestie
    genetyczne, ale w stanowczej większości problemy spowodowane są właśnie
    brakiem ruchu i złym odżywianiem się.
    Ch....we odżywianie polega na wpierdalaniu zbyt dużej ilości
    węglowodanów i tłuszczów nasyconych oraz zbyt małej ilości błonnika.
    Węglowodany to głównie cukry i skrobia. Są w każdym produkcie
    wysokoprzetworzonym. W przetworach mlecznych (serach, zwłaszcza w
    produktach nazywanych serami żółtymi, pleśniowymi czy topionymi, które z
    serami niewiele mają wspólnego. Cukier i skrobia znajduje się też w
    śmietanach, jogurtach, kefirach, a nawet w rzekomo świeżym mleku sklepowym).
    W przetworach mięsnych (wędlinach i pasztetach, zwłaszcza w pasztetach,
    które są najgorszym syfem jaki sobie można zafundować), w sklepowych
    surówkach i sałatkach, w dżemach, konserwach, koncentratach, gotowych
    sosach, zupach. Po prostu wszędzie jest dodawany cukier i skrobia, czyli
    węglowodany. Wszystko po to, aby ludzie chętniej kupowali te produkty,
    bo cukier podnosi w organizmie poziom dopaminy i serotoniny, czyli tzw.
    hormonów szczęścia. Tyle tylko, że cukier działa jak narkotyk. Organizm
    się szybko przyzwyczaja do niego i żąda coraz większej jego ilości.
    Podstawą wyżywienia obecnie jest mąka pszenna, a więc węglowodany.
    Skrobia jest cukrem złożonym, który organizm rozkłada na cukry proste.
    Jasny, pszenny chleb, bułeczki, zwłaszcza bułeczki słodkie, ciastka i
    wszelkie używki w stylu chipsów itp., które poza węglowodanami zawierają
    utwardzony olej palmowy (tłuszcze nasycone), które zapychają żyły.

    Oczywiście węglowodany nie są czymś złym, bo napędzają nasze mięśnie.
    Problem jest w tym, że węglowodany trzeba spalić, aby nie zalegały w
    organizmie i nie obciążały zbytnio trzustki.
    Człowiek jest drapieżnikiem i aby był zdrowy, musi się zmęczyć w celu
    zdobycia pożywienia. Niestety obecnie człowiek pożywienie ma na
    wyciągnięcie ręki, dlatego powinien codziennie uprawiać inne formy
    ruchu: praca, sport, chodzenie, jeżdżenie na rowerze itp.

    Oczywiście praca powodująca zbyt duże obciążenia stawów będzie działać
    szkodliwie, ale prace takie jak koszenie trawy czy pielęgnacja ogródka
    czy choćby dojenie owiec, nie obciąża stawów w takim stopniu, aby
    dochodziło do mikrourazów. Co ciekawsze, stawy do regeneracji chrząstki
    oraz mazi stawowej, smarującej te stawy, potrzebują ruchu.
    Niestety obecne społeczeństwo zrobiło się strasznie leniwe. Do sklepu
    oddalonego o 100m czy do pracy pół kilometra, dupę wożą samochodem.
    W domu lenistwo nie pozwala wziąć odkurzacza do ręki, no bo po co skoro
    są przecież "roboty" odkurzające. Po pracy cały dzień przed TV z miską
    chipsów i cocacolą i jedyny ruch jaki mają to z kanapy do lodówki i z
    powrotem, a w przerwach pomiędzy serialami w TV, pisanie głupot na
    grupach dyskusyjnych :)
    Później są efekty: otyłość, nadciśnienie, zawały, udary, cukrzyca,
    nieruchomość i bolesność stawów, dna moczanowa tzw. podagra i na skutek
    ww chorób szereg innych powikłań np. niewydolność serca, nerek,
    amputacja stóp i nóg cukrzycowych.

    Za pół godziny wsiadam na rower i jak każdego dnia jadę się zmęczyć
    przejeżdżając kilkadziesiąt kilometrów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1