eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanietrwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
  • Data: 2010-05-21 22:20:44
    Temat: Re: trwałość PRL-owskich bloków - czy są znane jakieś szacowania?
    Od: Jakub Tarczewski <a...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    >> Ściankami działowymi się nie przejmuj, bo były robione z byle czego. Sama
    >> konstrukcja jest bardzo solidna.
    >
    > O tak. Wystarczy przypomnieć sobie wieżowiec w Gdańsku OIDP, który
    > po wybuchu gazu w przyziemiu i zgruzowania trzech dolnych kondygnacji
    > osiadł i możn było ewakuować ludzi z wyższych pięter. Obecne konstrukcje
    > takiego zdarzenie nie przeżyłyby.
    >

    zależy które. Developerskie domy z bloczków na pewno nie. Ale budynek o
    szkieletowej konstrukcji żelbetowej albo stalowej zapewne bez problemu
    -wystarczy popatrzeć, jak się męczą pirotechnicy przy wyburzaniu takich
    domów na Zachodzie, albo i bliżej...

    Osiedla z wielkiej płyty i prefabrykatów (a nie tylko wielka płyta w
    różnych wariantach rządziła -była też np. rama H i różne inne ustroje
    płytowo-szkieletowe) były bardzo różne. Ja miałem szczęście mieszkać na
    osiedlu, które było zbudowane właśnie z W70 bardzo porządnie w 1974, ale
    widziałem też bloki z końca lat 70-tych które rok po wybudowaniu traciły
    pion i poziom tak że okna "same" pękały -trzeba było podkuwać, wymieniać
    i dopasowywać do skośnych otworów. Tam gdzie miały być sztywne złącza,
    robiły się dlaczegoś przeguby i gdyby nie usztywnienia poprzeczne -blok
    składałby się jak domek z kart. Bloki stoją do dzisiaj, są
    rewitalizowane, ocieplane i malowane na ładne kolorki, a krzywe ściany
    i podłogi wyrównywane i ludzie sobie chwalą mieszkanie w nich, głównie
    ze względów urbanistycznych (zamierzchłe normy nasłonecznienia i
    odległości między domami...). Może postoją jeszcze 100 lat, a może nie.
    W warunkach całkowitego braku wiedzy jak _naprawdę_ wyglądała budowa
    (poziom bezhołowia, złodziejstwa i przeciętna ilość alkoholu wewnątrz
    załogi) i jakich materiałów zastępczych używano, raczej nie da się tego
    przewidzieć, bo to nie ma nic wspólnego z inżynierią i sztuką budowlaną,
    jeśli jakaś nauka ma tu zastosowanie to raczej matematyczna teoria chaosu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1