eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezadaszenie kominowRe: zadaszenie kominow
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Tornad" <t...@h...com>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: zadaszenie kominow
    Date: Fri, 29 Oct 2010 15:58:48 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 74
    Sender: n...@n...onet.pl
    Message-ID: <1...@n...onet.pl>
    References: <4cc9ac15$1@news.home.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1288360728 26647 213.180.130.18 (29 Oct 2010 13:58:48 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Oct 2010 13:58:48 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 70.104.132.236, 10.174.28.51
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 6.1; WOW64; Trident/4.0;
    SLCC2; .NET CLR 2.0.50727; .NET CLR 3.5.30729; .NET CLR 3.0.30729;
    Media Center PC 6.0; InfoPath.2; .NET4.0C)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:407798
    [ ukryj nagłówki ]

    > W dniu 2010-10-28 17:24, Tornad pisze:
    > ...
    > >   Za moich studenckich czasow na poligonie artyleryjskim w Toruniu
    > ...
    >
    > Czy móglbys przy okazji podac pare uwag jak nalezy wyrabiac gline,
    > by nie pekala np. urobiona z niej miseczka? A moze i jak wypalac?
    > Córki bardzo interesuja sie tym zagadnieniem, ale niestety - wyjmuja
    > z ogniska popekane skorupy.

    Tak, tu moja corka w szkole tez lepila jakies kwadratowe donice, ktore potem w
    jakims piecyku wypalali. Podobno cwiczy to zdolnosci manualne.
    Przed dawnymi wielu laty bylem w Bulgarii; gdzies kolo Ruse kwitnelo
    rekodzielo, po chalupach formowano rozne takie bogato recznie zdobione
    talerzyki i pekate kubki.
    Tam sa duze poklady kaolinu; jest to podstawowy skladnik, mineral, ktorego
    obecnosc w tej "glinie" z ktorej sie to robi, jest konieczna. Wyroby wykonane
    z czystego kaolinu to porcelana. Mineral ten o skladzie Al2 i SiO2 jest
    specyficzny gdyz jego krysztaly maja w duzym powiekszeniu ksztalt piecio czy
    osmiokatnych zyletek. I chyba dzieki temu to sie potem dobrze kupy trzyma.
    Zatem pierwsza sprawa to material. Normalna glina jest materialem kiepskim, w
    tej glinie musi byc duzy procent tego spoiwa - kaolinitu. Mineral ten jest
    skladnikiem materialow ilastych. Dlatego najlepsza cegle produkuje sie z
    czystego ilu.
    Taka doniczka musi byc uformowana przy odpowiedniej optymalnej wilgotnosci
    czyli plastycznosci samej masy. Tu obowiazuje regula podobna jak w betonie im
    material bardziej twardoplastyczny tym lepiej.
    Potem suszenie do stanu powietrzno suchego, musi odbywac sie powoli, suszenie
    na sloncu powoduje powstawanie mikropekniec i juz niejako z mety wyrob taki
    bedzie slaby i mial tendencje do samoistnego pekania.
    Kazdy material ma swoja optymalna temperature wypalania; jesli ona bedzie za
    niska wyrob nie zostanie wlasciwie zeszkliwiony i zespojony a jesli za wysoka,
    ulegnie w czasie wypalania uplastycznieniu i odksztalceniu.

    Wypalanie winno odbywac sie tez w doswiadczalnie dobranej intensywnosci.
    Najpierw powoli, bo musi odparowac woda wolna, potem woda zwiazana, az
    wreszcie nastapi proces rekrystalizacji i niejako galwanicznego polaczenia sie
    tych czasteczek w jedna calosc. I to mozna uzyskac droga kolejnych prob i
    bledow.
    W tym Ruse tambylcy mieli piec elektryczny; dosc wypasione spirale oporowe
    nagrzewaly sie prawie do bialosci. Temperatura wypalania, o ile pamietam
    wynosila w granicach okolo 900 stopni. I tez nalezy ja przez jakis czas
    utrzymywac na tym poziomie aby material wypalil sie w sposob jednolity, aby
    wewnatrz nie pozostaly strefy nie zespojone.
    Ale najwazniejsze jest potem chlodzenie. Ono powinno byc jaknajdluzsze. Im
    wolniej sie to schlodzi tym lepiej.
    Podobnie jak dzwony. W Przemyslu jest ludwisarnia, tam od pokolen odlewaja
    dzwony. I taki dzwon po odlaniu w masie formierskiej musi "schnac" w ziemi pol
    roku...
    A wiem to bo swego czasu chlopcy z jednej z podkrakowskich hut, do ktoregos
    nowego kosciola postanowili sami odlac dwony. Dzwony te odlano w normalnych
    formach w jakich odlewa sie zeliwo. Te dzwony szybko sie ochlodzily, byly
    piekne i okazale. Mialy tylko jedna wade, ze dzwiek przez nie wydawany do
    dzwieku dzwonu w zaden sposob nie byl nawet zblizony; wydawaly skrzeczacy
    jazgot popekanego garnka.
    Podobnie jest z chlodzeniem wyrobow ceramicznych one musza miec swoj
    minimalny czas stygniecia.
    Znalazlem filmik, na ktorym pokazano fragnent wypalania i chlodzenia drobnej
    ceramiki.
    http://www.youtube.com/watch?v=MVNTrxXWEQs
    Zauwaz jak chytrze tam rozwiazano ten proces powolnego chlodzenia. Te wypalone
    wyroby kobieta kleszczami wyjmuje z piecyka i uklada w baniaku, na dnie
    ktorego znajduja sie trociny a jej chlop natychmiast przysypuje je tez
    trocinami. Te trociny sie zapalaja, wydzielaja troche ciepla, ktore
    potem "trzymaja" i w ten sposob przedluzaja i zapewniaja rownomierny proces
    chlodzenia tych wyrobow.
    Jesli ktoras z Twoich cor ma zamiar zajac sie tym zawodowo to niech
    pojdzie "do terminu" do jakiegos garncarza o ile jeszcze tacy zyja lub
    pojedzie np. do Cmielowa i tam sie wszystkiego szybko nauczy.
    Pzdr.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 29.10.10 14:47 rrr

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1