eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :)Re: zasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :)
  • Data: 2009-04-06 07:16:00
    Temat: Re: zasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :)
    Od: Usrobo <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    a...@g...com pisze:
    > On 5 Kwi, 20:27, "tornad" <t...@o...net> wrote:
    >
    >> Sam boss czyli szef mnie wzywa wiec stawiam sie na dywanik:)
    >
    > ;)))
    >
    >> Wiec odnosnie tego haszu, klinca czy czegos w tym stylu po 20 zl za wywrotke
    >> to zaproponuj im, ze wezmiesz gdy Ci do tego ineteresu doplaca, powiedzmy
    >> symbolicznie chociazby 1000 za wywrotke. Nie radzilbym tego nawet wrogowi a co
    >> dopiero swoim. Nie bede uzasadnial, wiec uwierz mi na slowo.
    >
    > Ojjj, kiedy to wlasnie wszyscy biora - nawet pod podbudowe drog!! Moj
    > sasiad obsypal tym sobie dom dookola - mial dziure troche plytsza bo
    > ok. ~1m no i po roztopach nic sie z tym nie dzieje - a musze zaznaczyc
    > ze wsypal 1m (bezposrednio szlo to z wywrotki) i potem pol dnia skakal
    > razem ze skoczkiem ;) Panuja opinie ze to wydziela jakies gazy i nie
    > mozna stosowac tego wewnatrz pomieszczen - ale ja sie na tym nie
    > znam ;) Na zewnatrz w kazdym razie kazdy to poleca, bo dobrze sie
    > zageszcza i jest tanie :)
    >
    >> Jak ktos juz wczesniej, ArturII zaproponowal, zabuduj dziure klincem, z tym,
    >> ze mam uwage, niepewnosc odnosnie jakosci tego klinca. Mam na mysli material
    >> kruszony z naturalnego kamienia z ciaglym skladem granulometrycznym. Powinien
    >> on miec w swym skladzie czastki pylaste, zatem nie moze byc plukany. Chodzi o
    >> to aby ten zageszczony material mial w miare niewielki wspolczynniki
    >> wodoprzepuszczalnosci. Wydaje mi sie, ze taniej jak 80 zl za kubik chyba go
    >> nie kupisz.
    >
    > A dlaczego tak ? Mi wlasnie zalezy bardzo zeby to byl material
    > wodoprzepuszczalny - na dole mam wykonany elegancki drenaz i chcialbym
    > zeby wody opadowe w to wnikaly i byly odprowadzane na boki :) Ja mam
    > dom na skarpie i leci "na mnie" dosc sporo wody po np. roztopach
    > (przez ostatni miesiac saczyla sie tam caly czas woda - jakbym
    > mieszkal nad strumykiem normalnie:) Ale cala ladnie przechodzila do
    > drenazu i byla odprowadzana bokami domu dalej w dol. Jezeli zasypie to
    > czyms "wodoszczelnym" to po roztopach czy bardzo duzym deszczu moge
    > miec troche problemow z ta woda..
    >
    >> Oczywiscie uzycie koparki do takiej malej dziury mija sie z celem; na moj gust
    >> dwu ludzi w ciagu dniowki z pomoca taczek, lopaty i recznego ubijaka zrobi to
    >> nie gorzej od wibratora mechanicznego, ktory jednak jest jak najbardziej
    >> wskazany, gdyz calodziennej pracy ubijakiem recznym malo kto fizycznie
    >> wytrzyma.
    >
    > No moze masz racje.. Szczegolnie ze material moze zostac wysypany z
    > wywrotki tuz przed skarpe - i bedzie wystarczylo go tylko lopatami
    > "zepchnac" do skarpy :) Oczywiscie trzeba uwazac zeby cale to sie nie
    > obsunelo - ale skarpa jest na tyle stabilna ze watpie zeby sie nagle
    > urwala.. Skoro wytrzymala w takim stanie ~2 lata, przezyla dwie zimy,
    > przezyla tez 150t. bloczkow betonowych troche nierozsadnie przez nas
    > rozladowanych na ~4m przed jej krawedzia :-) Troche coprawda sie juz
    > dosc mocno "zeskosowala" (to co sie urywalo i spadalo w dol bylo na
    > biezaco przez nas usuwane...), nawet na oko wydaje sie zupelnie
    > bezpieczna (kat nachylenia to juz tylko jakies ~50 st).
    >
    >> Tyle, ze od razu potwierdzam, ze material nalezy zageszczac warstwami nie
    >> grubszymi od 15-20 cm. Do zageszczenia warstwy pol metrowej trzeba juz
    >
    > No wlasnie tak mysle ze w tym miejscu chyba bez zageszczania cienkimi
    > warstwami sie nie obedzie..
    >
    >> ciezkiego ubijaka spadajacego z wysokosci co najmniej 2 -3 metrowej (metoda
    >> francuska). Wiec po co sie meczyc jak to samo mozna osiagnac cienkimi
    >> warstwami. Wazne jest to, co chyba Ty sam zauwazyles, aby nie sypac materialu
    >> na kupe i potem rozgarniac, lecz starac sie rzucaj lopata na miejsce, po czym
    >> grasa z grubsza wyrownac i zageszczac.
    >> Swego czasu robilem ekspertyze przecieku duzej zapory ziemnej. Okazalo sie,
    >> ze pospolke, z ktorej ja budowano sypano na kupy; w tym czasie nastepowala
    >> segregacja materialu, wieksze kamyki staczyly sie po stoku tych stozkow i
    >> tworzyly warstwe kamieni na powierzchni wczsniej zageszczonej. I tamtedy ta
    >> woda normalnie miedzy tym grubym, nie wypelnionym drobniejszymi frakcjami
    >> materialem sobie plynela.
    >
    > Mi na tym w gruncie rzeczy - zalezy :-) Niech nie siada, ale niech
    > woda opadowa wsiaka swobodnie! Moge ew. sypac warstwe tego klinca +
    > warstwe piasku - piasek powinien wypelnic porymiedzy klincem, a
    > jednoczesnie powinno to byc dalej przepuszczalne dla wody.. ?
    >
    >> Ja bym to wypelnil normalnym gruntem rodzimym dowiezionym gdzies z gorki.
    >> Korzystne byloby gdy co druga czy trzecia warstwe popruszysz stosunkowo tanim
    >> wapnem hydratyzowanym i po pokryciu jej warstwa gruntu, zageszczac na sucho.
    >> Utworza sie w ten sposob prawie nieprzepuszczalne dla wody warstwy. A te
    >> niewielkie ilosci zostana spoko wchloniete przez podloze, ktore jak pamietam,
    >> tez masz piaszczyste.
    >
    > Samo dno skarpy jest piaszczyste - ale sama skarpa ni cholery - sama
    > glina :) Po roztopach zrobila sie z tego taka maz, ze po wyschnieciu
    > jest twarda jak skala i nie przepuszcza wody, a po zmoczeniu to jest
    > kompletne bagno ktore wciaga :-)
    >
    >> Jesli grunt zagescisz, zapomnij o tym, ze on Ci jeszcze sam dosiadzie.
    >> W sumie duzo opisalem a robota nie jest specjalnie trudna ani jakas
    >> wyjatkowo odpowiedzialna, wymaga tylko troche uczciwej pracy.
    >
    > No... Ale warto te dwa dni poswiecic, niz potem latami sie zmagac z
    > wychodzacymi koleinami na bruku... :)
    >
    >> A co do obowiazujacych teorii zwiazanych z ocipleniem styropianowym,
    >> podciagam sie i robie szybkie postepy. Ostatnio zapytalem specjalistow na
    >> chemii, czy nie udaloby sie prosto i tanio dosypac jakiegos proszku czy co
    >> tam, aby ten styropian stal sie choc troche paroprzepuszczalny.
    >> I wiesz co mnie spotkalo? Dopadli mnie nawet tam, entuzjasci czy wierni
    >> jedynej po linii i na bazie teorii ociplania, probujac najpierw zawstydzac a
    >> jak to nie pomoglo, to odeslali mnie na leczenie, na glowe oczywiscie. Tak, ze
    >> mam trudnosci, ale sie nie poddaje.
    >
    > Heheheh ;-) Walcz dalej, moze opatentujesz jakis nowy produkt
    > izolacyjny - bedziesz bardzo bogaty jak sie uda, szczegolnie zyjac w
    > kraju wielkich mozliwosci w ktorym teraz przebywasz :-)
    > pozdr.
    >
    > --
    > Adam Sz.
    zapomniales dodać ze ta hałda jest radioaktywna ;)
    ja bym tego nie dawał na twoim miejscu


    michal

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1