eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 41. Data: 2014-02-21 23:11:39
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-02-21 20:44, janusz_k pisze:

    > Straszyć to sobie mogą, ja bym poszedł do gminy i opierdolił kogo trzeba
    > że nie zabierają wszystkich śmieci bo zgodnie z ustawą śmieci są gminy i
    > mają je zabierać w podskokach. Mnie śmieciarze też próbowali
    > wybrzydzać że styropianu z opakowań paczki nie odbierają, to wpierw
    > ich opierdoliłem a potem zadzwoniłem do gminy z opierdolem.
    > Teraz już zbierają wszystko.
    >

    Napisałem wcześniej:
    "Wystawiłem wraz z workiem z plastikami, plastikowe skrzynki po
    napojach. Worek zabrano, a skrzynki pozostawiono. Zadzwoniłem do gminy i
    usłyszałem, że skrzynki po napojach to nie są śmieci generowane przez
    gospodarstwo domowe i powinienem je zapakować do samochodu i osobiście
    jechać 25km do punktu przyjmowania odpadów zorganizowanego przez gminę.
    Opony samochodowe wolno mi tylko zawieźć w ilości 4 sztuki rocznie i to
    jeszcze tylko i wyłącznie opony z samochodu osobowego."

    Niestety nie ma kogo opierdolić. Paniusia w gminie przez pół godziny
    mnie przekonywała, że nie mam racji, bo skrzynki nie są odpadem z
    gospodarstwa domowego i dlatego śmieciarze ich nie mogą zabrać, a co do
    opon to tak uchwalono i tak ma być. Widocznie w gminie zbyt mocno
    poczuwają się do własności i dlatego decydują, że lepszym miejscem
    składowania jest moja posesja, zamiast miejskie wysypisko :)

    Na szczęście niedługo kończy się kadencja wójta kłamczucha. Mam
    nadzieję, że wyborcy to docenią :)


  • 42. Data: 2014-02-21 23:22:59
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-02-21 23:08, Marcin N pisze:
    > W dniu 2014-02-21 20:44, janusz_k pisze:
    >
    >> Straszyć to sobie mogą, ja bym poszedł do gminy i opierdolił kogo trzeba
    >> że nie zabierają wszystkich śmieci bo zgodnie z ustawą śmieci są gminy i
    >> mają je zabierać w podskokach. Mnie śmieciarze też próbowali wybrzydzać
    >> że styropianu z opakowań paczki nie odbierają, to wpierw ich
    >> opierdoliłem a potem zadzwoniłem do gminy z opierdolem.
    >> Teraz już zbierają wszystko.
    >
    > I to jest prawidłowe podejście.
    > Śmieci mają być zabierane. Kropka.
    >

    Łatwo powiedzieć.
    Tylko jak przekonać firmy śmieciarskie oraz urzędasów gminnych?
    Gmina sobie uchwaliła i nikt nie ma nic do powiedzenia. Ma grzecznie
    podporządkowywać się i tyle.
    Niestety jak piszę, że ustawa jest do dupy, bo daje gminom zbyt dużą
    dowolność interpretowania prawa śmieciowego to jajogłowe adasie
    przypisują mi cechy niezaradności, a jeszcze inne dyjorki wyzywają od
    trolli.


  • 43. Data: 2014-02-22 00:18:15
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu piątek, 21 lutego 2014 19:23:33 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:

    > To, że Ty teraz jesteś zadowolony, bo ustawa ukróciła w Twoim przypadku
    > zbójeckie stawki za wywóz śmieci, które łupiła wcześniej od ciebie firma
    > śmieciarska, nie upoważnia cię do przypisywania komuś cech

    Wczesniej placilem 36 pln, teraz 16 pln / mc. Nie uwazam tego za zbojeckie
    stawki :)

    > Wytłumacz mi dlaczego jakiś ograniczony jak ty urzędnik ogranicza mi
    > ilość opon, które mi wolno zużyć w gospodarstwie domowym. Są rodziny,
    > które nie mają samochodu, ale są też rodziny, w których jest kilka
    > samochodów i kilku kierowców, którzy codziennie dojeżdżają, nierzadko po
    > kilkadziesiąt kilometrów.

    I moze sami sobie te opony wymieniaja w garazu? :-) Przeciez jak zuzyjesz
    opony to jedziesz do wulkanizatora ktory zaklada nowe i zabiera stare.
    W domu zadne opony nie zostaja.

    > Przed wejściem ustawy płaciłem za pojemnik, który zawsze był opróżniany
    > i nikt nie wydziwiał. Jak położyłem obok pojemnika butelki czy

    Strzelam ze teraz tez by nikt nie wydziwial ales sie pewnie przypierdolil
    do smieciarzy bo cos ci nie pasowalo (nic nowego) wiec teraz robia ci
    na zlosc :D

    > W cywilizowanych krajach takie śmieci jak opony, plastikowe pojemniki,
    > szkło, papier, metale, zawłaszcza posegregowane to skarb, który podlega
    > recyclingowi i firmy za nie jeszcze płacą, tylko kur... jak zwykle u nas
    > nic się nie opłaci i trzeba jeszcze dopłacać, a urzędnicy dbają o to,
    > żeby czasami firma śmieciarska się nie dorobiła.

    Wszystko to u mnie odbieraja bez mrugniecia okiem, w kazdych ilosciach.
    Sasiad ostatnio 12 workow zoltych wystawil - wzieli.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 44. Data: 2014-02-22 11:23:34
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-02-22 00:18, Adam pisze:

    >> To, że Ty teraz jesteś zadowolony, bo ustawa ukróciła w Twoim przypadku
    >> zbójeckie stawki za wywóz śmieci, które łupiła wcześniej od ciebie firma
    >> śmieciarska, nie upoważnia cię do przypisywania komuś cech
    > Wczesniej placilem 36 pln, teraz 16 pln / mc. Nie uwazam tego za zbojeckie
    > stawki :)

    Ale jednak płacisz teraz ponad 2 razy mniej.
    Dlatego już ten fakt jest dla ciebie zadowalający.
    Poza tym nie piszesz za jaki pojemnik płaciłeś 36zł, a to właśnie jest
    bardzo ważne, bo cena zależała od wielkości pojemnika.

    Poprzednio przed sezonem grzewczym za pojemnik 240 litrów płaciłem ok. 17zł.
    Jak położyłem obok tego pojemnika od czasu do czasu jakieś dodatkowe
    worki z posegregowanymi surowcami wtórnymi plastiki, szkło (butelki,
    słoiki, stłuczka), guma (opony, węże gumowe) czy też nawet jakiś mebel
    to firma zabierała i nikt nie marudził.
    W sezonie grzewczym i przez okres, kiedy zacząłem porządkować zakupioną
    posesję potrzebowałem pojemnik 1100 litrów, bo było dużo popiołu,
    przeróżnych gratów i śmieci. Płaciłem za ten pojemnik ok. 50zł.
    Jedynie czego nie wolno było wrzucać to gruz, ponieważ śmieciarzom
    uszkadzały się maszyny od gruzu i za to nawet były kary umowne.
    Ale z pozbyciem się gruzu nigdy nie było problemów. Jak było go tyle, że
    dało się zapełnić przyczepkę to ludzie nawet sami przyjeżdżali i go
    zabierali, a jak było mało to można było zawieźć do jednego z sąsiadów,
    u którego wisiała tabliczka "przyjmę gruz i ziemię"

    >> Wytłumacz mi dlaczego jakiś ograniczony jak ty urzędnik ogranicza mi
    >> ilość opon, które mi wolno zużyć w gospodarstwie domowym. Są rodziny,
    >> które nie mają samochodu, ale są też rodziny, w których jest kilka
    >> samochodów i kilku kierowców, którzy codziennie dojeżdżają, nierzadko po
    >> kilkadziesiąt kilometrów.
    > I moze sami sobie te opony wymieniaja w garazu? :-) Przeciez jak zuzyjesz
    > opony to jedziesz do wulkanizatora ktory zaklada nowe i zabiera stare.
    > W domu zadne opony nie zostaja.

    Nareszcie załapałeś w czym jest rzecz. Właśnie dlatego, że jadąc do
    wulkanizatora wymieniam stare opony na nowe, pozostawiając u niego stare
    to nie powinno być żadnych limitów w gminie, bo w czystym gospodarstwie
    tych opon po prostu nie ma i raczej nie będzie. Dlatego też z wielu
    gospodarstw nie trafi ani jedna opona. Z mojego gospodarstwa, gdzie
    poprzednio zamieszkiwali ludzie chomikujący wszystko, którym wszystko
    się przydawało, po prostu miałem sporo przeróżnych, zbędnych rzeczy. W
    sumie ok. 70szt opon, które poprzedni właściciele nazwozili i wkopywali
    w ziemię ogradzając rabatki i nakładając na każde zasadzone drzewo, aby
    ich samochodem nie uszkodzić. Wszędzie ogromna ilość plastikowych
    wazonów i kwietników.
    Ponieważ ani ja, ani nikt z mojej rodziny nie gustuje w takich
    wystrojach to pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy to zaczęliśmy to
    wszystko usuwać i czyścić. Jednak wymagało to masę pracy i czasu,
    dlatego potrzebowałem tego pozbywać się sukcesywnie, a nie składować i
    czekać aż nazbieram wszystko i zapełnię cały kontener.
    Przed wejściem ustawy wszystkie te śmieci były sukcesywnie wywożone co
    miesiąc przez śmieciarzy. Po wejściu ustawy przez 2 miesiące w ogóle nie
    mieliśmy pojemników, tylko same woreczki foliowe, a gmina nie miała
    jeszcze podpisanej umowy z firmą wywozową. Później jak podpisali umowę
    zaczęły się jaja. Firma wywozowa wydziwiała i wydziwia nadal, a gmina
    ustanowiła bzdurne limity i "tańczy jak im firma wywozowa zagra".

    Przed wejściem w życie ustawy śmieciowej byłem na spotkaniu z moim
    wójtem, który tłumaczył wszystkim po co jest wprowadzana ta ustawa.
    Wyjaśniał, że zadaniem ustawy oraz gminy jest doprowadzić, aby wszystkie
    gospodarstwa w gminie zostały oczyszczone ze zgromadzonych przez lata
    śmieci, które poprzednio trafiały do lasu lub do komina.
    Obiecywał, że do każdego gospodarstwa będą dostarczone 3 plastikowe
    pojemniki. Do pierwszego z pojemników będą trafiały wszystkie śmieci i
    odpady, które będzie się dało posegregować i ponownie przetworzyć lub
    wykorzystać, takie jak plastiki, szkło (butelki, słoiki), papier,
    metale, guma. W drugim śmieci tzw komunalne, których się nie da w prosty
    sposób posegregować (np. opakowania wielomateriałowe), popiół. Do
    trzeciego pojemnika miały trafiać wszystkie śmieci i odpady
    biodegradowalne (liście, trawa, resztki pożywienia). Co jakiś czas
    będzie organizowana zbiórka odpadów wielkogabarytowych takich jak meble,
    opony itp. - tzw. wystawki.
    Zapewniał, że do punktu odbioru śmieci będzie można przywieźć wszystko
    to czego chcemy się pozbyć z gospodarstwa w dowolnej ilości. Jedyne
    warunki jakie trzeba będzie spełnić to będzie samodzielne posegregowanie
    tych śmieci w punkcie poprzez umieszczenie poszczególnych sortymentów w
    odpowiednich kontenerach wskazanych przez pracownika oraz
    wylegitymowanie się jako mieszkaniec gminy.
    Zapewniał też, że podpiszą umowę o wywóz śmieci tylko i wyłącznie z
    firmą śmieciarską, która spełni te wszystkie kryteria.

    Pomyślałem, że jest to bardzo mądry facet i byłem zachwycony tym co mówił.
    Rzeczywistość okazała się całkiem odmienna od tego co zapewniał wójt.
    Jeden plastikowy, zbyt mały pojemnik na śmieci komunalne + 4 worki
    plastikowe na poszczególne sorty.
    Szereg warunków, że segregowane odpady muszą być czyste, pozbawione
    zawartości, naklejek, a butelki pozbawione metalowych kapsli, nakrętek
    i obrączek od nakrętek.
    Straszyli, że firma śmieciarka będzie szczegółowo sprawdzała, a
    niedostosowanie się do tych wytycznych będzie skutkowało podwojeniem
    opłaty za śmieci.
    Limity ilości odbieranych odpadów w punkcie gminnym i niejasne wytyczne
    dotyczące co będzie odbierane przez śmieciarzy, a co nie.

    >> Przed wejściem ustawy płaciłem za pojemnik, który zawsze był opróżniany
    >> i nikt nie wydziwiał. Jak położyłem obok pojemnika butelki czy
    > Strzelam ze teraz tez by nikt nie wydziwial ales sie pewnie przypierdolil
    > do smieciarzy bo cos ci nie pasowalo (nic nowego) wiec teraz robia ci
    > na zlosc :D

    Znowu konfabulujesz.
    Śmieciarzy to ja wcześniej na oczy nie widziałem, a co dopiero mogłem z
    nimi dyskutować. Wystawiłem stare, zniszczone, plastikowe skrzynki po
    napojach, a ci po prostu ich nie zabrali. Co ciekawsze skrzynki po
    napojach pozostawili, ale wraz ze skrzynkami po napojach wystawiłem inne
    plastikowe rzeczy: kwietniki, jakieś krzesełko dziecięce, plastikowe
    dekle od beczek i plastikowe wiaderka. Wszystko inne zabrali poza
    skrzynkami po napojach.
    Zadzwoniłem wtedy do gminy i usłyszałem, że skrzynki po napojach to nie
    jest odpad generowany przez gospodarstwo domowe i powinienem je odwieźć
    do punktu gminnego, gdzie organizowany jest odbiór odpadów. Do tego
    punktu mam ok. 25km.
    Prosiłem panią, aby mi łaskawie wskazała odpowiedni zapis prawny, który
    o tym mówi. Niestety nie była w stanie. W zamian za to przesłała mi
    e-mailem wykaz co gdzie powinno trafiać, a w nim było jak byk napisane,
    że do żółtego worka wrzucamy plastikowe opakowania.
    Wystawiałem też kilka kolejnych opon. Także nie zostały zabrane. Kolejny
    telefon i znów informacja, że powinienem je odwieźć do punktu.
    Zapakowałem całe auto ok. 50szt., a w punkcie okazało się, że mogą
    przyjąć ode mnie tylko 4 sztuki rocznie i to jeszcze tylko i wyłącznie
    opony z auta osobowego.
    Pisałem także, że sąsiadka kupiła sobie większy pojemnik, bo jej się nie
    mieścił popiół do tego, który dostarczyła firma wywozowa i wystawiała
    zapełniała obydwa pojemniki popiołem.
    Przyjechali pracownicy firmy wywozowej i zaczęli się awanturować, że nie
    opróżnią tego dodatkowego pojemnika i będą opróżniać tylko i wyłącznie
    pojemnik, który dostarczyli. Ściągnęli nawet jakiegoś urzędnika z gminy,
    który coś tam zapisywał w kajeciku i także postraszył sąsiadkę, że musi
    wystawiać śmieci tylko i wyłącznie w tamtym pojemniku, który dostarczyła
    firma. Niestety nie znam szczegółów tej awantury, bo mnie przy niej nie
    było, a znam ją tylko z opowieści tej sąsiadki.
    Ja natomiast poza dostarczonym przez firmę plastikowym pojemnikiem,
    który cały zapełniam popiołem, wystawiam po kilka dodatkowych worków po
    ekogroszku, wypełnionych popiołem i póki co zabierane są wszystkie.
    Niestety nie miałem kontaktu z pracownikami firmy wywozowej, a z gminy
    też nie miałem żadnych informacji, że tak nie wolno.
    Nie wiem jednak czy aby firma wywozowa nie awanturuje się z gminą o te
    dodatkowe worki.
    Dziwi mnie natomiast ta pseudoekologia, że nie można wystawić popiołu w
    plastikowym pojemniku, który zmniejsza ilość plastiku wywożonego na
    wysypisko, a plastikowe worki, które zaśmiecają środowisko, zabierane są
    bez problemu.

    >> W cywilizowanych krajach takie śmieci jak opony, plastikowe pojemniki,
    >> szkło, papier, metale, zawłaszcza posegregowane to skarb, który podlega
    >> recyclingowi i firmy za nie jeszcze płacą, tylko kur... jak zwykle u nas
    >> nic się nie opłaci i trzeba jeszcze dopłacać, a urzędnicy dbają o to,
    >> żeby czasami firma śmieciarska się nie dorobiła.
    > Wszystko to u mnie odbieraja bez mrugniecia okiem, w kazdych ilosciach.
    > Sasiad ostatnio 12 workow zoltych wystawil - wzieli.
    > pozdr.

    Toż ci tłumaczę, abyś nie oceniał tego co się złego dzieje w innych
    gminach, bo u ciebie jest ok, a tym bardziej nie przypisywał ludziom
    cech niezaradności.
    Skoro nie wiesz jak jest w innych gminach to nie oceniaj ludzi, którzy
    czują się oszukani przez wójta i uważają, że ustawa jest zła, bo pozwala
    na takie "widzimisia" gmin i firm wywozowych.


  • 45. Data: 2014-02-22 11:56:10
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2014-02-22 11:23, uzytkownik wrote:
    > Szereg warunków, że segregowane odpady muszą być czyste, pozbawione
    > zawartości, naklejek, a butelki pozbawione metalowych kapsli, nakrętek
    > i obrączek od nakrętek.
    > Straszyli, że firma śmieciarka będzie szczegółowo sprawdzała, a
    > niedostosowanie się do tych wytycznych będzie skutkowało podwojeniem
    > opłaty za śmieci.
    > Limity ilości odbieranych odpadów w punkcie gminnym i niejasne wytyczne
    > dotyczące co będzie odbierane przez śmieciarzy, a co nie.
    > [...]

    Czy możesz podesłać link do uchwały o utrzymaniu czystości i porządku w
    Wasze gminie?

    Bo tu jest IMHO krótka piłka. Albo sami sobie wybraliście matołów za
    samorządowców, albo ktoś sobie z Was robi jaja.

    > [...]
    > Zadzwoniłem wtedy do gminy i usłyszałem, że skrzynki po napojach to nie
    > jest odpad generowany przez gospodarstwo domowe i powinienem je odwieźć
    > do punktu gminnego, gdzie organizowany jest odbiór odpadów. Do tego
    > punktu mam ok. 25km.

    > Prosiłem panią, aby mi łaskawie wskazała odpowiedni zapis prawny, który
    > o tym mówi. Niestety nie była w stanie. W zamian za to przesłała mi
    > e-mailem wykaz co gdzie powinno trafiać, a w nim było jak byk napisane,
    > że do żółtego worka wrzucamy plastikowe opakowania. [...]

    A czy możesz wytłumaczyć po co dyskutujesz z durnym urzędnikiem i to w
    dodatku bez pośrednictwa poczty z trąbką albo pisma złożonego na dziennik?

    Piotrek


  • 46. Data: 2014-02-22 16:52:20
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: janusz_k <J...@o...pl>

    W dniu 21.02.2014 o 23:11 uzytkownik <a...@s...pl> pisze:

    > W dniu 2014-02-21 20:44, janusz_k pisze:
    >
    >> Straszyć to sobie mogą, ja bym poszedł do gminy i opierdolił kogo trzeba
    >> że nie zabierają wszystkich śmieci bo zgodnie z ustawą śmieci są gminy i
    >> mają je zabierać w podskokach. Mnie śmieciarze też próbowali wybrzydzać
    >> że styropianu z opakowań paczki nie odbierają, to wpierw ich
    >> opierdoliłem a potem zadzwoniłem do gminy z opierdolem.
    >> Teraz już zbierają wszystko.
    >>
    >
    > Napisałem wcześniej:
    > "Wystawiłem wraz z workiem z plastikami, plastikowe skrzynki po
    > napojach. Worek zabrano, a skrzynki pozostawiono. Zadzwoniłem do gminy i
    > usłyszałem, że skrzynki po napojach to nie są śmieci generowane przez
    > gospodarstwo domowe i powinienem je zapakować do samochodu i osobiście
    > jechać 25km do punktu przyjmowania odpadów zorganizowanego przez gminę.
    > Opony samochodowe wolno mi tylko zawieźć w ilości 4 sztuki rocznie i to
    > jeszcze tylko i wyłącznie opony z samochodu osobowego."
    >
    > Niestety nie ma kogo opierdolić. Paniusia w gminie przez pół godziny
    > mnie przekonywała, że nie mam racji, bo skrzynki nie są odpadem z
    > gospodarstwa domowego i dlatego śmieciarze ich nie mogą zabrać, a co do
    > opon to tak uchwalono i tak ma być. Widocznie w gminie zbyt mocno
    > poczuwają się do własności i dlatego decydują, że lepszym miejscem
    > składowania jest moja posesja, zamiast miejskie wysypisko :)
    >
    > Na szczęście niedługo kończy się kadencja wójta kłamczucha. Mam
    > nadzieję, że wyborcy to docenią :)

    Napisz zażalenie do SKO, opisz wszystko, SKO pogoni kota gminie, a jak nie
    to nie za długo są wybory.
    --

    Pozdr
    Janusz


  • 47. Data: 2014-02-22 18:45:00
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-02-22 11:56, Piotrek pisze:
    > On 2014-02-22 11:23, uzytkownik wrote:
    >> Szereg warunków, że segregowane odpady muszą być czyste, pozbawione
    >> zawartości, naklejek, a butelki pozbawione metalowych kapsli, nakrętek
    >> i obrączek od nakrętek.
    >> Straszyli, że firma śmieciarka będzie szczegółowo sprawdzała, a
    >> niedostosowanie się do tych wytycznych będzie skutkowało podwojeniem
    >> opłaty za śmieci.
    >> Limity ilości odbieranych odpadów w punkcie gminnym i niejasne wytyczne
    >> dotyczące co będzie odbierane przez śmieciarzy, a co nie.
    >> [...]
    >
    > Czy możesz podesłać link do uchwały o utrzymaniu czystości i porządku
    > w Wasze gminie?
    >
    > Bo tu jest IMHO krótka piłka. Albo sami sobie wybraliście matołów za
    > samorządowców, albo ktoś sobie z Was robi jaja.
    >

    Uchwały są bardzo ogólnikowe, dlatego grzecznie poprosiłem panią
    urzędniczkę, aby mi wskazała konkretny zapis.
    Miała mi wysłać na e-maila, ale wysłała tylko rozpiskę bez
    jakiegokolwiek umocowania prawnego.
    Było stosunkowo niedawno tak, że jeszcze sprawą się nie zająłem, ale
    myślę, aby coś z tym zrobić, bo tak być nie powinno.

    >> [...]
    >> Zadzwoniłem wtedy do gminy i usłyszałem, że skrzynki po napojach to nie
    >> jest odpad generowany przez gospodarstwo domowe i powinienem je odwieźć
    >> do punktu gminnego, gdzie organizowany jest odbiór odpadów. Do tego
    >> punktu mam ok. 25km.
    >
    >> Prosiłem panią, aby mi łaskawie wskazała odpowiedni zapis prawny, który
    >> o tym mówi. Niestety nie była w stanie. W zamian za to przesłała mi
    >> e-mailem wykaz co gdzie powinno trafiać, a w nim było jak byk napisane,
    >> że do żółtego worka wrzucamy plastikowe opakowania. [...]
    >
    > A czy możesz wytłumaczyć po co dyskutujesz z durnym urzędnikiem i to w
    > dodatku bez pośrednictwa poczty z trąbką albo pisma złożonego na
    > dziennik?
    >

    No w sumie masz rację.
    Zastanawiam się tylko czy wszczynać awantury, bo jestem tu nowy i
    jeszcze nie wiem "kto z kim gra".


  • 48. Data: 2014-02-22 20:48:35
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2014-02-22 18:45, uzytkownik wrote:
    > Uchwały są bardzo ogólnikowe, dlatego grzecznie poprosiłem panią
    > urzędniczkę, aby mi wskazała konkretny zapis.

    Urzędy mają obowiązek działać w granicach prawa. Tak więc jeśli nie ma w
    uchwale/zarządzeniu stosownego zapisu to generalnie mogą Cię cmoknąć w
    pompkę.

    Natomiast jeśli są jakieś durne ograniczenia to należy wezwać gminę do
    zaprzestania naruszania prawa (w trybie art. 101 ustawy o samorządzie
    gminnym) i następnie ewentualnie pozwać ich do sądu administracyjnego.
    Musisz sobie tylko sprawdzić terminy bo masz ograniczony czas na swoje
    działania.

    Inne droga to poskarżenie się do organu nadzorczego. Przy czym raczej
    nie jest to SKO jak sugerował któryś z Kolegów. Ale tej drogi nie
    ćwiczyłem tak więc musiałbyś się sam wyedukować.

    > Miała mi wysłać na e-maila, ale wysłała tylko rozpiskę bez
    > jakiegokolwiek umocowania prawnego.
    > Było stosunkowo niedawno tak, że jeszcze sprawą się nie zająłem, ale
    > myślę, aby coś z tym zrobić, bo tak być nie powinno.

    Przede wszystkim sugerowałbym sprawdzenie z jakiego kwitu gminnego
    ewentualnie wynikają te ograniczenia. Oczywiście interesują Cię
    wyłącznie uchwały i zarządzenia a nie jakieś poradniki czy inne
    rozpiski, zwłaszcza jeśli ich autorem nie jest gmina.

    > No w sumie masz rację.
    > Zastanawiam się tylko czy wszczynać awantury, bo jestem tu nowy i
    > jeszcze nie wiem "kto z kim gra".

    To nawet nie chodzi o wszczynanie awantur. Samo złożenia pisma na
    dziennik lub wysłanie poleconym czyni cuda. Kilkukrotnie przećwiczyłem
    osobiście.

    Piotrek


  • 49. Data: 2014-02-22 22:36:21
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu sobota, 22 lutego 2014 11:23:34 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:

    > Ale jednak płacisz teraz ponad 2 razy mniej.
    > Dlatego już ten fakt jest dla ciebie zadowalający.

    Pewnie - place dwa razy mniej za nieograniczona liczbe smieci (wczesniej
    byl jeden kubel 240l na miesiac, teraz dowolna ilosc kublow dwa
    razy w miesiacu).

    > Poza tym nie piszesz za jaki pojemnik płaciłeś 36zł, a to właśnie jest
    > bardzo ważne, bo cena zależała od wielkości pojemnika.

    240l. Wychodzil tak srednio jeden na miesiac.

    > Nareszcie załapałeś w czym jest rzecz. Właśnie dlatego, że jadąc do
    > wulkanizatora wymieniam stare opony na nowe, pozostawiając u niego stare
    > to nie powinno być żadnych limitów w gminie, bo w czystym gospodarstwie
    > tych opon po prostu nie ma i raczej nie będzie.

    Dlatego limit ma sens - bo nie uderza w zwyklego obywatela, a skutecznie
    ukroci wszelkie amatorskie "przydomowe" dzialalnosci (mechanicy, przygarazowi
    wulkanizatorzy) ktory z zasady powinni za utylizacje smieci placic (bo to
    ich koszt dzialalnosci). Nie widze w tym zadnego nonsensu.

    > Dlatego też z wielu
    > gospodarstw nie trafi ani jedna opona. Z mojego gospodarstwa, gdzie
    > poprzednio zamieszkiwali ludzie chomikujący wszystko, którym wszystko
    > się przydawało, po prostu miałem sporo przeróżnych, zbędnych rzeczy. W
    > sumie ok. 70szt opon, które poprzedni właściciele nazwozili i wkopywali
    > w ziemię ogradzając rabatki i nakładając na każde zasadzone drzewo, aby
    > ich samochodem nie uszkodzić. Wszędzie ogromna ilość plastikowych
    > wazonów i kwietników.

    Przy setce opon nawet transport za darmo do ciebie wysla zeby to odebrac.
    Dlatego mowie - stwarzasz sobie sztuczny problem.

    > Ponieważ ani ja, ani nikt z mojej rodziny nie gustuje w takich
    > wystrojach to pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy to zaczęliśmy to
    > wszystko usuwać i czyścić. Jednak wymagało to masę pracy i czasu,
    > dlatego potrzebowałem tego pozbywać się sukcesywnie, a nie składować i
    > czekać aż nazbieram wszystko i zapełnię cały kontener.

    To bylo dogadac sie z jakims wulkanizatorem ze bedziesz mu podsylal
    opony sukcesywnie. Dla niego nie byloby to zadnym problemem, a i na
    flaszke by zarobil.

    > Przed wejściem ustawy wszystkie te śmieci były sukcesywnie wywożone co
    > miesiąc przez śmieciarzy.

    Opony tez? :) U mnie opon nie przyjmowali. Wiem bo tez sie pozbywalem
    kilku sztuk. Zawiozlem do najblizszego wulkanizatora (200m) i problemu
    sie pozbylem.

    > Po wejściu ustawy przez 2 miesiące w ogóle nie
    > mieliśmy pojemników, tylko same woreczki foliowe, a gmina nie miała

    Pojemnik 240l to 130-140 pln. Na dom cie stac a na pojemnik juz nie? :)

    > Wyjaśniał, że zadaniem ustawy oraz gminy jest doprowadzić, aby wszystkie
    > gospodarstwa w gminie zostały oczyszczone ze zgromadzonych przez lata
    > śmieci, które poprzednio trafiały do lasu lub do komina.

    Jezeli te smieci ktos skladowal przez tyle lat na posesji to one byly
    skladowane na posesji a nie w lesie. Gdyby je ktos wywozil do lasu to by
    ich nie bylo na posesji. Twoje opowiadanie sie logiki nie trzyma.

    > Obiecywał, że do każdego gospodarstwa będą dostarczone 3 plastikowe
    > pojemniki.

    Nie slyszalem zeby gdzies gmina dawala za darmo pojemniki. Odrazu by polowa
    zniknela na "czarnym rynku", a przeciez kto w efekcie za te pojemniki i tak
    by zaplacil jak nie podatnicy?

    > Jeden plastikowy, zbyt mały pojemnik na śmieci komunalne + 4 worki
    > plastikowe na poszczególne sorty.

    No moim zdaniem i tak luks - ja sobie pojemnik jak i worki sam kupuje.

    > Szereg warunków, że segregowane odpady muszą być czyste, pozbawione
    > zawartości, naklejek, a butelki pozbawione metalowych kapsli, nakrętek
    > i obrączek od nakrętek.

    Normalne przy segregacji. Nie chcesz segregowac - plac wiecej.
    W praktyce nikt nie patrzy na takie szczegoly bo nie maja nawet takiej
    technicznej mozliwosci zeby dojsc kto co wyrzuca.

    > nimi dyskutować. Wystawiłem stare, zniszczone, plastikowe skrzynki po
    > napojach, a ci po prostu ich nie zabrali.

    A wystawiles je w worku albo w odpowiednim pojemniku? Zasady sa przeciez
    jasne.

    > dekle od beczek i plastikowe wiaderka. Wszystko inne zabrali poza
    > skrzynkami po napojach.

    To i tak ich dobra wola ze zabrali te smieci bo wystawiles je niezgodnie
    z umowa - luzem. U mnie po odbior segregacji jezdzi samochod ktory
    technicznie nie mialby mozliwosci zabrac luzem takich rzeczy bo wypadlyby
    przez burty.

    > Wystawiałem też kilka kolejnych opon. Także nie zostały zabrane. Kolejny
    > telefon i znów informacja, że powinienem je odwieźć do punktu.

    > Zapakowałem całe auto ok. 50szt., a w punkcie okazało się, że mogą
    > przyjąć ode mnie tylko 4 sztuki rocznie i to jeszcze tylko i wyłącznie
    > opony z auta osobowego.

    Bo normalne gospodarstwo takich smieci rzeczywiscie nie generuje. Dziwisz
    sie im? :) Ja wcale.

    > Dziwi mnie natomiast ta pseudoekologia, że nie można wystawić popiołu w
    > plastikowym pojemniku, który zmniejsza ilość plastiku wywożonego na
    > wysypisko, a plastikowe worki, które zaśmiecają środowisko, zabierane są
    > bez problemu.

    Zapewne chodzi o czystosc. Przerzucanie pojemnika z popiolem do smieciarki
    wygenerowaloby chmury kurzu, wtedy jak mniemam dzwonilbys do gminy ze maja
    ci przyjsc okna umyc bo sie kurzy.

    > Toż ci tłumaczę, abyś nie oceniał tego co się złego dzieje w innych
    > gminach, bo u ciebie jest ok, a tym bardziej nie przypisywał ludziom
    > cech niezaradności.

    No sorry ale jak nie potrafisz sie z posesji pozbyc 50 opon i biadolisz o tym
    od chyba juz pol roku i zwalasz tylko na zla ustawe to cos jest na rzeczy :D
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 50. Data: 2014-02-22 23:10:03
    Temat: Re: Śmieci cd
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Sat, 22 Feb 2014 11:23:34 +0100 osobnik zwany uzytkownik
    napisał:

    > od gruzu i za to nawet były kary umowne. Ale z pozbyciem się gruzu nigdy
    > nie było problemów. Jak było go tyle, że dało się zapełnić przyczepkę to
    > ludzie nawet sami przyjeżdżali i go zabierali, a jak było mało to można
    > było zawieźć do jednego z sąsiadów, u którego wisiała tabliczka "przyjmę
    > gruz i ziemię"

    > że do żółtego worka wrzucamy plastikowe opakowania. Wystawiałem też
    > kilka kolejnych opon.

    fabrykę opon demontujesz czy co?

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1