-
21. Data: 2015-08-28 14:15:12
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 28 sierpnia 2015 12:32:51 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> To po co Ci murowana wędzarnia dla czterech razy w roku. Ze starej blaszanej beczki
zrób. Efekt ten sam bo z obydwu niejadalne.
Ja buduje grillo-wedzarnie. Z grilla bede korzystal znacznie czesciej :)
A dlaczego nie ze starej blaszanej beczki? Bo moj plac to nie zlomowisko, ani
smietnik i wszystko musi wygladac jak nalezy :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
22. Data: 2015-08-28 15:31:40
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Mój błąd. Zapomniałem że preferujesz rozrywki europejskiej biedoty.
-
23. Data: 2015-08-28 16:50:40
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 28 Aug 2015 11:10:16 +0200, Ergie
> Ja z wędzarni zrezygnowałem (a miałem w poprzednim domu) bo zobaczyłem
> jak działa i jaki efekt daje elektryczna maszyna do wędzenia.
Też już jakiś czas temu wyrosłem z babrania się w węglu, dymie, itp.
Do nowego domu kupuję grill gazowy, względnie elektryczny (wędzarnię
rozważam, bo znajoma ma wyśmienite sielawy wędzone i te mi się po nocach
śnią ;) -- teraz grilluję tylko i wyłącznie, jak już zostanę zmuszony. :P
Nawet ostatnio żona zmontowała "prażonkę" (to taka mamałyga ważywno mięsna,
oryginalnie pichcona w kociołku żeliwnym, stawianym na ognisku) na gazie w
domu, z pomocą szybkowaru i potrawa była o niebo lepsza niż ta z "ognia".
Nie było goryczki (zdarza się, gdy się przesadzi z temperaturą) i nie
śmierdziała dymem. Więc stwierdziliśmy, że skoro uciekamy od ognia z paliw
stałych przy CO, to we wszelkich innych pozycjach też.
--
Pozdor
Myjk
-
24. Data: 2015-08-28 16:59:25
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Różnica pomiędzy Tobą a Adamem jest taka że Ty potrzebujesz użytkowe urządzenie a
Adam dla szpanu. Jak by się nie wstydził to jak u Cyganów by sobie kamykami i
kolorowymi szkiełkami przyozdobił.
-
25. Data: 2015-08-28 17:25:17
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 28 sierpnia 2015 16:59:26 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Różnica pomiędzy Tobą a Adamem jest taka że Ty potrzebujesz użytkowe urządzenie a
Adam dla szpanu.
Nie dla szpanu tylko dla wlasnej satysfakcji :)
> Jak by się nie wstydził to jak u Cyganów by sobie kamykami i kolorowymi szkiełkami
przyozdobił.
Daleko mi do takiego kiczu :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
26. Data: 2015-08-28 17:53:44
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Dla satysfakcji czyli będziesz chciał żeby wszyscy chwalili jaki zajebisty jesteś bo
takie coś zrobiłeś. Czyli dla szpanu. W telewizji leciał serial Tulipan. Wczoraj
załapałem się na ostatni odcinek. Głowny bohater bardzo ładnie wyjaśnił co to jest
szpan. Znajdz ten odcinek w necie i sobie obejrzyj. Może zrozumiesz co to jest szpan.
-
27. Data: 2015-08-28 18:01:17
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 28 sierpnia 2015 17:53:44 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Dla satysfakcji czyli będziesz chciał żeby wszyscy chwalili jaki zajebisty jesteś
bo takie coś zrobiłeś.
Wystarczy mi, ze ja sam bede widzial jaki jestem zajebisty bo takie cos
zrobilem :-) Owszem - to jeden z powodow dla ktorego robie bardzo duzo
rzeczy samodzielnie. Sprawdzenie czy potrafie. Dla mnie to dobra cecha i
cenie ja u ludzi :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
28. Data: 2015-08-28 22:30:38
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-08-27 o 20:28, Ghost pisze:
>
>
> Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:40a24f95-e693-4876-89f0-480e20b5e0f1@go
oglegroups.com...
>
>> Oczywiście że część ze sklepów jest wędzone tradycyjnie. Popatrz na
>> ceny przemysłowych wędzarni i poczytaj o automatyce jaka tam siedzi.
>> W takiej wędzarni na kilka tom mięsa zużyją mniej drewna niż na
>> uwędzenie kilu szynek w przydomowej zajebistej wędzarni.
>> Najdoskonalszym i >najbezpieczniejszym sposobem jest wędzenie dymami
>> w płynie. Przez przepuszczanie dymu przez płuczki a potem filtrowanie
>> itp, ale bez żadnej obróbki chemicznej, robią wodne roztwory dymu. W
>> dymie w płynie jest naturalny koserwant ten sam co w dymie i
>> naturalne substancje smakowe i >zapachowe charakterystyczne dla
>> gatunku drewna z jakiego zrobiony jest dym. Jak widzisz nie ma w tym
>> żadnej chemii rodem z fabryki Zyklonu. Bezpieczne, łatwe w aplikacji.
>> Czego można więcej wymagać. chemiczna i trująca farbka do malowania
>> szynki, o takiej mówią głupi ludzie, jest >robiona na bazie cukru. To
>> to samo z czego robi się wódkę przepalankę. Masz jeszcze jakieś
>> pytania to wal jak w dym ( w plynie oczywiście).
>
> Daj linka, zweryfikujemy źródło.
Poszukaj sam. To co napisał Kogutek to prawda.
-
29. Data: 2015-08-28 22:38:58
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-08-28 o 11:23, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 28 sierpnia 2015 11:10:27 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
>
>> Ja z wędzarni zrezygnowałem (a miałem w poprzednim domu) bo zobaczyłem jak
>> działa i jaki efekt daje elektryczna maszyna do wędzenia. Ona zawiera
>> elektryczne grzałki i na nie sypie się wióry z wybranego rodzaju drewna -
>> nic się na pali, temperatura i czas są kontrolowane i znikomym nakładem sił
>> wychodzi zawsze perfekcyjny produkt. I nie ważne czy masz świeżą delikatną
>> rybkę czy kawał szynki wkładasz sypiesz trociny ustawiasz czas i temperaturę
>> i zapominasz. Jak to zobaczyłem (i skosztowałem) i porównałem z zabawą w
>> rozpalanie i ciągłe późniejsze pilnowanie by nie było za ciepło ani nie
>> zgasło to mi się odechciało robić wędzarnię w nowym domu.
> Poszedles na latwizne! Otoczka tradycyjnego wedzenia jest tutaj na rowni
> wazna jak same wedzonki - wedzenie z kumplem czy sasiadem, wypite piwko
> i rozmowy przy wedzarniku ;)
>
> Mysle, ze podobnie jest z np. wedkarstwem. Rybe mozesz po prostu kupic
> w sklepie, a mozesz jechac z kumplami na drugi koniec Polski i siedziec
> jak debil przez tydzien w zaroslach i nie wiadomo czy cokolwiek zlowisz :)
>
> Grillowane miecho tez jest w teorii Kogutka rakotworcze (chyba nawet
> bardziej) a jest sportem narodowym Polakow. Bo powietrze, piwko etc :)
> pozdr.
>
A kto Ci broni zrobić imprezę?
Różnica taka, że wrzucasz mięcho, włączasz generator dymu i możesz już
się zająć robieniem grilla i chlaniem gorzały, będąc pewnym, że niczego
nie spierd....sz, a kolesie będą zachwyceni wędzonką.
Dla efektu, możesz wymurować wędzarnię z klinkieru,. ale dym generować
elektryczna maszynką za 300 czy 400zł.
Natomiast to co pisze Kogutek to wszystko prawda.
-
30. Data: 2015-08-28 22:41:16
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 28 sierpnia 2015 18:01:19 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Wystarczy mi, ze ja sam bede widzial jaki jestem zajebisty bo takie cos
> zrobilem :-) Owszem - to jeden z powodow dla ktorego robie bardzo duzo
> rzeczy samodzielnie. Sprawdzenie czy potrafie.
A ja przed chwilą masło zrobiłem- 300g wyszło z litra śmietany- koszt śmietany 8zł+
pół godz roboty, Ekonomicznie jak widać bez sensu ale nie żałuję;)