-
71. Data: 2009-04-08 21:32:26
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:grj20u$pk9$1@news.onet.pl...
>
> to kolega kiki nazwał przedsiębiorców alfonsami, marksista od 7 boleści
Nie w tym sensie :-) Po prostu jak ktoś myśli, że da ogłoszenie "poszukuję
kafelkkarzy" i w innej rubrycę "kafelkowanie-solidnie" to dla mnie jest
hohsztaplerstwo, a nie działalnośc gospodarcza.
To tak jak idziesz do sklepu i pytasz czy ma to czy tamto, bo widziałeś u
niego na stronie www i chcesz dotknąć. Na to sprzedawca ci mówi, że może ci
to ściągnąć. To ty mu mówisz, że za kliknięcie myszą w moim imieniu nie
zapłacisz mu 30% jego marży tylko sam sobie klikniesz :-)
Taki tego sens.
Więc firma budowlana z szefem to zaraz wyższe koszty, a jakość taka sama
albo gorsza, bo robotnik ci powie, że z szefem prosze, on tylko pracuje.
-
72. Data: 2009-04-08 21:34:01
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
news:gri76e$sau$1@inews.gazeta.pl...
>
> Robić oferty, zestawienia materiałowe, przygotowywać logistycznie
> wykonanie każdej pracy, rozliczać faktury, pilnować urządzeń fiskalnych,
> terminów składania dokumentów itd.
> Prawda jest taka, że cała buchalteria fiskalna i rozliczeniowa zajmuje
> dużo więcej jak samo wykonanie roboty u klienta.
> Uwierz mi, że w każdej firmie
>
No przecież biuro rachunkowe ci zrobi 99% tego za niewspółmiernie nisze
pieniądze niż ćwierć etatu księgowej.
-
73. Data: 2009-04-08 21:36:15
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:grj3va$vf3$1@news.onet.pl...
> Moim zdaniem prawidłowa kalkulacja w tym przypadku to:
> dojazd rowerem/ dojście pieszo- 1km
> Wyczucie że inwestor da sie wydymać
> Skasowanie 250zeta
>
> A na poważnie- jeśli usługę ta wykonywał by FIRMA to 250zł brutto ok
> Ale jęśli Pan Rysiu to 50zł jest ok.
> Ten Pan Rysiu w FIRMIE zarabia 8zł/godz więć 50zł za fuche to uczciwa
> cena.
Tyle, ze Pan Rysio zarabia w firmie te 8zł/godzinę niezaleznie od tego czy
jest dla niego robota czy też jej nie ma.
Pan Rysio jak idzie na fuchę za 50 zł to bije sam siebie, ponieważ psuje
rynek, który daje mu stałe utrzymanie.
Zrobi jednemu dobrze za 50zł, drugiemu, trzeciemu ......
Powoduje, że jego pracodawca traci klientów i będzie musiał zwolnić Pana
Rysia, który niestety za te pięćdziesiątki nie wyżyje cały miesiąc.
Tu jest cała idiotyczna polityka i błąd Twojego rozumowania.
Powiem krótko:
Załóż firmę i zacznij zarabiać to bardzo szybko zrozumiesz, że to nie jest
takie kolorowe jak Ci się wydaje.
-
74. Data: 2009-04-08 21:39:52
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:grj54n$v1m$1@opal.futuro.pl...
> Więc firma budowlana z szefem to zaraz wyższe koszty, a jakość taka sama
> albo gorsza, bo robotnik ci powie, że z szefem prosze, on tylko pracuje.
Masz naprawdę wypaczone pojęcie na temat firm, szefów i pracowników.
-
75. Data: 2009-04-08 21:40:29
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
kiki napisal:
> No przecież biuro rachunkowe ci zrobi 99% tego za niewspółmiernie nisze
> pieniądze niż ćwierć etatu księgowej.
Naprawde? ;) Gdzies ty takie biuro znalazl?
I czy aby na pewno ma ubezpieczenie OC?
I odpowiednie kompetencje? Cos mi sie wydaje,
ze stereotypy powtarzasz.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
76. Data: 2009-04-08 21:41:49
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"kris" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:gri8hm$3e4$1@news.onet.pl...
> W polskiej rzeczywistości w zdecydowanej wiekszości nie ma róznicy w tych
> kwestiach. Okraść może inwestotra zarówno firma(jej pracownik) jak i Pan
> Henio
> Gwarancja: honorowy Pan henio szybciej poprawi czasami swoje błędy jak
> "firma"
> Uzyskanie odszkodowania w polskich realich jest równie trudne od Henia jak
> i od firmy
Gwarancja na budowach nie obowiązuje. Od 10 lat miałem bliższe kontakty z
wykonawcami, developerem i jego pieskami, którzy robili wszystko żeby
oszukac swoich klientów.
-
77. Data: 2009-04-08 21:45:12
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
kiki napisal:
> Nie w tym sensie :-) Po prostu jak ktoś myśli, że da ogłoszenie "poszukuję
> kafelkkarzy" i w innej rubrycę "kafelkowanie-solidnie" to dla mnie jest
> hohsztaplerstwo, a nie działalnośc gospodarcza.
No popatrz :) W ten sposob zniknales wszystkie sklepy i hurtownie,
ktore sa niczym innym tylko takimi 'brokerami' towarow.
> To tak jak idziesz do sklepu i pytasz czy ma to czy tamto, bo widziałeś u
> niego na stronie www i chcesz dotknąć. Na to sprzedawca ci mówi, że może ci
> to ściągnąć.
I dobrze ci mowi, bo jezeli nie sa to towary szybko schodzace
to splajtowalby trzymajac pelny magazyn dla klienta, ktory
pojawi sie jeden na kilka lat.
> To ty mu mówisz, że za kliknięcie myszą w moim imieniu nie
> zapłacisz mu 30% jego marży tylko sam sobie klikniesz :-)
To klikaj :) Ciekawe, w ktorej rubryce cenowej dostawcy wyladujesz?
> Taki tego sens.
Twoj sens. Ja tego sensu nie dostrzegam.
> Więc firma budowlana z szefem to zaraz wyższe koszty, a jakość taka sama
> albo gorsza, bo robotnik ci powie, że z szefem prosze, on tylko pracuje.
No to organizuj spoldzielnie produkcyjne :) To juz bylo. Poczytaj chocby
Abramowicza - poczatek XX wieku. Izraelczycy tez probowali z kibucami.
Niestety, poza branza rolnicza, a i to w ograniczonym zakresie, spoldzielnie
okazaly sie bytami slabymi. Spoldzielcy w wiekszosci chcieli natychmiast
konsumowac calosc zyskow. No i s-pnie obumieraly.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
78. Data: 2009-04-08 21:56:52
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:grj57l$v43$1@opal.futuro.pl...
>> Robić oferty, zestawienia materiałowe, przygotowywać logistycznie
>> wykonanie każdej pracy, rozliczać faktury, pilnować urządzeń fiskalnych,
>> terminów składania dokumentów itd.
>> Prawda jest taka, że cała buchalteria fiskalna i rozliczeniowa zajmuje
>> dużo więcej jak samo wykonanie roboty u klienta.
>> Uwierz mi, że w każdej firmie
>>
> No przecież biuro rachunkowe ci zrobi 99% tego za niewspółmiernie nisze
> pieniądze niż ćwierć etatu księgowej.
Tylko, że i tak musisz to jeszcze sprawdzić i skontrolować.
Niestety jest takie prawo, że tylko i wyłącznie właściciel firmy odpowiada
za błędy fiskalne, także i za błędy lub przekręty biura.
Mam kolegę, który jest świetnym murarzem, tynkarzem, potrafi także zrobić
dach i wiele innych rzeczy budowlanych.
Prowadził firmę, zlecał prowadzenie rachunkowości biuru rachunkowemu.
Jak się okazało właściciel biura narobił mu takich machlojek i przekrętów,
że kolega od kilku lat zapiernicza tylko po to, żeby spłacić Urzędy Skarbowe
i ZUS-y.
Powiedział mi w rozmowie na ten temat tylko tyle: "Już nigdy w życiu nie
podejmie się uczciwej pracy w tym kraju. Państwo zamiast mnie bronić przed
oszustem to jeszcze mi dopier..... karę, przez co nawet mnie nie stać teraz
na prawnika, żeby wytoczyć sprawę sądową oszustowi. Pracując na czarno nie
mam problemów z prawem, państwem, stosami dokumentów, których nie rozumiem
oraz nieuczciwymi księgowymi"
-
79. Data: 2009-04-08 21:59:58
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:grj2vt$si4$1@news.onet.pl...
> prosze zrób kalkulację tej roboty.
>
> dojazd do meijsca pracy, amortyzajca narzędzi, powrót z miejsca pracy.
Takie narzedzia to ja mam jako hydraulik amator, no procz zgrzewarki PP.
> czas doajzdu czas powortu czas pracy, możliwe że w przepisowych 8
> godzinach druga fucha sie już nei zmieści. i co ci wychodzi wtedy?
>
> i co sądzis zże ten facet codziennie ma 250 zeta przychodu?
Alez Marku, ja tez moze nie mam co dzien 250zl, ale ostatni klient nie
wyrabia minimalnej normy kiepskiego dnia. Jak komus sie nie oplaca to niech
siedzi w domu, nie bedzie mial kosztow dzialalnosci. Czasami zarobi sie
wiecej, czasami mniej. Klienta srednio to interesuje. A jak zarobisz przez
kolejne 2 miesiace trzy razy tyle co rok wczesniej, to dzielisz sie tym ze
swoimi wczesniejszymi klientami? :-)
Pozdro.. TK
-
80. Data: 2009-04-08 22:30:12
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:grj5cn$7qh$1@inews.gazeta.pl...
> Załóż firmę i zacznij zarabiać to bardzo szybko zrozumiesz, że to nie jest
> takie kolorowe jak Ci się wydaje.
Wszystko to prawda, ale ceny nie moga byc z ksiezyca, jakby zaporowe. Jezeli
bierze sie 250zl za banalna robote, to ile moze kosztowac zrobienie
instalacji w calym domu? Powtarzam nie mam nic przeciwko zarabianiu, ale
jakos normalnie dla obu stron. Trudno zrozumiec ambicje szybkiego kupna
Astana Martina pracujac u klientow jezdzacych starymi maluchami. Ja wiem, ze
by sie chcialo, no ale czy aby na pewno jest z kogo?? Byla kiedys dyskusja,
ze nauczyciel malo zarabia, kasjerka w markecie itp. Stanelo na tym, ze jak
im sie nie oplaca to moga zmiec prace i po czesci slusznie. Tyle ze to nasi
klienci. Z jednej strony zarabiaja tyle ile zarabiaja bo sa glupi (w
uproszczeniu takie wnioski), a z drugiej niech placa 250zl za godzine
prostej uslugi i zdziwienie, ze ktos marudzi i szuka taniej. Jak ma nie
marudzic jak g. zarabia i do tego wszyscy z niego ciagna ile wlezie i caly
czas g. ma? Ma rezygnowac z kogos kto przychodzi po godzinach po to by dac
zarobic wiecej uczciwemu hydraulikowi, ktory potrzebuje, ale jednoczesnie
nie ma skrupulow wziac jak zyd za matke? Moze wlasnie dzieki takiemu komus
bez firmy taki klient ma odrobine normalnosci? Ma nie miec cieplej wody, bo
fachowiec za przykrecenie zaworku rzada 50zl, a on akurat tyle ma do konca
miesiaca?? Nic z tego, on bezie mial wode i do tego cos mu jeszcze zostanie.
W drodze analogii: niech wspomniani instalatorzy doloza sie do ich
kiepskiego losu obnizajac stawki o polowe. Jezeli my mamy sie przejmowac, ze
nie zawsze jest robota, ZUSy srusy, amortyzacja, paliwo itd., to moze i
solidarnie dolozycie sie do biedniejszych i zaczniecie taniej robic
przejmujac sie biedniejszych dola. Jezeli tak trudno jest wyzyc z
dzialalnosci, to niech ktos z instalatorow pozyje sobie za pensje kasjerki w
markecie utrzymujac rodzine. W ten sposob moze dojdziemy do tego, ze kazdy
bedzie mial wiecej i wyzsze stawki na Astona Martina dla nikogo nie beda
problemem.
Tradycyjnie bez zlosliwosci, ot inny punkt widzenia.
Pozdro.. TK