-
11. Data: 2012-01-03 08:02:22
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jdt94b$25t$1@inews.gazeta.pl...
> http://allegro.pl/drabina-aluminiowa-3x11-aloss-na-s
chody-8-45m-rob-i2020578972.html
>
> I mam wątpliwości czy będzie to słuszny zakup.
> Chętnie zapoznam się z sugestiami i radami. Drabina ma służyć w
> przydomowych pracach - żadne tam profesjonalne wykorzystanie, ale ciężki
> jestem - coś powyżej metra będzie...
Ja bym na twoim miejscu podjechał do jakiegoś sklepu i popróbował powchodzić
na kilka drabin. Np. W Sączu RHSP na Zielonej mają na placu poustawiane
różne drabiny. Z dołu oglądając drabinę albo na zdjęciu nie ocenisz jej.
Kiedyś kupiłem w markecie 3x8 bo potrzebowałem gdy malowałem podsiubitkę. Z
metrowej opaski wokół domu szer 1.3m sięgam bez problemów i tam praca była
bezproblemowa. Mam jeszcze rusztowanie na kółkach z blokadami ale drabina
jest jednak bardziej mobilna co jest plusem. Aby dojść do szczytów stawiałem
ją na balkonach. Gdyby nie krzyżowane belki pod szczytami to stanie na niej,
ustawionej na balkonie, wchodzenie na najwyższy z możliwych stopni to były
niezłe przezycia.
O stabilność w czasie tych drabin stanowi podłoże. Im częściej będziesz
stawiał ją na nierównym podłożu i niedostatecznie ustabilizujesz tym
szybciej się rozklekocze. Pomyśl o dwóch długich rurach zakończonymi jakimś
mocowaniem którymi dodatkowo w połowie wysokości podeprzeć można drabinę.
Zwiększa się poczucie stabilności i bezpieczeństwa.
Marek
-
12. Data: 2012-01-03 08:11:02
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: "mcs" <...@...pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jdt94b$25t$1@inews.gazeta.pl...
> Witajcie
> Noszę się z zamiarem kupna wysokiej drabiny, bo mam dość wysoki dom :-)
> I mam wątpliwości czy będzie to słuszny zakup.
Może warto najpierw z jakiejś wypożyczalni na dzień wziąć? Poprzymierzać,
poustawiać, zobaczyć, czy się sprawdzi.
W Ramirencie widziałem w ofercie drabiny 8m (sam się zastanawiam nad taką
próbą, ale trochę się pietram ;-) )
mcs
-
13. Data: 2012-01-03 14:27:12
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
jedenastki zą z reguły dość miękkie i mocno sprężynują w pozycji drabiny
przystawnej w pełnym rozłożeniu - to wynika już bezpośrednio z długości
profili i nie sądzę aby produkty róznych producentów rózniły się jakość
bardzo istotnie. Pracując z taką drabiną jako przystawną musisz ją dość
mocno odstawić od ściany aby zapewnić solidne oparcie i aby sprężynowanie
nie spowodowało odbicia drabiny od ściany w trakcie wchodzenia gdy
użytkownik jest w środku długości. Przy takim mocnym odstawieniu może ci z
kolei zabraknąć długości.
Przy pracy na takiej drabinie w opcji drabiny wolnostojącej 3 elementowej (z
wysuniętym przęsłem) wszystko zależy od stabilności podłoża. Mała nierówność
na dole to duża amplituda wychyleń u góry - jeżeli dodamy do tego gwałtowne
reakcje 100 kilowego osobnika kontrującego wychylenia na szczycie drabiny to
może być kiepa ze zdrówkiem.
Jeśli masz możliwość, idź do marketu - tam zazwyczaj jest ekspozycja
drabin - wejdż na jedenastkę i zobacz czy się nadajesz. Osobiście choć muszę
korzystać z takich drabin - wolałbym na nie nie wchodzić - jak dotąd nie
przywykłem do ich zachowań tak by uprawiać u góry jakąś ekwilibrystykę.
W zeszłym miesiącu chciałem pohojrakować i wejść z takiej jedenastki na
kalenicę dachu przystawiwszy ją do ściany szczytowej. Po którejś tam próbie
z rzędu odpuściłem i skończyło się to zrobieniem takiej quasi drabiny
hakowej i wchodzeniem po połaci dachu (jak po schodach). Drabina
przystawiona do ściany była popierwsze nadal zbyt krótka a po drugie
sprężynowała tak mocno że sprawiała wrażenie że część opierająca się o
ściane w końcu odbije się na tyle mocno że poleci na bok wraz z moją skromną
osobą.
--
Jackare
-
14. Data: 2012-01-03 15:13:39
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik Jackare napisał:
> jedenastki zą z reguły dość miękkie i mocno sprężynują w pozycji drabiny
> przystawnej w pełnym rozłożeniu
No i zdaje się, że poruszyłeś samo sedno problemu i moich wątpliwości...
Miałem nie dawno sytuację, kiedy chciałem coś tam poprawić pod okapem.
Wysokość od podłoża jakieś... 4,5 - 5 m. Nie było na co wleźć, zatem
skleciłem na prętce drabinę z czegoś, co było pod ręką i... Wlazłem,
poprawiłem i czem prędzej z drabiny zrobiłem opał.
Właśnie tego przystawiania się najbardziej obawiam i dlatego celuję w
jedenastkę, że może sprawdzi się jako rozstawna trzyelementowa. Poza tym
wewnątrz jako dwuelementowa na wspominane schody - w holu tylko tak mogę
dostać się do okna nad klatką schodową. Tu wystarczą mi dwa elementy
jako drabina przystawna.
Na zewnątrz natomiast owe 8,5 metra to już w sumie fantazja, bo
wprawdzie tyle mam do najwyższej kalenicy, ale chyba bym tak wysoko nie
wlazł nawet po rusztowaniu warszawskim :-))). Jednak czasem coś przy
wróblówkach trzeba poprawić, czy przy rynnach... i byłoby jak znalazł.
Nie napalam się, bo zima i teraz i tak nie będę po śniegu ciągał tej
drabiny :-), ale już na wiosnę choćby oświetlenie pasowałoby pomontować
a bez drabiny ani rusz... Porozglądam się jeszcze, może będę miał okazję
wleźć na taką 'jedenastkę', to sam ocenię jak się na niej czuję.
Dzięki za wszystkie uwagi... Wiedziałem, że mogę na Was liczyć :-)))
pozdrawiam
Robert G.
-
15. Data: 2012-01-03 16:25:08
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: ZbyszekZ <z...@g...com>
W dniu wtorek, 3 stycznia 2012, 16:13:39 UTC+1 użytkownik Robert G napisał:
> Użytkownik Jackare napisał:
> > jedenastki zą z reguły dość miękkie i mocno sprężynują w pozycji drabiny
> > przystawnej w pełnym rozłożeniu
>
> No i zdaje się, że poruszyłeś samo sedno problemu i moich wątpliwości...
> Miałem nie dawno sytuację, kiedy chciałem coś tam poprawić pod okapem.
> Wysokość od podłoża jakieś... 4,5 - 5 m. Nie było na co wleźć, zatem
> skleciłem na prętce drabinę z czegoś, co było pod ręką i... Wlazłem,
> poprawiłem i czem prędzej z drabiny zrobiłem opał.
> Właśnie tego przystawiania się najbardziej obawiam i dlatego celuję w
> jedenastkę, że może sprawdzi się jako rozstawna trzyelementowa. Poza tym
> wewnątrz jako dwuelementowa na wspominane schody - w holu tylko tak mogę
> dostać się do okna nad klatką schodową. Tu wystarczą mi dwa elementy
> jako drabina przystawna.
> Na zewnątrz natomiast owe 8,5 metra to już w sumie fantazja, bo
> wprawdzie tyle mam do najwyższej kalenicy, ale chyba bym tak wysoko nie
No właśnie czy warto dla fantazji:
a. dopłacić
b. dźwigać
Jakby nie patrzeć do 5m to spokojnie sięgniesz z 3x8, a i znacząco lżejsza, dzięki
temu że krótsza mniej elastyczna, a jak już się konieczność użycia na większą
wysokość trafi to raz na parnaście lat warto cały czas się szarpać z taką kobyłą?
--
ZZ@private
-
16. Data: 2012-01-03 17:40:35
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Użytkownik "ZbyszekZ" <z...@g...com> napisał w wiadomości
news:20326845.90.1325607908080.JavaMail.geo-discussi
on-forums@vbbhd7...
> Na zewnątrz natomiast owe 8,5 metra to już w sumie fantazja, bo
> wprawdzie tyle mam do najwyższej kalenicy, ale chyba bym tak wysoko nie
No właśnie czy warto dla fantazji:
a. dopłacić
b. dźwigać
Jakby nie patrzeć do 5m to spokojnie sięgniesz z 3x8, a i znacząco lżejsza,
dzięki temu że krótsza mniej elastyczna, a jak już się konieczność użycia na
większą wysokość trafi to raz na parnaście lat warto cały czas się szarpać z
taką kobyłą?
bardzo duża różnica w sprężystości jest już pomiędzy 9 szczeblową a 11sto.
Mam swoją 3x9 którą używam na codzień i obskakuję nią większość spraw,
jedenastkę pożyczam gdy moja drabina nie sięga ale muszę przyznać że
wyjątkowo nie lubię na nią wchodzić
-
17. Data: 2012-01-03 22:47:09
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Jackare" <1...@1...tralala.com> wrote:
>
>> Na zewnątrz natomiast owe 8,5 metra to już w sumie fantazja, bo
>> wprawdzie tyle mam do najwyższej kalenicy, ale chyba bym tak wysoko nie
>
> No właśnie czy warto dla fantazji:
> a. dopłacić
> b. dźwigać
> Jakby nie patrzeć do 5m to spokojnie sięgniesz z 3x8, a i znacząco lżejsza,
> dzięki temu że krótsza mniej elastyczna, a jak już się konieczność użycia na
> większą wysokość trafi to raz na parnaście lat warto cały czas się szarpać z
> taką kobyłą?
>
>
>
> bardzo duża różnica w sprężystości jest już pomiędzy 9 szczeblową a 11sto. Mam
> swoją 3x9 którą używam na codzień i obskakuję nią większość spraw, jedenastkę
> pożyczam gdy moja drabina nie sięga ale muszę przyznać że wyjątkowo nie lubię
> na nią wchodzić
Ja z kolei nie lubię wchodzić na teścia 3x9 Krause :)
Może to kwestia przyzwyczajenia, bo sam mam 3x11 Krause i zwykle używam jej z
odpiętym trzecim elementem. Wówczas na drabinę można wejść dość wysoko, cały
czas mając uchwyt dla ręki. Z kolei ten trzeci element doskonale sprawdza się
jako przystawna, leciutka drabina, gdy praca wymaga częstego przestawiania
drabiny.
Jeśli chodzi o pełny zasięg, to faktycznie 3x11 trochę się ugina... No ale ja
ważę ok. 110kg :)
Zwykle bardziej obawiam się tego, że drabina przesunie się po ścianie i spadnę
na bok niż tego, że się złamie.
I jeszcze jedna uwaga dotycząca pozycji "lambda" - kiedyś stojąc na szczycie
drabiny 3x9, udało mi się przekroczyć środek ciężkości i jedna podpora się
uniosła. Na szczęście było się o co oprzeć...
--
Bartek
-
18. Data: 2012-01-04 00:44:28
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: "Piotr " <c...@g...pl>
4CX250 <t...@p...ornet.pl> napisał(a):
> ....... Pomyśl o dwóch długich rurach zakończonymi jakimś
> mocowaniem którymi dodatkowo w połowie wysokości podeprzeć można drabinę.
> Zwiększa się poczucie stabilności i bezpieczeństwa.
>
> Marek
>
O tym podpieraniu w połowie tak wysokiej drabiny to bym raczej nie wspominał.
Stanie w górnej części, wygnie się między szczytem a podporą i dół mu
odjedzie. To zda egzamin tylko gdy podstawa będzie szpilami do podłoża
przymocowana, a podpory powiązane z drabiną. Widziałem lot pionowy gościa co
reklamę wieszał stojąc na takim zestawie. Konstruktorem po polibudzie nie był
na pewno.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2012-01-04 07:23:07
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Piotr " <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:je07dc$svv$1@inews.gazeta.pl...
> O tym podpieraniu w połowie tak wysokiej drabiny to bym raczej nie
> wspominał.
> Stanie w górnej części, wygnie się między szczytem a podporą i dół mu
> odjedzie. To zda egzamin tylko gdy podstawa będzie szpilami do podłoża
> przymocowana, a podpory powiązane z drabiną. Widziałem lot pionowy gościa
> co
> reklamę wieszał stojąc na takim zestawie. Konstruktorem po polibudzie nie
> był
> na pewno.
Piszesz zupełnie o czymś innym. On pisał że wokół domu ma nierówny grunt. To
nie ma być prostopadle do drabiny lecz na boki. Ma za zadanie stabilizować
drabinę na boki na wypadek gdyby akurat jedna noga zapadła się głębiej.
Marek
-
20. Data: 2012-01-04 11:25:19
Temat: Re: Wysoka drabina
Od: "Marex" <m...@g...pl>
Bartek <bk*n@v.atonet.pl> napisał(a):
> "Jackare" <1...@1...tralala.com> wrote:
> >
> >> Na zewnątrz natomiast owe 8,5 metra to już w sumie fantazja, bo
> >> wprawdzie tyle mam do najwyższej kalenicy, ale chyba bym tak wysoko nie
> >
> > No właśnie czy warto dla fantazji:
> > a. dopłacić
> > b. dźwigać
> > Jakby nie patrzeć do 5m to spokojnie sięgniesz z 3x8, a i znacząco
lżejsza,
> > dzięki temu że krótsza mniej elastyczna, a jak już się konieczność
użycia na
> > większą wysokość trafi to raz na parnaście lat warto cały czas się
szarpać z
> > taką kobyłą?
> >
> >
> >
> > bardzo duża różnica w sprężystości jest już pomiędzy 9 szczeblową a
11sto. Ma
> m
> > swoją 3x9 którą używam na codzień i obskakuję nią większość spraw,
jedenastkę
>
> > pożyczam gdy moja drabina nie sięga ale muszę przyznać że wyjątkowo nie
lubię
>
> > na nią wchodzić
>
> Ja z kolei nie lubię wchodzić na teścia 3x9 Krause :)
> Może to kwestia przyzwyczajenia, bo sam mam 3x11 Krause i zwykle używam
jej z
> odpiętym trzecim elementem. Wówczas na drabinę można wejść dość wysoko,
cały
> czas mając uchwyt dla ręki. Z kolei ten trzeci element doskonale sprawdza
się
> jako przystawna, leciutka drabina, gdy praca wymaga częstego przestawiania
> drabiny.
> Jeśli chodzi o pełny zasięg, to faktycznie 3x11 trochę się ugina... No ale
ja
> ważę ok. 110kg :)
> Zwykle bardziej obawiam się tego, że drabina przesunie się po ścianie i
spadnę
> na bok niż tego, że się złamie.
> I jeszcze jedna uwaga dotycząca pozycji "lambda" - kiedyś stojąc na
szczycie
> drabiny 3x9, udało mi się przekroczyć środek ciężkości i jedna podpora się
> uniosła. Na szczęście było się o co oprzeć...
Od 12 lat używam zestawu 3-częściowego drabiny firmy Favorit. Kazdy
element to 9 szczeblowa drabina, cała konstrukcja b.wytrzymała.Wspinam się
po niej do wysokich szczytów nawet i 7 m.Mocna konstrukcja, stabilna na maks
wysięgu(wspinajacy to prawie 100kg dryblas).Przy maks. rozłożeniu (zakladki
na 2 szczeble) sięga ok.8 metrów(długość) Całość waży ok.20kg.Produkcja
Niemcy - Weilheim.W czasie gdy robiłem rozpoznanie przed zakupem drabiny
Krause wskazywano jako niższa półka jakosciowa. Jak jest obecnie - nie wiem.
Pozdrawia~M
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/