eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZamarzanie wody w rurach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2015-12-21 19:58:14
    Temat: Re: Zamarzanie wody w rurach
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 20.12.2015 o 15:24, Zenek Kapelinder pisze:
    > Nie chce mi sie dyskutowac z takim idiota jakim jestes. Kazdy normalny wie co to
    cieplo przemiany fazowej i jakie jest duze.
    >
    nie. normalny człowiek niema pojęcia o przemianach fazowych. O sprężaniu
    adiabatycznym też nie, chociaż ma lodówkę.
    Wiele naszych teorii, jest weryfikowanych przez życie. Ta o zamarzaniu
    rur - też. Rura którą ja owijałem kablem, też zamarzała, mimo
    wykapywania. cudowali jak mogli, łapali wodę do wiader.... Jak długo
    trzymał mróz - zawsze "chwytało".
    Ja zacznę robić zestawienie produktów które idealnie spisały się i były
    warte po stokroć swojej ceny. w innym wątku opisywałem żywicę, ale ten
    kabel grzejny też byłby na szczycie zestawienia

    ToMasz


  • 12. Data: 2015-12-21 21:17:17
    Temat: Re: Zamarzanie wody w rurach
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-12-20 o 15:24, Zenek Kapelinder pisze:
    > Nie chce mi sie dyskutowac z takim idiota jakim jestes. Kazdy normalny wie co to
    cieplo przemiany fazowej i jakie jest duze.

    No to "mundrosku" policz jaki musisz zapewnić przepływ wody w rurze
    stalowej, ocynkowanej 1" która wychodzi z posadzki niepodpiwniczonego
    domu. Rura przymocowana jest do ściany uchwytami metalowymi i ma długość
    4m. Jest to pomieszczenie nieogrzewane, w którym temperatura spada do
    -15 stopni Celsjusza. Na rurę nałożona jest standardowa otulina o
    grubości 6mm.

    Drugi przypadek jest podobny, ale rura znajduje się w ścianie z cegły.
    Ściana jest średnio zawilgocona, a jej wilgotność wynosi 5%



  • 13. Data: 2015-12-21 21:17:24
    Temat: Re: Zamarzanie wody w rurach
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-12-21 o 19:58, ToMasz pisze:
    > W dniu 20.12.2015 o 15:24, Zenek Kapelinder pisze:
    >> Nie chce mi sie dyskutowac z takim idiota jakim jestes. Kazdy
    >> normalny wie co to cieplo przemiany fazowej i jakie jest duze.
    >>
    > nie. normalny człowiek niema pojęcia o przemianach fazowych. O
    > sprężaniu adiabatycznym też nie, chociaż ma lodówkę.
    > Wiele naszych teorii, jest weryfikowanych przez życie. Ta o zamarzaniu
    > rur - też. Rura którą ja owijałem kablem, też zamarzała, mimo
    > wykapywania. cudowali jak mogli, łapali wodę do wiader.... Jak długo
    > trzymał mróz - zawsze "chwytało".
    > Ja zacznę robić zestawienie produktów które idealnie spisały się i
    > były warte po stokroć swojej ceny. w innym wątku opisywałem żywicę,
    > ale ten kabel grzejny też byłby na szczycie zestawienia
    >
    > ToMasz

    Kogutek bardzo nie lubi jak mu się wytyka błędy. Wychodzi też z
    założenia, że skoro samemu nie umie tego policzyć o czym pisze to
    wszyscy mają takie samo pojęcie jak on.


  • 14. Data: 2015-12-22 01:30:09
    Temat: Re: Zamarzanie wody w rurach
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    A po chuj mam liczyc twoje idiotyczne zadanie. Trzeba bylo napisac je rura ma pol
    kilometra i jest na biegunie. Wynik bylby jeszcze korzystniejszy dla ciebie. A
    temacie jest ze rura jest w scianie ogrzewanego domu.


  • 15. Data: 2015-12-22 07:35:14
    Temat: Re: Zamarzanie wody w rurach
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-12-22 o 01:30, Zenek Kapelinder pisze:
    > A po chuj mam liczyc twoje idiotyczne zadanie. Trzeba bylo napisac je rura ma pol
    kilometra i jest na biegunie. Wynik bylby jeszcze korzystniejszy dla ciebie. A
    temacie jest ze rura jest w scianie ogrzewanego domu.

    Masz rację, że dyskusja dotyczy rury w ścianie ogrzewanego domu, ale nie
    wiemy jak gruba jest ta ściana, jak gruba jest rura, jak głęboko jest
    ona osadzona, jak jest ogrzewana ta ściana.
    Twierdzisz, że w każdym przypadku najlepszym i najtańszym sposobem
    zabezpieczenia rur jest upuszczanie wody, ale nie potrafisz określić ile
    tej wody trzeba upuszczać. Nie potrafisz także obliczyć kosztów
    zużywanej do tego wody. Przy obecnych cenach wody + kanalizacji te
    koszty nie są małe, co Ci właśnie wykazałem.
    Zarzucasz mi, że nie wiem co to jest ciepło przemiany fazowej i wyzywasz
    od idiotów.
    Niestety ja nie potrafię policzyć ile tej wody musiałoby wypływać w
    przypadku autora tego wątku, bo mam za mało danych. Ale wiem jak wygląda
    przepływ z normalnej baterii i wiem jakie przepływy ludzie ustawiali,
    aby woda nie zamarzała, kiedy mieszkałem w kamienicy, a były tam podobne
    przypadki.
    Poza tym w zadaniu nie chodziło mi o same wyniki, ale o różnice w
    wynikach i pokazanie czy wiesz o czym piszesz.
    Ułatwiłem Ci więc zadanie, podając policzalne i zarazem wystarczające do
    policzenia parametry, ale jak widać także i to zadanie przerasta Twój
    maleńki, kurzy móżdżek, czym kolejny raz udowadniasz, że to właśnie Ty
    jesteś idiotą-trollem.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1