Na wiosnę czeka mnie wymiana przyłącza kanalizacji. Niestety spadek od
domu do studzienki to ledwie 3-5 cm na odcinku ok. 10 metrów. Wiem, że
to jest źle, ale w 1990 nie dało się zmusić wykonawcy kanalizacji w
ulicy, żeby zrobił głębiej.
Przy okazji wymiany chciałbym założyć zawór/zasuwę na odpływie o
średnicy 110 mm aby mieć możliwość zamknięcia na wypadek "W".
Jedyne, co znajduję, to zasuwy burzowe, ale one mają wlot wyżej, a wylot
niżej, a u mnie nie mogę sobie pozwolić na taki uskok i muszę mieć na
jednym poziomie.
Czy spotkał się ktoś z Was a taką zasuwą?
Nie chodzi mi tu o zasuwę zwrotną (chociaż taka by była najlepsza), ale
o jakieś ustrojstwo, które można ręcznie zakręcić i odciąć odpływ z
kanalizacji.
Jacek

do góry

Witam!
> Nie chodzi mi tu o zasuwę zwrotną (chociaż taka by była najlepsza), ale
> o jakieś ustrojstwo, które można ręcznie zakręcić i odciąć odpływ z

Od razu piszę: ręcznej nie polecam.Sąsiad miał, nie wiem jaki typ.
Raz była potrzeba zamknięcia, ale nie zdążył.Był poza domem.
A nie da się za nią syfonu zrobić? Ale i rewizja byłaby potrzebna...
Ale , z drugiej strony, to przy takim spadku i tak rewizja potrzebna...
A z drugiej strony: po co ta zasuwą?Skoro kanaliza grawitacyjna działa, to
znaczy, że dom jest wyżej.Więc co- jakiś lokalne podtopienie przewidujesz?No to
woda wierzchem wejdzie, nie będzie się w ciasne rury wciskać.A którędy u Ciebie
wyjdzie? Kinetę - pewno masz- masz wylot na poziomie ziemi, albo wyżej.Sedes?
Przeanalizuj, po co ona.Bo jedyna realna potrzeba, to jakiś otwór na poziomie
kanalizy.U sąsiada była to kratka w piwnicy...
pozdro.abomito

do góry

W dniu sobota, 4 lutego 2017 10:48:49 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
> Na wiosnę czeka mnie wymiana przyłącza kanalizacji. Niestety spadek od
> domu do studzienki to ledwie 3-5 cm na odcinku ok. 10 metrów. Wiem, że
> to jest źle, ale w 1990 nie dało się zmusić wykonawcy kanalizacji w
> ulicy, żeby zrobił głębiej.
> Przy okazji wymiany chciałbym założyć zawór/zasuwę na odpływie o
> średnicy 110 mm aby mieć możliwość zamknięcia na wypadek "W".

Co masz na myśli pisząc wypadek w?

do góry

W dniu 04.02.2017 o 12:00, abomito pisze:
> Witam!
>> Nie chodzi mi tu o zasuwę zwrotną (chociaż taka by była najlepsza), ale
>> o jakieś ustrojstwo, które można ręcznie zakręcić i odciąć odpływ z
>
> Od razu piszę: ręcznej nie polecam.Sąsiad miał, nie wiem jaki typ.
> Raz była potrzeba zamknięcia, ale nie zdążył.Był poza domem.
> A nie da się za nią syfonu zrobić? Ale i rewizja byłaby potrzebna...
> Ale , z drugiej strony, to przy takim spadku i tak rewizja potrzebna...
> A z drugiej strony: po co ta zasuwą?
Wykonawca kanalizacji w ulicy spieprzył sprawę i zrobił o metr płycej,
niż w projekcie. Skutkiem tego ostatnie kratki kanalizacji deszczowej są
wpięte do sanitarnej i (rzadko, bo rzadko, ale jednak) przy dużych
ulewach woda się cofa i ponieważ moja chałupa jest najgłębiej, to
podtapia mi piwnicę.
Na etapie budowy wiedziałem, że kanalizacja będzie na głębokości 2,6 a
potem okazało się, że 1,6, dlatego praktycznie nie mam spadu.
Jakbym to wcześniej wiedział, to po prostu zbudowałbym dom 20 cm wyżej,
co by było tańsze i nie miałbym teraz problemów.
Nie mogę zrezygnować z kratek w podłodze, bo mam tam pralnię, sraczyk i
kabinę prysznicową. No chyba, żebym zrobił w kabinie brodzik i muszlę na
podwyższeniu, co mi się zupełnie nie podoba.
Jest też opcja zbudowania zbiornika na ścieki z pompą, ale to mi się nie
podoba jeszcze bardziej.
Jacek

do góry

Łapię. Jest gorzej niż myślałem.
Odnoszę wrażenie, że wariant z pompą jest jedyny skuteczny.
W dodatku pompa powinna być z rozdrabniaczem.Jedyny plus, że to nie musi być duża
pompa.
Bo to,że da się przeorganizować chałupę i i sprzęty wystawić na górę, jest mało
realne?
Niestety, przy takim spadku żadna zasuwa nie będzie gwarantować skutecznego
działania.Ona będzie działać.No , chyba że stanie w niej jakiś kłak, lub tłuszcz.
I może się zdarzyć że będzie troszkę puszczać...
O ile pralka ma swoją pompę, brodzik-może mieć, to sedes jest problemem.
A naprawdę nie da się go wystawić na gorę?

do góry

W dniu 04.02.2017 o 19:02, abomito pisze:
>
> Łapię. Jest gorzej niż myślałem.
> Odnoszę wrażenie, że wariant z pompą jest jedyny skuteczny.
> W dodatku pompa powinna być z rozdrabniaczem.Jedyny plus, że to nie musi być duża
> pompa.
> Bo to,że da się przeorganizować chałupę i i sprzęty wystawić na górę, jest mało
> realne?
> Niestety, przy takim spadku żadna zasuwa nie będzie gwarantować skutecznego
działania.Ona będzie działać.No , chyba że stanie w niej jakiś kłak, lub tłuszcz.
> I może się zdarzyć że będzie troszkę puszczać...
> O ile pralka ma swoją pompę, brodzik-może mieć, to sedes jest problemem.
> A naprawdę nie da się go wystawić na gorę?
>
==========================
Do wc też są pompki.
Problem pozostaje jednak przy braku zasilania, co w opisanych sytuacjach
awaryjnych jest dosyć prawdopodobne.
Mądrze robisz szukając rozwiązania teraz a nie po fakcie.
Stanowczo szukaj zasuwy burzowej! Nie odpuszczaj.

Rzuć okiem np. tu:
http://www.kessel.pl/produkty/urzadzenia-przeciwzale
wowe/wewnatrz-budynkow/zawory-zwrotne/automatyczny-z
awor-zwrotny-staufix-fka.html?gclid=CjwKEAiAlNbEBRCv
9uy4j4SWrgwSJAB5MqJFgp5tNVC8HHIlSdBVLhaUns0WRtRNKm2L
OH6epQ6j8hoC_KTw_wcB

Albo odwiedź jakąś większą hurtownię instalacyjną.

Pozdrawiam - JK
Ps. Nie jetem przedstawicielem handlowym i to nie jest kryptoreklama.

do góry

W dniu 04.02.2017 o 19:02, abomito pisze:
>
> Łapię. Jest gorzej niż myślałem.
Zapomniałem dopisać o odpływie spod kratki przy wejściu z ogrodu do
piwnicy. Musiałbym zrobić zadaszenie nad tym całym wyjściem, żeby mi
woda nie dostawała się pod drzwi. To też dodatkowe utrudnienie.
Sam sedes na postumencie może bym jakoś przeżył, podobnie, jak
podwyższony brodzik pod prysznicem.
Jednak szkoda mi kratek ściekowych w pomieszczeniach gospodarczych, bo
to wygoda przy sprzątaniu.
Liczę na to, że po wymianie rur odpływowych z betonowych fi 150 na PCV
110 uda mi się uzyskać dodatkowe 3-4 cm spadku, co może poprawić sytuację.
Tym niemniej ręczna zasuwa by się przydała. Prawie zawsze ktoś jest w
domu i jak zacznie wyć czujnik zalania, to wystarczyłoby zakręcić,
przeczekać potop i mieć spokój.
Jacek

do góry

Taka zasuwa będzie poprawnie działać, jeśli sonda będzie niżej, niż średnica rury.
Potrzeba by więcej niż 10 cm różnicy.I jeszcze te kratki.Nie capi z nich?
Ja bym nastawiał się na pompę.Tak działa wiele wsi.Niewielkie szambo, pompa pchająca
do głównej kury.A jeśli kilka przepompowni, to i góry ściekom niestraszne.:)
A sądzę, że taka zasuwa z automatyką dużo tańsza nie będzie..Sprawdż.

do góry

Kwestia wielkosci potopu. Wiele lat temu jak byly w Polsce lokalne powodzie to w tv
mowili zeby wody z piwnic na sile ne wybierac i czekac jak zacznie sama opadac.

do góry

W dniu 04.02.2017 o 20:40, JKK pisze:

> Rzuć okiem np. tu:
> http://www.kessel.pl
Dzięki!
To wygląda obiecująco, tylko nie wiem ile sobie zaśpiewają za ten cud
techniki. Jak będzie poniżej 500 zł to się chyba skuszę.
Jacek

do góry