eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZnowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2021-09-26 20:12:10
    Temat: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Jak nastał Gierek to pojawiło się powiedzonko że on jest jak fryzjer. Na początku
    mydli ale jak zacznie golić to będzie boleć. W artykule kłamią bo podatek
    katastralny już jest. Płaca go firmy od nieruchomości wartych więcej niż jakas kwota.
    Popularnie został nazwany podatkiem galeryjnym. To że zostanie wprowadzony to pewne.
    Pozostaje przewidzenie od kiedy. Uważam że wprowadza go jak skończy się bańka
    spekulacyjna w budownictwie. Na początku odpuszcza tym co mają jedną nieruchomość w
    której mieszkają.


  • 2. Data: 2021-09-27 07:16:06
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: Runt <n...@e...prv>

    W dniu 2021-09-26 o 20:12, Zenek Kapelinder pisze:
    > Jak nastał Gierek to pojawiło się powiedzonko że on jest jak fryzjer. Na początku
    mydli ale jak zacznie golić to będzie boleć. W artykule kłamią bo podatek
    katastralny już jest. Płaca go firmy od nieruchomości wartych więcej niż jakas kwota.
    Popularnie został nazwany podatkiem galeryjnym. To że zostanie wprowadzony to pewne.
    Pozostaje przewidzenie od kiedy. Uważam że wprowadza go jak skończy się bańka
    spekulacyjna w budownictwie. Na początku odpuszcza tym co mają jedną nieruchomość w
    której mieszkają.
    >

    buuhahhahahahhahahaaa! kolejna wizja. co ty chłopino ćpasz?
    jedź do człuchowa i się podszkol z chiromancji albo osteomancji.
    twoje wróżenie z fusów kawy zbożowej nie jest warte kłaków z twego karku.

    pozdrowienia dla krisa ;-)))))))

    --
    Runt

    "Oculum pro oculo, dentem pro dente!"


  • 3. Data: 2021-09-27 07:49:17
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: A S <a...@e...pl>

    W dniu 2021-09-26 o 20:12, Zenek Kapelinder pisze:
    podatkiem galeryjnym. To że zostanie wprowadzony to pewne. Pozostaje przewidzenie od
    kiedy. Uważam że wprowadza go jak skończy się bańka spekulacyjna w budownictwie. Na
    początku odpuszcza tym co mają jedną nieruchomość w której mieszkają.
    >

    Alarm będzie gdy pojawi się tu wątek "jak szybko i skutecznie zrobić rozdzielność
    majątkową"

    --
    A S


  • 4. Data: 2021-09-27 11:18:29
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    poniedziałek, 27 września 2021 o 08:00:04 UTC+2 A S napisał(a):
    > W dniu 2021-09-26 o 20:12, Zenek Kapelinder pisze:
    > podatkiem galeryjnym. To że zostanie wprowadzony to pewne. Pozostaje przewidzenie
    od kiedy. Uważam że wprowadza go jak skończy się bańka spekulacyjna w budownictwie.
    Na początku odpuszcza tym co mają jedną nieruchomość w której mieszkają.
    > >
    > Alarm będzie gdy pojawi się tu wątek "jak szybko i skutecznie zrobić rozdzielność
    majątkową"
    >
    > --
    > A S
    Alarm już jest tylko lemingi go nie słyszą. Na Interii artykuł że banki podwyższają
    próg dochodowy w stosunku do możliwego do uzyskania kredytu. W innym artykule że w
    Polsce banki nie przejma nieruchomości w przypadku gdy kredytobiorca przestał płacić
    raty. W USA to powszechna praktyka. Przestał płacić raty bank przejmuje nieruchomość.
    To co wpłacił przepada ale nie ma długu do końca życia z opcją przejścia zadłużenia
    na dzieci i wnuki. Wszystko wskazuje że bańka budowlana powoli zaczyna się kończyć.
    Sądzisz że ci co prawo tworzą to palcem robieni? I że mogą nie przewidzieć że w
    przypadku rozdzielczości majątkowej będzie można mieć dwa mieszkania bez podatku
    katastralnego? Poza tym coś mi się widzi, chociaż mogę się mylić, że rozdzielczość
    majątkowa jest od momentu jej ogłoszenia i nie działa wstecz. Rozwód tak, ale trzeba
    mieć ważne powody żeby sąd go udzielił.


  • 5. Data: 2021-09-27 19:02:27
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 27.09.2021 o 11:18, Zenek Kapelinder pisze:
    > Na Interii artykuł że banki podwyższają próg dochodowy w stosunku do możliwego do
    uzyskania kredytu. W innym artykule że w Polsce banki nie przejma nieruchomości w
    przypadku gdy kredytobiorca przestał płacić raty. W USA to powszechna praktyka.
    Przestał płacić raty bank przejmuje nieruchomość. To co wpłacił przepada ale nie ma
    długu do końca życia z opcją przejścia zadłużenia na dzieci i wnuki. Wszystko
    wskazuje że bańka budowlana powoli zaczyna się kończyć.

    To, że bańka się kończy mówią we wszystkich mediach od roku. Tak, kończy
    się, ale nie istnieją modele ekonomiczne, które potrafiłyby przewidzieć
    szczyt.

    To, że w USA banki brały na siebie ryzyko kredytowe - to znany powód
    krachu z 2008 roku. To, że w Europie tego nie robią - to też stara
    reguła. Nic tu odkrywczego nie ma.

    To, że twoje niespłacone kredyty przechodzą na Twoje dzieci - to już
    nieprawda. Standardowo nie przechodzą. Spadek dziedziczysz z tzw.
    dobrodziejstwem inwentarza. Tak jest od kilku lat.

    To, że kredyt może cię udupić do końca życia - to nie musi być prawda.
    Możesz ogłosić upadłość konsumencką. Nie jest to przyjemne, ale daje
    drugą szansę w życiu.

    --
    MN


  • 6. Data: 2021-09-27 20:06:43
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: ptoki <s...@g...com>

    poniedziałek, 27 września 2021 o 12:02:29 UTC-5 Marcin N napisał(a):
    > W dniu 27.09.2021 o 11:18, Zenek Kapelinder pisze:
    > > Na Interii artykuł że banki podwyższają próg dochodowy w stosunku do możliwego do
    uzyskania kredytu. W innym artykule że w Polsce banki nie przejma nieruchomości w
    przypadku gdy kredytobiorca przestał płacić raty. W USA to powszechna praktyka.
    Przestał płacić raty bank przejmuje nieruchomość. To co wpłacił przepada ale nie ma
    długu do końca życia z opcją przejścia zadłużenia na dzieci i wnuki. Wszystko
    wskazuje że bańka budowlana powoli zaczyna się kończyć.
    > To, że bańka się kończy mówią we wszystkich mediach od roku. Tak, kończy
    > się, ale nie istnieją modele ekonomiczne, które potrafiłyby przewidzieć
    > szczyt.
    >

    Banka sie skonczy albo jak ludziom braknie kasy albo jak im sie alternatywa pojawi
    albo jak kredytu nikt nie da.
    Aktualnie ludzie albo maja gotowke i kupuja drogie nieruchomosci albo dostaja kredyt
    i sie w sumie troche ciesza jak jest inflacja bo sie kapital daje troche szybciej
    splacic.
    Albo sie buduja tam gdzie jest alternatywa. Tak jak wczesniej wszyscy ciagneli do
    blokow, potem do centrow/osiedli a teraz do podmiejskich wsi tak moze niebawem sie
    wpowynosza na zadupia bo i solary sa i internet a autem da sie dojechac gdzie trzeba
    bo i drogi "unia zbudowala".

    Banka peknie jak nie bedzie alternatyw i ludzie zdecyduja ze np. lepiej sprzedac
    mieszkanie w miescie "na gorce" i wyniesc sie do babci na wies i kredytu sie pozbyc.
    Albo jak emigracja bedzie trwala i ludzie posprzedaja dobytek i nie bedzie na niego
    chetnych.

    Czy sie na to zanosi? Narazie nie.

    > To, że w USA banki brały na siebie ryzyko kredytowe - to znany powód
    > krachu z 2008 roku. To, że w Europie tego nie robią - to też stara
    > reguła. Nic tu odkrywczego nie ma.
    >
    > To, że twoje niespłacone kredyty przechodzą na Twoje dzieci - to już
    > nieprawda. Standardowo nie przechodzą. Spadek dziedziczysz z tzw.
    > dobrodziejstwem inwentarza. Tak jest od kilku lat.
    >

    Czyli przechodza. Piszesz jakby przejscie nie wprost tylko posrednio nie bylo
    przejsciem.
    Nawet mocno przecwanione frankowe kredyty nie sa strata dla banku jak frankowicz
    zejdzie, dzieci sie wypna a bank musi zlicytowac nieruchomosc. To ze na papierze nie
    dostana tyle ile liczyli to juz zero problemu. W porownaniu do zlotowych kredytow
    banki zarobily podobnie.

    > To, że kredyt może cię udupić do końca życia - to nie musi być prawda.
    > Możesz ogłosić upadłość konsumencką. Nie jest to przyjemne, ale daje
    > drugą szansę w życiu.
    >

    LOL. Masz 40 lat i nagle wszystko co uzbierales sam jak i spadki po rodzicach znika.
    I to nie jest udupienie? Masz mocno autystyczne podejscie do przekazu informacyjnego.
    Przypominam, to o czym piszesz to strata wszystkiego poza mala kategoria "tego co na
    plecach" bo nawet ci psa zlicytuja.
    I do roboty tylko autobusem albo w trampkach bo rower tez zlicytuja.


    Co do przedpiscy to tez troche farmazoni bo w usa banki nie sa chetne do zabierania
    nieruchomosci bo to dodatkowa robota i koszty.
    Jak trzeba to i owszem ale trwa to pare miesiecy. W tym czasie mozna albo samemu
    sprzedac i wyniesc sie gdzies na zielensza trawe albo do rodzicow, albo znalezc inna
    robote i temat odkrecic.

    No i bank zabierze dom a reszte mozna uhaulem wywiezc w cholere gdzie komu pasuje.
    Nie traci sie auta, psa, mebli, komputera, warsztatu jak sie go mialo...

    W polsce jak juz pisalem, psa zlicytuja...


  • 7. Data: 2021-09-27 21:34:41
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    poniedziałek, 27 września 2021 o 19:02:29 UTC+2 Marcin N napisał(a):
    > W dniu 27.09.2021 o 11:18, Zenek Kapelinder pisze:
    > > Na Interii artykuł że banki podwyższają próg dochodowy w stosunku do możliwego do
    uzyskania kredytu. W innym artykule że w Polsce banki nie przejma nieruchomości w
    przypadku gdy kredytobiorca przestał płacić raty. W USA to powszechna praktyka.
    Przestał płacić raty bank przejmuje nieruchomość. To co wpłacił przepada ale nie ma
    długu do końca życia z opcją przejścia zadłużenia na dzieci i wnuki. Wszystko
    wskazuje że bańka budowlana powoli zaczyna się kończyć.
    > To, że bańka się kończy mówią we wszystkich mediach od roku. Tak, kończy
    > się, ale nie istnieją modele ekonomiczne, które potrafiłyby przewidzieć
    > szczyt.
    >
    > To, że w USA banki brały na siebie ryzyko kredytowe - to znany powód
    > krachu z 2008 roku. To, że w Europie tego nie robią - to też stara
    > reguła. Nic tu odkrywczego nie ma.
    >
    > To, że twoje niespłacone kredyty przechodzą na Twoje dzieci - to już
    > nieprawda. Standardowo nie przechodzą. Spadek dziedziczysz z tzw.
    > dobrodziejstwem inwentarza. Tak jest od kilku lat.
    >
    > To, że kredyt może cię udupić do końca życia - to nie musi być prawda.
    > Możesz ogłosić upadłość konsumencką. Nie jest to przyjemne, ale daje
    > drugą szansę w życiu.
    >
    > --
    > MN
    Do tej pory mówili że mieszkania będą tylko drożały. Nie mówili od roku że się kończy
    bańka bo jakoś tak z rok temu w wyniku skutków ubocznych covida i celowych działań
    wladzy nieruchomości zaczęły na poważnie drożeć. Dzisiaj kolejny artykuł że ci co
    mieli zarobić już zarobili i teraz idzie jak to ujęli dojenie leszczy. Wczoraj w
    innym artykule radzili żeby ci co chcą kupić teraz nieruchomość bardzo się
    zastanowili czy warto. I że jeśli na zaspokojenie własnych potrzeb to jakoś obleci
    chociaż przepłacone. Ale jeśli na zarobek to żeby się zastanowili bo według autora
    dołożą do interesu. W Polsce w stosunku do państw Europy zachodniej jest inny
    stosunek mieszkań kupionych do wynajmowanych. Tam w dużym uproszczeniu 20% ma
    wszystkie nieruchomości a 80% od nich wynajmuje lub chce kupić. U nas 80% ma
    wszystkie nieruchomości a 20% wynajmuje. I teraz część tych dwudziestu procent
    kupuje, zamierza jak najszybciej kupić. Również spora część z osiemdziesięciu procent
    dokupuje lub chce dokupić traktując zakup jako inwestycję lub ochronę przed inflacja.
    Jak wszyscy zrealizują swoje marzenia to stosunek posiadaczy do najemców może być na
    poziomie 95:5. Komu wtedy ci co kupili w celu zarabiania na najmie będą wynajmowali
    jeśli będzie 20% nadwyżki nie wynajętych mieszkań. W takiej samej sytuacji będą ci co
    kupili żeby za jakiś czas sprzedać z zyskiem. W sytuacji w której wszyscy dookoła
    mają gdzie mieszkać chcący sprzedać mieszkanie nie jest w komfortowej sytuacji.
    Zwłaszcza jak ma na nad głową miecz w postaci kredytu. Jeśli idzie o demografię to
    jako państwo jesteśmy w czarnej dupie. To też będzie miało ogromny wpływ na ceny
    nieruchomości. Czy tylko ja zauważyłem że jeśli w sposób naturalny że starości w
    Polsce umiera rocznie ~300 tysięcy ludzi którzy gdzieś mieszkali to zostaje po nich
    ~300 tysięcy mieszkań/domów gotowych do natychmiastowego zamieszkania? Na dodatek
    Europa zachodnia która jest w podobnej do naszej sytuacji demograficznej otworzy
    granice dla migracji zarobkowej dla ludzi spoza niej. W tej chwili ich potrzeby
    migracyjne dotyczące lekarzy i inżynierów są zaspokojone i będą potrzebowali
    krawców,sprzedawczyń, opiekunów, kafelkarzy, kierowców, operatorów wózków itd. Jak to
    się stanie to nie będziemy mogli zaproponować Ukraińcom i Białorusinom równie dobrych
    wynagrodzeń. W takiej sytuacji odpadnie tutaj spora część najemców.


  • 8. Data: 2021-09-27 21:39:42
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 27.09.2021 o 20:06, ptoki pisze:
    > Banka peknie jak nie bedzie alternatyw i ludzie zdecyduja ze np. lepiej
    (...)

    Bla, bla, bla... Prawisz komunały. Powtarzam, nie ma modeli
    ekonomicznych szczytu hossy. Oczywiście poza Twoimi. Dawno dostałeś tę
    nagrodę Nobla z ekonomii?


    >
    > LOL. Masz 40 lat i nagle wszystko co uzbierales sam jak i spadki po rodzicach
    znika.

    Terefere. Guzik uzbierałeś. Zadłużyłeś się tak bardzo, że nigdy tego nie
    spłacisz. Do niedawna do śmierci musiałeś być biedakiem. Teraz państwo
    daje ci drugą szansę. Możesz to obśmiewać i płacić do śmierci za skutki
    swojej nieudolności.

    Z drugiej strony bardzo to dziwne, że po Noblu z ekonomii nie potrafisz
    docenić tej upadłości konsumenckiej.

    --
    MN


  • 9. Data: 2021-09-27 21:48:41
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 27.09.2021 o 21:34, Zenek Kapelinder pisze:
    > Do tej pory mówili że mieszkania będą tylko drożały. Nie mówili od roku że się
    kończy bańka bo jakoś tak z rok temu w wyniku skutków ubocznych covida i celowych
    działań wladzy nieruchomości zaczęły na poważnie drożeć. Dzisiaj kolejny artykuł że
    ci co mieli zarobić już zarobili i teraz idzie jak to ujęli dojenie leszczy.


    Tylko się cieszyć. Oby leszcze to przeczytały.
    Oczywiście po pierwsze "leszcz to nie ja, to sąsiad", po drugie -
    eksperci zwykle przedwcześnie wróżą koniec trendu i wskazują, że rynek
    jest przegrzany. Mi też wygląda na to, że jest, ale nie zapominajmy, że
    powinien być "skrajnie przewartościowany".

    --
    MN


  • 10. Data: 2021-09-27 22:15:47
    Temat: Re: Znowu napisali że podatku katastralnego nie będzie
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    poniedziałek, 27 września 2021 o 20:06:44 UTC+2 ptoki napisał(a):
    > poniedziałek, 27 września 2021 o 12:02:29 UTC-5 Marcin N napisał(a):
    > > W dniu 27.09.2021 o 11:18, Zenek Kapelinder pisze:
    > > > Na Interii artykuł że banki podwyższają próg dochodowy w stosunku do możliwego
    do uzyskania kredytu. W innym artykule że w Polsce banki nie przejma nieruchomości w
    przypadku gdy kredytobiorca przestał płacić raty. W USA to powszechna praktyka.
    Przestał płacić raty bank przejmuje nieruchomość. To co wpłacił przepada ale nie ma
    długu do końca życia z opcją przejścia zadłużenia na dzieci i wnuki. Wszystko
    wskazuje że bańka budowlana powoli zaczyna się kończyć.
    > > To, że bańka się kończy mówią we wszystkich mediach od roku. Tak, kończy
    > > się, ale nie istnieją modele ekonomiczne, które potrafiłyby przewidzieć
    > > szczyt.
    > >
    > Banka sie skonczy albo jak ludziom braknie kasy albo jak im sie alternatywa pojawi
    albo jak kredytu nikt nie da.
    > Aktualnie ludzie albo maja gotowke i kupuja drogie nieruchomosci albo dostaja
    kredyt i sie w sumie troche ciesza jak jest inflacja bo sie kapital daje troche
    szybciej splacic.
    > Albo sie buduja tam gdzie jest alternatywa. Tak jak wczesniej wszyscy ciagneli do
    blokow, potem do centrow/osiedli a teraz do podmiejskich wsi tak moze niebawem sie
    wpowynosza na zadupia bo i solary sa i internet a autem da sie dojechac gdzie trzeba
    bo i drogi "unia zbudowala".
    >
    > Banka peknie jak nie bedzie alternatyw i ludzie zdecyduja ze np. lepiej sprzedac
    mieszkanie w miescie "na gorce" i wyniesc sie do babci na wies i kredytu sie pozbyc.
    > Albo jak emigracja bedzie trwala i ludzie posprzedaja dobytek i nie bedzie na niego
    chetnych.
    >
    > Czy sie na to zanosi? Narazie nie.
    > > To, że w USA banki brały na siebie ryzyko kredytowe - to znany powód
    > > krachu z 2008 roku. To, że w Europie tego nie robią - to też stara
    > > reguła. Nic tu odkrywczego nie ma.
    > >
    > > To, że twoje niespłacone kredyty przechodzą na Twoje dzieci - to już
    > > nieprawda. Standardowo nie przechodzą. Spadek dziedziczysz z tzw.
    > > dobrodziejstwem inwentarza. Tak jest od kilku lat.
    > >
    > Czyli przechodza. Piszesz jakby przejscie nie wprost tylko posrednio nie bylo
    przejsciem.
    > Nawet mocno przecwanione frankowe kredyty nie sa strata dla banku jak frankowicz
    zejdzie, dzieci sie wypna a bank musi zlicytowac nieruchomosc. To ze na papierze nie
    dostana tyle ile liczyli to juz zero problemu. W porownaniu do zlotowych kredytow
    banki zarobily podobnie.
    > > To, że kredyt może cię udupić do końca życia - to nie musi być prawda.
    > > Możesz ogłosić upadłość konsumencką. Nie jest to przyjemne, ale daje
    > > drugą szansę w życiu.
    > >
    > LOL. Masz 40 lat i nagle wszystko co uzbierales sam jak i spadki po rodzicach
    znika. I to nie jest udupienie? Masz mocno autystyczne podejscie do przekazu
    informacyjnego.
    > Przypominam, to o czym piszesz to strata wszystkiego poza mala kategoria "tego co
    na plecach" bo nawet ci psa zlicytuja.
    > I do roboty tylko autobusem albo w trampkach bo rower tez zlicytuja.
    >
    >
    > Co do przedpiscy to tez troche farmazoni bo w usa banki nie sa chetne do zabierania
    nieruchomosci bo to dodatkowa robota i koszty.
    > Jak trzeba to i owszem ale trwa to pare miesiecy. W tym czasie mozna albo samemu
    sprzedac i wyniesc sie gdzies na zielensza trawe albo do rodzicow, albo znalezc inna
    robote i temat odkrecic.
    >
    > No i bank zabierze dom a reszte mozna uhaulem wywiezc w cholere gdzie komu pasuje.
    > Nie traci sie auta, psa, mebli, komputera, warsztatu jak sie go mialo...
    >
    > W polsce jak juz pisalem, psa zlicytuja...
    Czy banki w USA chcą zabierać czy nie chcą. Opowieść prawdziwa a nie z tych co
    opowiadał szwagier Balcerka, ten taksówkarz. Kolega rówieśnik wyjechał a raczej
    uciekł przez Austrię dawno temu do USA. Tam skończył zaczęte w Polsce studia. Pomimo
    że uczelnia nie była z tych najlepszych to po skończeniu jako inżynier nie był
    robolem tylko robił za kadrę. Przepracował czterdzieści lat w dobrych dużych firmach.
    Teraz przechodzi na wcześniejszą emeryturę. Dostanie 70% świadczenia zanim dożyje
    ustawowego tam wieku emerytalnego. Będzie to okrągłe 3 tysiące dolarów. Jego kobieta
    też chce przejść na wcześniejszą emeryturę i dostanie ok tysiąc dolarów.
    Przeprowadzają się do Polski bo tutaj w dużym mieście czeka na nich duże mieszkanie w
    Śródmieściu, po jej rodzicach. Tyle rysu historycznego. W USA kupił na kredyt dom.
    Dom był wyceniony na 225 tysięcy dolarów. Kupił nowy
    dom z 25 pięć lat temu na nowym osiedlu. Jak się zrobił tam kryzys bo bańka
    spekulacyjna pękła to jego dom wyceniono na 140 tysięcy dolarów. Poradził się mnie i
    innych kolegów co ma zrobić bo wszyscy w takiej sytuacji ogłaszają upadłość
    konsumencka żeby nie płacić rat od 225 tysięcy za coś co jest warte 140 tysięcy.
    Tłumaczyłem mu że dokąd nie chce sprzedać domu i stać go na ratę to cena domu jest
    nieznana. Ale krew w piach poszła i ogłosił upadłość. I co zrobił bank. Bank jemu i
    wszystkim z tego osiedla co ogłosili upadłość pozwolil darmo mieszkać w tych domach
    co chcieli je mieć. Umowa była taka że mieszkają darmo dokąd bank nie znajdzie nowego
    nabywcy. On mieszkał ponad dwa lata darmo a bank wcale się nie spieszył ze sprzedażą.
    Jak ceny nieruchomości zaczęły rosnąć to bank sprzedawał przejęte domy od 450 do 500
    tysięcy dolarów za sztukę. Myk darmowym mieszkaniem miał sens. Bank niewiele dołożył
    a miał przypilnowanie domy. Gdyby wyprowadził ludzi ichni zbieracze złomu zrujnowali
    by wszystkie domy. Jak się wprowadzał to było jak na nowym osiedlu postawionym na
    polu za miastem. Sam piach, brak sklepów itp. jak się wyprowadzał to były duże
    drzewa, dużo zieleni, sklepy, knajpy i cała infrastruktura potrzebna do normalnego
    życia? Na przykładzie jaki dałem sam oceń czy bankom w USA zależy na przejmowaniu
    domów.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1