eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieco na schody?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2011-09-09 18:13:42
    Temat: co na schody?
    Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>

    witam

    jest blok, pamiętający czasy wojny. schody ma betonowe, a na krawędziach
    kątowniki stalowe. na połowie odpadły, część ma przetarcia na środku,
    prawie wszystkie są luźne i łatwo jest o nie zaczepić i upaść. schodów
    jest około setka.
    Bez zastanowienia ruszyłem do marketu wybrać kafelki ceramiczne. 20za
    metr to nie tak drogo. Jak sie okazało na schody to muszą być specjalne
    kafelki. Specjalność ich jest taka sobie, bo nie koniecznie są mniej
    śliskie, ani nie są grubsze... Mają w każdym razie atest. Najgorsza jest
    cena! 4zł za najtańsze?! to jest 16zł za schodek wiec prawie 2 tyś za
    całość (z poziomymi częsciami klatki schodowej)
    Czy są jakieś inne rozwiązania? beton na schodach jest zdrowy, tylko te
    kątowniki (a właściwie ich brak) szpecą. Na powierzchni schodów widać
    "kropki" farby wszystkich malowań z ostatnich 70 lat. Dach jest nowy,
    okna, drzwi, ogólnie budynek super jak na taki wiek, tylko ta klatka
    schodowa szpeci. Poradźcie coś proszę.

    ToMasz


  • 2. Data: 2011-09-11 06:55:23
    Temat: Re: co na schody?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2011-09-09 20:13, ToMasz wrote:
    > Czy są jakieś inne rozwiązania?

    Zastanawiam się własnie nad wykładziną (u mnie to schodzy wewnętrzne). W
    hotelach wytrzymuje to zaskakująco długo. Niestety trzeba równać
    podłoże, pod butem czuć kazdy 1mm nierówności.


  • 3. Data: 2011-09-11 07:09:49
    Temat: Re: co na schody?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Sebastian Biały napisał:
    >
    > Zastanawiam się własnie nad wykładziną (u mnie to schodzy wewnętrzne).

    Jako rozwiązanie docelowe...?
    Ja dałem wykładzinę jako coś tymczasowego. No sprawuje się jakoś, ale
    czy bym to chciał na dłużej...? Chyba nie :-).

    Z tym równaniem, to przesada jakaś. Może mój majster był ekstra... to
    nie wiem, ale u mnie wystarczyło zbić kluchy po tynkarzach i beton jest
    raczej równiutki.

    Docelowo to chcę drewno na betonie, ale jeszcze nie teraz... :-).

    pozdrawiam
    Robert G


  • 4. Data: 2011-09-11 08:53:12
    Temat: Re: co na schody?
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 11 Wrz, 09:09, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:

    > Docelowo to chcę drewno na betonie, ale jeszcze nie teraz... :-).

    Otototo - sam bedziesz dziubal ? Ceny u stolarzy sa chore, mozna kupic
    gotowe i przyciete na wymiar stopnie za sensowne pieniadze. U mnie z
    jednej strony nie trzeba niczym wykanczac bo bedzie sciana cala z
    kamienia (kamien klejony PO zrobieniu stopni - u dolu dokladnie
    dopasowywany tak ze nie trzeba tam bedzie zadnych dodatkowych
    wykonczen). Jedynie z drugiej strony musze to czyms wykonczyc.
    Ewentualnie lekko wpuscic stopnie i zagipsowac do rowna. Stopnie
    oczywiscie osadzane na tych specjalnych kolkach + piance. Podstopnice
    jeszcze nie wiem - podobaja mi sie normalne wygipsowane i pomalowane
    na bialo ale moga sie szybko brudzic :) Ew. jakies fajne kafle.. W
    przyszlym roku bede dziubal. W kazdym razie - mam sie zamiar zmiescic
    w 4-5k, a nie 12-15 jak proponuja stolarze ;D
    pozdr.

    --
    Adam


  • 5. Data: 2011-09-11 09:24:53
    Temat: Re: co na schody?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2011-09-11 09:09, robercik-us wrote:
    >> Zastanawiam się własnie nad wykładziną (u mnie to schodzy wewnętrzne).
    > Jako rozwiązanie docelowe...?

    Kto wie. Miłe to, ciche. Jak by co - to tanie.

    > Z tym równaniem, to przesada jakaś.

    No własnie nie. Sam chodziłem w butach po schodach u znajomego i
    wyczuwałeś każde nierowności betonu a on sam przyznał że się nie
    przykładał tylko lepił na surowy beton. Fakt ze wykładzina była
    specjalistyczna do schodów (podobno kilka razy większa odpornośc na
    scieranie, ale to moze być też ściema producenta ;) i wydawała się jakaś
    taka cienka i zbita. Wygladało jednak ładnie i po 4 miesiącach używania
    wbrew wszelkim lokalnym wizjonerom było nadal czyste i nie wytarte a
    domu 5 osób w tym 2 w szpilkach.


  • 6. Data: 2011-09-11 09:53:32
    Temat: Re: co na schody?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Adam napisał:
    > sam bedziesz dziubal ?

    Jeszcze się rozejrzę po lokalnych stolarzach. Tu jest naprawdę jakoś
    taniej :-).
    Sam to nie wiem, czy bym się podjął.

    pozdr
    Robert G.


  • 7. Data: 2011-09-11 09:57:22
    Temat: Re: co na schody?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Sebastian Biały napisał:
    > Sam chodziłem w butach po schodach u znajomego i wyczuwałeś każde
    > nierowności betonu a on sam przyznał że się nie przykładał tylko lepił
    > na surowy beton. Fakt ze wykładzina była specjalistyczna do schodów
    > (podobno kilka razy większa odpornośc na scieranie, ale to moze być też
    > ściema producenta ;) i wydawała się jakaś taka cienka i zbita.

    Ja mam - jako że tymczasowo - wykładzinę kupioną na allegro po 14 zł/m2.
    Jest po prostu na schodach położona i przymocowana wkrętkami na kołkach :-).
    Wygląda na razie tak sobie, ale funkcję swoją spełnia.
    Na schodach nie jest nierówno - nawet na boso się nie wyczuwa jakichś
    znaczących nierówności.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 8. Data: 2011-09-11 10:27:19
    Temat: Re: co na schody?
    Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>


    > Ew. jakies fajne kafle.. W
    > przyszlym roku bede dziubal. W kazdym razie - mam sie zamiar zmiescic
    > w 4-5k, a nie 12-15 jak proponuja stolarze ;D
    a mnie możecie coś poradzić? kafle mogły by być nawet nie na schody,
    byle nie śliskie.
    wykładzina i deski - odpada, zniszczy sie przy 10 rodzinach na błocie
    śniegu itd
    ToMasz


  • 9. Data: 2011-09-11 16:52:31
    Temat: Re: co na schody?
    Od: Jacek <n...@g...com>

    Z czego wynika obowiązek atestu na te kafelki?
    Jakiś chory człowiek spłodził taki mądry przepis?
    Podpowiem "polskie" rozwiązanie:
    kupuje się 1 metr płytek z atestem a resztę takich, jakie się podobają
    albo na jakie nas stać. Mamy i atest i płytki.
    Jacek


  • 10. Data: 2011-09-11 18:16:40
    Temat: Re: co na schody?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Jacek napisał:
    > Z czego wynika obowiązek atestu na te kafelki?

    Ale ale...
    Do domu jednorodzinnego potrzeba płytek z atestem...???
    Nie... no przegięcie ! Coś się chyba tu nie zrozumieliśmy :-).
    Gdyby to był budynek użyteczności publicznej, to bym zrozumiał. ale do
    własnego domu na schody atest potrzebny...? :-)

    Nie przesadzajcie Panowie.

    pozdr
    Robert G

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1