-
1. Data: 2010-02-15 16:45:06
Temat: deskowanie -foliwoanie
Od: "Darek" <d...@o...pl>
Witam
Wiem ze temat tysiace razy przewijal sie na grupach,
forach itd.
Ale w sumie nie pytam sie czy deskowac czy tylko foliowac,
ale bardziej pytanie mam do "foliowców".
Czy zauwazyliscie u siebie jakies niepokojace oznaki po kilku
latach, czy z folii sie zrobil sie pyl - jezeli mieliscie okazje to
sprawdzic
organoleptycznie. nic nie przecieka, nic nie wieje itd.
Mysle o folii isover albo tyveks.
Deskowania nie chcial bym robic ze wzgledu na koszty...
Pozdrawiam
Darek
-
2. Data: 2010-02-15 18:11:45
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
Darek pisze:
> Witam
>
> Wiem ze temat tysiace razy przewijal sie na grupach,
> forach itd.
>
> Ale w sumie nie pytam sie czy deskowac czy tylko foliowac,
> ale bardziej pytanie mam do "foliowców".
>
> Czy zauwazyliscie u siebie jakies niepokojace oznaki po kilku
> latach, czy z folii sie zrobil sie pyl - jezeli mieliscie okazje to
> sprawdzic
> organoleptycznie. nic nie przecieka, nic nie wieje itd.
>
> Mysle o folii isover albo tyveks.
> Deskowania nie chcial bym robic ze wzgledu na koszty...
:)
Tyvek to mercedes wsród membran dachowych
Mam go u siebie ale dopiero od 4 lat
Mam znajomych dekarzy i jestem z nimi założony o skrzynkę piwa z każdym
o trwałość tej membrany , która według nich po 10 latach rozleci sie w pył.
Dla nich bez znaczenia było to,że kładłem Tyveka a nie jakiegoś no name
zrobionego w po pegeerowskich oborach.
Własnie jestem w trakcie ocieplania dachu wełną i na razie z membrana
nic sie nie dzieje
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: http://trawki.pl/
-
3. Data: 2010-02-16 07:03:20
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: QbaB <q...@g...com>
On 15 Lut, 17:45, "Darek" <d...@o...pl> wrote:
> Witam
>
> Wiem ze temat tysiace razy przewijal sie na grupach,
> forach itd.
>
> Ale w sumie nie pytam sie czy deskowac czy tylko foliowac,
> ale bardziej pytanie mam do "foliowców".
>
> Czy zauwazyliscie u siebie jakies niepokojace oznaki po kilku
> latach, czy z folii sie zrobil sie pyl - jezeli mieliscie okazje to
> sprawdzic
> organoleptycznie. nic nie przecieka, nic nie wieje itd.
>
> Mysle o folii isover albo tyveks.
> Deskowania nie chcial bym robic ze wzgledu na koszty...
>
> Pozdrawiam
> Darek
Fakt że deskowanie i papa wyjdzie ponad 2 razy drożej niż folia jednak
ja się jednak na to zdecydowałem.
Przekonało mnie do tego kilka rzeczy. Po pierwsze znajomy któremu
folia sie pokruszyła chyba po 2 latach (a wcale nie była tania) oraz
grubość dzisiajszych blachodachówek. Blachy sa bardzo cienkie a ich
odporność wynika jedynie z cieniutkiej warstwy polimerów na wierzchu.
W razie uszkoszenia, zadrapania czy nawet nieszczelności uszczelki
"farmera" dziura w dachu gotowa i to w ciągu 2 lat. Wolałem się
zabezpieczyć przed tym za pomoca papy.
Wiem że wszycy mówią (i ja też) że na czyms tam nie warto oszczędzać,
albo ze to tylko mały procent całej budowy, jednak na dachu chyba na
prawdę nie warto oszczędzać. Jakiekolwiek przeciekanie, nawet malutkie
generuje kosmiczne koszty remontu. W razie konieczności wymiany za
kilkanaście lat blachodachówki tez mam zabezpieczenia na wypadek
deszczu podczas prac. Dekarze opowiadali też o nawiewaniu pod blachę
duzych ilości śniegu pomimo stosowania gąbkowych uszczelek kalenicy
itd itd.
Znajmomemu, któremu rozsypała się fola pod blachodachówką, producent
zwrócił koszta (chyba nawet podwójne) ale tylko folii, co nijak się ma
do kosztów jej wymiany.
P.S.
Te 3 tysiące które dołozysz do deskowania bardzo łatwo zaoszczędzic na
wykończeniówce. Wystarczy wziąć tańsze sedesy albo poszukac tańszych
płytek, albo nie zrobić od razu parkietu w któryms pokoju.
P.P.S.
Jeżeli szukasz oszczędności to zastanów sie nad samą papą (dwie
warstwy, zwykła nabijana na deski i termozgrzewalna na wierzch).
Tańsze i trwalsze rozwiązanie niz blacha i zapewne sporej części
dzisiajszych dachówek.
Pzdr
QbaB
-
4. Data: 2010-02-16 07:52:03
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: "Darek" <d...@o...pl>
>Te 3 tysiące które dołozysz do deskowania bardzo łatwo zaoszczędzic na
>wykończeniówce. Wystarczy wziąć tańsze sedesy albo poszukac tańszych
>płytek, albo nie zrobić od razu parkietu w któryms pokoju.
no mysle ze 3tys nie wystarczy.
Dach mam prosty 2 spadowy, garaz musi byc deskowany ze względu
na maly kat. Czy dojdzie koszt 160m2 dachu a to daje 4m3 tarcicy
(ok 2300zł brutto) na to papa z 1500zł + gwozdzie itd.
Dekarz chce 15zł za deskowanie (160x15 = 2400)
Razem daje to 2300+1500+2400 = 6200 +10% na rzeczy o ktorych
nie pomyslalem ~7k.
Folia isover czy tyveks = 1700zł
tasmy uszczelniajace = ~300-400zł.
Gwozdzie - w sumie kontrlaty i tak trzeba przybic wiec tu nie ma dodatkowych
kosztow.
W sumie folia = 2100 + 10% na rzeczy o ktorych nie pomyslalem
~ 2400
Cala zabawa niecale 5k wiecej. To juz znaczaca czesc dachu.
Pzdr
Darek
-
5. Data: 2010-02-16 08:58:59
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: Rafał <r...@o...pl>
Darek pisze:
>> Te 3 tysiące które dołozysz do deskowania bardzo łatwo zaoszczędzic na
>> wykończeniówce. Wystarczy wziąć tańsze sedesy albo poszukac tańszych
>> płytek, albo nie zrobić od razu parkietu w któryms pokoju.
>
> no mysle ze 3tys nie wystarczy.
> Dach mam prosty 2 spadowy, garaz musi byc deskowany ze względu
> na maly kat. Czy dojdzie koszt 160m2 dachu a to daje 4m3 tarcicy
> (ok 2300zł brutto) na to papa z 1500zł + gwozdzie itd.
> Dekarz chce 15zł za deskowanie (160x15 = 2400)
> Razem daje to 2300+1500+2400 = 6200 +10% na rzeczy o ktorych
> nie pomyslalem ~7k.
>
> Folia isover czy tyveks = 1700zł
> tasmy uszczelniajace = ~300-400zł.
> Gwozdzie - w sumie kontrlaty i tak trzeba przybic wiec tu nie ma dodatkowych
> kosztow.
> W sumie folia = 2100 + 10% na rzeczy o ktorych nie pomyslalem
> ~ 2400
>
> Cala zabawa niecale 5k wiecej. To juz znaczaca czesc dachu.
>
> Pzdr
> Darek
>
>
Jeżeli nie masz dwóch lewych rąk, dach nie jest jakoś ekstremalnie
stromy czy wysoki, to deskować możesz sam(z pomocą). Połowa różnicy w
cenie zostaje w kieszeni.
Dla przyśpieszenia/ułatwienia pracy możesz wykonać to płytami OSB - cena
porównywalna.
Komfort psychiczny że masz normalny dach, a nie cienką folie jest wart
tej kasy.
-
6. Data: 2010-02-16 09:39:44
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: QbaB <q...@g...com>
On 16 Lut, 08:52, "Darek" <d...@o...pl> wrote:
> >Te 3 tysiące które dołozysz do deskowania bardzo łatwo zaoszczędzic na
> >wykończeniówce. Wystarczy wziąć tańsze sedesy albo poszukac tańszych
> >płytek, albo nie zrobić od razu parkietu w któryms pokoju.
>
> no mysle ze 3tys nie wystarczy.
> Dach mam prosty 2 spadowy, garaz musi byc deskowany ze względu
> na maly kat. Czy dojdzie koszt 160m2 dachu a to daje 4m3 tarcicy
> (ok 2300zł brutto) na to papa z 1500zł + gwozdzie itd.
> Dekarz chce 15zł za deskowanie (160x15 = 2400)
> Razem daje to 2300+1500+2400 = 6200 +10% na rzeczy o ktorych
> nie pomyslalem ~7k.
>
> Folia isover czy tyveks = 1700zł
> tasmy uszczelniajace = ~300-400zł.
> Gwozdzie - w sumie kontrlaty i tak trzeba przybic wiec tu nie ma dodatkowych
> kosztow.
> W sumie folia = 2100 + 10% na rzeczy o ktorych nie pomyslalem
> ~ 2400
>
> Cala zabawa niecale 5k wiecej. To juz znaczaca czesc dachu.
>
> Pzdr
> Darek
Zgadza się, choć różnica wyjdzie nieco mniejsza raczej max 4 tys.
Zauważ jednak że jak zrobisz deskowanie i papę to możesz z blachą
poczekać rok lub dwa (lub 20 lat jeżeli dasz termozgrzewalną na
wierzch).
Jak Ci kasy braknie to dach bedziesz miał za 7 tys a jak bedziesz
chciał zrobic blache to musisz teraz wydać 20 tys.
Ja miałem dodatkowe oszczędności z tytułu wykorzystania desek z
szalunku stropu jako łaty i kontrłaty (pocięte wzdłuż na 6cm). deski
sa ciensze niz łaty ale ponieważ jest deskowanie i papa to deski jako
łaty są wystarczjące.
Jak juz kiedyś pisałem, ja nie żałuje że wydałem na dach więcej kasy z
powodu deskowania.
Pamiętaj że takie oszczędności rzędu 5 tys to na wykończeniówce można
wygenerowac dosyc łatwo. Ja np dzieki meblom do kuchni z IKEA
zaoszczędziłem prawie 6 tys które wystarczyło na opaskę wokól domu i
duzy taras z kostki.
Na sedesach, umywalkach itp mogłem tez zaoszczedzic co najmniej 2 tys
gdybym mocniej przekonywal żonę :)
Na drzwiach wewnętrznych też zaoszczędzięłm (nie było juz kasy) i
kupiłem po 550 z ościeznica zamiast 1500 za drewniane (w sumie 8-9 tys
oszczedności). Stan surowy to sa naprawdę małe sumy. Później sie
dopiero zaczyna.
Pzdr
QbaB
-
7. Data: 2010-02-16 10:31:18
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: "Darek" <d...@o...pl>
>Zgadza się, choć różnica wyjdzie nieco mniejsza raczej max 4 tys.
>Zauważ jednak że jak zrobisz deskowanie i papę to możesz z blachą
>poczekać rok lub dwa (lub 20 lat jeżeli dasz termozgrzewalną na
>wierzch).
to prawda ze moge zrobic pozniej, ale widzisz ja chce wybudowac dom
w ciagu 2-3lat i zapomniec o budowie, chce wracac do domu nie myslac
przez nastepne 10 lat, to zostalo jeszcze do zrobienie, w tym roku odpuszcze
wakacje bo zostawie pieniadze na dachowke itd. Moze to i bledne ale zycie
jest za krotkie zeby zrobic sobie hobby z budowy. Na 2-3 lata wyrwane z
zyciorysu sie godze, ale nie na 10 czy 15.
To prawda, ze w pewnym sensie dom buduje sie na cale zycie,
ale wiesz kredyt tez sie bierze na cale zycie a jestem dosc wrogo nastawiony
do kredytow. Fatalista nie jestem, ale nigdy ne wiadomo co sie zdarzy w
zyciu,
jak bedzie sytuacja ekonomiczna w Polsce wygladala za 10lat itd. i w
przypadku
odpukac nieszczescia, chce sie zajac w calosci tym nieszczesciem zamiast
jeszcze
sobie dorzucac na glowe z czego ja teraz zaplace rate... Podejscia sa rozne,
ja mam
akurat takie.
>Jak Ci kasy braknie to dach bedziesz miał za 7 tys a jak bedziesz
>chciał zrobic blache to musisz teraz wydać 20 tys.
w sumie to chce dachowke betonowa.
>Ja miałem dodatkowe oszczędności z tytułu wykorzystania desek z
>szalunku stropu jako łaty i kontrłaty (pocięte wzdłuż na 6cm). deski
>sa ciensze niz łaty ale ponieważ jest deskowanie i papa to deski jako
>łaty są wystarczjące.
no ja tu nie zaoszczedze, bo mam terive. Deski bede mial z fundamentu,
poniewaz bedzie
raczej lany - ale to juz jest przeznaczone na deskowanie dachu nad garazem.
>Jak juz kiedyś pisałem, ja nie żałuje że wydałem na dach więcej kasy z
>powodu deskowania.
ale masz jakies konkretne argumenty przeciw oprocz Twojego znajomego?
Wiesz moze jakiego rodzaju folie stosowal, czy folia zostala zakryta w miare
szybko
i poddasze zaizolowane - jak dlugo byla poddana dzialania promieni.
>Pamiętaj że takie oszczędności rzędu 5 tys to na wykończeniówce można
>wygenerowac dosyc łatwo. Ja np dzieki meblom do kuchni z IKEA
z>aoszczędziłem prawie 6 tys które wystarczyło na opaskę wokól domu i
>duzy taras z kostki.
no ja tu juz raczej nie zaoszczedze, poniewaz zalozenie i tak mam takie,
ze kuchni z 20tys nie bede robil. Plytki beda z nizszej polki cenowej,
panele rowniez.
>Na drzwiach wewnętrznych też zaoszczędzięłm (nie było juz kasy) i
>kupiłem po 550 z ościeznica zamiast 1500 za drewniane (w sumie 8-9 tys
>oszczedności). Stan surowy to sa naprawdę małe sumy. Później sie
>dopiero zaczyna.
nawet nie biore pod uwage drzwi drozszych niz 700zł. Myslalem o kupnie
nielakierowanych aby to wykonac we wlasnym zakresie.
Pzdr
QbaB
-
8. Data: 2010-02-16 11:45:07
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: "Darek" <d...@o...pl>
dodam tylko ze zastanawiam sie tez nad folia
pro clima.
Pzdr
Darek
-
9. Data: 2010-02-16 16:43:25
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Uzytkownik "Darek" <d...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:hlds5r$bk4$1@news.onet.pl...
>
> wakacje bo zostawie pieniadze na dachowke itd. Moze to i bledne ale zycie
> jest za krotkie zeby zrobic sobie hobby z budowy. Na 2-3 lata wyrwane z
> zyciorysu sie godze, ale nie na 10 czy 15.
>
IMHO chcesz miec dom a obowiazki jak z mieszkaniem. Majac dom bedziesz do konca zycia
spedzal polowe wiekszosc czasu na naprawach, remontach, utrzymaniu zieleni, karmieniu
psa, odsniezaniu, paleniu w kotle itd. Chyba ze cie stac na kogos, kto zrobi to za
ciebie (jak w bloku). Tylko ze skoro nie stac cie na deskowanie to pewnie i na
majstra tez nie. -
10. Data: 2010-02-16 21:58:34
Temat: Re: deskowanie -foliwoanie
Od: "Darek" <d...@o...pl>
> IMHO chcesz miec dom a obowiazki jak z mieszkaniem.
>Majac dom bedziesz do konca zycia spedzal polowe wiekszosc
>czasu na naprawach, remontach, utrzymaniu zieleni,
>karmieniu psa, odsniezaniu, paleniu w kotle itd.
kolego, akurat prawie calo swoje zycie mieszkalem w domu
jednorodzinnym i wiem jakie ma to zalety a jakie wady. Jest
jednak roznica miedzy remoncikami, jakims generalnym remontem
za 10-15 lat a a pomiedzy rozkladaniem budowy za 10 lat....
Ale prawde mowia, nie chce ciagnac tematu w tym kierunku, poniewaz
pytanie tyczylo sie membran dachowych i w sumie niepotrzebnie
odpowiadajac, sam lekko zboczylem z odpowiedza...
Pzdr