Witam!!!!!!

Mam taki problem - dom budowany w 1980 roku. Technologia następująca - całe
1 piętro (w którym my mieszkamy tzn. młodzi :)) ma ściany z czegoś co się
nazywa suprema. Mam pytania :

1. Jak jest z supremą, z jej właściwościami jeśli chodzi o izolowanie
ciepła? Czy mi się dobrze wydaje że jest źle?
Ogólnie mamy problem żeby coś wkręcić w ściane (w środku jest coś jakby
drewniane trociny)

2. Z uwagi na to że zimą nie jest najlepiej z dociepleniem postanowiłem
docieplić wszystko z zewnątrz. Podłogi już są docieplone (wełna + maty
wygłuszające + osb + pianka + panel).

Teraz co do tego docieplenia ścian. Chodzi o to, że to jest 1 piętro,
spadzisty dach który tworzy taki jakby niski, wąski korytarz za każdą ze
ścian u nas, taki tunel.

Dzisiaj tam wlazłem i od razu cały oblazłem takimi cienkimi włoskami silnie
drapiącymi bardzo trudnymi do usunięcia. To chyba jest wata szklana? Całe
docieplenie wygląda tak, że na podłogę w tym tunelu nakładzione jest to co
kłuje no i jakieś brudne strasznie stare szmaty.

Co sądzicie o tym aby usunąc te wszystkie szmaty i to co kłuje, wrzucić na
podłogę warstwę wełny i dokręcić to cienką płytą osb?

Na ściany w tunelu chciałem zrobić coś takiego - profile, między profile
równo wełna i dokręcamy do profili cienkie osb. Czy do profili można
dokręcić osb? kg można ale osb?

Na koniec ostatnie pytanie - na tarasie domu mam na tą ścianę z supremy
nabite równo deski (wygląda prawie jak saiding). Czy można na te deski
(uwaga wszystko jest na zewnątrz) walnąć profile + wełna + cienkie osb + na
to panele z castoramy?

pozdrawiam i dzięki :)
Maciek