-
41. Data: 2010-06-15 00:31:47
Temat: Re: działanie solarów
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Maniek4" <s...@c...chrl> wrote in message
news:hv6ehe$2vu$1@news.onet.pl...
> Tylko wyobraz sobie gdybys mial zasobnik 80L. Wylalbys te 80L o temp. 50C
> i juz wieczorem mialbys 80L wody o temp. 9C a tak rano masz 35C. Jak masz
> kociol to tak naprawde nie ma znaczenia jakiej pojemnosci jest zasobnik,
> byle by obsluzyl zapotrzebowanie chocby szybkim nagrzewaniem sie. Ale jak
> masz solary to cieplo masz umownie za darmo i kolejnego dnia jak piszesz
> masz te 35C za ktore w uproszczeniu nie zaplaciles. Nawet gdyby to bylo
> malo to nagrzewasz juz od 35C a nie od 9C. Dla tego uwazam, ze duzy
> zasobnik to akumulator.
No tak ale solary za drogie. Ciekawe ile to w Chinach kosztuje ?
-
42. Data: 2010-06-15 04:16:48
Temat: Re: działanie solarów
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hv6874$2vg$1@node2.news.atman.pl...
> Jan Werbiński pisze:
>> Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:hv64tg$1kc$1@node2.news.atman.pl...
>>> Koszt utraconych korzyści to coś właśnie odwrotnego. Wkładasz pieniądze
>>> na konto, a twoja działalność ma rentowność 20% rocznie. Właśnie
>>> straciłeś. A prowadzenie działalności o rentowności niższej niż stopa
>>> wolna od ryzyka jest nieopłacalne.
>>
>> Kolego odróżnij przychody z działalności od przychodów finansowych. Każda
>> spółka w bilansie to różnicuje.
>> No i każdemu życzę 20% rentowności rok w rok.
>
> 20% był przykładem. Jaja sobie robisz, czy trollujesz?
Ja trolluję? Wiesz, możeprzytaknę bo się jeszcze obrazisz?
>>> Ale właśnie jest odwrotnie. Najdroższy jest własny kapitał, bo on zwykle
>>> najwięcej zarabia. Dlatego lepiej coś robić z kredytu, bo możesz
>>> jednocześnie nie tracić korzyści i żyć normalnie.
>>
>> Hehehe, no prawie bym w to uwierzył. Ciekawa i bardzo zabawna historia,
>> ale nierealna. :-)
>> Czyli najlepiej własnego kapitału wogóle nie używać, ale maksymalnie się
>> zadłużyć. ;-)
>
> Tak, bo własny kapitał jest najdroższy (co staram ci się wyjaśnić).
> Pamiętaj, że odsetki są kosztem (czyli od podatku odpisujesz 19% odsetek -
> czyli kapitał pochodzący z kredytu jest 19% tańszy).
Nie prawda. Odsetki od kredytu odpisujesz od podstawy opodatkowania tymi 19%
i wychodzisz na zero.
Ale ogólnie cały Twój pomysł, wiedza i sposób myślenia pasuje do ekonomii i
"opłacalności" solarów.
:-D
>>> Gorzej, gdy nie masz ani pieniędzy na normalne życie (na korzyści) ani
>>> na spłacanie kredytu. To się nazywa tracenie płynności (bo wyjdziesz na
>>> swoje ale po długim czasie).
>>
>> Nie widzisz przypadkiem związku i sprzeczności z tym, co powyżej?
>
> Nie, nie widzę. To jest raczej pytanie o optymalny poziom zadłużenia.
Ekonomia socjalistyczna?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
43. Data: 2010-06-15 04:26:14
Temat: Re: działanie solarów
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
news:hv6dh3$1f1$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
> news:4c168c80$0$2590$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
>> news:hv5v7c$q60$1@news.onet.pl...
>>> Skoro mozna policzyc koszt to mozna policzyc zysk, operujemy przeciez na
>>> tych samych danych. Poza tym ciagle nie zgadzam sie z uzytkowym terminem
>>> "utraconego kosztu kapitalu" w kontekscie jakiegos pozytywu. Koszt to
>>> cos co pomniejsza zysk, nie rozumiem jak utrata pomniejszenia moze byc
>>> zjawiskiem
>>
>> To pomniejsza zysk.
>> Leży sobie 1000$ na koncie i procentuje. Używając go w działalności czy
>> budowie już nie procentuje i zżera go inflacja.
>
> Uzywajac w dzialalnosci nie zzera go inflacja bo po to wlasnie uzywam w
> dzialalnosci i zwykle zarabiam wiecej jak na lokacie.
No jasne, ale zanim go zużyjesz na zakup środków trwałych, wyposażenia czy
materiałów przez te kilka minut od zerwania lokaty (dwa dni od sprzedaży
obligacji), ponosisz koszt alternatywny, a potem oczywiście cieszysz się
ewentualnymi zyskami.
I teraz jeśli te zyski w ciągu roku odniesione do kapitału dają Ci 10%, to
od nich odejmujesz stopę oprocentowania obligacji np 4% i wiesz, że Twój
wysiłek się opłacił. Zarobiłeś 6% brutto więcej niż nic nie robiąc jako
posiadacz obligacji.
Do tego można jeszcze odjąć inflację i podatek.
>> Wypłacając go z banku poniosłeś właśnie koszt alternatywny jeszcze nie
>> wydając ani 0,01$.
>
> I to ma byc utracony koszt kapitalu??
> Koszt alternatywny to koszt wyboru zysku. Uzywajac pojecia kapitalu zawsze
> ponosimy koszt alternatywny nawet jak zarabiamy w dzialalnosci. Naszym
> kosztem bedzie nie lezenie przed telewizorem. Koszt to zawsze strata i nie
> mozna rozpatrywac go w kontekscie zysku.
No wiesz, kwestia definicji. Tutaj nawet ekonomiści nie są zgodni.
Na przykładzie powyżej widzisz, że zysk wynosi 10%, ale po uwzględnieniu
kosztu alternatywnego to już tylko 6%.
> E tam, z tych regulek to ja pisalem egzaminy pare lat temu... :-)
No to powinieneś wiedzieć.
>> Ludzie o tym nie wiedzą i mając budyneczek 120m2 "inwestują" w solary,
>> gruntowe pompy ciepła i inne duperele. Potem przez 30 lat zapierniczają w
>> pocie czoła nadgodziny, żeby kredyt spłacić. Jak spłacą, to są
>> schorowani, zmęczeni życiem i nie potrafią się już niczym cieszyć.
>
> Czasem sie oplaca a czasem nie. Mi solary sie oplacaja, zreszta
> oplacalnosc to nie jedyny argument.
Zgadzam się.
Nawet mam uzasadnienie ekonomiczne.
Lans nowym samochodem co rok jest dużo droższy. Zatem alternatywny koszt
lansu nową furą to 150 000 zł, a lans solarami wychodzi już tylko 2000 rok.
Solary dają 148 000 zł rocznie oszczędności.
8-)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
44. Data: 2010-06-15 04:27:46
Temat: Re: działanie solarów
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:hv6hld$1g8$1@opal.futuro.pl...
>
> "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote in message
> news:hv6ehe$2vu$1@news.onet.pl...
>
>> Tylko wyobraz sobie gdybys mial zasobnik 80L. Wylalbys te 80L o temp. 50C
>> i juz wieczorem mialbys 80L wody o temp. 9C a tak rano masz 35C. Jak masz
>> kociol to tak naprawde nie ma znaczenia jakiej pojemnosci jest zasobnik,
>> byle by obsluzyl zapotrzebowanie chocby szybkim nagrzewaniem sie. Ale jak
>> masz solary to cieplo masz umownie za darmo i kolejnego dnia jak piszesz
>> masz te 35C za ktore w uproszczeniu nie zaplaciles. Nawet gdyby to bylo
>> malo to nagrzewasz juz od 35C a nie od 9C. Dla tego uwazam, ze duzy
>> zasobnik to akumulator.
>
>
> No tak ale solary za drogie. Ciekawe ile to w Chinach kosztuje ?
Nie są drogie. Pomalowana na czarno beczka na dachu też podwyższy
temperaturę. Bardzo popularna metoda grzania wody w krajach tropikalnych.
Nikt tam nie potrzebuje solarów.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
45. Data: 2010-06-15 05:12:09
Temat: Re: działanie solarów
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
> Wiesz tyle, ze nic nie wiesz, a z taka wiedza powinienes raczej pytac na
> grupie niz produkowac bezwzgledne teorie bez pokrycia w rzeczywistosci.
Tyle wiem że jakieś tam studia techniczne zdarzyło mi się skończyć i
nakłady materiałowe i energetyczne na wytworzenie określonego produktu
oszacować potrafię.
> Wyjasnie Ci moze, ze od poczatku maja nie mam nizszej temp. wody w 300L
> zasobniku niz 30 - 40C a ostatni tydzien spokojnie przekraczal 60C.
Trzydzieści stopni to twoim zdaniem właściwe parametry c.w.u. No to się
ciesz, moim cienkie. A te sześćdziesiąt to ile dni w roku masz?
Kolektor
> praktycznie mam 1/3 tego co powinno byc na razie i jezeli nie sa to sensowne
> temp. uzytkowe to ja nie wiem jakie powinny byc.
Wiesz, paroma kliknięciami myszki mogę sobie wyświetlić statystyki
solara na dachu u kumpla (od paru lat)- czasem z ciekawości
przeglądam... Temperatura wody którą bym wlał do wanny osiągana jest
parę do parunastu dni w roku - poza tym za chłodno. Piec dogrzewa tyle
że mniej gazu zużywa jak prosto z sieci.
>
> Co do oplacalnosci w tym podwatku odpowiedziec Janowi Werbinskiemu i innym
> mozna wlasciwie tylko w jeden sposob, to co nie oplaca sie jemu nie musi
> nieoplacac sie reszcie.
Nic nie zrozumiałeś - typowy "postępowiec". Takimi bywają najczęściej
najtwardsi tumaniści. Wiedza "jak to naprawdę działa" chroni człowieka
przed wiarą w krasnoludki i hurraoptymizmem technicznym. Naprawdę żebyś
miał ten swój solar to ktoś musiał dziurę w ziemi wykopać - i naprawdę
należy sobie odpowiedzieć na pytanie czy nie większą jak na paliwo do
grzania wody w okresie życia technicznego tego solara. Nie ma darmowych
obiadów - można tylko koszty optymalizować.
--
Darek
-
46. Data: 2010-06-15 05:19:29
Temat: Re: działanie solarów
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości news:4c170b53$0$17106
Trzydzieści stopni to twoim zdaniem właściwe parametry c.w.u. No to się
ciesz, moim cienkie. A te sześćdziesiąt to ile dni w roku masz?
===========
W 30 st świetnie się rozmnażają bakterie legionellozy. Dla bezpieczeństwa
należy co tydzien lub dwa podgrzać wodę do 50-65 stopni. Ciekawe czy
zastosowane rozwiązanie to umożliwia? Jak nie, to oprócz niewątpliwego lansu
mamy poważne zagrożenie zdrowia i życia.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
47. Data: 2010-06-15 06:04:26
Temat: Re: działanie solarów
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Jan Werbiński napisał:
> Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał
> w wiadomości news:4c170b53$0$17106
> Trzydzieści stopni to twoim zdaniem właściwe parametry c.w.u. No to się
> ciesz, moim cienkie. A te sześćdziesiąt to ile dni w roku masz?
> ===========
>
> W 30 st świetnie się rozmnażają bakterie legionellozy. Dla
> bezpieczeństwa należy co tydzien lub dwa podgrzać wodę do 50-65 stopni.
> Ciekawe czy zastosowane rozwiązanie to umożliwia? Jak nie, to oprócz
> niewątpliwego lansu mamy poważne zagrożenie zdrowia i życia.
Jak mamy wystarczający pobór ze zbiornika solara i potem przez piec na
mały zasobnik wysokotemperaturowy to przepuszczamy to żadnego zagrożenia
nie ma - przypominam, tę konfigurację to ja od początku proponowałem.
Jak bierzemy c.w.u. bezpośrednio ze zbiornika solara to jest dokładnie
tak jak piszesz.
--
Darek
-
48. Data: 2010-06-15 09:20:42
Temat: Re: działanie solarów
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
news:4c170124$0$2595
>> I to ma byc utracony koszt kapitalu??
>> Koszt alternatywny to koszt wyboru zysku. Uzywajac pojecia kapitalu
>> zawsze ponosimy koszt alternatywny nawet jak zarabiamy w dzialalnosci.
>> Naszym kosztem bedzie nie lezenie przed telewizorem. Koszt to zawsze
>> strata i nie mozna rozpatrywac go w kontekscie zysku.
>
> No wiesz, kwestia definicji. Tutaj nawet ekonomiści nie są zgodni.
> Na przykładzie powyżej widzisz, że zysk wynosi 10%, ale po uwzględnieniu
> kosztu alternatywnego to już tylko 6%.
Zatem koszt wyniosl 4%, czyli mniej o 4%. Dalej nie ma zysku z kosztu i
dalej sie upieram, ze to nie kwestia interpretacji a scislej definicji.
Uzyles blednie pojecia kosztu w odniesieniu do zysku.
>> E tam, z tych regulek to ja pisalem egzaminy pare lat temu... :-)
>
> No to powinieneś wiedzieć.
No wlasnie wiem.
>>> Ludzie o tym nie wiedzą i mając budyneczek 120m2 "inwestują" w solary,
>>> gruntowe pompy ciepła i inne duperele. Potem przez 30 lat zapierniczają
>>> w pocie czoła nadgodziny, żeby kredyt spłacić. Jak spłacą, to są
>>> schorowani, zmęczeni życiem i nie potrafią się już niczym cieszyć.
>>
>> Czasem sie oplaca a czasem nie. Mi solary sie oplacaja, zreszta
>> oplacalnosc to nie jedyny argument.
>
> Zgadzam się.
> Nawet mam uzasadnienie ekonomiczne.
> Lans nowym samochodem co rok jest dużo droższy. Zatem alternatywny koszt
> lansu nową furą to 150 000 zł, a lans solarami wychodzi już tylko 2000
> rok. Solary dają 148 000 zł rocznie oszczędności.
Ja akurat mam duza rodzine i lans mnie nie interesuje. Od dwoch miesiecy
kociol wylaczony jest z gniazdka. Wszyscy kapia sie wieczorem a nastepnego
dnia mimo duzego zachmurzenia mam wody na nastepna kapiel calej rodziny
wieczorem. Dla mnie to rzecz oplacalna. Gdybym byl pedalem i mieszkal z
drugim pedalem tj. tzw. zona pedalowa to pewnie bym tego nie zakladal, bo
dla dwoch osob to juz nie koniecznie musi byc uzasadnione. Z drugiej strony
instalacja w calosci kosztowala mnie 7tys., wiec tragedii nie ma. Na zime
pewnie dorzuce jeszcze ze dwa panele i okres uzytkowej cieplej wody znacznie
sie wydluzy, praktycznie do 9 miesiecy, tyle ze to dodatkowy koszt. Nie
mniej taki koszt mozna przezyc, bo na piwo moze wiecej w roku wydaje.
Pozdro.. TK
-
49. Data: 2010-06-15 09:53:42
Temat: Re: działanie solarów
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości news:4c170b53$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik Maniek4 napisał:
>> Wiesz tyle, ze nic nie wiesz, a z taka wiedza powinienes raczej pytac na
>> grupie niz produkowac bezwzgledne teorie bez pokrycia w rzeczywistosci.
>Tyle wiem że jakieś tam studia techniczne zdarzyło mi się skończyć i
>nakłady materiałowe i energetyczne na wytworzenie określonego produktu
>oszacować potrafię.
To chyba spales na wykladach, bo to co opisales zycia najzwyczajniej sie nie
trzyma.
>> Wyjasnie Ci moze, ze od poczatku maja nie mam nizszej temp. wody w 300L
>> zasobniku niz 30 - 40C a ostatni tydzien spokojnie przekraczal 60C.
>Trzydzieści stopni to twoim zdaniem właściwe parametry c.w.u. No to się
>ciesz, moim cienkie. A te sześćdziesiąt to ile dni w roku masz?
Napisalem, ze to sa temp. minimalne, Ty pisales o kilu dniach w roku
sensownych parametrow. W jakiej temp. sie kapiesz? 40C to za malo i naprawde
uwazasz, ze trzeba to dogrzewac??
>> Kolektor
>> praktycznie mam 1/3 tego co powinno byc na razie i jezeli nie sa to
>> sensowne
>> temp. uzytkowe to ja nie wiem jakie powinny byc.
>Wiesz, paroma kliknięciami myszki mogę sobie wyświetlić statystyki solara
>na dachu u kumpla (od paru lat)- czasem z ciekawości przeglądam...
>Temperatura wody którą bym wlał do wanny osiągana jest parę do parunastu
>dni w roku - poza tym za chłodno. Piec dogrzewa tyle że mniej gazu zużywa
>jak prosto z sieci.
Takie rzeczy w ogole mnie nie interesuja, bo nawet nie spotkalem instalatora
ktory by regulowal przeplyw glikolu w takiej instalacji, wiec dla mnie to
zadna miara. Nie dalej jak tydzien temu regulowalismy to u kumpla i on z
polowe wiekszym od mojego kolektorem uzyskuje spokojnie ponad 60C kiedy ja
mam 50. Temp. na kolektorze pod koniec pracy przekracza 70C wiec nie mam
pojecia co ci ludzie musza dogrzewac.
Tu mozna obejzec sobie wykresy pracy jednej z instalacji solarnych z jak mi
sie wydaje niezaduzym kolektorem:
http://temperatury.ipnet.pl:32777/tmp/as2b.php
A tu drugi przyklad:
http://monitoring.oze.info.pl/tydzien.php
Powiedz koledzy zeby zmienil instalatora bo do wanny zdecydowanie nikt
takiej wody nie wlewa...
>> Co do oplacalnosci w tym podwatku odpowiedziec Janowi Werbinskiemu i
>> innym
>> mozna wlasciwie tylko w jeden sposob, to co nie oplaca sie jemu nie musi
>> nieoplacac sie reszcie.
>Nic nie zrozumiałeś - typowy "postępowiec". Takimi bywają najczęściej
>najtwardsi tumaniści. Wiedza "jak to naprawdę działa" chroni człowieka
>przed wiarą w krasnoludki i hurraoptymizmem technicznym. Naprawdę żebyś
>miał ten swój solar to ktoś musiał dziurę w ziemi wykopać - i naprawdę
>należy sobie odpowiedzieć na pytanie czy nie większą jak na paliwo do
>grzania wody w okresie życia technicznego tego solara. Nie ma darmowych
>obiadów - można tylko koszty optymalizować.
A o co w koncowym elaboracie chodzi to nie wiem. Pewnie o cos waznego..
Pozdro.. TK
-
50. Data: 2010-06-15 09:58:37
Temat: Re: działanie solarów
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:hv6hld$1g8$1@opal.futuro.pl...
> No tak ale solary za drogie. Ciekawe ile to w Chinach kosztuje ?
Inaczej chyba w domu nie ma sensu instalowac duzego zasobnika, no chyba ze
jakis kociol weglowy czy co tam jeszcze.
Te rurowe solary - jeden ze znajomych instalatorow opowiadal mi, ze czesto
maja na zywca zdrapywane chinskie oznaczenia, wiec tam mozna pewnie kupic je
taniej. Ale kolektor to nie wszystko i lepiej juz kupic polski Hewalexa,
bardzo dobre kolektory i nie takie juz drogie. Spokojnie samemu mozna sobie
sklecic zestawik na wlasne potrzeby. Wystarczy minimum wiedzy i troche
umiejetnosci, ale nie namawiam...
Pozdro.. TK