W dniu 2016-09-29 o 15:35, masti pisze:

> ale spróbowałeś któryś teraz zmienić?

A czemuż to miałbym próbować?

> ale mówimy o usenecie. I internecie

Ale mamy XXI wiek i usnet chyli się ku upadkowi, i może to konserwatyści
się to tego przyczynili?

> bo zaimplementowali nieudolnie.

Nieudolnie dla kogo? Większość guglujących i fejbukujących jest
zadowolona, prędzej czy później mniejszość będzie się musiała do nich
dostosować.

do góry

W dniu 2016-09-29 o 15:56, Maniek4 pisze:

> No ale wlasciwie to czemu sluzy taka dyskusja? Rozumiem wiek kilkunastu
> lat, kiedy trzeba byc przeciw wszystkiemu. Ten okres mija i wlasciwie to
> jaki jest problem w cieciu cytatow, czy poprawnym ustawieniu kodowania?
> Lenistwo czystej postaci, po ktorym biora sie dyskusje jak to po kilofie
> ma sie wstac, bo generalnie wszystko ma sie w tyle i lezenie do gory
> kilem wychodzi najlepiej? W zyciu juz nic od siebie najlepiej nie
> wymagac? No niech mi ktos wytlumaczy uprzejmie prosze fenomen awersji do
> stosowania uznanych standardow w necie.

Co znaczy uznanych? Większość, którzy używają fejsbuka i gugla uznaje
ich "standardy", i uważają je za najlepsze.
Moja matka nadal wysyła karki pocztowe na święta, czasem list papierowy
napisze, bo to uznany przez nią i jej pokolenie standard. Czy mamy się
wrócić z tego powodu do gołębi pocztowych?
Internet i jego usługi nie jest i nigdy nie był sztywny, i dlatego
ciągle ewoluuje a razem z nim, mniej lub bardziej uznane, standardy.

do góry

W dniu 2016-09-29 o 17:00, Kżyho pisze:

> No jak to, nie wiesz?! Przecież teraz, jak coś po jednym kliknięciu czy
> po wyjęciu z pudełka od razu nie działa i jeszcze loda przy okazji nie
> zrobi, to jest do niczego i nie warte nawet tej minuty zainteresowania.
> Jeszcze by trzeba poświęcić 5 minut i się w coś zagłębić trochę bardziej
> niż tylko do poziomu szumnego nagłówka wielkimi literami na pudełku (czy
> w gazecie) ;)
> Teraz to wiesz, 30 sekund poświęcone na przeczytanie czegoś ze
> zrozumieniem to już marnotrawstwo czasu ;)

To się nazywa postęp.
Chciałbyś wrócić do czasów gdy trzeba było wybierać czy w sieci ma
działać TCP/IP czy IPX/SPX? Większość obecnych użytkowników Internetu
nie wie, że coś takiego w ogóle było, i są całkiem szczęśliwi.

do góry

nadir ni z tego ni z owego zapytał:

> Chciałbyś wrócić do czasów gdy trzeba było wybierać czy w sieci ma
> działać TCP/IP czy IPX/SPX?

Nigdy takich czasów nie było. Te protokoły bez problemu mogą działać
równolegle w jednej sieci. I bardzo często działały. Niejednokrotnie
obsługiwane przez ten sam serwer.

--
Jarek

do góry

A teraz napisz po co to wiedziec wspolczesemu uzytkownikowi netu. Kupione i wyjete z
pudelka dziala.

do góry

nadir wrote:

> W dniu 2016-09-29 o 15:35, masti pisze:
>
>> ale spróbowałeś któryś teraz zmienić?
>
> A czemuż to miałbym próbować?

bo miałbys jakieś doświadczenie zanim napisałeś:"A kilkanaście/dziesiąt
lat temu to jak długo działało?"
>
>> ale mówimy o usenecie. I internecie
>
> Ale mamy XXI wiek i usnet chyli się ku upadkowi, i może to konserwatyści
> się to tego przyczynili?

to po co tu piszesz?

>
>> bo zaimplementowali nieudolnie.
>
> Nieudolnie dla kogo? Większość guglujących i fejbukujących jest
> zadowolona, prędzej czy później mniejszość będzie się musiała do nich
> dostosować.

jedzcie gówno. Miliardy much nie mogą się mylić.
Ty wolisz kolorowe mrugające strony ja prosty interfejs tekstowy.
Ale możemy się rozstać. bez żalu z mojej strony
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Kris wrote:

> W dniu czwartek, 29 września 2016 14:55:52 UTC+2 użytkownik masti napisał:
>
>>
>> to zgłoś pretensje do zaczynającego podwątek
>
> Znaczy siłą Ciebie zmuszają do łamania netykiety?

czyli Ty też ją łamiesz

> Może w tym RFC z 1969 roku jakieś paragrafy na to są?

znajdź

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu czwartek, 29 września 2016 20:26:55 UTC+2 użytkownik masti napisał:

>
> czyli Ty też ją łamiesz

To już chyba ustaliliśmy.
Kiedyś pewien debil o nicku Lawa mnie probował etykiety uczyć sam ją notorycznie
łamiąc.
Pewnie z racji tego że google używam to już złamanie ale raczej z tego powodu
uciążlwości dla innych nie ma.
Zresztą dinozaury usenetu w swych usenetowych czytnikach(a w ktorym roku ostatni
program/aktualizacja programu do newsow powstał?) mają tzw plonkownice i mogą mnie
odfiltrować bez problemu. Więc moja szkodlwość bliska zeru.
> > Może w tym RFC z 1969 roku jakieś paragrafy na to są?
>
> znajdź
Znaczy nie ma?

do góry

W dniu czwartek, 29 września 2016 20:26:55 UTC+2 użytkownik masti napisał:

>
> czyli Ty też ją łamiesz

To już chyba ustaliliśmy.
Kiedyś pewien debil o nicku Lawa mnie probował etykiety uczyć sam ją notorycznie
łamiąc.
Pewnie z racji tego że google używam to już złamanie ale raczej z tego powodu
uciążlwości dla innych nie ma.
Zresztą dinozaury usenetu w swych usenetowych czytnikach(a w ktorym roku ostatni
program/aktualizacja programu do newsow powstał?) mają tzw plonkownice i mogą mnie
odfiltrować bez problemu. Więc moja szkodlwość bliska zeru.
> > Może w tym RFC z 1969 roku jakieś paragrafy na to są?
>
> znajdź
Znaczy nie ma?

do góry

Kris wrote:
> W dniu czwartek, 29 września 2016 11:34:20 UTC+2 użytkownik masti
> napisał:
>
>> jakie?
> Jedna osoba w tym watku zasygnalizowała że w kogoś postach zamiast pl
> liuterek jakieś dziwne znaczki mu wyskakują.
> Nikt inny problemu nie zgłaszał. Skoro kilkanaście osób widzi
> prawidłowo a u jednej jakies problemy to chyba prościej żeby ta jedna
> osoba zmieniła u siebie.


Jakiś Ty biedny, a zarazem głupi.
Powtarzam, Krzysztof nie pij tyle!

do góry