eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniemoje luźne refleksje o ekipiemoje luźne refleksje o ekipie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.inte
    ria.pl!not-for-mail
    From: "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LITERY>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: moje luźne refleksje o ekipie
    Date: Fri, 23 Dec 2011 11:40:21 +0100
    Organization: INTERIA.PL S.A.
    Lines: 43
    Message-ID: <jd1lql$llu$1@usenet.news.interia.pl>
    NNTP-Posting-Host: mail.innsoft.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: usenet.news.interia.pl 1324636821 22206 195.205.221.99 (23 Dec 2011 10:40:21
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Dec 2011 10:40:21 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6002.18197
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6002.18463
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:440940
    [ ukryj nagłówki ]

    Gdy zaczynałem poszukiwania ekipy do murowania, ktoś mi powiedział, że na
    pierwsze spotkanie z majstrem mam wziąć łopatę i walnąć w łeb majstra - w
    przeciwnym razie się nie dogadam. Oczywiście to był żart, ale
    charakteryzujący sposób jak należy postępować z ekipą. Zresztą pokrywało się
    to z moimi wcześniejszymi doświadczeniami z remontu mieszkania - wtedy ekipa
    była wręcz wzorcowa jeśli chodzi o partactwo, niesłowność, wyłudzanie
    pieniędzy itd.

    Mój stosunek do ekipy budującej dom był skrajnie przeciwny do udzielonej mi
    rady - byłem zbyt łagodny, traktowałem majstra jako partnera. Im bardziej
    szedłem im na rękę, tym bardziej szli na łatwiznę i popełniali większe
    fuszerki. Największy błąd jaki ja popełniłem, to płatności. Gdy zrobili
    więźbę a zostały tylko ściany działowe, kominy i rozszalowanie, wypłaciłem
    majstrowi prawie całość pieniędzy, łącznie z obiecaną premią. Do tego
    momentu chłopaki się starali i byłem zadowolony z budowy. Jednak działówki i
    kominy to kompletna porażka - mnóstwo błędów. Mieli przyjechać i poprawić.
    Kilka razy się umawialiśmy, ja brałem urlop, przyjeżdżam na działkę a ich
    nie ma. Albo coś superważnego wypadło i majster z wrażenia aż zapomniał mnie
    uprzedzić, że nie przyjadą, albo ostatnio stosuje taktykę nie odbierania
    telefonów. Sądzę, że już nie przyjadą do mnie, olali naiwnego inwestora. Na
    szczęście nie ma nic czego nie dałbym rady samemu poprawić.

    Moja rada dla wszystkich inwestorów: nie płacić z góry i koniecznie sporą
    część pieniędzy (np. 10%) wypłacić dopiero po wykonaniu całości prac.

    Co do mojej ekipy, to wcześniej miałem mieszane uczucia z tendencją do
    pozytywnych, ale teraz moja opinia jest raczej negatywna. Chyba, żeby
    trzymać ich mocno za mordę. No i oczywiście trzeba ich mocno kontrolować,
    być prawie codziennie na budowie, mieć sporo wiedzy. W przeciwnym razie
    pójdą na łatwiznę. Kilka osób wcześniej pytało się mnie o to czy mogę
    zarekomendować ekipę. Zdecydowanie nie mogę. Odradzam i nie polecam.

    Pocieszające jest to, że jednak dom całościowo nie jest źle zbudowany.
    Kierownik ocenił budowę na 4 (w skali szkolnej), ja jestem bardziej
    krytyczny i oceniam na 3+. Jednak jest solidna baza do dalszej budowy. Część
    kolejnych prac, np. instalację teletechniczną i elektryczną, podłogę
    stryszku, ocieplenie poddasza chcę wykonać sam. Oczywiście ważne są
    oszczędności, ale w tym wypadku bardziej dla mnie się liczy fakt, że robiąc
    sam mam pewność, że będzie to dobrze zrobione.

    Pozdrawiam,
    BWP

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1