-
1. Data: 2010-10-19 17:17:37
Temat: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: "szparag" <n...@n...ie>
Grzejnik mi dość głośno szumi i na dole jest zimny. Wnioskuje więc, że
jest zapowietrzony.
Kupiłem już taki kluczyk do odkręcania zaworu. Jak się do tego zabrać?
Gdy odkręcam nic się nie dzieje, myślałem że usłyszę jakiś syk czy coś,
a po chwili zaczyna lecieć woda. Spuścić tą wodę? Cały proces wykonywać
na skręconym czy odkręconym termostacie?
Wiem że mocno lamerskie, ale nigdy tego nie robiłem, a nie chcę płacić
komuś stówy za przyjście i 5 minut roboty :>
-
2. Data: 2010-10-19 17:49:43
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 19-10-2010 o 19:17:37 szparag <n...@n...ie> napisał(a):
> Grzejnik mi dość głośno szumi i na dole jest zimny. Wnioskuje więc, że
> jest zapowietrzony.
> Kupiłem już taki kluczyk do odkręcania zaworu. Jak się do tego zabrać?
> Gdy odkręcam nic się nie dzieje, myślałem że usłyszę jakiś syk czy coś,
> a po chwili zaczyna lecieć woda. Spuścić tą wodę? Cały proces wykonywać
> na skręconym czy odkręconym termostacie?
> Wiem że mocno lamerskie, ale nigdy tego nie robiłem, a nie chcę płacić
> komuś stówy za przyjście i 5 minut roboty :>
Ja bym jednak załacił, bo jak ci zacznie cieknąć to i tak będziesz musiał
kogoś zaprosic do ciebie.
Po drugie pytania sugerują że nie masz o tym kompletnie pojęcia i możesz
sobie po prostu krzywdę zrobić.
--
Pozdr
JanuszK
-
3. Data: 2010-10-19 18:19:59
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: Igus' <t...@p...onet.pl>
W dniu 2010-10-19 19:17, szparag pisze:
> Grzejnik mi dość głośno szumi i na dole jest zimny. Wnioskuje więc, że
> jest zapowietrzony.
> Kupiłem już taki kluczyk do odkręcania zaworu. Jak się do tego zabrać?
> Gdy odkręcam nic się nie dzieje, myślałem że usłyszę jakiś syk czy coś,
> a po chwili zaczyna lecieć woda. Spuścić tą wodę? Cały proces wykonywać
> na skręconym czy odkręconym termostacie?
> Wiem że mocno lamerskie, ale nigdy tego nie robiłem, a nie chcę płacić
> komuś stówy za przyjście i 5 minut roboty :>
To proste rzeczy są :o)
1. Woda w obiegu grzejnika, kotła itp powinna mieć jakieś ciśnienie.
2. To ciśnienie zazwyczaj się sprawdza na kotle gdzie jest taki zegar i
on pokazuje jakie jest ciśnienie, jak jest 0 to znaczy, że nie ma
ciśnienia i trzeba wody dolać odkręcając w tym celu odpowiedni kran
(który nie pytaj, bo na oczy Twojej instalacji nie widziałem).
3. Jeśli na kotle jest np 1 lub więcej to udajemy się po koleii do
każdego z grzejników, zaczynając od najwyżej położonego o każdy
odkręcamy (tymże kluczykiem). Jak zaczyna lecieć woda (w wersji
optymalnej zaczyna lecieć dosyć szybko, jak bardzo zapowietrzony to
trochę poczekasz), woda powinna mocno pryskać, jeśli ciśnienie jest
odpowiednie. Zakręcamy kluczykiem zawór i już.
4. Czynność powtarzamy dla każdego z grzejników.
Jeśli mieszkasz w bloku to obawiam się, że bez współpracy z
administratorem nie uda Ci się wykonać operacji nr 2.
Jeśli jednak ciśnienie jest wystarczające to sam pkt 3 powinien załatwić
sprawę.
BR
Igus'
-
4. Data: 2010-10-19 18:20:29
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: "szparag" <n...@n...ie>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vkt3s5n21cvm6g@linux-rj.dom...
Dnia 19-10-2010 o 19:17:37 szparag <n...@n...ie> napisał(a):
> Grzejnik mi dość głośno szumi i na dole jest zimny. Wnioskuje więc, że
> jest zapowietrzony.
> Kupiłem już taki kluczyk do odkręcania zaworu. Jak się do tego zabrać?
> Gdy odkręcam nic się nie dzieje, myślałem że usłyszę jakiś syk czy
> coś, a po chwili zaczyna lecieć woda. Spuścić tą wodę? Cały proces
> wykonywać na skręconym czy odkręconym termostacie?
> Wiem że mocno lamerskie, ale nigdy tego nie robiłem, a nie chcę płacić
> komuś stówy za przyjście i 5 minut roboty :>
Ja bym jednak załacił, bo jak ci zacznie cieknąć to i tak będziesz
musiał
kogoś zaprosic do ciebie.
Po drugie pytania sugerują że nie masz o tym kompletnie pojęcia i możesz
sobie po prostu krzywdę zrobić.
Zgadza się, nie mam o tym pojęcia, ale co tu można spieprzyć? Poza
zalaniem pomieszczenia, ale od czego jest miska. Przecież nie spuszczę
wody z całego pionu :D
Zadałem proste pytania, mógłbyś na nie odpowiedzieć skoro jesteś
mistrzem grzenikowym? Nie wymieniam kaloryfera, tylko chce spuścić z
niego powietrze
-
5. Data: 2010-10-19 18:59:01
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i9kngi$kuk$1@news.onet.pl...
> 3. Jeśli na kotle jest np 1 lub więcej to udajemy się po koleii do każdego
> z grzejników, zaczynając od najwyżej położonego o każdy odkręcamy (tymże
> kluczykiem). Jak zaczyna lecieć woda (w wersji optymalnej zaczyna lecieć
> dosyć szybko, jak bardzo zapowietrzony to trochę poczekasz), woda powinna
> mocno pryskać, jeśli ciśnienie jest odpowiednie. Zakręcamy kluczykiem
> zawór i już.
> 4. Czynność powtarzamy dla każdego z grzejników.
Mały, ale czasami istotny szczegół: odpowietrzanie robimy na skręconej do
minimum głowicy na grzejniku.
J.
-
6. Data: 2010-10-19 19:14:36
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: "szparag" <n...@n...ie>
Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:i9kppt$sjm$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i9kngi$kuk$1@news.onet.pl...
>
>> 3. Jeśli na kotle jest np 1 lub więcej to udajemy się po koleii do
>> każdego z grzejników, zaczynając od najwyżej położonego o każdy
>> odkręcamy (tymże kluczykiem). Jak zaczyna lecieć woda (w wersji
>> optymalnej zaczyna lecieć dosyć szybko, jak bardzo zapowietrzony to
>> trochę poczekasz), woda powinna mocno pryskać, jeśli ciśnienie jest
>> odpowiednie. Zakręcamy kluczykiem zawór i już.
>> 4. Czynność powtarzamy dla każdego z grzejników.
>
>
> Mały, ale czasami istotny szczegół: odpowietrzanie robimy na skręconej
> do minimum głowicy na grzejniku.
Akcja dzieje się w bloku i nie mam dostępu do żadnego kotła.
Skręcona do minimum czyli na 1 kreskę, nie na zero(śnieżynkę)? Spuścić
tę wodę w cholerę, czy czekać na wytrysk? :D
Niby prosta sprawa, a każdy co innego pisze
-
7. Data: 2010-10-19 19:54:04
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "szparag" <n...@n...ie> napisał w wiadomości
news:i9kqn2$qd0$1@usenet.news.interia.pl...
> Skręcona do minimum czyli na 1 kreskę, nie na zero(śnieżynkę)?
Skręcone na minimum znaczy najmocniej, jak się da. Masz zero - skręć na
zero.
> Spuścić tę wodę w cholerę, czy czekać na wytrysk? :D
Czekać na wytrysk. Może się okazać, że winne jest nie zapowietrzenie, a np.
zarośnięty/uszkodzony zawór. Zresztą... typowym objawem zapowietrzenia jest
grzejnik zimny u góry. Jeśli jest zimny u dołu, wskazywałoby to raczej na
zbyt mały przepływ wody w instalacji.
J.
-
8. Data: 2010-10-19 19:54:14
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: M <M...@o...pl>
W dniu 2010-10-19 21:14, szparag pisze:
> Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
> news:i9kppt$sjm$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:i9kngi$kuk$1@news.onet.pl...
>>
>>> 3. Jeśli na kotle jest np 1 lub więcej to udajemy się po koleii do
>>> każdego z grzejników, zaczynając od najwyżej położonego o każdy
>>> odkręcamy (tymże kluczykiem). Jak zaczyna lecieć woda (w wersji
>>> optymalnej zaczyna lecieć dosyć szybko, jak bardzo zapowietrzony to
>>> trochę poczekasz), woda powinna mocno pryskać, jeśli ciśnienie jest
>>> odpowiednie. Zakręcamy kluczykiem zawór i już.
>>> 4. Czynność powtarzamy dla każdego z grzejników.
>>
>>
>> Mały, ale czasami istotny szczegół: odpowietrzanie robimy na skręconej
>> do minimum głowicy na grzejniku.
>
> Akcja dzieje się w bloku i nie mam dostępu do żadnego kotła.
> Skręcona do minimum czyli na 1 kreskę, nie na zero(śnieżynkę)? Spuścić
> tę wodę w cholerę, czy czekać na wytrysk? :D
> Niby prosta sprawa, a każdy co innego pisze
Zakręcasz na maksa (ile się da). Wtedy masz zamknięte zasilenie a woda
wpływa do grzejnika powrotem (który jest na dole). Jeśli w grzejniku
jest powietrze, to będzie na górze - więc odkręcasz (właściwie to tylko
poluzowujesz) śrubunek przy zaworze - minimalnie (tak, aby zaczęło
wychodzić powietrze). Jak zacznie sączyć się przez gwint woda to zakręcasz.
M.
-
9. Data: 2010-10-19 20:21:57
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i9kt16$nno$1@node1.news.atman.pl...
> jest powietrze, to będzie na górze - więc odkręcasz (właściwie to tylko
> poluzowujesz) śrubunek przy zaworze
Po co ma ruszać śrubunki, jak ma odpowietrznik?
J.
-
10. Data: 2010-10-19 20:26:52
Temat: Re: odpowietrzanie grzejnika (laik)
Od: M <M...@o...pl>
W dniu 2010-10-19 22:21, Jarek P. pisze:
>
> Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i9kt16$nno$1@node1.news.atman.pl...
>
>> jest powietrze, to będzie na górze - więc odkręcasz (właściwie to
>> tylko poluzowujesz) śrubunek przy zaworze
>
> Po co ma ruszać śrubunki, jak ma odpowietrznik?
Ooops, nie doczytałem :-)
Jak jest odpowietrznik to oczywiście nie ma co ruszać śrubunków.
M.