Witam !

Mam pytania dotyczące paneli laminowanych (7mm).Mam zamiar położyć je
na starej drewnianej podłodze. Kiedyś była koncepcja cyklinowania, ale
niestety jest kilka miejsc, w której deska jest "ubita", ponadto dwie
deski na środku podłogi zostały wyrwane (nie pytajcie dlaczego :) ).
Same dechy - mimo, iż stare, są w bardzo dobrym stanie - suche, grube
(3 cm), ale trochę pokrzywione i brzydkie, a zalane dziury zaprawą
betonową eliminują jakiekolwiek zabawy w czyszczenie. Jako, że nie mam
pieniędzy i czasu na zrywanie desek i wylewanie posadzki chciałem
położyć panele.

Założenia są następujące, proszę o jakiekolwiek sugestie, bym nie
popełnił większych błędów:
- panele chcę położyć prostopadle do okien, ponieważ w tej chwili
deski są ustawione tak jak padają promienie słoneczne do pokoju -
wzdłuż okien. Wyczytałem, że powinno się kłaść panele wzdłuż, ale poję
się, że ewentualne nierówności spowodują, że panele zaczną się
rozchodzić (gdy np. klik trafi na łączenia desek - a są tam minimalne
nierówności... To chyba nie robi wielkiej różnicy ?
- chcę położyć folię... Tzn. zastanawiam się, ponieważ dziś
usłyszałem, żeby na deski sobie jednak darować folię...
- poszukuję środka (najlepiej niedrogiego), który pojedyncze
nierówności zniweluje i najlepiej, żeby był samopoziomujący i łączył
się z drewnem...
- pod panele kupiłem gąbkę o gr. 6 mm z nadzieją, że da radę sobie z
niewielkimi nierównościami...

Jeśli ktoś ma jakieś sugestie/porady lub kładł panele na nierównej,
starej drewnianej podłodze w familokach to niech mi sprzeda jakieś
dobre pomysły :)

Z góry dzięki za pomoc.