-
231. Data: 2018-01-16 10:38:14
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 15-Jan-18 22:14, Adam Sz. wrote:
> O jezu, nie mów, że dałeś się na takie coś nabrać przy podłogówce
> w akumulacyjnym domu? :-) To jest całkowicie nonsensowne rozwiązanie :D
> Aleś się dał nabrać temu instalatorowi...
Się czepiasz. Zależy od modelu użytkowania.
My sporej części poddasza używamy od wielkiego dzwonu (jak dzieci mają
przyjechać na weekend). Gdybym nie miał automatyki to albo bym musiał
cały czas grzać albo bym dymał za każdym razem do skrzynki rozdzielaczy
i kręcił zaworami/rotametrami.
Poza tym preferencje temperaturowe nie są dane raz na zawsze.
I doprawdy nie widzę powodu ażeby sobie nie zwiększyć temperatury w
sypialni/salonie o stopień czy dwa jeśli akurat mam taki kaprys (albo
jestem chory).
I znowu: lepiej zrobić to ustawieniami termostatu niż dymać do
rozdzielaczy przeliczywszy zawczasu o ile zmienić przepływy ...
Tak więc IMHO "niemanie" termostatów w nawet wysokoakumulacyjnym domu
ogrzewanym podłogówką wynika tylko i wyłącznie z
niewiedzy/oszczędności/skąpstwa ;-)
Piotrek
-
232. Data: 2018-01-16 13:01:08
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu wtorek, 16 stycznia 2018 10:38:35 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:
> My sporej części poddasza używamy od wielkiego dzwonu (jak dzieci mają
> przyjechać na weekend). Gdybym nie miał automatyki to albo bym musiał
> cały czas grzać albo bym dymał za każdym razem do skrzynki rozdzielaczy
> i kręcił zaworami/rotametrami.
Nim podłogówka się wychłodzi i nagrzeje ponownie - zużyłbym więcej energii
(w I taryfie dodatkowo, bo II by sama nie wystarczyła) niż na samym
podtrzymaniu. Do tego dochodzą większe opory przepływów etc.
Naprawdę lepiej / wygodniej i wcale nie drożej trzymać wszędzie 22stC i
mieć spokój :)
Kiedyś się OZC bawiłem i wyszło mi, że gdybym ogrzewał pokój 15m2 - jeden
w całym domu (na trzech piętrach, w sumie 200m2 grzane, a ponad 350 po
podłogach) to ogrzewanie kosztowałoby mnie aż ok 1/3 - 1/2 tego co
ogrzewanie całego domu ;)
Jak zakręcisz poddasze to i tak ciepło będzie tam płynąć z dołu - tyle, że
dół będzie wtedy mocniej dociążony i znowu - pompa ciepła będzie musiała
chodzić z wyższą temperaturą i gorszym COPem. Jakbyś nie patrzył - dupa
zawsze z tyłu. Najbardziej opłaca się trzymać wszędzie temperaturę taką,
jak była zaprojektowana.
A w skuteczne sterowanie typu tu 18stC, tam 23stC na termostatach nie wierzę
- podłogówka ma za dużą bezwładność i będzie duży dyskomfort w takim
pomieszczeniu.
> Poza tym preferencje temperaturowe nie są dane raz na zawsze.
> I doprawdy nie widzę powodu ażeby sobie nie zwiększyć temperatury w
> sypialni/salonie o stopień czy dwa jeśli akurat mam taki kaprys (albo
> jestem chory).
Nim się nagrzeje to będziesz już zdrowy. I będzie Ci za ciepło :D
Ja w takich momentach odpalam kominek i mam w 30 minut w salonie +5stC, a
przy szybie pewnie +20stC :) Póki co może taka sytuacja wystąpiła z 2 razy
przez 8 lat. Bo prościej jest wyciągnąć, włączyć poduszkę elektryczną,
przykryć się ciepłym kocem i wygrzać giry :)
> I znowu: lepiej zrobić to ustawieniami termostatu niż dymać do
> rozdzielaczy przeliczywszy zawczasu o ile zmienić przepływy ...
Ja tam wolę tym sterować w sposób naturalny. Tj. jak chce chłodniej to
ubieram krótkie gacie. Jak cieplej - to długie. Polecam, działa od razu :-)
> Tak więc IMHO "niemanie" termostatów w nawet wysokoakumulacyjnym domu
> ogrzewanym podłogówką wynika tylko i wyłącznie z
> niewiedzy/oszczędności/skąpstwa ;-)
Posiadanie termostatów w podłogówce w wysokoakumulacyjnym domu jest fikcją
i jedynie wywaleniem kilku stów lub tysięcy na coś, co i tak nie będzie
działać skutecznie / szybko.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
233. Data: 2018-01-16 13:53:08
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 16-Jan-18 13:01, Adam Sz. wrote:
> Nim podłogówka się wychłodzi i nagrzeje ponownie - zużyłbym więcej energii
> (w I taryfie dodatkowo, bo II by sama nie wystarczyła) niż na samym
> podtrzymaniu. Do tego dochodzą większe opory przepływów etc.
>
> Naprawdę lepiej / wygodniej i wcale nie drożej trzymać wszędzie 22stC i
> mieć spokój :)
Ojtamojtam! Nie stać Cię i dorabiasz ideologię. ;-)
A tak na poważnie to ja zawsze wychodziłem z założenia, że dom jest dla
mnie a nie ja dla domu. I doprawdy nie widzę powodu ażeby wpasowywać się
w ustalone i ustawione kiedyś tam 22 stopnie. Albo przeliczać przepływy
i majstrować przy rotametrach jak mi się preferencje zmienią.
> [...]
>
> Jak zakręcisz poddasze to i tak ciepło będzie tam płynąć z dołu - tyle, że
> dół będzie wtedy mocniej dociążony i znowu - pompa ciepła będzie musiała
> chodzić z wyższą temperaturą i gorszym COPem. Jakbyś nie patrzył - dupa
> zawsze z tyłu. Najbardziej opłaca się trzymać wszędzie temperaturę taką,
> jak była zaprojektowana.
j.w. ;-)
>
> A w skuteczne sterowanie typu tu 18stC, tam 23stC na termostatach nie wierzę
> - podłogówka ma za dużą bezwładność i będzie duży dyskomfort w takim
> pomieszczeniu.
Ale to nie jest kwestia wiary tylko realizacji i tak to (u mnie) działa.
W pokojach (praktycznie) wyłączonych z użytkowania mam w tej chwili 19
stopni. Grzeje się rzeczywiście od tego co na dole + od reszty
pomieszczeń na tym samym poziomie w których utrzymuję normalną
temperaturę bo tam zdecydowanie częściej przebywam.
Oczywiście bezwładność układu jest adekwatna do technologii (podłogówka
+ silikaty).
Czy to przynosi jakieś oszczędności? HGW i nigdy specjalnie mnie to nie
interesowało. Ale mentalnie jestem uspokojony, że nie marnuje bez
potrzeby energii na grzanie pustych pomieszczeń ;-)
> [...]
>
> Ja tam wolę tym sterować w sposób naturalny. Tj. jak chce chłodniej to
> ubieram krótkie gacie. Jak cieplej - to długie. Polecam, działa od razu :-)
Nopaczpan jakie te ludzie są różne. Ja dla odmiany po domu przez cały
rok chodzę w krótkich rękawach.
>
> Posiadanie termostatów w podłogówce w wysokoakumulacyjnym domu jest fikcją
> i jedynie wywaleniem kilku stów lub tysięcy na coś, co i tak nie będzie
> działać skutecznie / szybko.
Ma działać skutecznie i tak działa. Przy czym szybkość reakcji nie jest
dla mnie kryterium skuteczności. Bo gdyby było inaczej to bym sobie
kalafiory albo jakieś inne ogrzewanie nadmuchowe zaordynował.
A jak chcę szybko to wyciągam farelkę / otwieram okno.
Piotrek
-
234. Data: 2018-01-16 14:12:36
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu wtorek, 16 stycznia 2018 13:53:48 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:
> A tak na poważnie to ja zawsze wychodziłem z założenia, że dom jest dla
> mnie a nie ja dla domu. I doprawdy nie widzę powodu ażeby wpasowywać się
> w ustalone i ustawione kiedyś tam 22 stopnie. Albo przeliczać przepływy
> i majstrować przy rotametrach jak mi się preferencje zmienią.
To już zależy jak kto ma sterowane ogrzewanie.
W normalnej instalacji z pompą ciepła masz jeden termostat pokojowy na każde
piętro i tam sobie ustawiasz temperaturkę. Jak Ci się nagle na starość
zachce cieplej to zamiast 22stC ustawiasz 24stC i we wszystkich
pomieszczeniach jednocześnie temperatura podnosi się proporcjonalnie.
Nie musisz latać i przestawiać 8 termostatów, tylko jeden :)
A w nienormalnych instalacjach takich jak moja mam jeden sterownik pogodowy
na cały dom. Jak obrosnę tłuszczem i zacznie mi być za ciepło to na jednym
sterowniku koryguję krzywą grzewczą o -2stC i w całym domu proporcjonalnie
obniża mi się o tyle temperatura.
Nie muszę nic grzebać przy rotametrach w skrzynkach.
> W pokojach (praktycznie) wyłączonych z użytkowania mam w tej chwili 19
> stopni. Grzeje się rzeczywiście od tego co na dole + od reszty
> pomieszczeń na tym samym poziomie w których utrzymuję normalną
> temperaturę bo tam zdecydowanie częściej przebywam.
No właśnie. A żeby utrzymać temperaturę właściwą w ogrzewanych
pomieszczeniach - musisz pędzić wodę do wyższych temperatur. A to przy
pompie ciepła oznacza niższy COP. W efekcie taniej wyszłoby jakbyś cały
czas w pozostałych pomieszczeniach też trzymał 22stC.
> Czy to przynosi jakieś oszczędności? HGW i nigdy specjalnie mnie to nie
> interesowało. Ale mentalnie jestem uspokojony, że nie marnuje bez
> potrzeby energii na grzanie pustych pomieszczeń ;-)
Jak nie grzejesz podłogówką to spoko, dla gazu czy pieca na węgiel nie ma
znaczenia do jakiej temperatury pędzi wodę w podłogach. Przy PC ma to
znaczenie.
> > Ja tam wolę tym sterować w sposób naturalny. Tj. jak chce chłodniej to
> > ubieram krótkie gacie. Jak cieplej - to długie. Polecam, działa od razu :-)
>
> Nopaczpan jakie te ludzie są różne. Ja dla odmiany po domu przez cały
> rok chodzę w krótkich rękawach.
Nie wiem gdzie Ty mieszkasz że w gaciach tam macie rękawy ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
235. Data: 2018-01-16 14:14:13
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu wtorek, 16 stycznia 2018 14:12:38 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Jak nie grzejesz podłogówką to spoko, dla gazu czy pieca na węgiel nie ma
[...]
^ Jak nie grzejesz pompą ciepła miało być oczywiście ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
236. Data: 2018-01-16 15:04:05
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 16-Jan-18 14:12, Adam Sz. wrote:
> To już zależy jak kto ma sterowane ogrzewanie. [...]
Dlatego napisałem, że "manie"/"niemanie" większego stada termostatów
niekoniecznie musi być "nonsensownym rozwiązaniem".
Wszystko zależy przede wszystkim od indywidualnych preferencji. A w
drugiej kolejności od źródła ciepła i konkretnych rozwiązań technicznych.
Ponieważ grzeję gazem sieciowym to mnie to rybka w której części doby
będzie pracował piec.
Gdybym używał PC tak jak Ty, to być może też bym cudował z
proporcjonalnym zwiększaniem/zmniejszaniem temperatury we wszystkich
pomieszczeniach.
Piotrek
-
237. Data: 2018-01-16 22:21:12
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 16.01.2018 o 10:05, Myjk pisze:
> Ale po co, większość wie jak wygląda defrost i po co się go robi. :P
> Choć to tylko potwierdza że ta praca na minimalnych obrotach przez 24h/doba
> NIC ci szczególnego nie daje. To samo byłoby gdyby popracowała na
> nominalnej mocy (co nie jest równoważne z mocą maksymalną), szybciej
> oczywiście by się oszroniła, ale i szybciej defrostowała. Natury się nie da
> oszukać.
Szybciej nie znaczy wydajniej. A skąd Ty wiesz jakie obroty nominalne
mają sprężarki w PC PW? Przecież Ty takiej nie masz :-P
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
238. Data: 2018-01-16 22:23:35
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 16.01.2018 o 10:10, Myjk pisze:
> Co by nie gadać PW jest bardziej podatna na uszkodzenia, bo sporo części ma
> wystawione na działanie czynników atmosferycznych. Pisałem niedawno że mam
> w kontaktach dwóch gości co sprzedają używane, roczne, ZUBADANy 12kW za
> 15k, zerwane z instalacji w anglii w ramach gwarancji (bo im obudowa
> przerdzewiała). Abstrahując od tego dlaczego są demontowane i sprzedawane
> po kosztach zamiast wymienić obudowę (bo może jeszcze coś tam ważniejszego
> przerdzdewiało choć nie wiem co by jeszcze mogło), to jednak taka
> przypadłość pompy gruntowej, co siedzi w całości w domowym ciepełku, nie
> spotka. Rur w ziemi też raczej nic nie ruszy, chyba że ktoś tam zacznie
> grzebać ciężkim sprzętem.
Masz bardzo mocną potrzebę upewniania się, że dobrze wybrałeś -
zauważyłem :-P
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
239. Data: 2018-01-16 22:56:30
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu wtorek, 16 stycznia 2018 22:23:38 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> Masz bardzo mocną potrzebę upewniania się, że dobrze wybrałeś -
> zauważyłem :-P
To coprawda nie było do mnie ale akurat pod tym względem uważam podobnie.
I nie jest to żadne upewnianie się - logiczne jest, że coś, co stoi
w ogrzewanym pomieszczeniu i pracuje praktycznie non stop w stałych
warunkach wytrzyma znacznie dłużej niż narażone na warunki atmosferyczne,
pracujące w skrajnych warunkach urządzenie z różnymi dodatkowymi elementami
mechanicznymi (te zawory i inne elementy co robią defrosty - to pracuje
w naprawdę trudnych warunkach) i to są fakty ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
240. Data: 2018-01-17 11:12:59
Temat: Re: iec na ekogroszek - jaki wybrac
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 16 Jan 2018 22:23:35 +0100, Mateusz Bogusz
> Masz bardzo mocną potrzebę upewniania się, że dobrze wybrałeś -
> zauważyłem :-P
To wynika z oczywistych i podstawowych faktów. PW jest bardziej narażona na
działanie negatywnych warunków niż gruntówka. Tylko tyle.
Nie piszę tak dlatego że akurat wybrałem GW. Po prostu mam miejsce na
działce na wymiennik poziomy, w miarę dobry grunt, do tego mam też plany
związane z pompą gruntową których nie spełnię na powietrznej. Reszta
przemawia za tym aby instalować PW. Jest tańsza i równie wydajna.
Gdyby nie powyższe brałbym tańszą PW bo uważam że obecne kontrukcje radzą
sobie wcale nie gorzej niż gruntówki pod względem wydajności. Co więcej,
jak już wspominałem, mam dostęp do tanich ZUBADANów i kotłownia na takiej
konstrukcji pewnie by się zamknęła poniżej 20 tys. czyli min. 10 tys.
taniej niż gruntówki.
Jak ktoś chce na siłę montować gruntową (jak np. gobo który odwierty w
granicie robił) to zawsze sugeruję montaż powietrznej.
--
Pozdor
Myjk