-
41. Data: 2011-01-15 06:41:03
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: robertr <e...@o...pl>
Apropo smrodu. O ile się nie mylę to benzyna składa się z kilkuset
substancji chemicznych, oczywiście wliczjąc wszystkie o nawet
występujące w śladowych ilościach. Pilarz pracuje bardzo intensywnie
fizycznie - ma spore zapotrzebowanie na tlen. W odległości nie
przekraczającej jednego metra znajduje się wylot spalin z bardzo
marnego silnika - przypuszczam, że nie ma tu zaawansowanych sposobów
oczyszczania spalin - pilarka byłaby zbyt ciężka, ponadto praktycznie
nie sposób oczyścić spalin do CO2 i azotu, argonu.
Tak czy owak wdycha się sporo kancerogenów.....
Inny argument natury finansowej - sprawność silnika w pilarce -
zdecydowanie poniżej 20 %
sprawność silnika elektrycznego - powyżej 70 % - ponadto praktycznie
pracuje tylko wtedy kiedy trzeba - jakby nie liczyć zawartość kWh w
litrze benzyny i ceny, praca elektryczą wychodzi ponad 3 razy taniej.
Wg mnie jeśli istnieje możliwość pracy elektryczną - to należy jej
używać.
PS
Nie jestem pewien czy wszystkie elektryczne wytrzymają ciągłą pracę
latem - moja z OBI pewnie by poległa - jeśli tnę drzewo na opał to
późną zimą.
-
42. Data: 2011-01-15 14:57:33
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 12 Jan 2011 16:00:14 +0100, Maciek napisał(a):
(...)
Jak na razie wniosek wylania sie jeden - jesli pila ma sluzyc tylko do
uzytku przydomowego, to warto brac elektryczna, byle nie miala plastikowej
zebatki napedu i plastikowego sprzegla...
Spalin sie juz w zyciu nawdychalem i pewnie jeszcze nawdycham...
--
Maciek
-
43. Data: 2011-01-15 17:04:57
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Adam <a...@g...com>
On 15 Sty, 15:57, Maciek <d...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Wed, 12 Jan 2011 16:00:14 +0100, Maciek napisa (a):
> (...)
>
> Jak na razie wniosek wylania sie jeden - jesli pila ma sluzyc tylko do
> uzytku przydomowego, to warto brac elektryczna, byle nie miala plastikowej
> zebatki napedu i plastikowego sprzegla...
Ano. Ta pozyczona Makite sam wybieralem - kosztowala 500 pln ale
naprawde godna polecenia. Dzisiaj ja rozbieralem bo cos sie przytkal
doplyw oleju do lancucha i w srodku nie ma zadnych plastikowych
elementow, zebatek etc - wszystko metalowe. Wyglada b. solidnie. Pila
tnie jak burza - dzisiaj pocielismy z 5-7m3 drewienka i wszystko
elektryczna Makita, spalinowy stihl lezy w garazu i czeka na robote
gdzie przedluzacz nie siega ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
44. Data: 2011-01-15 18:03:55
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Adam" <a...@g...com> wrote:
>> Jak na razie wniosek wylania sie jeden - jesli pila ma sluzyc tylko do
>> uzytku przydomowego, to warto brac elektryczna, byle nie miala plastikowej
>> zebatki napedu i plastikowego sprzegla...
>
> Ano. Ta pozyczona Makite sam wybieralem - kosztowala 500 pln ale
> naprawde godna polecenia. Dzisiaj ja rozbieralem bo cos sie przytkal
> doplyw oleju do lancucha i w srodku nie ma zadnych plastikowych
Ja tylko dodam, ze w tych makitach to standard :)
--
Bartek
-
45. Data: 2011-01-16 21:36:24
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Skimir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-01-13 20:58, wolim pisze:
> Dobra dobra... napiszcie lepiej o mocy. Nie wierze, zeby elektryczna
> pilarka byla w stanie dorownac osiągom spalinowej...
Tutaj nie ma dyskusji o przewadze pilarek elektrycznych nad spalinowymi.
Tu się roztrząsa porównanie pilarek elektrycznych z najtańszymi
spalinówkami.
--
M.
-
46. Data: 2011-01-16 21:42:49
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Skimir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-01-13 20:56, Bartek pisze:
> Mnie to wpieniało strasznie :)
> Z paliwem zywkle problemu nie ma, bo jeśli ktoś ma pilarkę spalinową, to
> pewnie i kosiarkę spalinową posiada. Problem u mnie występuje inny: po
> zrobieniu mieszanki do piły, jeśli jej nie wykorzystam, paliwo zostaje w
> kanistrze na wiele miesięcy - do następnej dostawy drzewa. Po tym czasie
> właściwie nadaje się do wyrzucenia. Ja dolewam jakiś dodatek
> zapobiegający rozwarstwianiu benzyny, ale nie wiem czy to coś daje...
Po pierwsze, z tym przeterminowaniem mieszanki to mit. Producenci
zabezpieczają się pisząc o tym w instrukcjach ale ani ja ani wiele
znajomych używających pilarek spalinowych i wykaszarek nie zauważyło
jakiś pogorszonych właściwości paliwa po kilkumiesięcznym przestoju.
Druga sprawa - paliwa trzeba mieszać tyle ile potrzeba - litr, dwa.
Po trzecie, jak mi zostaje w baniaczku resztka mieszanki a wiem, że
dłuższy czas nie będę nic robić to po prostu wlewam to paliwo do
samochodu i nie ma problemu. Jak mam w baku 20 litrów paliwa to dolanie
jednego litra mieszanki z pewnością nic złego nie spowoduje.
--
M.
-
47. Data: 2011-01-17 17:36:52
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Fri, 14 Jan 2011 10:35:08 +0100, Andrzej Ława napisał(a):
>> Ale czym się właściwie różni?
>> Tak, wiem, że spalinowy silnik ma większy moment obrotowy, ale: mam
>
> Spalinowy? Większy moment? Przy tej samej mocy?
> Od kiedy?
Odkąd ma mniejsze obroty, cieciu...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
48. Data: 2011-01-17 17:38:06
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Fri, 14 Jan 2011 20:24:58 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Bądźmy precyzyjni - silniki elektryczne szeregowe prądu stałego.
Przemiennego również.
> klatkowy zwarty przy zatrzymanym wirniku ma moment dosyć marny - ale
> piła łańcuchowa jest pędzona silnikiem szeregowym prądu stałego (a tak!).
A nie, zazwyczaj bocznikowym i jednak przemiennego.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
49. Data: 2011-01-17 22:08:11
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
> Dnia Fri, 14 Jan 2011 20:24:58 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>
>> Bądźmy precyzyjni - silniki elektryczne szeregowe prądu stałego.
> Przemiennego również.
One nadal są "prądu stałego" - przynajmniej chwilowo stałego. W żaden
sposób nie korzystają z faktu że prąd może być przemienny.
Klatkowe zwarte prądu przemiennego (ale w zrównoważonym układzie fazowym
- żadne tam kondensatory rozruchowe czy zwoje zwarte) żeby mogły się
zbliżyć do ch-ki silnika prądu stałego muszą być obłożone kupą automatyki.
>
>> klatkowy zwarty przy zatrzymanym wirniku ma moment dosyć marny - ale
>> piła łańcuchowa jest pędzona silnikiem szeregowym prądu stałego (a tak!).
> A nie, zazwyczaj bocznikowym i jednak przemiennego.
Szeregowym. Bocznikowy jest trudniejszy do zastosowań AC - bo różny
stosunek L/R wirnika i stojana może cazę pola magnetycznego między nimi
kręcić. W szeregowym pola wirnika i stojana są ściśle związane - bo
płynie przez ich uzwojenia dokładnie taki sam (plus minus pojemności
rozproszenia ale nie czepiajmy się szczegółów istotnych na HF przy 50
Hz...) prąd.
--
Darek
-
50. Data: 2011-01-18 19:50:02
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 16 Jan 2011 22:36:24 +0100, Skimir napisał(a):
> Tutaj nie ma dyskusji o przewadze pilarek elektrycznych nad spalinowymi.
> Tu się roztrząsa porównanie pilarek elektrycznych z najtańszymi
> spalinówkami.
Nieprawda, bo Stihl za 3kpln nie jest wcale cichszy ani mniej smrodliwy od
Partnera za 500 zl, a jego potencjalu w pracach "wokol domu" nigdy bym nie
wykorzystal.
--
Maciek