Fugowanie = utrapienie.
Wszystkiego trzeba się nauczyć. Tego też jeszcze nie umiem.

Zwykła biała fuga Atlas elastyczna.
Ok pół godziny po nałożeniu fugi czyszczę kafle.
Zabrudzenia na kaflach już zdążyły wyschnąć i nie poddają się tak łatwo.
Sama fuga jest jeszcze miękka ale ciastowata i w czasie czyszczenia
się uszkadza. Robią się wżery, chropowatości.
Może by mi ktoś podpowiedział, jak toto czyścić. Na sucho, po wierzchu czy
na mokro. Może spryskiwać wodą? Jakiś inny patent?
Byłbym bardzo wdzięczny ja i moja wykafelkowana ściana. :-)
Pozdrowienia,
jagr

do góry

On 12 Sty, 08:11, "jagr" <j...@W...fm> wrote:

> Może by mi ktoś podpowiedział, jak toto czyścić. Na sucho, po wierzchu czy
> na mokro. Może spryskiwać wodą? Jakiś inny patent?
> Byłbym bardzo wdzięczny ja i moja wykafelkowana ściana.  :-)

Mocno zwilzona gabka. Polecam kupic specjalna gabke do fugowania -
jest duza i ma naciecia (cala jest jakby podzielona na kilkanascie
mniejszych kawaleczkow) - nadmiar fugi zbierany jest do tych naciec.
Ale zwykla gabka tez wychodzi - byle nie byla za twarda i byle nie
dociskac za mocno. Delikatnie :) Ale musi byc wilgotna (zamoczyc cala
w wodzie i wycisnac).
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

przykre ale prawdziwe atlas to poprostu najgorsza fuga :)

do góry

> Mocno zwilzona gabka. Polecam kupic specjalna gabke do fugowania -


Fugowalem pierwszy raz w zyciu plytki na balkonie. Fuga Mapei czy cos
takiego. Wycieralem zwykla scierka bawelniana. Bez specjalnych gabek
itd. efekt bardzo dobry. Chyba to w duzym stopniu zalezy od fugi, jak
juz ktos napisal.

R

do góry

Użytkownik "adi" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:igjrh1$ipb$1@news.vectranet.pl...
> przykre ale prawdziwe atlas to poprostu najgorsza fuga :)

Wcale nie robiłem na wakacje ostatnie tarasy i na jednym maipei a druga
atlas. Różnicy nie odczułem. Przeciezrać na ukos fug, 3 razy taką własnie
wigotną ale nie mokrą gąbką i gotowe. Oczywisce czyszcząc gąbkę. Pierwszy
raz zawsze całą powierzchnę czyszczę bez mycia gąbki i taka maź powstaje
którą mozna jeszcze ewentualnie gdzięś wcisnąc jeżeli dziura w fudze wyjdzie
bo nie dociśnięte dokładnie.

do góry

robiłeś zwykłym atlasem w papierowym worku czy w foliowym?

do góry

On 12 Sty, 08:11, "jagr" <j...@W...fm> wrote:

> Ok pół godziny po nałożeniu fugi czyszczę kafle.
> Zabrudzenia na kaflach już zdążyły wyschnąć i nie poddają się tak łatwo.
> Sama fuga jest jeszcze miękka ale ciastowata i w czasie czyszczenia
> się uszkadza. Robią się wżery, chropowatości.
> Może by mi ktoś podpowiedział, jak toto czyścić. Na sucho, po wierzchu czy
> na mokro. Może spryskiwać wodą? Jakiś inny patent?


Złego toola do czyszczenia używasz. Kup gąbkę do fugowania, są różne,
wyżej ktoś pisze o ponacinanej (ciekawie brzmi nie widziałem), ja
kupiłem coś, co wygląda jak duuża gąbka kąpielowa, ale jest od niej
sztywniejsza i dość szorstka. Zczyszcza taką podeschniętą fugę bez
problemów, oczywiście trzeba ją płukać.

Fugowałem ostatnio Atlasem i nie widze problemów, robię to na dwa
razy: za pierwszym razem, po jakichś dwóch godzinach od nałożenia
zbieram gąbką nadmiar fugi, jednocześnie wyrównując ich czoła i
formując je tak, jak mają być. Wcześniej niż po dwóch godzinach nie
radzę, za mało podeschnięta jeszcze będzie. Po tej pierwszej fazie
zostają mi równe fugi i płytki równo zabrudzone kolorem od fugi. Za
kolejne dwie godziny zbieram ten kolor, często płucząc gąbkę.

J.

do góry

Użytkownik "adi" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:igjti0$3h8$1@news.vectranet.pl...
> robiłeś zwykłym atlasem w papierowym worku czy w foliowym?

Żółta torba z niebiesko - fioletowym pasem ukośnym.
Nie wiem, czy to z papieru powlekanego czy z folii. Chyba papierowy.

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:6fda63a0-41ba-4a97-baca-6770b4c964b9@i17g2000vb
q.googlegroups.com...
On 12 Sty, 08:11, "jagr" <j...@W...fm> wrote:
Mocno zwilzona gabka. Polecam kupic specjalna gabke do fugowania -
jest duza i ma naciecia (cala jest jakby podzielona na kilkanascie
mniejszych kawaleczkow) - nadmiar fugi zbierany jest do tych naciec.
Ale zwykla gabka tez wychodzi - byle nie byla za twarda i byle nie
dociskac za mocno. Delikatnie :) Ale musi byc wilgotna (zamoczyc cala
w wodzie i wycisnac).

----------------------------------------


Ja używałem takiej do zmywania z naklejoną z jednej strony szorstką czarną
powierzchnią. Robiłem tą szorstką. Płukałem w wodzie i wyciskałem. To źle?
jagr

do góry

"jagr" <j...@W...fm> wrote:
> Ja używałem takiej do zmywania z naklejoną z jednej strony szorstką czarną
> powierzchnią. Robiłem tą szorstką. Płukałem w wodzie i wyciskałem. To źle?
> jagr

Źle. Kafle po fugowaniu delikatnie zmywasz tą miękką stroną, zacząć to musisz
jak resztki zaprawy na glazurze zaczną matowieć. Po godzinie, dwóch , gdy spoina
już trochę stężeje, zmywasz jeszcze raz całość, dociskając gąbkę nieco mocniej.
Na drugi dzień zmywasz 3 raz z dodatkiem detergentu.

--
Bartek

do góry