On 27 Lut, 19:53, pilocik <p...@n...pl> wrote:
> W dniu 2012-02-27 18:29, ptoki pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 26 Lut, 17:25, pilocik<p...@n...pl>  wrote:
> >> Pytanie jak w temacie.
> >> Pomieszczenia : Kotłownia, pralnia, łazienki i toalety.
> >> Jakie są Waszym zdaniem plusy i minusy obu rozwiązań ?
>
> > Plytki do sufitu.
> > Odpada malowanie, i problemy z wilgocia sa mniejsze.
> > Dzis plytki sa dosyc ladne i mozna znalezc takie ktore sie nie
> > blyszcza jak lusterko - nie widac na nich plam po parze czy mydle.
>
> > Jesli wybierzesz cos w kolorach piaskowych to nawet kurzu nie bedzie
> > widac.
>
> > Wada jest taka ze jak przykryjesz instalacje plytkami to w razie draki
> > trzeba je pruc. Ale od czego sa rurki/peszle?
> > Byle kable lezaly w odcinkach prostych w tych peszlach...
>
> Widzę, że większość z Was skłania się za opcją do sufitu - ja też :)
> Chodziło mi raczej o ewentualne przeciwwskazania .
> Ekonomia mnie nie przekonuje gdyż dobra farba też potrafi kosztować, do
> pomieszczeń mokrych zwłaszcza.
> Rurki w peszlach to moim zdaniem całkowicie zbędny wydatek.
> Nie ma żadnej możliwości wymiany bez rujnowania ściany, bez względu czy
> mamy peszel czy nie.
> To mi przypomina moja przedbudowlaną dyskusję z teściem i jego argument
> za peszlem. Stwierdził, że on budując (lata 70-80) wszystko dał w
> rurkach by można było łatwo wymienić w przypadku awarii - gdy go
> zapytałem ile razy przez te lata musiał to robić - jego mina bezcenna :)
> 0 wymian :)

Mialem na mysli kable w peszlach. Alu pex-y pod posadzka puscielm w
rurach kanalizacyjnych 50mm.

Co do 0 wymian to wez pod uwage jeszcze jedna sprawe:
Czesto jest tak ze kabel w gniazdku ktore jest czesciej grzebane sie
lamie czy jest obcinany. Jak jest zamurowany to w pewnym momencie
trzeba na niego zalozyc zlaczke i przedluzyc. Jak sie ulamie przy
zlaczce to dupa. Albo lutowac albo ryc sciane.

Jak jest w peszlu to lekko go sobie pociagniesz i znowu masz mozliwosc
manipulacji.
Innymi slowy. Brak wymian moze byc spowodowany tym ze kabel dal sie
manipulowac.
Gdyby byl zamurowany to wymiana jednak mogla by sie zdazyc.

Ale to temat kontrowersyjny. U siebie peszli na elektryke nie dalem
ale kabelki zostawilem odpowiednio dlugie i nie dopuszczam do
instalacji ciaproków...

Przeciwwskazaniem do plytek na ful wysokosc jest wiercenie w nich.
Gdyby przypadkiem wymyslilo ci sie klasc podlogowe na sciane (jakby
akurat taki wzorek/kolor pasowal) to sie umordujesz przy wierceniu
otworow w nich...

do góry

On 28 Lut, 12:45, ptoki <s...@g...com> wrote:

> Co do 0 wymian to wez pod uwage jeszcze jedna sprawe:
> Czesto jest tak ze kabel w gniazdku ktore jest czesciej grzebane sie

Chyba aluminiowy. Zeby zlamac miedziany kabel 2,5mm2 to musialbys
chyba to gniazdko co drugi dzien wymieniac. Ja mam wszedzie glebokie
puszki i pare/nascie centymetrow kazdego kabla jest tam skrecone i
schowane. Wystarczy na pare pokolen. U rodzicow na mieszkaniu kable
zaczely sie rzeczywiscie lamac.. Ale to byly cienkie kable aluminiowe
i zaczelo sie to dziac po chyba 30-tu latach ich zycia ;)

> Przeciwwskazaniem do plytek na ful wysokosc jest wiercenie w nich.
> Gdyby przypadkiem wymyslilo ci sie klasc podlogowe na sciane (jakby
> akurat taki wzorek/kolor pasowal) to sie umordujesz przy wierceniu
> otworow w nich...

Wiertlo diamentowe do plytek i kazda dziure robisz w pare sekund..
Masz jakas paranoje!!
pozdr.

--
Adam

do góry

W dniu wtorek, 28 lutego 2012, 12:45:19 UTC+1 użytkownik ptoki napisał:
>> > Czesto jest tak ze kabel w gniazdku ktore jest czesciej grzebane sie
> lamie czy jest obcinany. Jak jest zamurowany to w pewnym momencie
> trzeba na niego zalozyc zlaczke i przedluzyc. Jak sie ulamie przy
> zlaczce to dupa. Albo lutowac albo ryc sciane.

Ułamać miedziany kabel to trzeba miec talent;)
>> Przeciwwskazaniem do plytek na ful wysokosc jest wiercenie w nich.
> Gdyby przypadkiem wymyslilo ci sie klasc podlogowe na sciane (jakby
> akurat taki wzorek/kolor pasowal) to sie umordujesz przy wierceniu
> otworow w nich...

A ile tych otworów trzeba wiercić w łazience? Kilka maks. A i z wierceniem to żaden
duży problem.

do góry

On 28 Lut, 12:52, Adam <a...@g...com> wrote:
> On 28 Lut, 12:45, ptoki <s...@g...com> wrote:
>
> > Co do 0 wymian to wez pod uwage jeszcze jedna sprawe:
> > Czesto jest tak ze kabel w gniazdku ktore jest czesciej grzebane sie
>
> Chyba aluminiowy. Zeby zlamac miedziany kabel 2,5mm2 to musialbys
> chyba to gniazdko co drugi dzien wymieniac. Ja mam wszedzie glebokie
> puszki i pare/nascie centymetrow kazdego kabla jest tam skrecone i
> schowane. Wystarczy na pare pokolen. U rodzicow na mieszkaniu kable
> zaczely sie rzeczywiscie lamac.. Ale to byly cienkie kable aluminiowe
> i zaczelo sie to dziac po chyba 30-tu latach ich zycia ;)
>
Wystarczy mocno przykrecic srobka ktora ma ostry koniec gwintu. potem
pare razy wygiac i drut sie lamie.
Nie jest to czeste ale jesli ciaprok sie za to zabierze to moze stac
sie problemem.

> > Przeciwwskazaniem do plytek na ful wysokosc jest wiercenie w nich.
> > Gdyby przypadkiem wymyslilo ci sie klasc podlogowe na sciane (jakby
> > akurat taki wzorek/kolor pasowal) to sie umordujesz przy wierceniu
> > otworow w nich...
>
> Wiertlo diamentowe do plytek i kazda dziure robisz w pare sekund..
> Masz jakas paranoje!!
W sciennych tak.
W podlogowych juz nie.

Smiem twierdzic ze wierciles tylko takie scienne.

Uzywalem wiertel:
-zwykle widiowe
-Widiowe - lopatka
-koronkowe diamentowe.

I sensownie wiercilo tylko jedno:
Koronkowe 12mm.
Mniejsze - szczegolnie koronkowa 8-ka wiercic nie chcialo. Mimo lania
wody, odpowiednich obrotow i odpowiedniego docisku.
Plytki podlogowe lupo beige/brown z paradyza. PEI - 4.

Jesli nie wierzysz zapraszam, plytek do potestowania mam troche...

do góry

W dniu wtorek, 28 lutego 2012, 15:59:11 UTC+1 użytkownik ptoki napisał:

> Smiem twierdzic ze wierciles tylko takie scienne.
>
> Uzywalem wiertel:
> -zwykle widiowe
> -Widiowe - lopatka
> -koronkowe diamentowe.
>
> I sensownie wiercilo tylko jedno:
> Koronkowe 12mm.
> Mniejsze - szczegolnie koronkowa 8-ka wiercic nie chcialo. Mimo lania
> wody, odpowiednich obrotow i odpowiedniego docisku.
> Plytki podlogowe lupo beige/brown z paradyza. PEI - 4.
>
> Jesli nie wierzysz zapraszam, plytek do potestowania mam troche...

A że tak się grzecznie zapytam- co takiego montowałes w łaziewnce że musiałes tyle
dziur wiercić? Grzejnik łazienkowy to 4 otwory, kinkiet może to dwa kolejne otwory?
co jeszcze wiercić?

do góry

On 28 Lut, 16:07, Kris <k...@g...com> wrote:
> W dniu wtorek, 28 lutego 2012, 15:59:11 UTC+1 użytkownik ptoki napisał:
>
> > Smiem twierdzic ze wierciles tylko takie scienne.
>
> > Uzywalem wiertel:
> > -zwykle widiowe
> > -Widiowe - lopatka
> > -koronkowe diamentowe.
>
> > I sensownie wiercilo tylko jedno:
> > Koronkowe 12mm.
> > Mniejsze - szczegolnie koronkowa 8-ka wiercic nie chcialo. Mimo lania
> > wody, odpowiednich obrotow i odpowiedniego docisku.
> > Plytki podlogowe lupo beige/brown z paradyza. PEI - 4.
>
> > Jesli nie wierzysz zapraszam, plytek do potestowania mam troche...
>
> A że tak się grzecznie zapytam- co takiego montowałes w łaziewnce że musiałes tyle
dziur wiercić? Grzejnik łazienkowy to 4 otwory, kinkiet może to dwa kolejne otwory?
co jeszcze wiercić?

Akurat takie cyrki mialem w kuchni i tam otworow bylo w okolicy 20
sztuk. Szafki i pare podwieszek na alupex i wąż do gazu. A ze
doswiadczenia mam malo (ale przybywa) to nie pomyslalem ze podlogowa
plytka na scianie moze takie problemy sprawiac.
Ocenilismy ze komponowac sie beda ok a jednak te podlogowe to latwo
sie polozy bo to 30x30 a nie 10x10 wiec pojdzie szybciej, rowniej i z
podloga z tych samych plytek bedzie wygladac ok.
Zreszta tu na grupie zapytywalem o te sprawe i dziele sie swoim
doswiadczeniem.


A w lazience mam 3 kinkiety (po dwa otwory), wieszak do papieru , 4
wieszaczki do recznikow, suszarke do recznikow, jakies 6 sztuk
podwieszek dla rur alupex, zahacznik do sznurków suszarki, uchwyty
trzymajace wanne, dwa kontowniki trzymajace blat.

W sumie jakies 31 otworow. Wiec da sie.
O zabudowie z paneli (obudowa bojlera) nie wspominam. Tam pewnie
kolejne 15 otworow by trzeba liczyc.
Tyle ze te otwory wywiercilem zwyklym wiertlem. I szybko poszlo bo
plytki byly zwykle - scienne.

do góry

On 28 Lut, 16:07, Kris <k...@g...com> wrote:

> A że tak się grzecznie zapytam- co takiego montowałes w łaziewnce że musiałes tyle
dziur wiercić? Grzejnik łazienkowy to 4 otwory, kinkiet może to dwa kolejne otwory?
co jeszcze wiercić?

No i kurna nie wpadlbym na pomysl zeby montowac plytki podlogowe na
scianach :)
pozdr.

--
Adam

do góry

On 28 Lut, 16:07, Kris <k...@g...com> wrote:
> W dniu wtorek, 28 lutego 2012, 15:59:11 UTC+1 użytkownik ptoki napisał:
>
> > Smiem twierdzic ze wierciles tylko takie scienne.
>
> > Uzywalem wiertel:
> > -zwykle widiowe
> > -Widiowe - lopatka
> > -koronkowe diamentowe.
>
> > I sensownie wiercilo tylko jedno:
> > Koronkowe 12mm.
> > Mniejsze - szczegolnie koronkowa 8-ka wiercic nie chcialo. Mimo lania
> > wody, odpowiednich obrotow i odpowiedniego docisku.
> > Plytki podlogowe lupo beige/brown z paradyza. PEI - 4.
>
> > Jesli nie wierzysz zapraszam, plytek do potestowania mam troche...
>
> A że tak się grzecznie zapytam- co takiego montowałes w łaziewnce że musiałes tyle
dziur wiercić? Grzejnik łazienkowy to 4 otwory, kinkiet może to dwa kolejne otwory?
co jeszcze wiercić?

A i do tych 32 otworow w lazience trzeba doliczyc wlasnie 4 otwory na
grzejnik i jeden na zawieszke do węża wody do pralki. I dwa otwory na
szklana polke. A lazienka jeszcze nie skonczona.

do góry

On 28 Lut, 19:20, Adam <a...@g...com> wrote:
> On 28 Lut, 16:07, Kris <k...@g...com> wrote:
>
> > A że tak się grzecznie zapytam- co takiego montowałes w łaziewnce że musiałes
tyle dziur wiercić? Grzejnik łazienkowy to 4 otwory, kinkiet może to dwa kolejne
otwory? co jeszcze wiercić?
>
> No i kurna nie wpadlbym na pomysl zeby montowac plytki podlogowe na
> scianach :)
Widziales plytki o ktorych wspomnialem?
http://www.paradyz.com/Collection/kitchen/dolce-lupo

Kladzenie tych malych jest dosyc pracochlonne. I moze wyjsc krzywo.
Dlatego te male sa tylko w pasku miedzy szafkami. A reszta zrobiona
jest tymi duzymi.
Bylo szybko i wyszlo rowno.
A kolor pasuje i ladnie wyglada.
A twardosc plytek pozwala mi sadzic ze rogi (robione na sciecie 45
stopni) nie beda sie latwo kruszyc a pare ich w kuchni mam.

W lazience nie mialem takiego problemu. Tam plytki mialem 25x40 i
kladlo sie je szybko. Narazie nie mialy okazji dostac po rogu ale przy
kladzeniu okazalo sie ze podwazenie srobowkretem zeby skorygowac
spowodowalo jej ukruszenie.

Ty jestes z tych co cenia sobie cudze doswiadczenie czy wolisz sie
ponabijac?

do góry

>Użytkownik "ptoki" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:816f687f-480c-4685-8d0c-5df716a3232d@g
r6g2000vbb.googlegroups.com...


>A w lazience mam 3 kinkiety (po dwa otwory), wieszak do papieru , 4
>wieszaczki do recznikow, suszarke do recznikow, jakies 6 sztuk

Jak masz taki twarde płytki to wszystko powyższe powinieneś przykleić.

>podwieszek dla rur alupex,
Co to takiego?
> zahacznik do sznurków suszarki,
Klej/silikon
> uchwyty trzymające wanne, dwa kontowniki trzymajace blat.

-- Pozdrawiam
Kris

do góry