-
11. Data: 2011-09-04 13:04:21
Temat: Re: pompa ciepła - dofinansowanie
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Kris" <k...@W...PL> wrote in message
news:j3tuo0$g1n$1@news.onet.pl...
> Pisuje tu na grupie Marek Dyjor- ma pompę ciepła. Skoro ma to pewnie mu
> się opłaca;) Jakieś 2 miesiące temu obiecał ze przedstawi wyliczenia co i
> jak po dwóch sezonach użytkowania. Skoro do dzisiaj cyferek nie podał to
> raczej nie ma się czym chwalić.
Właśnie. Piec trzeba kupić gazowy jak jest gaz, taki za 2000zł 2-funkcyjny i
ani grosza więcej na kotłownię. Koniec i kropka.
Jak nie ma gazu to kłopot.
Niech nikomu nie odwali inwestować w jakieś drogie kondensacyjne czy
wypasionie "wieśmany". Kupić najtańszy na Allegro. Gwarancja jest na
wszystkie.
-
12. Data: 2011-09-05 06:52:13
Temat: Re: pompa ciepła - dofinansowanie
Od: Adam <a...@g...com>
On 4 Wrz, 00:07, "Darek" <d...@p...onet.pl> wrote:
> Generalnie, chodzimi o to, czy na rynku w ostatnich latach pojawiło się
> coś nowego - w miarę dobre i o przystępnych cenach.
> 3-4 lata temu, wyglądało to tak, że najtańsze przyzwoite pompy to był
> wydatek w okolicy 40-50k + koszt dolnego źródła- czy tu się coś zmieiło .
Tak - pojawilo sie - te pompy sa najsensowniejszym wyborem jezeli
chodzi o stosunek jakosci do ceny:
http://www.ecopol-system.pl/
Pompa 7-9kW 13-15 tys pln. Dolne zrodlo - poziome ponizej 10k pln,
pionowe w granicy 15-20k pln.
Znajomy zeszly sezon zamknal w kwocie 1,8k pln - CO+CWU, grzeje blisko
200m2, mieszka z zona i dwojka malych dzieci (idzie duzo CWU) i
tesciowa. Samo CWU mu zezarlo pareset pln bo przez nia pompa chodzila
czesto w drozszej taryfie.
Przelicz, przemysl - czy Ci sie chce wozic, brudzic, skladowac i
przerzucac co sezon 3-4t wegla przez kolejne X-dziesiat lat :)
pozdr.
--
Adam
-
13. Data: 2011-09-05 06:58:06
Temat: Re: pompa ciepła - dofinansowanie
Od: Adam <a...@g...com>
On 3 Wrz, 21:39, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:
> Dobry kocio z automatycznym podajnikiem na ekogroszek kupisz za 5 - 7
> tys, a nawet poni ej 5 da rad ...
OK patrze na allegro i rzeczywiscie te z podajnikiem ostatnio mocno
potanialy. Ponizej 5 to bym nie zaryzykowal bo to pewnie bedzie blacha
dwojka i piec sie rozcieknie po dwoch sezonach ;) Ale widze ze w
granicy 7-8 mozna juz kupic cos sensownego.
> To tak jak Twoja pompa... :-) w 10 kz si pono zmie cisz, ale jak
> cz ci kupujesz w cenach hurtowych i sam sobie posk adasz oraz nie
> liczysz masy pierd , kt re s niezb dne i s ono kosztuj , ale w sk ad
> samej kot owni ju nie wchodz - tak metod to kot owni na ekogroszek
> posk adasz za mniej ni 5 tys z pe nym wyposa eniem, kompletn :-).
Pompa mnie bedzie kosztowac 13k pln. Dolne zrodlo - tu mam najwieksza
oszczednosc w porownaniu do "normalnego" inwestora bo sie zmieszcze
gdzies w 3k pln (normalnego bedzie to kosztowac 10k). Nie ma zadnej
dodatkowej "masy pierdol" - reszta jest dokladnie taka sama jak przy
kazdej innej kotlowni. Pompa ma juz w sobie wbudowane pompki dolnego i
gornego zrodla - dostajesz pudlo ze sterownikiem i czterema rurami
(dwie do dolnego zrodla, dwie do gornego zrodla) wiec nie trzeba NIC
wiecej kupowac. Glikol, rozdzielacz, rury - to wszystko jest juz w
cenie dolnego zrodla ktora podalem.
pozdr.
--
Adam
-
14. Data: 2011-09-05 07:00:39
Temat: Re: pompa ciepła - dofinansowanie
Od: Adam <a...@g...com>
On 3 Wrz, 21:21, "Kris" <k...@W...PL> wrote:
> Pisuje tu również Adam Sz. On tez twierdzi ze się opłaci, tylko już chyba 3
> sezon jej nie zamontował. A twierdzi że mu się błyskawicznie zwróci bo teraz
Wlasnie zamowilem i do dwoch miesiecy bedzie uruchomiona :) A pradem /
kominkiem grzalem przez dwa sezony. Pompe bede mial dokladnie taka jak
moj znajomy o ktorym pisalem wyzej. Odpalimy nowy watek i bedziemy na
biezaco porownywac zuzycia :-)
pozdr.
--
Adam
-
15. Data: 2011-09-05 07:22:15
Temat: Re: pompa ciepła - dofinansowanie
Od: wolim <n...@t...pl>
W dniu 2011-09-05 08:58, Adam pisze:
> Pompa mnie bedzie kosztowac 13k pln. Dolne zrodlo - tu mam najwieksza
> oszczednosc w porownaniu do "normalnego" inwestora bo sie zmieszcze
> gdzies w 3k pln (normalnego bedzie to kosztowac 10k).
Czyli masz około 10 tysięcy różnicy między piecem na ekogroszek, a pompą.
Policzmy - przeciętnie do ogrzania 130-140 m2 domu zużywa się 2,5-3 tony
węgla. Czyli rocznie niech będzie 2400 złotych.
Nie wiem ile prądu zużyje pompa miesięcznie - mam znajomą, która ma
rachunki na poziomie 700 złotych, innych porównań nie mam. Fakt, że ma
duży dom. Załóżmy jednak, że miesięcznie zapłacisz za grzanie ok. 250
złotych. Razy 6 miesięcy w roku = 1500 złotych.
Zysk, w porównaniu do ekogroszku - 900 złotych rocznie. Czyli zwróci Ci
się po 11 latach? Dobrze liczę?
Pozdrawiam,
MW
-
16. Data: 2011-09-05 07:27:56
Temat: Re: pompa ciepla - dofinansowanie
Od: "Darek" <d...@p...onet.pl>
>> Dobry kocio z automatycznym podajnikiem na ekogroszek kupisz za 5 - 7
>> tys, a nawet poni ej 5 da rad ...
>
>reszta jest dokladnie taka sama jak przy
> kazdej innej kotlowni.
no chyba jeszcze dochodzi dodatkowy koszt biorac pod uwage,
ze aby osiagnac sensowny COP to pozostaje ogrzewanie podlogowe,
które jest drozsze od "tradycyjnego".
Pozdrawiam
Darek
P.S. rozumiem, ze Ty instlujesz jedna z pomp ciepla z linku,
który podales mi ponizej? Jednak te 7-9kW wydaje sie troche
malo jak na dom 120m2. IMHO nie powinno to byc cos w okolicy
15kW - to tez pociagnie z soba wzrost kosztu pompy i chyba
dolnego zródla?
-
17. Data: 2011-09-05 07:35:33
Temat: Re: pompa ciepła - dofinansowanie
Od: Adam <a...@g...com>
On 5 Wrz, 09:22, wolim <n...@t...pl> wrote:
> Zysk, w porównaniu do ekogroszku - 900 złotych rocznie. Czyli zwróci Ci
> się po 11 latach? Dobrze liczę?
Mysle, ze dobrze. Ja tego wogole nie licze bo wegla nie biore pod
uwage jako sposobu ogrzewania - moja babcia w starej przedwojennej
kamienicy ogrzewala mieszkanie weglem, w piecach kaflowych. Dla mnie
ogrzewanie weglem to wlasnie tamta epoka ;) Teraz sie zleca wszyscy
ekogroszkowcy i mnie zlinczuja ale spoko - ja sobie syfu do domu
dobrowolnie wnosil nie bede, 3 tony czarnego syfu rocznie! Chaupa mnie
kosztowala ze 400 tys pln wiec nie bede oszczedzal 10 tys pln na
najwazniejszej pod wzgledem eksploatacji i komfortu instalacji w
domu :) Nie wybudowalem chaty po to zeby stac sie etatowym palaczem.
Gazu nie ma i nie bedzie wiec zadnej innej alternatywy nie widze :)
pozdr.
--
Adam
-
18. Data: 2011-09-05 07:48:18
Temat: Re: pompa ciepla - dofinansowanie
Od: Adam <a...@g...com>
On 5 Wrz, 09:27, "Darek" <d...@p...onet.pl> wrote:
> no chyba jeszcze dochodzi dodatkowy koszt biorac pod uwage,
> ze aby osiagnac sensowny COP to pozostaje ogrzewanie podlogowe,
> które jest drozsze od "tradycyjnego".
Nie jest drozsze. Jest porownywalne (jezeli biezemy pod uwage zwykle
grzejniki - bo przy jakichs wypas "designerskich" to podlogowka
wychodzi taniej. A rurek "designerskich" nie ma bo ich nie widac ;)
Oczywiscie mowa o nowobudowanym domu gdzie dopiero wybierasz sposob
ogrzewania. Bo przy remoncie domu w ktorym sa juz kaloryfery to
wiadomo - pompa sie nie oplaci, a podlogowka to robienie od nowa
wszystkich wylewek etc. Zbyt droga inwestycja i zbyt wielki
rozpiernicz w calym domu :-)
> P.S. rozumiem, ze Ty instlujesz jedna z pomp ciepla z linku,
> który podales mi ponizej? Jednak te 7-9kW wydaje sie troche
> malo jak na dom 120m2. IMHO nie powinno to byc cos w okolicy
> 15kW - to tez pociagnie z soba wzrost kosztu pompy i chyba
> dolnego zródla?
Myslisz w epoce mniejwiecej lat 90-tych ;) Ja grzeje jakies 300m2 i
wystarcza mi zrodlo ogrzewania w granicy 6-7kW. Pompa bedzie miala 9kW
- troche wiecej, bo trzeba jeszcze CWU dogrzac :) Nowoczesny dom
energooszczedny (ja bym raczej powiedzial ze na dzisiejsze standardy
to TYPOWY nowo budowany dom) to zapotrzebowanie na poziomie 50W/m2
czyli 120m2 = 6kW. Jak dolozysz do tego typowego jeszcze 20-30k na
etapie inwestycji to schodzisz do 20-30W/m2 czyli 120m2 = 2,5 do
3,6kW. Ot wieksza grzalka wystarczy. Ja jednak zamiast dokladac 30k
wole za 20k kupic pompe ciepla ktora 50W/m2 zamieni mi na rzeczywiste
zapotrzebowanie rzedu 15W/m2 i mniej ;-)
pozdr.
--
Adam
-
19. Data: 2011-09-05 08:07:46
Temat: Re: pompa ciepła - dofinansowanie
Od: wolim <n...@t...pl>
W dniu 2011-09-05 09:35, Adam pisze:
> Mysle, ze dobrze. Ja tego wogole nie licze bo wegla nie biore pod
> uwage jako sposobu ogrzewania - moja babcia w starej przedwojennej
> kamienicy ogrzewala mieszkanie weglem, w piecach kaflowych. Dla mnie
> ogrzewanie weglem to wlasnie tamta epoka ;) Teraz sie zleca wszyscy
> ekogroszkowcy i mnie zlinczuja ale spoko - ja sobie syfu do domu
> dobrowolnie wnosil nie bede, 3 tony czarnego syfu rocznie! Chaupa mnie
> kosztowala ze 400 tys pln wiec nie bede oszczedzal 10 tys pln na
> najwazniejszej pod wzgledem eksploatacji i komfortu instalacji w
> domu :) Nie wybudowalem chaty po to zeby stac sie etatowym palaczem.
> Gazu nie ma i nie bedzie wiec zadnej innej alternatywy nie widze :)
> pozdr.
Masz trochę racji. Ja nie jestem obrońcą ekogroszku, choć sam go mam.
Znam jego wady i zalety. Jestem natomiast przeciwnikiem stwierdzenia, że
pompa ciepła jest tak bardzo opłacalna pod względem ekonomicznym. Darek
pyta tylko o względy ekonomiczne, zatem pod względem ekonomicznym pompy
ciepła są nieopłacalne. Weź jeszcze pod uwagę, że Ty sobie wymiennik
ciepła załatwiasz za 30% ceny rynkowej (jak sam napisałeś). Jakby płacić
za niego normalnie, to pompa zwróciłaby się po 17 latach albo i jeszcze
później. Pod warunkiem, że jej szlag wcześniej nie trafi.
Pozostaje jeszcze jedno pytanie, czy przy bardzo ostrych zimach taka
pompa jest w stanie dogrzać dom? Czy będziesz musiał palić w kominku?
Pozdrawiam,
MW
-
20. Data: 2011-09-05 08:12:33
Temat: Re: pompa ciepła - dofinansowanie
Od: wolim <n...@t...pl>
W dniu 2011-09-05 08:52, Adam pisze:
> Przelicz, przemysl - czy Ci sie chce wozic, brudzic, skladowac i
> przerzucac co sezon 3-4t wegla przez kolejne X-dziesiat lat :)
> pozdr.
Za X-dziesiąt lat cała Polska będzie zgazyfikowana. A z pewnością
miejscowości położone wokół dużych aglomeracji. Ja mieszkam 25 km od
Wrocławia i już się zaczyna u nas coraz głośniej mówić o gazyfikacji
miejscowości. Sądzę, że za kilka lat będziemy mieć gaz. Wtedy z czystym
sumieniem wyrzucę piec na groszek i wstawię gazowy.
Druga sprawa - ja nie wiążę z tym domem tak długich perspektyw. Już
rozglądam się za drugą działką :)
Pierwszy dom to jest pole doświadczalne...