Dzien dobry,

Chcialem powiedziec, ze pianka jest najlepszym uszczelniaczem
budowlanym i z powodzeniem jest od lat stosowana w montazu stolarki
okiennej....
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Zarcik taki kolejny :P

Do meritum -> dzis o 20.30 zebralem sie z budowy (otynkowalem
wewnetrzne oscieza garazowe bo beda mi w wielki piatek swiete bramy
montowac ;)) Wykapalem sie -> ok. 21.10 dzwoni mi alarm z budowy.
Wlaczam podsluch - slysze wyrazne odglosy jakby tluczenia, krokow.
Wiatru zero, wiec to zadna trzepoczaca folia na poddaszu. Telefon do
kumpla, wsiadam do wozu, jedziemy. Gnat gazowy przygotowany, nabity.
Kumpel wzial duzego kija, mamy mala latarke. Dojezdzamy po maksymalnie
5 minutach. Dojezdzamy ~200m dalej za garaze z wylaczonymi swiatlami,
wychodzimy i skradamy sie do domu (ciemno jak w dupie - "droga" nie ma
ani jednego oswietlenia, no poprostu jak w piekle ;) Wpadamy po cichu
przez garaz i idziemy odrazu na poddasze (na dole nic jeszcze do
skradzenia nie ma, na gorze sa okna dachowe, jakies proste narzedzia
reczne, pare rolek welny mineralnej.. Slyszymy szelest. Pokazuje
kumplowi ze slychac z pokoju po lewej. Wpadamy do srodka jak SWAT
(musimy nastepnym razem sobie kupic czarne kominiarki;) z ryjami jak w
Psach Pasikowskiego a tu pusto.. rozgladamy sie na boki i slyszymy
znowu szelest i maly huk na dole -> zbiegamy, chodzimy po wszystkich
pokojach (kur.. jaka slaba latarka - oczywiscie duza halogenowa byla
rozladowana..), zagladamy w kazdy zakamarek.. Nie ma.. Musial zwiac
piwnica :/ Kto to byl? Bezdomny, czy zlodziej? Czego rano bym w domku
nie zastal? Okien dachowych? Normalnych okien? A moze cala dachowke by
zdemontowali? :P Wszystko jest mozliwe.. Jedno okno na poddaszu nie
bylo zamkniete (tj. bylo przymkniete ale klamka byla w pozycji
"otwarte"), nikt z nas raczej tak by nie zostawil - to odruch, ze
klamke sie zawsze domyka... Nie wiem -> od dzisiaj bede przy wyjezdzie
sprawdzal polozenie wszystkich klamek.. A najlepiej to chyba byloby je
zdemontowac -> nie wiecie, czy sie latwo da? Mam Fakro - klamki byly o
ile kojarze fabrycznie w pudle skrecone juz z oknem.

Dobrze miec jednak alarm z podsluchem na budowie, tylko trzeba
pamietac o ladowaniu duzej latarki, bo z takim malym pipkiem to sie
mozna swojego cienia przestraszyc.. :)

No.. tyle wrazen i emocji z dzisiejszego wieczora :)

Wrocmy wiec do tematu pianki... :D :D
:)))))
pozdr.

--
Adam Sz.