-
71. Data: 2009-09-25 12:29:05
Temat: Re: straciłem buka
Od: "?" <n...@o...pl>
>> Sens wątku zmierza w kierunku stwierdzajacym,że topole są be,a reszta
>> drzew przy szosie jest w porządku.A jesienią liście lecą,a na mokrym
>> asfalcie
>> robi się lodowisko,a przyhamować czasem trzeba,a zakręty po drodze
>> bywają.
>
> No i nie ta grupa.
Do szkółek chadzasz piechotą?
-
72. Data: 2009-09-25 12:39:53
Temat: Re: straciłem buka
Od: Bbjk <b...@q...pl>
? pisze:
> Do szkółek chadzasz piechotą?
...i pod górkę.
--
pozdrawiam :), B.
-
73. Data: 2009-09-26 21:04:01
Temat: Re: straciłem buka
Od: "cezarys" <c...@X...pl>
Użytkownik "cezarys" <c...@X...pl> napisał w wiadomości
news:h7md86$qmu$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Przed domem rósł ok 50 letni, piękny okaz. Obroniłem go przy odnowieniu
> rowu, ale teraz ... :(
> W związku z rozbudową drogi - wycieli.
> Tym samym projektantów (niedouczonych, niekompetentnych), inwestorów
> (debilowatych) i tych co akeptują projekty wysyłam do diabła.
> PS: A wystarczyło przesunąć chodnik o 40 cm (a było gdzie)
> PPS: I informuję że się zaleję.
> CEzar
Ależ awantura się zrobiła, Przepraszam za zamieszanie.
Napisałem posta w momencie pozbawienia mnie tego pięknego drzewa.
Gwoli wyjaśnienia: rósł sobie NA CHODNIKU (ok 40 cm od jego krawędzi i ok.
250 cm od skraju jezdni ). To było do tych co krzyczeli o jezdni, chociaż
napisałem że sprawa dotyczy chodnika.
Jeszcze raz przepraszam.
CEzarys
PS. A do domu to nie mogę trafić, łyso jakoś