-
1. Data: 2009-03-17 14:03:27
Temat: tynki na listwach
Od: kamaya <k...@i...pl>
Witam,
fachowcy zaoferowali mi że robią tynki tradycyjne na listwach, czy
orientuje sie ktoś co to znaczy i jak wygląda to w praktyce?
-
2. Data: 2009-03-17 14:09:25
Temat: Re: tynki na listwach
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "kamaya" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gpoajd$f1s$1@news.task.gda.pl...
> Witam,
> fachowcy zaoferowali mi że robią tynki tradycyjne na listwach, czy
> orientuje sie ktoś co to znaczy i jak wygląda to w praktyce?
U mnie tak robili. Sa takie specjalne listwy- przyklejaja je do
ściany(idealnie wypoziomowane i równiótko) i wtedy po tych listwach
"ściągaja warstwe tynku. Niektórzy pózniej wyjmuja te listy ze ścian a
niektórzy zostawiaja. Dzieki tym listwom i naroznikom łatwiej uzyskać równa
powierzchnie ścian.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
3. Data: 2009-03-17 14:10:50
Temat: Re: tynki na listwach
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Tue, 17 Mar 2009 15:03:27 +0100, kamaya napisał(a):
> fachowcy zaoferowali mi że robią tynki tradycyjne na listwach, czy
> orientuje sie ktoś co to znaczy i jak wygląda to w praktyce?
To znaczy, ze byc moze miales szczescie trafic na dobrych fachowców, ktorzy
zechca poswiecic Twojej budowie wiecej czasu. W praktyce wyglada to tak, ze
klei sie metalowe listwy na sciany i tynk jest wyrownywany w oparciu o te
wlasnie listwy, tak, ze powstaja jednolite i proste plaszczyzny.
Bez listew nie da sie rowno polozyc tynku, chyba ze masz idealnie rowno
wymurowane sciany (w praktyce zdarza sie to niezwykle rzadko).
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
4. Data: 2009-03-17 14:17:03
Temat: Re: tynki na listwach
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:cvqbx318tiyc$.btglpoxu7yb.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 17 Mar 2009 15:03:27 +0100, kamaya napisał(a):
>
> Bez listew nie da sie rowno polozyc tynku, chyba ze masz idealnie rowno
> wymurowane sciany (w praktyce zdarza sie to niezwykle rzadko).
>
>
A zostawic te listwy w scianie czy wywalać lepiej i pózniej zatrzec dziury
po nich?
Pozostawione podobno mogą korodowac i brunatne plamy wyjda na ścine. ale to
podobno. Jak jest w praktyce nie wiem.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
5. Data: 2009-03-17 14:20:14
Temat: Re: tynki na listwach
Od: QbaB <Q...@g...com>
On 17 Mar, 15:03, kamaya <k...@i...pl> wrote:
> Witam,
> fachowcy zaoferowali mi że robią tynki tradycyjne na listwach, czy
> orientuje sie ktoś co to znaczy i jak wygląda to w praktyce?
Listwy to stalowe prowadnice, które ułatwiają równe nakładanie tynku
jednak tynk prawie zawsze będzie nieco wgłębiony pomędzy liswami a one
moga pozostać widoczne. W ekstremalnych przypadkach na tynku mogą
pojawic się drobne pęknięcia wzdłuż listew.
Jedna z ekip tez mi tak proponowała jednak ta która mi robiła tynki
nie używała listew lecz tymczasowych prętów stalowych, które wyjmowali
przy zacieraniu. Tynk jest bardzo równy.
Zapłaciłem drozej za robocizne ale nie wydałem kasy na listwy nawet
narożnych nie potrzebowali.
pzdr
QbaB
-
6. Data: 2009-03-17 14:44:57
Temat: Re: tynki na listwach
Od: "Kane" <s...@s...pl>
> Bez listew nie da sie rowno polozyc tynku, chyba ze masz idealnie rowno
> wymurowane sciany (w praktyce zdarza sie to niezwykle rzadko).
Moze dodam z praktyki na mojej budowie: listwy nie gwarantuja ze wszystko
bedzie cacy - i na listwach da sie spieprzyc sprawe.
Pozdrawiam
Kane
-
7. Data: 2009-03-17 14:50:08
Temat: Re: tynki na listwach
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Tue, 17 Mar 2009 15:17:03 +0100, kris napisał(a):
> A zostawic te listwy w scianie czy wywalać lepiej i pózniej zatrzec dziury
> po nich?
Jak wiesz sa dwie szkoly. My jesli tynkujemy, to listwy zostaja w scianie.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
8. Data: 2009-03-17 15:52:33
Temat: Re: tynki na listwach
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kane" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gpod57$15q$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Bez listew nie da sie rowno polozyc tynku, chyba ze masz idealnie rowno
>> wymurowane sciany (w praktyce zdarza sie to niezwykle rzadko).
>
> Moze dodam z praktyki na mojej budowie: listwy nie gwarantuja ze wszystko
> bedzie cacy - i na listwach da sie spieprzyc sprawe.
>
Da się ale paragony wszystko wyprostują.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
9. Data: 2009-03-17 16:31:04
Temat: Re: tynki na listwach
Od: "Kane" <s...@s...pl>
>> Moze dodam z praktyki na mojej budowie: listwy nie gwarantuja ze wszystko
>> bedzie cacy - i na listwach da sie spieprzyc sprawe.
>>
> Da się ale paragony wszystko wyprostują.
:)
Kane
-
10. Data: 2009-03-17 16:31:59
Temat: Re: tynki na listwach
Od: "Darek" <d...@o...pl>
> To znaczy, ze byc moze miales szczescie trafic na dobrych fachowców,
> ktorzy
> zechca poswiecic Twojej budowie wiecej czasu.
A czy to tak paradoksalnie nie wyglada, że właśnie chcą poświecić mniej
czasu
jego budowie niż inni wykonawcy? Wiem ze zalozenie listew zabiera troche
czasu, ale czy praca pozniej nie jest znacznie latwiejsza i szybsz? Czy w
efekcie
za dodatkowy koszt listew, tynkarze nie ulatwiaja sobie pracy wykonujac
to szybciej, mniejszym nakladem pracy i lepiej?
Nie wiem czy masz doswiadczenie w tynkowaniu z listwami i bez aby
porownac, czy tynkujecie tylko na listwach? Jezeli tak to prosze podziel sie
doswiadczeniami co do pracochlonnosci i szybkosci.
Pzdr
Darek
P.S.
niedlugo bede budowal dom i zastanawiam sie czy nie pozakladac takich
listew tynkarza - to moge zrobic sam w przeciwienstwie do tynkowania :-).
W jaki sposob montowac listwy aby nie miec pozniej problemow z ich
wydlubaniem,
po wydlubaniu moga byc zniszczone, byle narobily jak najmniej szkody (dziur)
w
polozonym tynku.