-
101. Data: 2011-08-07 10:46:02
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
>
> A z ciekawości - jaki masz dom do ogrzania?
Ok 195 m2. Powierzchni faktycznie ogrzewanej do 20 stC jest coś chyba
150 m2. Reszta niedogrzana. Gazu z rury nie mam, zatem bez alternatywy.
Mam za sobą pierwszy sezon grzewczy po budowie, a ten generuje większe
zużycie opału. Obaczym za jakieś 8 miesięcy :-).
pozdr
Robert G.
-
102. Data: 2011-08-07 10:57:20
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
>
> A z ciekawości - jaki masz dom do ogrzania?
Aha... i jeszcze jedna istotna sprawa, bo zapomniałem. Dom w górach,
gdzie klimat generuje znacząco wyższe zużycie opału, niż w innych
częściach kraju... ;-). Średnia dobowa temperatura o kilka stopni niższa
oraz nierzadko zdarzające się silne wiatry podczas mrozów.
pozdrawiam
Robert G
-
103. Data: 2011-08-07 11:09:45
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j1lr2g$cea$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Cavallino napisał:
>>
>> A z ciekawości - jaki masz dom do ogrzania?
>
> Aha... i jeszcze jedna istotna sprawa, bo zapomniałem. Dom w górach, gdzie
> klimat generuje znacząco wyższe zużycie opału, niż w innych częściach
> kraju... ;-). Średnia dobowa temperatura o kilka stopni niższa oraz
> nierzadko zdarzające się silne wiatry podczas mrozów.
No tak, to wiele wyjaśnia.
Bo aż się zdziwiłem, że ogrzanie gazem moich 140 m (inna sprawa że
powietrzem, a nie wodą) wychodzi podobnie jak ogrzanie węglem.
O wygodzie tych rozwiązań przecież nie warto wspominać.
-
104. Data: 2011-08-07 11:43:36
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:j1lnum$be$1@news.onet.pl...
> a nie baniaku
>> czy czym tam jeszcze. Jak masz ten swoj zasobnik 120 litrow to on nie
>> rdzewieje?
>
> Oczywiście, serwis obowiązkowy co rok, pod rygorem utraty gwarancji na
> zbiornik.
Trzeba bylo kupic inny zbiornik. Ja takich wymogow nie mam. Wpakowales sie
na mine i myslisz, ze wszyscy tak maja?
> Rozumiem, że jakbym go podłączył do solara, to z miejsca przestałoby to
> być konieczne? ;-)
Po woli chyba konczy sie sens tej dyskusji.
Nie jest dla Ciebie problemem co roczny serwis baniaka a problemem bedzie
serwis tego samego baniaka podlaczonego do solara, cos jak dolozenie
grzalki. Nie rozumiem tego argumentu.
>>Reszta poza pompa i sterownikiem
>
> I płynem i kupą rurek dodatkowych.
> Czyli całkiem dużo oprócz.
A od kiedy to rurki i plyn trzeba serwisowac?
Plyn obligatoryjnie jak ktos nie chce sie bawic wymienia sie co piec lat.
Koszt nie przekracza 200zl i mozna to zrobic zwyklym opryskiwaczem w ciagu
powiedzmy godziny. 200/60=3,33zl dodatkowych kosztow miesiecznych. Twoj
serwisant od baniaka pewnie bierze wiecej.
> Tak już jest, że im coś jest bardziej skomplikowane, tym droższe w
> obsłudze, a nie tańsze jak usiłujesz sugerować.
Jak dla Ciebie wlaczenie grzalki w baniaku jest tansze od 10 godzin pracy
pompy 40W to co ja na to poradze?
>> A przy okazji - druga taryfa generuje koszty po drugiej stronie rachunku
>> co w zaleznosci od stylu zycia i potrzeb nalezaloby uwzglednic.
>
> Oczywiście.
> Jak ktoś ma rodzinę, która koniecznie kąpie się w całości, wszyscy w tym
> samym dniu i przed 22, to to nie dla nich rozwiązanie.
Jak to przed 22 i jak to w tym samym dniu? Ja kapie sie co dzien i bywa, ze
nie tylko raz zwlaszcza latem. Trojka dzieci kapie sie przed 22, wiec dla
mnie to w ogole nie jest przedmiotem analizy. Zreszta mam gaz, wiec takie
dylematy i tak mnie nie dotycza. Ale jak gaz, czy prad zaczna byc trzy razy
drozsze to mnie i tak srednio interesuje grzanie wody, chocby za 10 lat
> Ale obstawiam, że sporadycznie dogrzanie na I taryfie nadal jest tańsze
> niż dołożenie 6 tys na solara.
Nie bedzie 6 tys. Liczysz zestaw z zasobnikiem, a nie odejmujesz swojego.
Cala rzecz polega na tym, ze w czasie budowy takie instalacje wygladaja
inaczej jak dolozenie czegos pozniej. Kupuje sie zestaw z zasobnikiem, ktory
i tak musisz kupic, ale to jakos wszyscy pomijaja. Od calosci odejmujesz 15%
VAT i na koniec wyjdzie 5 tys. Przy mniejszym zapotrzebowaniu CWU kupuje sie
mniejsze i tansze instalacje a nie awansem liczy od zasobnika 300 litrow i
trzech kolektorow.
Pozdro.. TK
-
105. Data: 2011-08-07 12:14:30
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j1ldvr$ldr$1@news.onet.pl...
> Dochodzą zatem koszty jego przechowywania, bo węgiel złożysz pod byle
> wiatą, a pellet już musi mieć odpowiednie warunki przechowywania przez te
> kilka miesięcy.
No tak, ale nie ma samodzielnych i bezobslugowych piecy na wegiel.
> A tak na marginesie Maniek... z ciekawości spytam, ile kWh prądu zużywasz
> miesięcznie?
Wiesz co, nie wiem tak naprawde bo place prognozy i wyrownania co pol roku.
Za zime, bodajze w kwietniu przyszlo mi wyrownanie za pol roku cos ponad
700zl. Prognoza miesieczna byla za niska bo 90zl. Czyli jakies 1300zl/pol
roku. 1kWh u mnie kosztuje 0,61 z oplatami co daje 2132kWh. Zima caly czas
pracuja dwie pompy CO, jedna 43W, druga 62W i kociol tez z pompa pewnie nie
mniejsza jak 60W. Czyli jakies 4kWh/dobe, za sezon wyjdzie ok. 730kWh. Czyli
jakies 1400kWh powinienem zuzyc bez CO. Kwotowo nieco ponizej 150zl.
Dokladnie to musialbym szukac fucktury, ale nie teraz. Jak nie walnalem sie
w szacunkach, to pewnie by sie zgadzalo.
Pozdro.. TK
-
106. Data: 2011-08-07 12:18:40
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:j1ltpa$nef$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
> wiadomości news:j1lnum$be$1@news.onet.pl...
>
>> a nie baniaku
>>> czy czym tam jeszcze. Jak masz ten swoj zasobnik 120 litrow to on nie
>>> rdzewieje?
>>
>> Oczywiście, serwis obowiązkowy co rok, pod rygorem utraty gwarancji na
>> zbiornik.
>
> Trzeba bylo kupic inny zbiornik.
A w jakim nie trzeba wymieniać anody?
Zresztą wielkiego wyboru nie ma - tylko jeden ma elektroniczny programator,
długą gwarancję i sensowną cenę.
>Ja takich wymogow nie mam. Wpakowales sie na mine i myslisz, ze wszyscy tak
>maja?
Myślę że tak.
Co najwyżej niektórzy nie wiedzą, że powinni sprzęt serwisować.
> Nie jest dla Ciebie problemem co roczny serwis baniaka a problemem bedzie
> serwis tego samego baniaka podlaczonego do solara, cos jak dolozenie
> grzalki. Nie rozumiem tego argumentu.
Widzę że nie rozumiesz.
Serwis bojlera jest jakimś tam problemem, serwis bojlera ORAZ kilku
dodatkowych urządzeń też będzie, a największym jest wprowadzanie w błąd,
poprzez twierdzenie, że serwis nic nie kosztuje.
>
>>>Reszta poza pompa i sterownikiem
>>
>> I płynem i kupą rurek dodatkowych.
>> Czyli całkiem dużo oprócz.
>
> A od kiedy to rurki i plyn trzeba serwisowac?
> Plyn obligatoryjnie jak ktos nie chce sie bawic wymienia sie co piec lat.
A jednak.
Poprzednio czytałem że nie trzeba nic robić.
A jednak trzeba, do tego jednak by trzeba ten płyn sprawdzać częściej,
szczelność instalacji pewnie też.
Chciałby zobaczyć gwarancję na kompletną instalację solarną, z której
wynika, że użytkownik nic nie musi z nią robić przez 5 lat.
Założę się, że jednak będzie dokładnie odwrotnie.
> Koszt nie przekracza 200zl i mozna to zrobic zwyklym opryskiwaczem w ciagu
> powiedzmy godziny.
>> Tak już jest, że im coś jest bardziej skomplikowane, tym droższe w
>> obsłudze, a nie tańsze jak usiłujesz sugerować.
>
> Jak dla Ciebie wlaczenie grzalki w baniaku jest tansze od 10 godzin pracy
> pompy 40W to co ja na to poradze?
Jak ktoś nie rozróżnia kosztów obsługi, od kosztów zużycia prądu, to się nie
dziwię, że mu banialuki wychodzą.
Ja tak mam, że lubię znać WSZYSTKIE koszty, a nie tylko część.
>> Oczywiście.
>> Jak ktoś ma rodzinę, która koniecznie kąpie się w całości, wszyscy w tym
>> samym dniu i przed 22, to to nie dla nich rozwiązanie.
>
> Jak to przed 22 i jak to w tym samym dniu?
Bo tylko wtedy stanowi to problem.
Z kąpaniem się 2 osób dziennie problemu nie ma.
Uwierz mi - testuję to rozwiązanie przez lat 9.
>> Ale obstawiam, że sporadycznie dogrzanie na I taryfie nadal jest tańsze
>> niż dołożenie 6 tys na solara.
>
> Nie bedzie 6 tys. Liczysz zestaw z zasobnikiem, a nie odejmujesz swojego.
Oczywiście że odejmuję te kilkaset zł od 8 tys które padło w tym wątku.
-
107. Data: 2011-08-07 12:20:01
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:j1lo1s$pa$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:j1ke9d$qc$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "kogutek" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:j1kcfs$rs2$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Prosze Cie, tnij cytaty.
>>
>>> Nie szukam wad. Krytykuje pomysł stosowania drogich kolektorów
>>> słonecznych w
>>> strefie w jakiej jest Polska.
>>
>> Sa pewnie strefy, gdzie uzyski sa lepsze. Jednak stosowanie tego na
>> poludniu swiata calkowicie mija sie z celem, bo wystarczy pomalowac
>> baniak na dachu. Polska wcale nie wypada tak zle jak by sie zdawalo.
>>
>>> Krytykuje nie od strony czy działa albo nie
>>> działa a aspekt ekonomiczny. Taka instalacja solarna jest fajna, ale co
>>> zrobię
>>> że się finansowo nie opłaca. Oczywiście będą miejsca gdzie się będzie
>>> opłacała
>>> nawet w Polsce. Ale w 99,99% przypadków można wykorzystać inne nośniki i
>>> nie
>>> będzie drożej.
>>
>> Miedzy nami w tym podejsciu nie ma sporu. Rzecz w tym, ze taka instalacja
>> nie jest dobra dla wszystkich w sensie, ze nie wszystkim sie oplaca. Inne
>> zrodla ciepla maja swoje wymagania i rodza pewne pochodne koszty. Dla
>> pradu bedzie to drozszy prad poza tania taryfa. A ja dla przykladu nie
>> zyje noca tylko w dzien.
>
> I pewnie nie wiesz, że II taryfa jest również w dzień (konkretnie 2 h
> każdego dnia)?
Tak wiem, jestem wtedy w pracy...
Pozdro.. TK
-
108. Data: 2011-08-07 13:26:49
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości news:
>>> Miedzy nami w tym podejsciu nie ma sporu. Rzecz w tym, ze taka
>>> instalacja nie jest dobra dla wszystkich w sensie, ze nie wszystkim sie
>>> oplaca. Inne zrodla ciepla maja swoje wymagania i rodza pewne pochodne
>>> koszty. Dla pradu bedzie to drozszy prad poza tania taryfa. A ja dla
>>> przykladu nie zyje noca tylko w dzien.
>>
>> I pewnie nie wiesz, że II taryfa jest również w dzień (konkretnie 2 h
>> każdego dnia)?
>
> Tak wiem, jestem wtedy w pracy...
Co nie przeszkadza wykorzystać II taryfy, jeśli się zakupi z głową sprzęt
agd.
-
109. Data: 2011-08-07 13:26:59
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
> No tak, ale nie ma samodzielnych i bezobslugowych piecy na wegiel.
>
No nie ma, ale ta bezobsługowość kotłów na pellet też jest dość
dyskusyjna, nawet tych co maja zapalarki i kostkowanie popiołu ;-).
Pellety trzeba składować, przynieść, zasypać do zasobnika, a popiół
wynieść i gdzieś wyrzucić. Trzeba też od czasu do czasu przeczyścić
kocioł...
Trudno to nazwać bezobsługowością, a jeszcze ta cena pelletu... 8-O.
To jak już się babrać to z węglem - na dłużej przynajmniej wystarczy 1
zasyp i mniej miejsca trzeba do składowania. Poza tym zapalarka, to
bajer, bo i tak kocioł się rozpala raz i się go w zasadzie nie wygasza.
Czyli jakies 1300zl/pol
> roku. 1kWh u mnie kosztuje 0,61 z oplatami co daje 2132kWh
Czyli standard... 300 - 400 kWh/mc :-). Mnie też coś tyle wychodzi, ale
mam prąd po ok 54 gr/kWh - już teraz w taryfie G11.
pozdr.
Robert G.
-
110. Data: 2011-08-07 16:49:42
Temat: Re: CWU latem - kolektory czy pompa ciepła
Od: "Marex" <m...@g...pl>
Maniek4 <r...@l...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
> wiadomości news:j1de3i$rgp$1@news.onet.pl...
>
> > Nie stosuję i nie mam takich problemów.
> > 2*120 l (w sensie dwa razy nagrzane do 75 stopni) dziennie, to daje
pewnie
> > z 400 l wody o temp takiej jak pisaliście przy okazji solara, czyli 40
> > stopni.
> > Naprawdę uważasz, że to nie wystarcza żeby się wykąpać bezstresowo?
> >
> > Dodatkowych 7000 to za chińskiego boga nie jest warte.
>
> 2*120 litrow do 75C to ~15kWh*0,6zl (u mnie)=9zl/dzien*30dni=270zl.
> 7000/270=26 miesiecy.
> Przyjmujac pesymistycznie, ze solary grzeja tylko przez 6 miesiecy, to
> inwestycja powinna zwrocic sie po 4,333 roku.
> Czy naprawde warto w to mieszac chinskiego boga?
>
> Pozdro.. TK
Nie warto nic tu mieszać w głowach zwłaszcza tym co uwierzyli lub sie nad
solarami zastanawiają. Sztbko policzono tu wydatki ogrzewania pradem( sam
ogrzewam poza sezonem grzewczym II taryfą, bo olej nadal za drogi..) Licząc
te kilowaty , bierzecie ceny dynamiczne (choćby prognozowane??)?
Co z tego , że aktualnie wyjdzie np te 14 KWh po średnio 0,36 zł(u mnie w
łódzkim) Ale prognozy na ceny pradu na przyszły rok i nastepne podnoszą
włosy na głoweie. I jak wtedy za rok, dwa, cztery wyjdzie?? Może te szybkie
wyliczenia niech biorą realne prognozy wzrostu cen prądu. Instalacja
solarna juz zbudowana juz nie będzie generować takich zmian cen( poza
ewentualnymi zmianami cen glikolu na uzupełnienie lub wymianę i
potencjalnymi awariami)
Dla mnie rzecz byłaby juz teraz warta (nie wiadomo czy zawsze będzie
dofinansowanie..)? gdyby nie fakt zamieszkiw3ania w terenie zalesionym, ergo
dość mocno zacienionym.
Nawiasem mówiąć te ilosci 300ł ciepłej wody Wam nie wystarczają? Nadal
trzeba się pluskać wygodnie w wielitrowych wannach?? Jestesmy chyba nadfal
rozrzutnym krajem, skoro tacy "brudni" Szwedzi czy Finowie a także Niemcy
kropią się pod prysznicem. No, ale my bracia Polacy..~~~~
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/