Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> U mnie jest tak, że woda z kotła idzie do zbiornika króćcem, który jest
> w górnym deklu bufora. Woda na kaloryfery wychodzi z zbiornika rurą
> znajdująca się 15 cm niżej (czyli odbiór nie jest w deklu, ale z boku
> zbiornika).

Jakies uzasadnienie?
Bo ja sobie wymyslilem, ze woda do CO jest brana z samego szczytu
zbiornika, a doplyw jest wlasnie jakies 20...30 cm ponizej.

--
zbigi

do góry

Użytkownik "zbigi" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kd9sog$5m6$1@speranza.aioe.org...
> Adams napisał(a):
>
> Yyyy... Cos się zmieniło w fizyce ostatnio? Od kiedy to ciepło nie jest
> formą energii? :-O

Nic sie nie zmienilo.

Jak jeszcze raz ktos sie zapyta o to samo (j.w.)
slowo daje przypiernicze pytajacemu sztachetą od płota,
wtedy nastapi prawdziwe przekazanie energii :D

Oczywiscie żartuje,
pytanie o ciepło jest
na tyle podchywtliwe,
ze mogloby sie
pojawic na testach szóstoklasistów.

pozdrawiam
Adams
PS. Poszukaj innego serwera news.

do góry

W dniu 18.01.2013 08:46, Adams pisze:

>> Yyyy... Cos się zmieniło w fizyce ostatnio? Od kiedy to ciepło nie
>> jest formą energii? :-O
>
> Nic sie nie zmienilo.
>
> Jak jeszcze raz ktos sie zapyta o to samo (j.w.)
> slowo daje przypiernicze pytajacemu sztachetą od płota,
> wtedy nastapi prawdziwe przekazanie energii :D

A kto ci rączki rozbuja, lebiego?

Zauważ, że to grupa o budowaniu - używa się języka raczej potocznego.

A potocznie na "energię cieplną" (termiczną) mówi się "ciepło".

Podobnie jak nikt (poza najbardziej patologicznymi upierdliwcami) nie
będzie "zamykał obwodu elektrycznego w celu umożliwienia przepływu prądu
elektrycznego" tylko po prostu włączy prąd wyłącznikiem (choć ściślej
będzie to rozłącznik).

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d3dab928-2c58-48c3-9b7d-ec60a9132cdf@go
oglegroups.com...

> To jest właśnie ten box o którym pisałem. Do tego dochodzą jeszcze inne
> książki- religia(książka + ćwiczenia), języki obce- u nas angielski i
> niemiecki obowiązkowo i
> kaszubski dla chętnych. Czyli podsumowując to ksiązka i ćwiczenia z boxa+
> książka i ćwiczenia z jez obcego + książka i ćwiczenia z religii + ew
> kaszubski.
> Jak więc widzisz średnio taki dzieciak ma 6 książek w plecaku. A to tylko
> książki.

No to może napisz od razu, że masz dodatkowe języki. U nas nie ma
kaszubskiego, język obcy jest jeden 2 x w tygodniu a religia nie pamiętam
raz albo dwa. Załóżmy że dwa żeby nie zaniżać. To wychodzi 18/5 książki w
plecaku. Czyli 3,6 książki dziennie. Przy czym te książki podstawowe są
wprawdzie formatu A4 ale za to cieniutkie, więc lekkie.

>> Dokładnie tak samo jak za naszych czasów, ale nie trzeba tych 10 książek
>> do
>> 10 przedmiotów nosić każdego dnia. Prawda?

> Jeśli już to 20 książek bo do prawie każdego przedmiotu jest książka +
> ćwiczenia
> 10może i nie nosi ale po 8 się zdarza.

>> Może olej moje wypowiedzi skoro wiesz lepiej co ja robię, jakich
>> podręczników i ile używają dzieci w znanych mi szkołach itd. Ośmieszasz
>> się
>> tylko zarzucając mi kłamstwo na podstawie _swoich_ _lokalnych_
>> doświadczeń.

> Różnimy się tym że że tobie się wydaje ile książek noszą i ijak długo uczą
> się dzieci Twoich znajomych a ja codziennie córke do szkoły i wożę, lekcje
> wieczorem jej
> kontroluję i widzę co i jak.
> Zresztą poczekaj aż Twój dzieciak do szkoły zacznie chodzić to
> zweryfikujesz Swoje obserwacje.

Ale zrozum wreszcie, że odrabiam z dziećmi lekcje. Nie swoimi ale odrabiam.
Odprowadzam do szkoły i przyprowadzam, nie codziennie ale robię to. I to nie
tylko teraz ale od lat.

>> No to może napisz konkretnie co takiego Twoje dziecko ma zadane na trzy
>> godziny dziennie. Opiekuję się często dziećmi kogoś z mojej rodziny i
>> rozwiązuję z nimi zadania, więc mam porównanie jak to wygląda.

> To chyba faktycznie na tym Śląsku Eldorado;)
> Poczekaj aż Twoje dziecko mury szkoły przekroczy i wtedy sobie popiszemy

Mam porównanie dzieci chodzących do różnych szkół i widzę różnice. W jednych
jest lepiej w innych gorzej, ale nigdzie nie jest tak jak Ty piszesz, więc
wychodzi na to że to z j. Kaszubskiego mają tyle zadań i stąd ta różnica.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

k...@g...com pisze:
> Po co robić jak są gotowe i na dodatek tanie. Jest masa mauzerów,
> takich zbiorników plastikowych 1000 litrowych. Najtańsze są po
> środkach chemicznych. Kiedyś widzialem na allegro. Pisali że umyte ale
> i tak nie nadają się do wody pitnej. Jako bufor i tak by musiały
> pracować z wodą z czymś zmieszaną żeby nie gniła. Czyli i tak woda nie
> do picia ani mycia. Kształt idealny do ocieplenia styropianem.
> Zrobione z polipropylenu czyli 90 stopni wytrzymują. Kształt idealny
> do ustawiania. Oceniam ze taki zbiornik z 15 lat wytrzyma. To jak
> kosztuje stówę to miesięczny koszt eksploatacji 55 groszy.

Ten sposób był już rozważany, i chyba nikt nie zaryzykował z powodu nr
1: przy wysokich temperaturach mięknie, a parcie na ściany może być
liczone w tonach

Samoróbki które widziałem to są robione z rur, ze zbiorników po
hydroforach i co odważniejsi robią prostopadłościenne z blach.

bajcik

do góry

W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2013 00:11:23 UTC+1 użytkownik
b...@k...math.uni.lodz.pl napisał:
> k...@g...com pisze:
>
> > Po co robić jak są gotowe i na dodatek tanie. Jest masa mauzerów,
>
> > takich zbiorników plastikowych 1000 litrowych. Najtańsze są po
>
> > środkach chemicznych. Kiedyś widzialem na allegro. Pisali że umyte ale
>
> > i tak nie nadają się do wody pitnej. Jako bufor i tak by musiały
>
> > pracować z wodą z czymś zmieszaną żeby nie gniła. Czyli i tak woda nie
>
> > do picia ani mycia. Kształt idealny do ocieplenia styropianem.
>
> > Zrobione z polipropylenu czyli 90 stopni wytrzymują. Kształt idealny
>
> > do ustawiania. Oceniam ze taki zbiornik z 15 lat wytrzyma. To jak
>
> > kosztuje stówę to miesięczny koszt eksploatacji 55 groszy.
>
>
>
> Ten sposób był już rozważany, i chyba nikt nie zaryzykował z powodu nr
>
> 1: przy wysokich temperaturach mięknie, a parcie na ściany może być
>
> liczone w tonach
>
>
>
> Samoróbki które widziałem to są robione z rur, ze zbiorników po
>
> hydroforach i co odważniejsi robią prostopadłościenne z blach.
>
>
>
> bajcik

Jeśli nikt nie zaryzykował to znaczy ze nie ma pojęcia. Mauzery przeznaczone są do
przewożenia samochodami. Przeciążenia na jakie są narażone dochodzą do 6g.
Polipropylem oczywiście robi się bardziej miękki w wyższych temperaturach ale jest
stabilniejszy niż polietylen. Poza tym mauzer zamknięty jest w stalowej klatce. To
idealny zbiornik na akumulator ciepła. Skąd Ci się wzięło kilka ton? Nikt normalny
nie wykorzysta mauzera jako zbiornika ciśnieniowego.

do góry

W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2013 00:11:23 UTC+1 użytkownik
b...@k...math.uni.lodz.pl napisał:

> Ten sposób był już rozważany, i chyba nikt nie zaryzykował z powodu nr
> 1: przy wysokich temperaturach mięknie, a parcie na ściany może być
> liczone w tonach

Temat mnie tez ciekawi. Moim zdaniem nic sie nie powinno stac - polipropylen troche
zmieknie ale te zbiorniki nierzadko sa przystosowane do podwyzszonych temperatur
(60-70stC). No i one przeciez sa w oplocie stalowym. Mialem dwa takie zbiorniki na
deszczowke i caly czas byly pelne i nie widac bylo zeby mialy zamiar sie rozleciec -
nawet zbytnio nie napieraly na metalowa "klatke" dookola :)

Jedyna wada ze mozna z nich zrobic bufor tylko w ukladzie otwartym, a nie zamknietym.
Trzebaby jakis duzy wymiennik stosowac zeby ten mogl sobie stac w piwnicy i
obslugiwac np. podlogowke w calym domu w ukladzie zamknietym :)

No i kurde podstawowa wada - nie przejdzie przez otwory drzwiowe - nawet przez setke
:)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

k...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2013 00:11:23 UTC+1 użytkownik
b...@k...math.uni.lodz.pl napisał:
>> k...@g...com pisze:
>> Ten sposób był już rozważany, i chyba nikt nie zaryzykował z powodu nr
>> 1: przy wysokich temperaturach mięknie, a parcie na ściany może być
>> liczone w tonach
>>
>>
>> Samoróbki które widziałem to są robione z rur, ze zbiorników po
>> hydroforach i co odważniejsi robią prostopadłościenne z blach.
>>
>>
>>
>> bajcik
>
> Jeśli nikt nie zaryzykował to znaczy ze nie ma pojęcia. Mauzery
> przeznaczone są do przewożenia samochodami. Przeciążenia na jakie są
> narażone dochodzą do 6g. Polipropylem oczywiście robi się bardziej
> miękki w wyższych temperaturach ale jest stabilniejszy niż polietylen.
> Poza tym mauzer zamknięty jest w stalowej klatce. To idealny zbiornik
> na akumulator ciepła. Skąd Ci się wzięło kilka ton? Nikt normalny nie
> wykorzysta mauzera jako zbiornika ciśnieniowego.


6g to chyba w F1 ;)

Chodzi o ciśnienie słupa wody, i w konsekwencji to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_hydrostatyczny

Słup wody może mieć spokojnie 7metrów (zależy gdzie naczynie wzbiorcze),
co daje ciśnienie 0.7 bara i parcie na jedną ścianę 7 ton.

dowód:
http://www.wolframalpha.com/input/?i=0.7atm+in+kg%2F
m^2

W układzie zamkniętym byłoby więcej.

bajcik

do góry

W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2013 00:39:17 UTC+1 użytkownik
b...@k...math.uni.lodz.pl napisał:
> k...@g...com pisze:
>
> > W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2013 00:11:23 UTC+1 użytkownik
b...@k...math.uni.lodz.pl napisał:
>
> >> k...@g...com pisze:
>
> >> Ten sposób był już rozważany, i chyba nikt nie zaryzykował z powodu nr
>
> >> 1: przy wysokich temperaturach mięknie, a parcie na ściany może być
>
> >> liczone w tonach
>
> >>
>
> >>
>
> >> Samoróbki które widziałem to są robione z rur, ze zbiorników po
>
> >> hydroforach i co odważniejsi robią prostopadłościenne z blach.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> bajcik
>
> >
>
> > Jeśli nikt nie zaryzykował to znaczy ze nie ma pojęcia. Mauzery
>
> > przeznaczone są do przewożenia samochodami. Przeciążenia na jakie są
>
> > narażone dochodzą do 6g. Polipropylem oczywiście robi się bardziej
>
> > miękki w wyższych temperaturach ale jest stabilniejszy niż polietylen.
>
> > Poza tym mauzer zamknięty jest w stalowej klatce. To idealny zbiornik
>
> > na akumulator ciepła. Skąd Ci się wzięło kilka ton? Nikt normalny nie
>
> > wykorzysta mauzera jako zbiornika ciśnieniowego.
>
>
>
>
>
> 6g to chyba w F1 ;)
>
>
>
> Chodzi o ciśnienie słupa wody, i w konsekwencji to:
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_hydrostatyczny
>
>
>
> Słup wody może mieć spokojnie 7metrów (zależy gdzie naczynie wzbiorcze),
>
> co daje ciśnienie 0.7 bara i parcie na jedną ścianę 7 ton.
>
>
>
> dowód:
>
> http://www.wolframalpha.com/input/?i=0.7atm+in+kg%2F
m^2
>
>
>
> W układzie zamkniętym byłoby więcej.
>
>
>
> bajcik

jak ciężarówka wpada w dziurę to przyspieszenia są bardzo duże. Ciśnienie słupa wody
w mauzerze ma wynikać z tego że jest napełniony do pełna. Wcześniej napisałem że
tylko idiota wykorzysta go jako zbiornik ciśnieniowy.

do góry

W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2013 00:21:36 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2013 00:11:23 UTC+1 użytkownik
b...@k...math.uni.lodz.pl napisał:
>
>
>
> > Ten sposób był już rozważany, i chyba nikt nie zaryzykował z powodu nr
>
> > 1: przy wysokich temperaturach mięknie, a parcie na ściany może być
>
> > liczone w tonach
>
>
>
> Temat mnie tez ciekawi. Moim zdaniem nic sie nie powinno stac - polipropylen troche
zmieknie ale te zbiorniki nierzadko sa przystosowane do podwyzszonych temperatur
(60-70stC). No i one przeciez sa w oplocie stalowym. Mialem dwa takie zbiorniki na
deszczowke i caly czas byly pelne i nie widac bylo zeby mialy zamiar sie rozleciec -
nawet zbytnio nie napieraly na metalowa "klatke" dookola :)
>
>
>
> Jedyna wada ze mozna z nich zrobic bufor tylko w ukladzie otwartym, a nie
zamknietym. Trzebaby jakis duzy wymiennik stosowac zeby ten mogl sobie stac w piwnicy
i obslugiwac np. podlogowke w calym domu w ukladzie zamknietym :)
>
>
>
> No i kurde podstawowa wada - nie przejdzie przez otwory drzwiowe - nawet przez
setke :)
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.

W czym Ci przeszkadza że w układzie otwartym by pracował. Sprawę załatwia płytowy
wymiennik ciepła i pompka. Dużo efektywniejszy będzie taki wymiennik niż jakiś rurowy
wsadzony do zbiornika.

do góry