-
21. Data: 2009-03-14 17:58:17
Temat: Re: Jak nauczyliściesiębudować ?
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> > dlaczego glazurę trzeba było moczyć w wannie
Bo majster kazał :). Napisałem przecież, że Atlasów nie było, Ceresitu tudzież
a i glazura ówczesna inna jakaś taka bywała. Gdzie się cement załatwiało i ile
lat więzienia groziło za kupno woreczka to nie napiszę, bo i tak nie
zrozumiesz... Nie te czas po prostu. A są jeszcze obecnie goście, co na SLD
głosują... Paranoja!
> Ale mam nadzieję, że z obecną glazurą już tego nie robisz? :-)
A po co? Jest rok 2009... Spytaj się jakiegoś starca jak to drzewiej bywało.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2009-03-14 18:29:10
Temat: Re: Jak nauczyliściesiębudować ?
Od: "rrr." <d...@w...or>
Użytkownik Czapla napisał:
Gdzie się cement załatwiało i ile
> lat więzienia groziło za kupno woreczka to nie napiszę, bo i tak nie
> zrozumiesz...
Ale pitolisz, styropian uwiera ? No chyba, że kupowałeś od złodzieja co
i dzisiaj jest karalne.
> Pozdrawiam
>
> Czapla
>
pzdr.
rafał
-
23. Data: 2009-03-14 19:32:41
Temat: Re: Jak nauczyliście się budować ?
Od: "wolim" <n...@t...pisz>
Kładę właśnie, a właściwie kończę kłaść, płytki gresowe 30x60 w łazience.
Gres tnę (proste cięcia) na maszynce ręcznej za 100 złotych. Szlifuję
gumówką za 60 złotych z tarczą do szlifowania kamienia za 6 złotych. Na
jednej tarczy zrobiłem już prawie całą łazienkę - tarcza właściwie już
nadaje się do wymiany. Efekt jest super! Oszlifowane narożniki (szlifuję
odpryski od kółka maszynki) wyglądają jak oryginalne.
Kupiłem sobie jeszcze za 200 złotych maszynkę stołową do cięcia glazury. Jak
mam do wycięcia np. kszałt "L" z płytki, to ręczną maszynką nie dam rady -
wtedy używa tej stołowej. Tnie elegancko.
Fazuję narożniki płytek gumówką z tą samą tarczą, o której wspomniałem
wyżej. Zfazowanie płytki (krótrzego boku) zajmuje nie więcej niż 5 minut.
Otwory pod gniazdka wycinam gumówką z tarczą diamentową - tarcza była dość
droga, ok. 30 złotych. Tnie super.
Co prawda kładę gres hiszpański i ktoś mi ostatnio powiedział, że
hiszpańskie i włoskie gresy są stosunkowo miękkie, ale jak widać, do obróbki
płytek wcale nie trzeba super drogich narzędzi.
Pozdrawiam,
/\/\\/\/
-
24. Data: 2009-03-14 19:55:03
Temat: Re: Jak nauczyliściesiębudować ?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Czapla <k...@p...onet.pl> wrote:
> się cement załatwiało i ile lat więzienia groziło za kupno
> woreczka
> to nie napiszę, bo i tak nie zrozumiesz...
Dlaczego uważasz, że nie zrozumiem? Z grup dyskusyjnych
korzystają nie tylko małolaty i gówniarze, jest tu całkiem sporo
osób w średnim wieku, nie brakuje również takich wieku średniego
dobijających.
> A po co? Jest rok 2009... Spytaj się jakiegoś starca jak to
> drzewiej
> bywało.
Nie muszę pytać, uwierz. A co do roku 2009 - tak, mamy taki rok.
I nadal mamy fachofcóf, co klejąc na nowoczesne kleje, najpierw
moczą płytki w wodzie, przecinają "na gwoździu", a otwory w
płytkach robią szczypcami, po uprzednim rozamaniu płytki na pół.
J.
-
25. Data: 2009-03-15 12:21:41
Temat: Re: Jak nauczyliściesiębudować ?
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Dlaczego uważasz, że nie zrozumiem? Z grup dyskusyjnych
> korzystają nie tylko małolaty
Bo pamięć ludzka jest bardzo wybiórcza. Starsi pamiętają jak to za Gierka było
wspaniale a nikt nie pamięta, że cukier był na kartki:).
Klasyczny przykład - powyżej ktoś napisał:
> Ale pitolisz, styropian uwiera ? No chyba, że kupowałeś od złodzieja
> co i dzisiaj jest karalne.
Jak myślisz, ile lat ma twórca tego tekstu? Co chciał przekazać? Że markety
budowlane to wprowadzono razem z socjalizmem? Że były kiedyś czasy, gdzie każda
prywatna inicjatywa była przestępstwem? Że to państwo zmuszało wówczas
obywateli do kombinowania? A może chodziło mu o to, że były nawet kartki na
kartki? Tak jak pisałem, kto tego nie przeżył nie jest w stanie zrozumieć
absurdu owych czasów. Ten młody człowiek pisze, że kupowanie od złodzieja
dzisiaj też jest karalne, co ma znamiona prawdy. Tylko ongiś własność państwowa
była pod szczególną ochroną i za coś takiego jak kupno worka cementu kary były
drakońskie a cementownie były przecież państwowe. Zdarzył się wykonany wyrok
śmierci za taki handel, choć nie dotyczyło to cementu tylko mięsa no i na
szerszą skalę. A dzisiaj nie ma potrzeby kupowania cementu od złodzieja, bo w
każdym sklepie można kupić cement legalnie. Swoją drogą woreczek kosztuje
kilkanaście złotych - zamkną za taką sumę? "Znikoma szkodliwość społeczna
czynu" będzie.
Ale tok rozumowania logiczny (kwestia styropianu, niekoniecznie tego do
ocieplania). Znaczy się SLD ciągle ma zwolenników (to z kolei mój tok
rozumowania :).
> Nie muszę pytać, uwierz. A co do roku 2009 - tak, mamy taki rok.
> I nadal mamy fachofcóf, co klejąc na nowoczesne kleje,
Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka:). To są pewnie albo konserwatywni
starcy, którym nie chce się uczyć nowych metod i technologii, albo "przyuczeni"
w trybie nagłym, po wyjeździe fachowców na wyspy.
> przecinają "na gwoździu", a otwory w
> płytkach robią szczypcami,
Tego to nawet ja nie rozumiem. Narzędzia tanie, wszędzie dostępne... Może
chodzi o zmniejszenie ceny końcowej kosztem cięć inwestycyjnych i jakościowych?
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2009-03-15 14:02:10
Temat: Re: Jak nauczyliściesiębudować ?
Od: "rrr." <d...@w...or>
Użytkownik Czapla napisał:
> Bo pamięć ludzka jest bardzo wybiórcza. Starsi pamiętają jak to za Gierka było
> wspaniale a nikt nie pamięta, że cukier był na kartki:).
>
> Klasyczny przykład - powyżej ktoś napisał:
>> Ale pitolisz, styropian uwiera ? No chyba, że kupowałeś od złodzieja
>> co i dzisiaj jest karalne.
>
> Jak myślisz, ile lat ma twórca tego tekstu?
Broda mędrcem nie czyni.
Co chciał przekazać? Że markety > budowlane to wprowadzono razem z
socjalizmem? Że były kiedyś czasy, gdzie każda
> prywatna inicjatywa była przestępstwem?
Kłamiesz Że to państwo zmuszało wówczas
> obywateli do kombinowania? A może chodziło mu o to, że były nawet kartki na
> kartki? Tak jak pisałem, kto tego nie przeżył nie jest w stanie zrozumieć
> absurdu owych czasów. Ten młody człowiek pisze, że kupowanie od złodzieja
> dzisiaj też jest karalne, co ma znamiona prawdy. Tylko ongiś własność państwowa
> była pod szczególną ochroną i za coś takiego jak kupno worka cementu kary były
> drakońskie a cementownie były przecież państwowe. Zdarzył się wykonany wyrok
> śmierci za taki handel, choć nie dotyczyło to cementu tylko mięsa no i na
> szerszą skalę. A dzisiaj nie ma potrzeby kupowania cementu od złodzieja, bo w
> każdym sklepie można kupić cement legalnie. Swoją drogą woreczek kosztuje
> kilkanaście złotych - zamkną za taką sumę? "Znikoma szkodliwość społeczna
> czynu" będzie.
>
> Ale tok rozumowania logiczny (kwestia styropianu, niekoniecznie tego do
> ocieplania). Znaczy się SLD ciągle ma zwolenników (to z kolei mój tok
> rozumowania :).
>
"Uwielbiam" takie teksty. Wynika z nich, że jesteś starszy (po czym
wnosisz ?) i mądrzejszy. Powiem tak kolego. Ja akurat przeżyłem te czasy
i wiem jak było, dlatego też nie przekonują mnie takie kity, jakie się
wciska młodzieży by uwiarygodnić legendę własnego poświęcenia i
martyrologii - wychodzi, że im dalej od wojny, tym więcej kombatanów.
Jakoś wtedy domy powstały, ludzie mieli prywatne biznesy i lepiej bądź
gorzej im się wiodło. Przy okazji czy stosunek państwa do "prywatnej
inicjatywy" był wtedy zdecydowanie gorszy niż teraz ? Myślę, że teraz
państwo też robi sporo by małym przedsiębiorcom życie uprzykrzyć,
dowalić ZUS itp, itd. Pamiętam też stosunek jakim ludzie darzyli dobro
wspólne, państwowe, zakładowe, jak się dało ukraść to kradli, bo to
przecież nie moje tylko państwowe.
A pryz okazji panie mądry kombatancie, właśnie po to ludzie walczyli bym
dzisiaj mógł zagłosować na kogo będę chciał i nikomu nic do tego.
pzdr.
rafał
-
27. Data: 2009-03-15 14:17:55
Temat: Re: Jak nauczyliście się budować ?
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 14 Mar 2009 20:32:41 +0100, wolim napisał(a):
> Co prawda kładę gres hiszpański i ktoś mi ostatnio powiedział, że
> hiszpańskie i włoskie gresy są stosunkowo miękkie, ale jak widać, do obróbki
> płytek wcale nie trzeba super drogich narzędzi.
Pokaz fotki. Najlepiej ze zblizeniami, np. na te narozniki co szlifujesz je
5 minut tarczą za 6 zł :) Chetnie zobacze jak Ci to wychodzi.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
28. Data: 2009-03-15 14:32:16
Temat: Re: Jak nauczyliście się budować ?
Od: "wolim" <n...@t...pisz>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał
> Pokaz fotki. Najlepiej ze zblizeniami, np. na te narozniki co szlifujesz
> je
> 5 minut tarczą za 6 zł :) Chetnie zobacze jak Ci to wychodzi.
Jak jutro bede na budowie, to zrobię fotki i pokażę ;)
Pozdrawiam,
MW
-
29. Data: 2009-03-15 15:20:41
Temat: Re: Jak nauczyliściesiębudować ?
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Broda mędrcem nie czyni.
Wybiórcza pamięć również. Zabiją nas za NTG:).
> Kłamiesz
Z punktu widzenia beneficjentów tamtego systemu, niewątpliwie.
> "Uwielbiam" takie teksty.
No patrz, a Gomułka nie lubił. Wsadzał za to do więzienia. Fajna ta demokracja,
można mówić i pisać co się podoba, nawet o cemencie i mięsie. Odwaga też
potaniała, nie tylko cement, czasy inne.
> Wynika z nich, że jesteś starszy (po czym
> wnosisz ?)
Po Twojej kompletnej nieznajomości realiów owych czasów.
> i mądrzejszy.
A to już Ty napisałeś!
> Ja akurat przeżyłem te czasy
> i wiem jak było,
To już gorsza sprawa... Wychodzi na to, że celowo wprowadzasz młodszych w błąd.
Ale tak jak napisałem wyżej, NTG.
> dlatego też nie przekonują mnie takie kity, jakie się
> wciska młodzieży by uwiarygodnić legendę własnego poświęcenia
No nie zbaczaj z tematu! O styropianie napisałeś pierwszy a młodzieży da się
wcisnąć każdy kit, bo ona nie pamięta owych czasów i nawet czasami wierzy w to,
co gazety piszzą.
> wychodzi, że im dalej od wojny, tym więcej kombatanów.
Masz na myśli kombatantów z ...Gwardii Ludowej? Darujcie grupowicze NTG, ale
niech się inni pośmieją. Wyszła w latach sześćdziesiątych książka, jakieś tam
bzdury wojenne, nakład potworny, MON to wydał, bo propaganda była wówczas
ważniejsza niż cement. W środku było zdjęcie oddziału partyzanckiego AL
niejakiego Gronczewskiego "Przepiórki". W trakcie robienia zdjęcia wybuchła tam
w lesie bomba atomowa, albo zaświeciło drugie słońce, bo część partyzantów ma
oświetlone twarze z jednej, a część z drugiej strony. Jest też karabin, który
trzyma ręka ... niewidzialna. Tzn. jest ręka a nie ma człowieka. Broń całego
oddziału została prymitywnie doklejona z innych zdjęć a dodatkowo jeden
gwardzista stracił głowę. Dosłownie - jest człowiek z karabinem a w miejscu
głowy jest tło, tzn. las. Na montażu pewnie zwiało główkę:). Musisz przyznać,
że dzisiejsze rzesze kombatantów jakoś subtelniej uwiarygodniają swoje
bohaterskie czyny niż żelazny elektorat pewnej partii.
> Jakoś wtedy domy powstały,
I Huty, Fabryki i Kopalnie też. A na "przydział" mieszkania czekało się 25
lat... No może nie wszyscy tyle czekali :).
> ludzie mieli prywatne biznesy i lepiej bądź
> gorzej im się wiodło.
Mówisz o ...Stokłosie? Czy o Wilczku? :)
> Myślę, że teraz
> państwo też robi sporo by małym przedsiębiorcom życie uprzykrzyć,
Zgadza się, ale jest poważna różnica. Teraz państwo chce złupić i zrujnować
małego przedsiębiorcę a wtedy chciało go po prostu zlikwidować. Również
fizycznie.
> A pryz okazji panie mądry kombatancie, właśnie po to ludzie walczyli bym
> dzisiaj mógł zagłosować na kogo będę chciał i nikomu nic do tego.
A głosuj sobie na kogo chcesz. Tylko kitów nie wciskaj na temat dostępności
materiałów budowlanych za poprzedniego ustroju.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2009-03-15 20:05:40
Temat: Re: Jak nauczyliściesiębudować ?
Od: "rrr." <d...@w...or>
Użytkownik Czapla napisał:
>
> A głosuj sobie na kogo chcesz. Tylko kitów nie wciskaj na temat dostępności
> materiałów budowlanych za poprzedniego ustroju.
>
> Pozdrawiam
>
> Czapla
>
Czas zakończyć spór bo widzę, że ani ty mnie,a nie ja ciebie nie
przekonam. Napisałeś, że ileś tam lat więzienia groziło za kupno
cementu, co jest kłamstwem. Jesteś zaślepiony i nie przyjmujesz
argumentów, że za czasów komuny ludzie budowali domy - bo budowali i nie
tylko jak napisałeś beneficjenci tamtego systemu - chociaż czyż nie były
nim też dzieci jeżdżące na kolonie, które dzisiaj mogą tylko łoić wino w
klatce ? A tłumaczenie przez niektórych
własnej niezaradności "systemem" jest żenujące.
pzdr.
rafał