-
1. Data: 2012-01-11 12:11:12
Temat: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Mam typową indukcję zabudowaną w kuchni i jestem z niej zadowolony.
Kupiłem wczoraj w lidlu jeszcze jedną ale tym razem pojedynczą płytę
indukcyjną za 149zł.
Będzie wykorzystywana w pomieszczeniu gospodarczym-kotłowni gazowej i pralni
zarazem pod sokownik (kupiłem taki kiedyś na uindukcję) oraz do wekowania i
pasteryzacji przetworów.
Moc wedle producenta na pudełku 2000W. Zmierzona pobierana moc 1850W
(perpetum mobile siakieś, ale tanie przynajmniej)
Trochę głośny wentylator ale to w gospodarczym nikomu nie będzie
przeszkadzać.
No. Tyle minusów a teraz plusy Moc regulowana w 10 stopniach ale można tez
ustawiać żądaną temperaturę garnka od 60 do 240stC co 20stC. Wbudowany
minutnik oraz funkcja rozpoznawania garnka. Duży wentylator sprawia wrażenie
że urządzenie będzie poczciwie przewietrzane.
Dość syfu w kuchni. W pomieszczeniu gospodarczym mam płytki na 170cm i
ściany odporne na szorowanie. Jest też głęboki zlew na dużym blacie na
którym znalazło się miejsce na płytę indukcyjną.
Według mnie warto.
-
2. Data: 2012-01-11 15:50:52
Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: ptoki <s...@g...com>
On Jan 11, 1:11 pm, "4CX250" <t...@p...ornet.pl> wrote:
> Mam typow indukcj zabudowan w kuchni i jestem z niej zadowolony.
> Kupi em wczoraj w lidlu jeszcze jedn ale tym razem pojedyncz p yt
> indukcyjn za 149z .
> B dzie wykorzystywana w pomieszczeniu gospodarczym-kot owni gazowej i pralni
> zarazem pod sokownik (kupi em taki kiedy na uindukcj ) oraz do wekowania i
> pasteryzacji przetwor w.
> Moc wedle producenta na pude ku 2000W. Zmierzona pobierana moc 1850W
> (perpetum mobile siakie , ale tanie przynajmniej)
> Troch g o ny wentylator ale to w gospodarczym nikomu nie b dzie
> przeszkadza .
> No. Tyle minus w a teraz plusy Moc regulowana w 10 stopniach ale mo na tez
> ustawia dan temperatur garnka od 60 do 240stC co 20stC. Wbudowany
> minutnik oraz funkcja rozpoznawania garnka. Du y wentylator sprawia wra enie
> e urz dzenie b dzie poczciwie przewietrzane.
> Do syfu w kuchni. W pomieszczeniu gospodarczym mam p ytki na 170cm i
> ciany odporne na szorowanie. Jest te g boki zlew na du ym blacie na
> kt rym znalaz o si miejsce na p yt indukcyjn .
> Wed ug mnie warto.
No, male plyty indukcyjne sa tanie i czasem warto miec taka zeby sobie
jedzenie trzymac cieple.
Sam chcialem kupic indukcja+gaz ale nie ma. A jak jest to taki
potworek ze do niczego sie nie nadaje.
Ale zeby sie tak przetworow bac to sie dziwie :).
-
3. Data: 2012-01-11 18:42:44
Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"4CX250" <t...@p...ornet.pl> wrote:
> Mam typową indukcję zabudowaną w kuchni i jestem z niej zadowolony.
> Kupiłem wczoraj w lidlu jeszcze jedną ale tym razem pojedynczą płytę
> indukcyjną za 149zł.
> Będzie wykorzystywana w pomieszczeniu gospodarczym-kotłowni gazowej i pralni
> zarazem pod sokownik (kupiłem taki kiedyś na uindukcję) oraz do wekowania i
> pasteryzacji przetworów.
> Moc wedle producenta na pudełku 2000W. Zmierzona pobierana moc 1850W (perpetum
> mobile siakieś, ale tanie przynajmniej)
> Trochę głośny wentylator ale to w gospodarczym nikomu nie będzie przeszkadzać.
> No. Tyle minusów a teraz plusy Moc regulowana w 10 stopniach ale można tez
> ustawiać żądaną temperaturę garnka od 60 do 240stC co 20stC. Wbudowany
> minutnik oraz funkcja rozpoznawania garnka. Duży wentylator sprawia wrażenie
> że urządzenie będzie poczciwie przewietrzane.
> Dość syfu w kuchni. W pomieszczeniu gospodarczym mam płytki na 170cm i ściany
> odporne na szorowanie. Jest też głęboki zlew na dużym blacie na którym
> znalazło się miejsce na płytę indukcyjną.
> Według mnie warto.
Ja jednak polecam małą gazową. W październiku w sobotę wyłączyli mi prąd
(zgodnie z zapowiedzią) na ok. 6 godzin. Prawie oszalałem usiłując zdobyć
wrzątek na kawę. Ostatecznie znalazłem kartusz turystyczny i maleńką kuchenkę z
którą kiedyś szlajałem się po górach. Gdybym miał małą kuchenkę gazową, nie
byłoby problemu. Zwłaszcza, że w kotłowni przygotowałem na nią miejsce i
przyłącze gazu.
--
Bartek
-
4. Data: 2012-01-11 19:32:21
Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>
W dniu 2012-01-11 19:42, Bartek pisze:
Witam,
Moim zdaniem do przetworów najlepsza jest "kuchnia letnia", czyli
pomieszczenie w części gospodarczej, które zimą może być grzane tylko
aby, aby. W takiej kuchni należy postawić kuchnię węglową, np.: tzw.:
angielkę. Na takowej można gotować wszystko niewielkim kosztem, łącznie
z powidłami, które wymagają kilkudziesięciu godzin smażenia na wolnym
ogniu. A i o zasyfienie oficjalnej kuchni nie ma obaw.
Tylko, że w projektach współczesnych domów takich pomieszczeń zwykle
brak... ledwo miejsce na kocioł gazowy się znajdzie.
Kazek
-
5. Data: 2012-01-12 07:07:35
Temat: Re: Jak nie zasyfic kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Uzytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisal w wiadomosci
news:f7756f12-700c-49c2-bf75-76b27fee4097@h13g2000vb
n.googlegroups.com...
>Sam chcialem kupic indukcja+gaz ale nie ma. A jak jest to taki
>potworek ze do niczego sie nie nadaje.
Parelat temu bylem w Austrii w jakims sklepie typu IKEA albo LUTZ, nie
pamietam i widzialem mieli takie paski po dwa pola. Mozna bylo zestawiac
pasek z indukcja obok paska z gazem albo halogenem
>Ale zeby sie tak przetworow bac to sie dziwie :).
No wiesz... robimy duzo przetworów, bardzo duzo soków. Syf sie robi niezly
przy tym, a i jak ktos chce wtedy zrobic cos innego w kuchni to jest czasem
konflikt interesów.
Marek
-
6. Data: 2012-01-12 07:12:18
Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
news:jekl75$j4$1@inews.gazeta.pl...
> Ja jednak polecam małą gazową. W październiku w sobotę wyłączyli mi prąd
> (zgodnie z zapowiedzią) na ok. 6 godzin. Prawie oszalałem usiłując zdobyć
> wrzątek na kawę. Ostatecznie znalazłem kartusz turystyczny i maleńką
> kuchenkę z którą kiedyś szlajałem się po górach.
U mnie w roku przynajmniej 3-4 razy takie długie.wyłączenia się zdarzają. Na
tą okoliczność mam właśnie turystyczną na kartusze.
Nie chcę kuchenki gazowej, nawet małej dwupalnikowej. Jest to nieporęczna i
tak duża, jak chcesz schować to trzeba by wąż na szybkozłączce dorobić co
podraża całość znacznie. No i schować też gorzej niż małą indukcyjną.
> Gdybym miał małą kuchenkę gazową, nie byłoby problemu. Zwłaszcza, że w
> kotłowni przygotowałem na nią miejsce i przyłącze gazu.
No ja akurat mam w kuchni przygotowane podejście. Teraz jest zakorkowane.
Marek
-
7. Data: 2012-01-12 07:24:16
Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Kazimierz Debski" <k...@o...eu> napisał w wiadomości
news:jeko42$9r5$1@inews.gazeta.pl...
> Moim zdaniem do przetworów najlepsza jest "kuchnia letnia", czyli
> pomieszczenie w części gospodarczej, które zimą może być grzane tylko aby,
> aby. W takiej kuchni należy postawić kuchnię węglową, np.: tzw.: angielkę.
> Na takowej można gotować wszystko niewielkim kosztem, łącznie z powidłami,
> które wymagają kilkudziesięciu godzin smażenia na wolnym ogniu. A i o
> zasyfienie oficjalnej kuchni nie ma obaw.
Kotłownie mam za małą na angielkę a i komina na nią brak. Ale gdybym już cos
takiego robił to nie po to aby gotować w lecie ale w zimie. W angielkę
zainstalowałbym tzw. podkowę i wodę bym nią przy okazji grzał. Mieszkałem w
domu z angielką w kuchni. W lecie używanie jej nie było zbytnio komfortowe,
w zimie, fajnie było się ogrzać a i wodę mieć ciepłą w zbiorniku 200l.
> Tylko, że w projektach współczesnych domów takich pomieszczeń zwykle
> brak... ledwo miejsce na kocioł gazowy się znajdzie.
No u mnie w projekcie kocioł gazowy był w łazience na górze :) Architekt
przerysował mi kominy i zrobiłem gospodarcze na dole w pomieszczeniu które
miało być jako garderoba.
Marek
-
8. Data: 2012-01-12 07:38:51
Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"4CX250" <t...@p...ornet.pl> wrote:
> No u mnie w projekcie kocioł gazowy był w łazience na górze :) Architekt
> przerysował mi kominy i zrobiłem gospodarcze na dole w pomieszczeniu które
> miało być jako garderoba.
Ciekawy projekt... kotłownia na górze, garderoba na dole... Mój kumpel ma skład
opału na strychu :)
--
Bartek
-
9. Data: 2012-01-12 08:12:52
Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik Bartek napisał:
> Mój kumpel ma skład opału na strychu :)
A to by było całkiem dobre :-))).
Jakiś silos na strychu, w nim ze cztery - pięć ton węgla i rura prosto
do podajnika kotła umieszczonego na dole.
Użytkownik tylko dogląda kotła i wybiera popiół, a już zasypywaniem nie
musi się martwić...
Tylko jak rozwiązać załadunek opału do takiego silosa? No i konstrukcję
budynku trzeba przewidzieć pod takie obciążenie - w końcu pięć ton
dodatkowo na strych to trochę jest :-)
pozdrawiam
Robert G.
-
10. Data: 2012-01-12 08:16:43
Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik 4CX250 napisał:
>>
> U mnie w roku przynajmniej 3-4 razy takie długie.wyłączenia się
> zdarzają. Na tą okoliczność mam właśnie turystyczną na kartusze.
To ciekawe... u nas na wsi w zasadzie nie wyłączają prądu. W ub roku w
zimie może kilka razy po paręnaście minut, a raz to 'aż' przez
czterdzieści minut nie było prądu...
Co do 'okoliczności'... Mam turystyczną butlę - małą - z nakręcanym
palnikiem. Do zagotowania wody na kawę wystarczy, a i zupę da się na tym
ugotować, ale... nie używałem jeszcze :-))) nie było potrzeby.
pozdrawiam
Robert G.