-
1. Data: 2018-09-19 12:33:26
Temat: Jak przechować dokumenty
Od: Bolko <s...@g...com>
Pojawił się wątek o niszczeniu to ja w drugą stronę zapytam.
Ktoś komuś w wakacje w garażu podziemnym sąsiada podpalił auto.
Sąsiad wziął papiery, rodzine i uciekł na pole/podwórze/plac.
Na szczęscie ogień się nie rozprzestrzenił i mogli wrócić do mieszkań
po kilku godzinach.
Ja akurat jestem w trakcie prostowania spraw własnościowych w rodzinie.
I przekonałem się że papierów to trzeba pilnować.
Czytaj: mieć swoje.
Plus jakieś zaświadczenia o zatrudnieniu żeby mi emeryture wyliczyli.
Plus jakieś rachunki dla US za ostatnie pięć lat.
I mam teraz 120 cm pólkę gdzie są dokumenty.
I to chyba wszystkie ważne :).
I gdzie/jak to trzymać jak "coś" się stanie?
-
2. Data: 2018-09-19 12:54:31
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Bolko pisze:
> Pojawił się wątek o niszczeniu to ja w drugą stronę zapytam.
>
> Ktoś komuś w wakacje w garażu podziemnym sąsiada podpalił auto.
> Sąsiad wziął papiery, rodzine i uciekł na pole/podwórze/plac.
> Na szczęscie ogień się nie rozprzestrzenił i mogli wrócić do mieszkań
> po kilku godzinach.
> Ja akurat jestem w trakcie prostowania spraw własnościowych w rodzinie.
> I przekonałem się że papierów to trzeba pilnować.
> Czytaj: mieć swoje.
>
> Plus jakieś zaświadczenia o zatrudnieniu żeby mi emeryture wyliczyli.
> Plus jakieś rachunki dla US za ostatnie pięć lat.
> I mam teraz 120 cm pólkę gdzie są dokumenty.
> I to chyba wszystkie ważne :).
>
> I gdzie/jak to trzymać jak "coś" się stanie?
Polskiego urzędnika cechuje całkowity brak zaufania do ludzi, przy
jednoczesnym bezgranicznym zaufaniu do techniki. Jeśli się takiemu
mówi jak się sprawy mają, to w najlepszym razie rozłoży ręce i powie,
że on to by może nawet chciał popchnąć sprawę, ale bez bumagi nie
może. Ale wystarczy mu ledwie czytelny faks z całkiem nieczytelnym
podpisem, a ostatnio nawet zdjęcie dokumentu zrobione telefonem --
i już czuje się tak, jakby miał oryginał w łapie. Więc ja co bardziej
przydatne dokumenty skanuję i trzymam na serwerze. Jeśli nawet nie
będą miały okazji "zafunkcjonować w obiegu prawnym", to łatwo mi je
w ten sposób przeglądać i przeszukiwać (o bałaganie też był tu wątek).
--
Jarek
-
3. Data: 2018-09-19 13:32:14
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Wed, 19 Sep 2018 12:54:31 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Polskiego urzędnika cechuje całkowity brak zaufania do ludzi, przy
> jednoczesnym bezgranicznym zaufaniu do techniki. Jeśli się takiemu mówi
> jak się sprawy mają, to w najlepszym razie rozłoży ręce i powie, że on
> to by może nawet chciał popchnąć sprawę, ale bez bumagi nie może. Ale
> wystarczy mu ledwie czytelny faks z całkiem nieczytelnym podpisem, a
> ostatnio nawet zdjęcie dokumentu zrobione telefonem --
Nie tak dawno temu, w jednym z polskich urzędów, przeżyłem niezwykłe
zaskoczenie kiedy urzędniczka wzięła ode mnie dokumenty i zaczęła bardzo
wnikliwie oglądać je pod kątem. Nieśmiało zapytałem. "Ja to proszę pana
sprawdzam czy aby NA PEWNO to oryginały. Rowek po długopisie musi być!".
Powiedziała to tonem jakby to była najoczywistsza w świecie rzecz. Ja w
polskich urzędach bywam rzadko, bo nie częściej niż raz na kilka lat -
zdążyłem już odzwyczaić się od takich rzeczy i łatwo mnie zaskoczyć. :)
> Więc ja co bardziej przydatne dokumenty skanuję i trzymam na serwerze.
I ja to robię, z tym że nie ograniczam się do tych najważniejszych
dokumentów. Skanuję wszystko jak leci, w 150 dpi @ 2 bpp, gigabajty teraz
tanie więc serwer wszystko łyknie.
Mateusz
-
4. Data: 2018-09-19 14:55:59
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: l...@g...com
A jak serwer wam padnie?
-
5. Data: 2018-09-19 15:06:01
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Wed, 19 Sep 2018 05:55:59 -0700, losspistolss wrote:
> A jak serwer wam padnie?
To postawimy nowy, a zawartość zgramy z backupu w chmurach.
Mateusz
-
6. Data: 2018-09-19 15:08:04
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Polskiego urzędnika cechuje całkowity brak zaufania do ludzi, przy
>> jednoczesnym bezgranicznym zaufaniu do techniki. Jeśli się takiemu mówi
>> jak się sprawy mają, to w najlepszym razie rozłoży ręce i powie, że on
>> to by może nawet chciał popchnąć sprawę, ale bez bumagi nie może. Ale
>> wystarczy mu ledwie czytelny faks z całkiem nieczytelnym podpisem, a
>> ostatnio nawet zdjęcie dokumentu zrobione telefonem --
>
> Nie tak dawno temu, w jednym z polskich urzędów, przeżyłem niezwykłe
> zaskoczenie kiedy urzędniczka wzięła ode mnie dokumenty i zaczęła bardzo
> wnikliwie oglądać je pod kątem. Nieśmiało zapytałem. "Ja to proszę pana
> sprawdzam czy aby NA PEWNO to oryginały. Rowek po długopisie musi być!".
> Powiedziała to tonem jakby to była najoczywistsza w świecie rzecz. Ja w
> polskich urzędach bywam rzadko, bo nie częściej niż raz na kilka lat -
> zdążyłem już odzwyczaić się od takich rzeczy i łatwo mnie zaskoczyć. :)
Pewnie zależy od szczebla urzędu. Cechy osobnicze też mają znaczenie.
Ja niedawno dzwoniłem do ubezpieczyciela, tak na wszelki wypadek, żeby
się dowiedzieć, co mam za wczasu zrobić, aby mi nie przysłali przedłużenia
polisy za samochód, którego się pozbyłem (to są częste przypadki).
Dowiedziałem się, że to bardzo proste -- mam przysłać mailem skan umowy
sprzedaży. Dane o właścicielach pojazdów są w Polsce dostępne on-line
od dawna, dla wszystkich, nie tylko dla ubezpieczycieli.
>> Więc ja co bardziej przydatne dokumenty skanuję i trzymam na serwerze.
>
> I ja to robię, z tym że nie ograniczam się do tych najważniejszych
> dokumentów.
Te których od razu nie wyrzucam, skanuję. Taka jest moja definicja
przydatności.
> Skanuję wszystko jak leci, w 150 dpi @ 2 bpp, gigabajty teraz tanie
> więc serwer wszystko łyknie.
2 pbb?! To musi okropnie wyglądać, a i z czytelnością (vel rozpoznaniem
treści) marnie. Ja skanuję w kolorze. Kiedyś ustawiałem odcienie szarości,
aż zauważyłem, że po kompresji prawie na jedno wychodzi. Po wydrukowaniu
może robić za oryginał (150 dpi nie przeszkadza).
--
Jarek
-
7. Data: 2018-09-19 15:21:31
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2018-09-19 o 15:08, Jarosław Sokołowski pisze:>Dane o
właścicielach pojazdów są w Polsce dostępne on-line> od dawna, dla
wszystkich, nie tylko dla ubezpieczycieli.
Jak, gdzie?
--
Pete
-
8. Data: 2018-09-19 15:33:17
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pete pyta:
> Dane o właścicielach pojazdów są w Polsce dostępne on-line
> od dawna, dla wszystkich, nie tylko dla ubezpieczycieli.
> Jak, gdzie?
https://historiapojazdu.gov.pl/
Trzeba znać *jednocześnie* VIN, datę pierwszej rejestracji
i aktualny numer rejestracyjny. W odpowiedzi nie dostniemy
chronionych danych osobowych, ale ubezpieczycielowi informacja
ta powinna wystarczyć.
--
Jarek
-
9. Data: 2018-09-19 16:51:12
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Wed, 19 Sep 2018 15:08:04 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> 2 pbb?! To musi okropnie wyglądać, a i z czytelnością (vel rozpoznaniem
> treści) marnie.
Wcale nie. Tak po prawdzie to stosuję dwa ustawienia: 4 bit dla tych
kilku "na pewno bardzo ważnych" spraw, i 2 bit dla reszty. Dodam, że w
obu przypadkach stosuję palety w odcieniach szarości. Przy 16 odcieniach
szarości (4 bit) na wydruku nie jestem w stanie odróżnić oryginału od
kopii. Przy 2 odcieniach da się, ale jest w 100% czytelnie, tyle tylko że
krawędzie liter przestają być gładziutkie. W obu przypadkach zapisuję
strony w formacie PNG, a całe dokumenty w CBZ. Na moje oko wygląda
świetnie, a pliki są malutkie (znacząco mniejsze niż odpowiedniki jpeg).
> Ja skanuję w kolorze. Kiedyś ustawiałem odcienie
> szarości, aż zauważyłem, że po kompresji prawie na jedno wychodzi.
Moje obserwacje są odwrotne. Aby wykluczyć początek demencji (swojej)
wykonałem ponownie test, który zrobiłem wiele lat temu kiedy to
decydowałem o sposobie domowych archiwizacji - a było to bodajże jakoś w
połowie lat '90, pamiętam że format PNG był wtedy rewolucją o której
pisały gazety. Skaner miałem wtedy taki malutki ręczny, z rolką i
sterownikami dla Win 3.1, a konwersje formatów graficznych robiłem SEA
DOS Viewerem zaczerpniętym z jakiegoś PC Shareware :)
Zeskanowałem pierwsze co miałem pod ręką i:
Oryginał (kolor, png): 2 MiB https://imgpile.com/images/njKMAR.png
Kopia JPG kolor: 549 KiB (27%) https://imgpile.com/images/njKJeg.jpg
Kopia PNG 4 bpp: 234 KiB (11%) https://imgpile.com/images/njKiVN.png
Kopia PNG 2 bpp: 103 KiB (5%) https://imgpile.com/images/njKs6W.png
Zapewne wersję jpg można jeszcze zmniejszyć, zwiększając poziom kompresji
(dla testu użyłem domyślnego z mojego programu graficznego), ale wtedy
zaczynają pojawiać się brzydkie artefakty, a tego szczerze nienawidzę.
Być może różnica naszych obserwacji wynika z zastosowania różnych
formatów plików. Czego używasz? Czyżby jakieś DjVu albo inny tego typu
gatunek płaza?
Mateusz
-
10. Data: 2018-09-19 16:58:23
Temat: Re: Jak przechować dokumenty
Od: sirapacz <n...@s...pl>
W dniu 2018-09-19 o 15:06, Mateusz Viste pisze:
> On Wed, 19 Sep 2018 05:55:59 -0700, losspistolss wrote:
>> A jak serwer wam padnie?
>
> To postawimy nowy, a zawartość zgramy z backupu w chmurach.
szach mat - nie przewidział, że ktoś może wykonywać backupy:D:D:D:D