-
41. Data: 2011-01-08 09:57:15
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: mvoicem <m...@g...com>
(08.01.2011 10:47), RobertS wrote:
>
>> Hmm, załóżmy że ktoś odkłada 1kpln miesięcznie, co dla wchodzącego na
>> rynek pracy jest kwotą dość sporą. Już po 10 latach ma te 50% o których
>> piszesz.
>>
> ale przez 10 lat trzeba mieszkać z rodzicami, a jeżeli ich mieszkanie
> jest małe lub zwyczajnie chcieliby mieć trochę miejsca na starość?
No chyba nie sądzisz że pisząc "już po 10 latach" pisałem bez ironii?
p. m.
-
42. Data: 2011-01-08 10:25:11
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ig9apo$egu$1@inews.gazeta.pl...
> Po chyba 10 latach oszczedzania udało mi się uzbierać niezła kwotę i
> dodatkowo dzięki pomocy rodziców udało mi się kupić własne pierwsze
> mieszkanie (w 2003 czy w 2004r).
> Nie wziąłem ani grosza z banku ...
Brawo.
-
43. Data: 2011-01-08 10:42:33
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
> Hmm, załóżmy że ktoś odkłada 1kpln miesięcznie, co dla wchodzącego na
> rynek pracy jest kwotą dość sporą. Już po 10 latach ma te 50% o których
> piszesz.
Mozna i odłozyć więcej. Ci co chcą brać kredyty napewno zarabiają wiecej niż
1000zł. Wszystko zależy od motywacji ...
Niestety aby dużo odłożyć trzeba z wielu przyjemności zrezygnować i sądzę że
tu jest największy problem ...
Sądzę że wielu rodziców zgodziło by się pomóc dziecku jeśli widzi że
oszczędza i zbiera na własne mieszkanie.
Moi rodzice wiedzieli że zależy mi na kupnie własnego mieszkania i widzieli
moją determinację w osiągnieciu celu.
Nie zarabiałem kokosów , bo tam gdzie mieszkam nie ma super zarobków (duże
bezrobocie a co za tym idzie nędzne pensje). Ale niemalże calą pensję
odkładałem ...
Tyle że takie postępowanie dla wielu jest nienormalne. Reklamy mamią ludzi
że "kredyty są dla ludzi". Tyle że nikt nie podaje jakie jest ryzyko (zmiana
kursu walut) , o ile się "przepłaca" i itd ...
Młodzi otrzymują pracę zaraz po studiach (średnio platną) i już chcą mieć
wszystko ...
Z rodzicami nie zamieszkają bo to obciach ...
A przeciez oni musza mieć tu i teraz dom/mieszkanie ...
-
44. Data: 2011-01-08 10:58:31
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: RobertS <b...@x...pl>
>> ale przez 10 lat trzeba mieszkać z rodzicami, a jeżeli ich mieszkanie
>> jest małe lub zwyczajnie chcieliby mieć trochę miejsca na starość?
>
> No chyba nie sądzisz że pisząc "już po 10 latach" pisałem bez ironii?
>
> p. m.
>
>
no bo przecież 10 lat to tyle co nic ;-)
--
pozdrawiam
RobertS
-
45. Data: 2011-01-08 11:12:11
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
> no bo przecież 10 lat to tyle co nic ;-)
Lepiej 10lat się "męczyć" niż później przez 30lat mieć pętle na szyi (kredyt
bankowy) i zamiast pożycznych 300tys na domek marzen oddać 600-1 mln po
30-40 latach ...
-
46. Data: 2011-01-08 12:27:01
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ig9gqm$k2$1@inews.gazeta.pl...
>> no bo przecież 10 lat to tyle co nic ;-)
>
> Lepiej 10lat się "męczyć" niż później przez 30lat mieć pętle na szyi
> (kredyt bankowy) i zamiast pożycznych 300tys na domek marzen oddać 600-1
> mln po 30-40 latach ...
Lepiej sie nie meczyc, wziac kredyt i zwyczjanie go splacac.
-
47. Data: 2011-01-08 12:28:21
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ig9f34$pb3$1@inews.gazeta.pl...
> Młodzi otrzymują pracę zaraz po studiach (średnio platną) i już chcą mieć
> wszystko ...
> Z rodzicami nie zamieszkają bo to obciach ...
> A przeciez oni musza mieć tu i teraz dom/mieszkanie ...
Sam jestes obciach.
-
48. Data: 2011-01-08 12:54:16
Temat: Re: O tym jakimi baranami sa niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujacy mieszkanie za 200 000 zl
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Ghost napisał:
>
> Przeciez tak jest na calym swiecie. Druga sprawa, ze gdyby nie kredyty
> cala gospodarka szla by o wiele wolniej, sluchacie jakiegos debila,
> ktory we wszystkim widzi zlodziejstwo i "nie da nikomu zarobic". Kolo
> jest z tych co gwozdzie nawet sami sobie produkuja. Idiota nie odroznia,
> ze jakosc zycia jest wlasnie podstawowym celem dla wiekszosci i nie
> kazdy zywa kase najwyzej ceni. Pieniadze sa dla ludzi, nie ludzie dla
> pieniedzy.
I jeszcze jedno...
Są tzw dobre kredyty i złe kredyty. To też ostatnio przerabiała światowa
gospodarka :-).
Bez kredytu niejednokrotnie nie dałoby się po prostu odbić...
Kwestia tylko, by ten kredyt - jeśli już jest - był po pierwsze wzięty
na jakichś sensownych zasadach - gruubo poniżej zdolności kredytowej,
nie w walucie, która za chwilę skoczy i kredyt w ciągu tygodnia wzrośnie
o 50 czy więcej procent, i... wydany na INWESTYCJĘ, a nie na konsumpcję :-).
Owszem..., kredyt to jest pewnego rodzaju zło, ale... mniejsze o ile
jest to 'dobry kredyt'
pozdr.
robercik-us
-
49. Data: 2011-01-08 12:59:24
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: RobertS <b...@x...pl>
W dniu 2011-01-08 12:12, /// Kaszpir /// pisze:
>> no bo przecież 10 lat to tyle co nic ;-)
>
> Lepiej 10lat się "męczyć" niż później przez 30lat mieć pętle na szyi
> (kredyt bankowy) i zamiast pożycznych 300tys na domek marzen oddać 600-1
> mln po 30-40 latach ...
>
a zastanawiałeś się jaką wartość (w obecnych) pieniądzach ma 1 mln za 40
lat?
wolałbyś mieć 300kzł dzisiaj czy 1 mln za 40 lat?
--
pozdrawiam
RobertS
-
50. Data: 2011-01-08 13:36:23
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> wrote:
>> Wszystko fajnie, ale cena jest totalnie nierealna.
>> W tej czesci miasta, podobne domy kosztuja _przynajmniej_ 200 000 euro
>> wiecej.
>
> Jeśli mówisz o ofertach, które czekają aż się ktoś nad nimi zlituje to owszem.
> Ceny transakcyjne są niższe. Jeszcze jak się poszuka okazji, to jest jeszcze
> taniej.
>
>> Albo z tym domem jest cos kompletnie nie tak, albo kupujacy mieli naprawde
>> duze, wielkie szczescie.
>
> Mówią że mieli szczęście i wykorzystali okazję.
Szczęście i okazje można mieć w polsce. Mój znajomy parę lat temu kupił kawałek
ziemi z knajpą, żeby było się gdzie z kumplami napić (żona goniła ich z domu).
Teren zupełnie nieatrakcyjny, wszędzie błoto, obok jakiś budowlany park
maszynowy. Działka była duża, ale cena śmiesznie niska, jakieś 10-15zł/m2.
Miasto chętnie się tego pozbyło. Parę lat później (może z 6-8) zapukał do niego
deweloper, który wymyślił że zbuduje tam osiedle. Znajomy ziemi nie sprzedał,
wymienił na klatkę, czyli 10 mieszkań.
Ja miałem szczęście i wykorzystałem okazję kupując w 99r. działkę za jakieś
12zł/m2. W 2007 roku warta była 10 razy tyle, a ja żałowałem, że nie kupiłem
tych działek 10 (w przetargu nikt nie podbijał oferty, działek było 10x więcej
niż chętnych).
--
Bartek