-
61. Data: 2015-06-30 01:31:13
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: dolniak <d...@g...com>
A odpowiadając autorowi: a samo gniazdko wymienialeś?Czasem tak bywa,
że po wlożeniu wtyczki ona cos rozpycha i powoduje zwarcie.
-
62. Data: 2015-06-30 07:43:01
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu wtorek, 30 czerwca 2015 01:21:20 UTC+2 użytkownik dolniak napisał:
> Normalnie.Gdy podchodzę ze wskażnikiem do gniazdka,to wkladam go do lewej
dziurki.obojętnie,górnej,czy dolnej.
Pytam specjalisto jak podlaczasz gniazko podwojne z bolcem. Takie wiesz zwykle,
typowe...
> Bez urazy-ale po tobie to bym nawet sprawdzil,czy N z PE nie zamienione.
zieeew...
b.
-
63. Data: 2015-06-30 10:53:31
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 29 czerwca 2015 16:08:26 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> No popatrz, a ja niedawno moją matulkę zaprowadziłem prywatnie do
> lekarza, który za 15min. wizytę zażyczył sobie 120zł co daje 480zł/h
> Jeżeli chodzi o jego odpowiedzialność za życie i zdrowie pacjenta jest o
> wiele mniejsza od odpowiedzialności elektryka.
Jaja Sobie robisz.
Odpowiedzialność elektryka w praktyce kończy się po jego wyjściu z obiektu.
Przecież nawet jak coś się stanie to elektryk będzie twierdził że w momencie gdy on
robił pomiary, protokół itp. to było ok a to błednie podłączone gniazdko które było
przyczyna porażenia to zapewne którys z domowników przerabiał.
To raz a druga sprawa że elektrycy mają jakiś dziwny zwyczaj straszenia "prądem"
Demonizujesz i tyle- wypadku z powodu wadliwej instalacji w domu jest stosunkowo
niewiele i trudno to porównywać z błędami lekarskimi
> Wiedza? Myślę, że wcale
> nie jest większa niż dobrego elektryka.
Pojechałeś po całości
Wiem oczywiście zaraz napiszesz tu elaborat jakie to szkolenia, szkoły, kursy, lata
doświadczeń itp. masz za Sobą. I ja tego nie kwestionuje jednak większość elektryków
pracujących na naszych budowach to osby po zawodówkach, wiedzę nabyły w praktyce i
ukończyli niezbędne kursy. A z tymi kursami jak jest to wiem bo sam swego czasu
robiłem uprawnienia SEP.
> >> Ale pisząc to w sposób tak autorytatywny, bez uwzględnienia zakresu i
> >> charakteru wykonanych prac, "siejesz demagogię".
Weż zacznij czytac to do czego się odnosisz. Dość dokładnie opisałem za co zapłaciłem
50zł. Opisałem to zarówno w ostatnich dniach jak i podczas długaśnej ostrej dyskusji
z 2008 lub 2009 roku w której zresztą Ty jak i Twój kolega po fachu braliście aktywny
udział. Łatwo to odszukasz.
> Rozumiem, że masz zamontowane:
Mam zamontowane wszystko to czego wymagają przepisy i wystarcza do tego aby
instalacja w domu była w pełni funkcjonalna.
7 lat już mieszkam, problemów z instalacją nie miałem, w pełni spełnia nasze
oczekiwania. Wieć była zrobiona prawidłowo
> Nie napiszę.
> Ale po rozprowadzeniu instalacji, trzeba czekać aż zostaną położone
> tynki, gipsówki i zostaną pomalowane ściany.
Ale to jest oczywiste jednak to kolejny etap a nie rozkładanie kabli. Nie zaklinaj
rzeczywistości.
> Dopiero wtedy można przystąpić do montażu osprzętu i łączenia.
> Należy też uwzględnić fakt, że elektryk nie będzie przez ten czas
> czekał, aż łaskawie panu inwestorowi zakończą te wszystkie etapy, tylko
> idzie na następną robotę i bywa, że trzeba poczekać, aż kolejna robota
> zostanie zrobiona, aby elektryk mógł ponownie się pojawić na pierwszej
> budowie w celu dokonania tzw. białego montażu.
Nie traktuj nas jak idiotów
To również kolejne etapy a nie rozłożenie 4 km przewodów o których pisał autor
sąsiedniego watku. Przecież nikt się nie spodziewa że jak wejdzie do nieotynkowanego
domu w poniedziałek to w piątek będzie zakładał gniazdka i reszte białego montażu
> Może w tamtym przypadku elektryk był w trakcie innej roboty, którą
> kończył za 2-3 tygodnie?
A może nie był tylko chciał celebrować swoją prace;)
> Poza tym nie wiemy jaki miał być zakres tych robót, zwłaszcza, że autor
> tamtego wątku pisał o automatyce.
Autor pisał o rozprowadzeniu 4km przewodów. Faktycznie dość mało informacji ale można
się łatwo domyśleć że chodzi o 1 etap robót elektryka
-
64. Data: 2015-06-30 10:57:15
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 30 czerwca 2015 01:21:20 UTC+2 użytkownik dolniak napisał:
> Normalnie.Gdy podchodzę ze wskażnikiem do gniazdka,to wkladam go do lewej
>dziurki.obojętnie,górnej,czy dolnej.Ale to tylko niektóre podtynkowe. >Bo :większość
jest lączona fabrycznie w środku:faza po lewej.
A sprawdzałeś czy tylko tak piszesz. Piszesz zresztą większość a z moich obserwacji
wynika że większość podwójnych ma tak ze w jednym faza będzie po lewej w drugim po
prawej.
-
65. Data: 2015-06-30 11:06:56
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c28271b4-74c7-4f8a-87b3-f0e4c6d94627@go
oglegroups.com...
> ja łącze losowo- bo ja wiem co robie i dlaczego.
:-)
> I wiem ze kolejny elektryk podchodzacy do instalacji ma z założenia nie
> uznac waszego hydraulicznego zwyczaju - ma sprawdzic co jest gdzie.
Ani to nie jest "nasz" zwyczaj ani "hydrauliczny".
>> Nieprawda. Można wprowadzić przepis który dotyczy tylko nowych
>> instalacji.
> zieeeew. Nowe przepisy obowiązują w sposób standardowy i tyle.
Obowiązują w sposób w jaki zostaną uchwalone. Mogą obowiązywać tylko dla
_nowych_ inwestycji.
> Tak mówią przepisy - instalacje modernizowane mają byc zgodne z
> obowiazujacymi przepisami.
Wystarczy proste zdanie - dopuszcza się używanie gniazdek "starego typu" do
końca 12.2050
I możesz przy okazji remontu pozostawić stare podwójne gniazda podłączone
byle jak a tylko pojedyncze podłączyć prawidłowo.
> Wprowadzisz przepis - beda spore bezsensowne koszty.
Nie, nie będzie
> Ja rozumiem gdy wprowadza sie przepis gdy pojawilo sie nowe techniczne
> rozwiazanie np różnicówki - jest rzeczywisty zysk i niech prawo za tym
> nadąza - ale tu sie nie zyskuje nic.
Zyskuje tylko Ty to konsekwentnie przemilczasz.
>> Rozumiem, że celowo zafiksowałeś się na piecu aby było łatwiej (bo go nie
>> przeniosę)
> to jedyne urządzenie jakie znam wrazliwe na kolejnosc
To zacznij _czytać_ bo pisałem już co najmniej dwa razy o listwach
zasilających i pisałem dlaczego.
>>to teraz powiedz co mam zrobić z listwą typu 'Acar'. Bezpieczniki
>> przerywają tylko jedną linię - i przy prawidłowo podłączonym gniazdku
>> jest
>> to faza - uważasz że przed podłączeniem takiej listwy do gniazdka mam je
>> sprawdzać i zmieniać w nim kable? I tak w każdym kolejnym?
> A czy listwa dziala prawidłowo przy odwrotnym podłączniu?
Nie działa. Działa tylko w pewnym stopniu - dostarcza prąd i zapewnia
filtrację, ale zabezpieczenie nadmiarowo-prądowe nie działa prawidłowo - bo
odcina nie tę żyłę co potrzeba.
> Działa. No to nie zawracaj dupy sztucznymi problemami.
Negowanie problemu nie sprawi że on przestanie istnieć :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
66. Data: 2015-06-30 12:55:48
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu wtorek, 30 czerwca 2015 11:07:13 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Wystarczy proste zdanie - dopuszcza się używanie gniazdek "starego typu" do
> końca 12.2050
teoretyzujesz - bo gdybys tego nie zrobił to wynikną koszty. A ze tak prawa sie nie
stanowi? Niespecjalnie istotne :)
Gdyby ktos zechcial wprowadzac prawo ujedolicające owe kierunki to przeciez w tym
samym prawie nie zrobi takich wyjątów. Sytuacje z wyjątkami mamy teraz - nic nie
trzeba uchwalac.
> Zyskuje tylko Ty to konsekwentnie przemilczasz.
No to napisz jeszcze raz co - i zestawimy to z koniecznoscią wymiany osprzetu przy
remontach - zobaczymy ile w tym sensu.
> > A czy listwa dziala prawidłowo przy odwrotnym podłączniu?
>
> Nie działa. Działa tylko w pewnym stopniu - dostarcza prąd i zapewnia
> filtrację, ale zabezpieczenie nadmiarowo-prądowe nie działa prawidłowo - bo
> odcina nie tę żyłę co potrzeba.
Zadzwon do producenta co on o tym sądzi - i w jaki sposób uzyskał atesty na
urządzenie.
b.
-
67. Data: 2015-06-30 13:54:43
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:33bb4f8c-3af3-4f95-afec-7496bdf6ec3b@go
oglegroups.com...
> teoretyzujesz - bo gdybys tego nie zrobił to wynikną koszty. A ze tak
> prawa sie nie stanowi? Niespecjalnie istotne :)
Oczywiście że się stanowi - choćby obecnie nowe tablice rejestracyjne -
stare zachowały ważność i nawet przy naprawie samochodu nie masz obowiązku
ich wymieniać na nowe.
> Gdyby ktos zechcial wprowadzac prawo ujedolicające owe kierunki to
> przeciez w tym samym prawie nie zrobi takich wyjątów.
Bo?
Masz np. obowiązek zapinania pasów i wyjątek dla samochodów które nie
posiadają fabrycznych punktów ich mocowania czy jakoś tak.
>> Zyskuje tylko Ty to konsekwentnie przemilczasz.
> No to napisz jeszcze raz co - i zestawimy to z koniecznoscią wymiany
> osprzetu przy remontach - zobaczymy ile w tym sensu.
Prawidłowe działanie urządzeń dla których ma znaczenie gdzie jest faza.
>> Nie działa. Działa tylko w pewnym stopniu - dostarcza prąd i zapewnia
>> filtrację, ale zabezpieczenie nadmiarowo-prądowe nie działa prawidłowo -
>> bo
>> odcina nie tę żyłę co potrzeba.
> Zadzwon do producenta co on o tym sądzi - i w jaki sposób uzyskał atesty
> na urządzenie - i w jaki sposób uzyskał atesty na urządzenie.
Mam lepsza propozycję rozkręć taka listwę i zobacz jej budowę. Bo na razie
dyskutuję ze ślepym o kolorach.
Producent kotła też uzyskał atest na kocioł - ot po prostu pewnie małymi
literkami gdzieś jest napisane że wymaga podłączenia do gniazda z fazą po
lewej gdy bolec u góry i tyle.
Pozdrawiam
Ergie
-
68. Data: 2015-06-30 15:48:54
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu wtorek, 30 czerwca 2015 13:55:00 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:33bb4f8c-3af3-4f95-afec-7496bdf6ec3b@go
oglegroups.com...
>
> > teoretyzujesz - bo gdybys tego nie zrobił to wynikną koszty. A ze tak
> > prawa sie nie stanowi? Niespecjalnie istotne :)
>
> Oczywiście że się stanowi - choćby obecnie nowe tablice rejestracyjne -
> stare zachowały ważność i nawet przy naprawie samochodu nie masz obowiązku
> ich wymieniać na nowe.
no dokładnie ergi tak działa stanowienie prawa - no raz z toba sie w pełni zgadzam.
Nie musisz sie dostosowywac juz natychmiast, ale w chwili jakiejs poważniejszej
sprawy bedziesz do tego zmuszony - przy samochodach bedzie to przerejestrowanie, przy
instalacji modernizacja.
>
> > No to napisz jeszcze raz co - i zestawimy to z koniecznoscią wymiany
> > osprzetu przy remontach - zobaczymy ile w tym sensu.
>
> Prawidłowe działanie urządzeń dla których ma znaczenie gdzie jest faza.
>
> >> Nie działa. Działa tylko w pewnym stopniu - dostarcza prąd i zapewnia
> >> filtrację, ale zabezpieczenie nadmiarowo-prądowe nie działa prawidłowo -
> >> bo
> >> odcina nie tę żyłę co potrzeba.
>
> > Zadzwon do producenta co on o tym sądzi - i w jaki sposób uzyskał atesty
> > na urządzenie - i w jaki sposób uzyskał atesty na urządzenie.
>
> Mam lepsza propozycję rozkręć taka listwę i zobacz jej budowę. Bo na razie
> dyskutuję ze ślepym o kolorach.
a po co mam rozkrecac? Napisales gdzie jest zabezpieczenie - ja ci wierze.
No wiec, wiedząc o tym, ze to zabezpieczenie nie pełni funkcji ochrony
przeciwporażeniowej, opowiedz czym skutkuje przerwanie zera.
> Producent kotła też uzyskał atest na kocioł - ot po prostu pewnie małymi
> literkami gdzieś jest napisane że wymaga podłączenia do gniazda z fazą po
> lewej gdy bolec u góry i tyle.
nie małymi, tylko dużymi przynajmniej w instrukcji mojego kotła :)
b.
-
69. Data: 2015-07-01 00:09:53
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-06-30 o 10:53, Kris pisze:
> Pojechałeś po całości
> Wiem oczywiście zaraz napiszesz tu elaborat jakie to szkolenia, szkoły, kursy, lata
doświadczeń itp. masz za Sobą. I ja tego nie kwestionuje jednak większość elektryków
pracujących na naszych budowach to osby po zawodówkach, wiedzę nabyły w praktyce i
ukończyli niezbędne kursy. A z tymi kursami jak jest to wiem bo sam swego czasu
robiłem uprawnienia SEP.
O kim Ty piszesz? O elektrykach po zawodówce posiadających uprawnienia SEP?
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak uprawnienia SEP. Te książeczki,
które wydaje SEP to są świadectwa kwalifikacyjne (dalej będę pisał w
skrócie ŚK). Mówiąc prościej jest to tylko świadectwo potwierdzające
pewien zasób wiedzy w określonym zakresie. Te zakresy są bardzo
precyzyjnie określane. ŚK "E" nie upoważnia żadnego elektryka do
samodzielnej pracy. Nie wiem, skąd to przekonanie, że jak ktoś ma
książeczkę SEP "E" to już jest elektrykiem. Nie Kolego! Takie książeczki
są także wydawane np. piekarzom, którzy obsługują urządzenia elektryczne
w piekarni. Niestety wielu ludziom się wydaje, że jak dostał książeczkę
SEP to już jest specjalistą od elektryki.
Ostatnio miałem taki przypadek: Pomagałem znajomej przy remoncie
łazienki. Przerabiałem jej hydraulikę. Ale przy okazji zapytała mnie czy
mogę jej pomóc stwierdzić co może być przyczyną, że jak w kuchni odłączy
od gniazdka przewód zasilający kuchenkę gazową to nigdzie w mieszkaniu
nie ma prądu. Mówi, że jej mąż co prawda jest elektrykiem z
uprawnieniami, ale ten problem go przerasta. Wzrusza ramionami i śmiejąc
się twierdzi, że nie ma pojęcia co może być przyczyną.
Jak to usłyszałem to stwierdziłem, że skoro nie wie jaka jest przyczyna
tego faktu to niech odda swoje książeczki do SEP-u, albo niech powiesi
sobie w kibelku na gwoździu, bo tylko taki użytek może z nich zrobić nie
robiąc krzywdy innym.
Po czym poprosiłem o żarówkę, rozpiąłem elastyczny wąż gazowy na
szybkozłączce i wpiąłem pomiędzy te rury żarówkę, pokazując jej jak
pięknie świeci.
Jak jej mąż wrócił do domu i usłyszał od małżonki o świecącej żarówce to
zareagował tekstem "co ty pierd...., to jest niemożliwe", po czym się na
mnie obraził jak mu powtórzono co powiedziałem o jego "uprawnieniach" :)
> Weż zacznij czytac to do czego się odnosisz. Dość dokładnie opisałem za co
zapłaciłem 50zł. Opisałem to zarówno w ostatnich dniach jak i podczas długaśnej
ostrej dyskusji z 2008 lub 2009 roku w której zresztą Ty jak i Twój kolega po fachu
braliście aktywny udział. Łatwo to odszukasz.
Rzecz w tym, że nie opisałeś, dlatego pytam
> Mam zamontowane wszystko to czego wymagają przepisy i wystarcza do tego aby
instalacja w domu była w pełni funkcjonalna.
> 7 lat już mieszkam, problemów z instalacją nie miałem, w pełni spełnia nasze
oczekiwania. Wieć była zrobiona prawidłowo
To co napisałem jest wymagane przez prawo oraz jest zgodne z wiedzą
techniczną.
Nie potrafisz odpowiedzieć czy tak jest zrobione czy nie?
Niedawno opisywałem jak poprawiałem instalację po poprawiaczu, który
poprawiał po mnie.
Duży dom, a gość wpierdolił jedną różnicówkę 3-fazową, a resztę pól
zapełnił eSami.
Brak ochronników przeciwprzepięciowych, jedna różnicówka 3-fazowa to nie
tylko brak zasilania w całym domu w razie awarii obojętnie jakiego
obwodu, ale także proszenie się o problemy związane z uszkadzaniem
urządzeń zasilanych 1-fazowo.Poza tym aparaty pokrosował linką, której
końców nie zatulejkował, ani nie pocynował.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że spełnione są wymagania prawne, bo
jest różnicówka. Ale dla elektryka takiego jak ja jest to robota
odpierdolona, ani zrobiona jak się należy.
>> Nie napiszę.
>> Ale po rozprowadzeniu instalacji, trzeba czekać aż zostaną położone
>> tynki, gipsówki i zostaną pomalowane ściany.
> Ale to jest oczywiste jednak to kolejny etap a nie rozkładanie kabli. Nie zaklinaj
rzeczywistości.
A możesz przeczytać dokładniej co on napisał?
Jak możesz wykonać pomiary skoro nie masz zamontowanych aparatów i
osprzętu, a te możesz zamontować jak przynajmniej położone są tynki.
> Nie traktuj nas jak idiotów
> To również kolejne etapy a nie rozłożenie 4 km przewodów o których pisał autor
sąsiedniego watku. Przecież nikt się nie spodziewa że jak wejdzie do nieotynkowanego
domu w poniedziałek to w piątek będzie zakładał gniazdka i reszte białego montażu
Może nie jak idiotów ale jak laików, bo widać, że nie macie pojęcia o
wykonaniu instalacji i poszczególnych etapach prac i potrzebnego czasu
do ich wykonania.
> h robót, zwłaszcza, że autor
> tamtego wątku pisał o automatyce.
> Autor pisał o rozprowadzeniu 4km przewodów. Faktycznie dość mało informacji ale
można się łatwo domyśleć że chodzi o 1 etap robót elektryka
>
Tyle, że ja w odróżnieniu od Ciebie odnoszę się do tego co pisze autor,
a nie na zasadzie "bo u mnie....".
-
70. Data: 2015-07-01 10:58:33
Temat: Re: Piec CO wywala różnicówkę
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:948bb61a-d98c-4265-af78-b0abd50764a1@go
oglegroups.com...
> no dokładnie ergi tak działa stanowienie prawa - no raz z toba sie w pełni
> zgadzam. Nie musisz sie dostosowywac juz natychmiast, ale w chwili jakiejs
> poważniejszej sprawy bedziesz do tego
> zmuszony - przy samochodach bedzie to przerejestrowanie, przy instalacji
> modernizacja.
A przy pasach? To już pominąłeś dla wygody :-) Możesz jeździć samochodem bez
pasów po wsze czasy - i mimo, że to wpływa na bezpieczeństwo przepis
obowiązku ich zapinania w taki aucie nie istnieje - czyli jak widzisz jak
najbardziej możliwe są wyjątki "dożywotnie".
> a po co mam rozkrecac? Napisales gdzie jest zabezpieczenie - ja ci wierze.
> No wiec, wiedząc o tym, ze to zabezpieczenie nie pełni funkcji ochrony
> przeciwporażeniowej, opowiedz czym skutkuje przerwanie zera.
Tym że po zadziałaniu bezpiecznika nadal na podłączonych urządzeniach
urządzeniu jest napięcie, a tak być nie powinno. Konkretnie dlaczego to
niech się jakiś elektryk wypowie ja się o tym uczyłem już dawno i nie
pamiętam wszystkich zagrożeń - natomiast pamiętam zasadę że bezpiecznik
_zawsze_ powinien odcinać fazę nie zero.
A przykład z życia nie trudno sobie wyobrazić. Działa zabezpieczenie i
odcina zero. Lampka na listwie gaśnie sugerując brak napięcia. Użytkownik
rozkręca podłączony komputer ciągle myśląc że napięcie jest odłączone.
>> Producent kotła też uzyskał atest na kocioł - ot po prostu pewnie małymi
>> literkami gdzieś jest napisane że wymaga podłączenia do gniazda z fazą po
>> lewej gdy bolec u góry i tyle.
> nie małymi, tylko dużymi przynajmniej w instrukcji mojego kotła :)
To to dlaczego się mnie pytasz jak producent listwy dostał atest? Pewnie tak
samo jak producent Twojego kotła.
Pozdrawiam
Ergie