eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Podlewanie kropelkowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2009-07-09 11:14:01
    Temat: Podlewanie kropelkowe
    Od: Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl>

    Witam,

    Szukam jakiegos sposobu na podlewanie roslin rosnacych wzdluz ogrodzenia
    (glownie tuje).
    Myslalem o systemie kropelkowym, ale jak poczytalem sobie pare ulotek,
    zobaczylem ceny poszczegolnych elementow w Obi to odpuscilem sobie temat.
    Teraz podczas urlopu widzialem, ze wzdluz szpaleru roslin po prostu
    puszczono gumowego, srednio grubego weza, slepego z jednego konca i przy
    kazdej roslince byla w nim zwykla dziurka. I dzialalo.
    Mozna wiec zrobic sobie kropelkowe podlewanie w tak prosty sposob a
    Gardenia i inne firmy szukaja naiwnych, czy jednak nie jest to taka
    prosta sprawa?
    Jak dlugi moze byc taki pojedynczy odcinek weza z dziurkami?


  • 2. Data: 2009-07-09 12:48:25
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: DJ <j...@p...onet.pl>

    On 2009-07-09 13:14:01 +0200, Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl> said:

    > Mozna wiec zrobic sobie kropelkowe podlewanie w tak prosty sposob a
    > Gardenia i inne firmy szukaja naiwnych, czy jednak nie jest to taka
    > prosta sprawa?
    > Jak dlugi moze byc taki pojedynczy odcinek weza z dziurkami?

    A ile tylko chcesz, może być i kilometr ;) bylebyś tylko dobrze
    policzył ciśnienie, przepływ, średnice węża, i średnice dysz. Tak żeby
    zarówno w pierwszej dziurce, jak i ostatniej był ten sam przepływ przez
    dyszę. Bo nie sztuka wylać tonę wody w pierwszej dyszy, a ususzyć
    rośliny przy ostatniej.
    Sprzedają gotowe, m.in. po to żebyś nie musiał robić obliczeń, i
    rzeźbić samemu. Choć całkiem możliwe że składnik marketingowy ceny jest
    przerośnięty ponad miarę.
    Jak masz wiedzę i umiejętności, robisz sam. Nie masz, kupujesz gotowe.
    Jak zresztą z wszystkimi produktami.

    --
    DJ

    PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu


  • 3. Data: 2009-07-09 19:41:53
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: "news.dialog.net.pl" <m...@g...pl>

    Ja szukalem dlugo po necie bo chcialem miec linie co 75cm kroplowniki bo
    drzewka mam co 60-70cm. Zamówilem u producenta choc na stronie nie maja
    sklepu. 150zl za 100m. Wejdz na ich storne i sobie wybierz i napisz maila,
    wycenili mi a potem zamówilem. Znalazlem na allegro taniej ale co 50cm
    kroplowniki i wtedy nie mozna zrobic linii 200m tylko trzeba na pól dzielic.
    Drip-Linia PC 16- 75cm ta ja zamówilem razem z kolankami i zlaczkami.
    www.irriga.pl



  • 4. Data: 2009-07-10 02:48:33
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: Panslavista <p...@w...pl>

    On Thu, 09 Jul 2009 21:41:53 +0200, news.dialog.net.pl wrote:

    > Ja szukalem dlugo po necie bo chcialem miec linie co 75cm kroplowniki bo
    > drzewka mam co 60-70cm. Zamówilem u producenta choc na stronie nie maja
    > sklepu. 150zl za 100m. Wejdz na ich storne i sobie wybierz i napisz maila,
    > wycenili mi a potem zamówilem. Znalazlem na allegro taniej ale co 50cm
    > kroplowniki i wtedy nie mozna zrobic linii 200m tylko trzeba na pól dzielic.
    > Drip-Linia PC 16- 75cm ta ja zamówilem razem z kolankami i zlaczkami.
    > www.irriga.pl

    Są węże i taśmy w które wkręca się kapilary w dowolnych odstępach:
    http://www.zraszacze.pl/sklep/index.php/cPath/95_49.
    Można też zastosować węże roszące.
    W obu przypadkach nie musi to byc droga automatyczna instalacja.Jedyny
    dodatkowy koszt to włókninowy filtr do wody, aby kapilary lub mikropory
    nie zatykałay się drobinami niesionymi z wodą.


  • 5. Data: 2009-07-15 08:29:56
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h34oun$bsu$1@news.dialog.net.pl...
    > On 2009-07-09 13:14:01 +0200, Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl> said:
    >
    > Sprzedają gotowe, m.in. po to żebyś nie musiał robić obliczeń, i rzeźbić
    > samemu. Choć całkiem możliwe że składnik marketingowy ceny jest
    > przerośnięty ponad miarę.
    > Jak masz wiedzę i umiejętności, robisz sam. Nie masz, kupujesz gotowe. Jak
    > zresztą z wszystkimi produktami.

    Przypatrz się tym wszystkim gotowym "kroplownikom"
    Nikt tam nic nie liczył, otworki są wszędzie jednakowe, węże można ze sobą
    łączyc itp.
    Ale marketingowy bełkot robi swoje;)))


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 6. Data: 2009-07-15 09:10:31
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>


    Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h3k425$qql$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:h34oun$bsu$1@news.dialog.net.pl...
    > > On 2009-07-09 13:14:01 +0200, Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl> said:
    > >
    > > Sprzedają gotowe, m.in. po to żebyś nie musiał robić obliczeń, i rzeźbić
    > > samemu. Choć całkiem możliwe że składnik marketingowy ceny jest
    > > przerośnięty ponad miarę.
    > > Jak masz wiedzę i umiejętności, robisz sam. Nie masz, kupujesz gotowe.
    Jak
    > > zresztą z wszystkimi produktami.
    >
    > Przypatrz się tym wszystkim gotowym "kroplownikom"
    > Nikt tam nic nie liczył, otworki są wszędzie jednakowe, węże można ze sobą
    > łączyc itp.
    > Ale marketingowy bełkot robi swoje;)))

    Są w tym przypadku tylko dwie nastawy zależne od użytkownika - ciśnienie
    wody i czas podlewania. Oczywiscie można to zautomatyzować - pomiar
    wilgotności gleby - nawet czujnik deszczowy nie będzie potrzebny - często
    bowiem spada deszcz, ale jest go za mało... Aby nie mieć problemów woda musi
    być filtrowana.



  • 7. Data: 2009-07-15 10:32:18
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Wed, 15 Jul 2009 10:29:56 +0200, kris napisał(a):

    > Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:h34oun$bsu$1@news.dialog.net.pl...
    >> On 2009-07-09 13:14:01 +0200, Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl> said:
    >>
    >> Sprzedają gotowe, m.in. po to żebyś nie musiał robić obliczeń, i rzeźbić
    >> samemu. Choć całkiem możliwe że składnik marketingowy ceny jest
    >> przerośnięty ponad miarę.
    >> Jak masz wiedzę i umiejętności, robisz sam. Nie masz, kupujesz gotowe. Jak
    >> zresztą z wszystkimi produktami.
    >
    > Przypatrz się tym wszystkim gotowym "kroplownikom"
    > Nikt tam nic nie liczył, otworki są wszędzie jednakowe, węże można ze sobą
    > łączyc itp.
    > Ale marketingowy bełkot robi swoje;)))

    A my rezygnujemy, bo owszem, fajnie się podlewa, tylko ani chodzić po tym
    (plątanina węża i kapilar wśród roślin jest nie do pokonania), ani wygodnie
    wypielić w tunelu.


  • 8. Data: 2009-07-15 11:29:11
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:1gb2ggu5fbeb6$.yglfri1h462i$.dlg@40tude.net...

    > A my rezygnujemy, bo owszem, fajnie się podlewa, tylko ani chodzić po tym
    > (plątanina węża i kapilar wśród roślin jest nie do pokonania), ani
    wygodnie
    > wypielić w tunelu.

    Hę? 8-() To załóż sobie wąż roszący wzdłuż każdego rzędu uprawy, wydatek
    wody wiekszy ale mniej kłopotliwe zakładanie i zdejmowanie instalacji.



  • 9. Data: 2009-07-15 12:49:04
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Wed, 15 Jul 2009 13:29:11 +0200, Panslavista napisał(a):

    > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:1gb2ggu5fbeb6$.yglfri1h462i$.dlg@40tude.net...
    >
    >> A my rezygnujemy, bo owszem, fajnie się podlewa, tylko ani chodzić po tym
    >> (plątanina węża i kapilar wśród roślin jest nie do pokonania), ani
    > wygodnie
    >> wypielić w tunelu.
    >
    > Hę? 8-() To załóż sobie wąż roszący wzdłuż każdego rzędu uprawy, wydatek
    > wody wiekszy ale mniej kłopotliwe zakładanie i zdejmowanie instalacji.

    Chodzi Ci o zraszanie od góry? Pomidory? I w dodatku zimną wodą? - szara
    pleśń i rozkwit zarazy ziemniaczanej murowane, bo to ciepłolubne i wrażliwe
    na wilgoć bezpośrednią rośliny. Przecież właśnie dlatego mam je pod folią,
    aby się nic na nie z góry nie lało i aby podlewać je ciepłą wodą -
    kapilarowe podlewanie było pod tym względem ok, woda się ładnie ogrzewała,
    powolutku płynąc w wężu, zanim dotarła pod (a nie na) rośliny. Wiec w
    nieogrzewanym tunelu foliowym przyspieszenie uprawy prawie żadne w naszym
    chłodnym klimacie, tyle aby deszcz nie uszkadzał roślin i aby nie
    chorowały - w gruncie nawet już nie próbuję ich hodować, bo póki sucho i
    ciepło, to ok, ale ledwo deszcz - już zaraza powala rośliny i owoce do
    wyrzucenia, zanim jeszcze dojrzeją.

    Tak więc 2 300-litrowe zbiorniki z ogrzaną naturalnie (od gorącego
    powietrza w tunelu w dzień) deszczówką stoją sobie w tunelu, wyrównują
    temperaturę nocą, a ja (lub częściej TŻ) koneweczka w łapkę i hajda :-)
    Właśnei dla ułatwienia sobie pracy kupiliśmy pompkę zanurzeniową - będzie
    się teraz podlewać wężem, ale waśnie tą cieplutką wodą, marzenie, każdy
    krzaczek po kolei :-)


  • 10. Data: 2009-07-15 17:07:19
    Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>

    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:1t12gpw1qai6r.1tizms11w63s8$.dlg@40tude.net...

    A gdzie ja pisałem "od góry"?
    http://www.zraszacze.pl/sklep/product_info.php/cPath
    /49_53/products_id/167?osCsid=fa017846f70f1a49b1b2cc
    d6c0c13fbd


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1