"Maniek4" wrote in message news:jiirl1$scq$1@usenet.news.interia.pl...

> [...] Mial pali sie od gory gdyby ktos nie zalapal. Powiem szczerze, ze gdyby
> nie ogolny pierdzielnik w kotlowni to dosypywanie mialu raz
> na dwa trzy dni mozna uznac za komfortowe rozwiazanie. Nie wiem tylko,
> czy za kazdym razem trzeba przejsc te sama procedure rozpalania na
> nowo od gory, czy jak? [...]

Hej Maniek,

No niestety trzeba od nowa - wybrać popiół, załadować od nowa i znów
palimy - jest to ekonomiczniejszy sposób spalania miału, ale nie
tylko miału bo i normalny węgiel można tak spalać w tradycyjnych
kotłach tzw. "górniakach" - czyli ładujemy i rozpalamy od góry.
Więc bardziej ekonomiczne, ale i bardziej upierdliwe ... no i trzeba
poczekać aż się dokładnie wypali i kocioł się wyziębi, zanim da się
świeżą porcję - więc przez parę godzin praktycznie nie ma grzania.
(bo jakby zostały resztki żaru, to mogłoby się rozpalić wszystko od
dołu)

Tu masz więcej na ten temat:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Eko
nomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego

Pozdrawiam,
Aleksander.