eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBaterie słoneczne -wasze doświadczenie › Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
  • Data: 2012-11-24 10:51:21
    Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:k8oaaf$m03$1@node1.news.atman.pl...
    > Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:k8nsve$8jd$...@n...news.atman.pl...
    >
    >>> Jedyna różnica jest taka, że u nas trzeba samemu znaleźć kupca na dom
    >>> lub mieszkanie i spłacić kredyt, bo bank się tym nie zajmie. Owszem jest
    >>> to kłopot, ale przypominam dyskutujemy o ludziach którzy "nic nie mają",
    >>> więc nie mają domu ani mieszkania.
    >
    >> Ja nie dyskutuje o takich.
    >
    > W takim razie coś przeoczyłem. Gdy pisałem o mobilności to pojawiły się
    > zarzuty, ze ludzie nie mogą się przenieść bo w nowym miejscu nie będą
    > mieli za co żyć przez kilka pierwszych miesięcy do znalezienia nowej
    > pracy. Jeśli ktoś ma dom lub mieszkanie to jego sytuacja jest łatwiejsza a
    > nie trudniejsza. Bo za kasę uzyskaną ze sprzedaży może w nowym miejscu żyć
    > nawet przez kilka lat.
    >
    > Nawet najtańsza zaniedbana kawalerka to minimum 50tys. więc przy cenie
    > wynajmu mieszkania w nowym miejscu rzędu 1000zł + drugie tyle na życie za
    > tę kasę można przez dwa lata szukać pracy.

    Problem jest fundamentalny jak dla mnie. Nie po to czlowiek pracuje cale
    lata, zeby przezrec to w innym miejscu kraju, zarabiajac pozniej
    niewspolmiernie malo do zezartych pieniedzy. Innymi slowy, kiedy zechcial
    bym sprzedac dom to te pieniadze nie podlegaja ryzykownym ruchom o ile nie
    przyjdzie wojna. Mi nikt nie zagwarantuje, ze te 50tys jak piszesz za
    kawalerke bede mowgl odrobic w pierwszym roku pracy. A jak nie to bez sensu.
    Zezre kawalerke zeby zarabiac tysiac wiecej co miesiac.
    W tym rzecz, ze nie da sie rozmawiac o jakiejs konkretnej grupie. Ludzi
    bezrobotnych, czy szukajacych pracy jest przeciez bardzo wielu i tyle samo
    indywidualnych sytuacji. Ty twierdzisz, ze marudza i nie wezma spraw w swoje
    rece. Ja twierdze, ze to nie zawsze jest prawda.

    A tak poza tym to zaczyna meczyc mnie juz ta dyskusja.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1