eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy pospinac rury miedziane z uziemieniem?Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
  • Data: 2009-06-19 19:16:14
    Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h1gffi$bot$1@news.interia.pl...

    > Z myslenia nikt mnie nie zwolnil a przewidywanie scenariuszy przy
    > odrobinie wiedzy elektrotechnicznej w codziennym zyciu trudne nie jest. No
    > ale niech bedzie ze nie wszystko rozumiem.

    Wiesz, do egzaminów na uprawnienia pomiarowe startowało nas 25 lub 26 osób.
    Zdało nas tylko 5 osób, pomimo, iż wszyscy mieli wykształcenie elektryczne,
    większość po studiach i długoletnie doświadczenie w tym zawodzie.
    Jak więc widać nie wystarcza tu odrobina wiedzy, lecz potrzebna jest bardzo
    dobra znajomość zagadnień, aby zrozumieć dlaczego przepisy zostały stworzone
    takie jakie one są obecnie i zapewniam Cię, że nie piszą ich ludzie "z
    łapanki ulicznej". Uczestniczyłem w wielu szkoleniach zarówno w PKN (PKNMiJ)
    oraz GUM i poznałem wielu ludzi zajmujących się tworzeniem norm. Uwierz mi,
    że naprawdę byli to ludzie, którzy zjedli na tych zagadnieniach przysłowiowe
    zęby. Oczywiście powinieneś myśleć i pytać, ale jezeli chodzi o
    bezpieczeństwo ludzi, trzeba się stosować do tych norm, bo naprawdę są one
    dobrze przemyślane i są dobre, zapewniające wysoki stopień bezpieczeństwa o
    ile nie robi się takich odstępstw i udziwnień jakie proponujesz.

    > Ja w rozwazaniach raczej w ogole pomijam istnienie roznicowki w obwodzie i
    > skupiam sie na mozliwych przypadkach ograniczajacych zagrozenie tak jakby
    > roznicowka byla uszkodzona, bo jak wiadomo zawodna bywa.

    To tym większe znaczenie maja obwody wyrównawcze, ponieważ w wielu wypadkach
    to one powodują wyłączanie zabezpieczeń nadmiarowo-prądowych, a ponadto
    zabezpieczają ludzi przed zetknięciem się z więcej niż jednym elementem
    przewodzącym o różnych potencjałach.

    Pamiętaj, że ochrona nie ma zabezpieczać przed napięciem, które jest na ...
    ale ma wyłączyć układ, kiedy się to napięcie tylko pojawi i zanim zdąży
    kogokolwiek porazić.
    Ty natomiast szukasz metod jak się ustrzec przed napięciem, które jest.
    Niestety tą drogą dojdziesz do takiej ochrony jaka była na tej sali
    weselnej, na kórej został porażony malarz. Pełne napięcie sieci sobie po
    prostu było na kranach, a że na podłogach w kuchni, łazienkach itd. były
    ceramiczne kafelki to też nikogo nie poraziło poważniej, choć ludzie
    odczuwali mniej lub bardziej delikatne kopanie. Było tak do czasu, kiedy to
    malarz namoczył ściany tworząc potencjał odniesienia ziemi.
    Teraz zobacz co by było, gdyby ta instalacja wodna była objęta połączeniem
    wyrównawczym, połączonym z przewodem neutralnym sieci oraz z uziomem. Po
    prostu przy pierwszej próbie włączenia "wywaliłoby" bezpieczniki i
    "wywalałoby" przy każdej kolejnej próbie włączenia bojlera.
    Właściciel sali od razu by mnie ściągnął nie próbując nawet dalej użytkować
    tego źle podłączonego bojlera.
    Właśnie tak ma działać ochrona w postaci obwodu ochronnego oraz połączeń
    wyrównawczych.

    > Ty zakladasz, ze napiecie sie tam pojawi, ja uwazam ze to tak samo
    > prawdopodobne jak przebicie na obudowe radia i zlapanie reka uziemionego
    > kaloryfera.

    Ty tu przytaczasz przypadki sprzed wielu, wielu lat, kiedy to chassis
    każdego radia czy telewizora połączone było galwanicznie z siecią
    zasilającą. Tylko sposób włożenia wtyczki do kontaktu decydował czy na
    chassis było "zero" czy też "faza". Antenę od tego chassis oddzielał tylko
    malutki kondensatorek, który mógł w każdej chwili ulec uszkodzeniu lub
    podczas naprawy mógł zostać pominięty, co mogło być całkowicie niezauważane,
    ponieważ nie wpłyuwało to na odbiór tego odbiornika.
    To jest po prostu "inna bajka". To już się nie wróci, bo obecne normy
    bezpieczeństwa zabraniają budowania w taki sposób elektroniki.

    > Po prostu sa przypadki na ktore nie wiele mozemy poradzic i niestety sie
    > zdazaja. Wprowadzajac jedna ochrone tworzysz zagrozenie z drugiej strony.

    Zagrożenia są tylko i wyłącznie minimalizowane. Póko co jedynym środkiem
    100% pewnym jest nie posiadanie instalacji elektrycznej, choć i tu zwsze
    może Cię piorun trafić :)
    Póki co nie istnieją zabezpieczenia o 100% skuteczności. Każdy kolejny
    stopień zabezpieczeń tylko zmniejsza ryzyko, ale nie usuwa go całkowicie, bo
    taka jest natura elektryczności.

    > Nie neguje polaczen wyrownawczych, ale prezentuje tu moze nieco inne
    > spojzenie na ten problem.

    Ale niestety jest błędne.

    > Bojler tez ma obwod ochronny zeby nie doszlo do sytuacji przebicia na
    > instalacje.

    Na tej sali weselnej także miał. Niestety właściciel sali nie miał "oleju w
    głowie" :)

    > A kim trzeba byc zeby podlaczyc faze na obudowe bojlera?? Chcesz rozmawiac
    > o debilu elektryku w oderwaniu od podobnego elektryka suszacego wlosy w
    > wannie??

    Gość, który pomylił przewody w przedłużaczu nie był elektrykiem. Jemu tylko
    się wydawało, że posiada minimum wiedzy :)

    >> Po drugie w łazienkach po to własnie stosuje się tzw. strefy
    >> bezpieczeństwa, które uniemożliwiają użytkowanie suszarki jednocześnie
    >> siedząc w wannie.
    >
    > Sa standardem??

    Obecnie tak, wymagane przez normy.

    >> Po trzecie prąd popłynie najkrótszą drogą czyli poprzez wodę od jednego
    >> styku grzałki do drugiego styku grzałki wewnątrz suszarki, a jego wartość
    >> może być na tyle duża, że spowoduje wyłączenie zabezpieczenia
    >> nadmiarowo-prądowego.
    >
    > Jak nie bedzie uziemienia po prostu wstaniesz w wannie i wylaczysz
    > suszarke z gniazdka, choc wczesniej zadziala "S".

    I tak i nie.
    To, że prąd z reguły wybiera łatwiejszą drogę nie oznacza, że w ogóle nie
    płynie inną drogą.
    Poza prądem zwarciowym płynącym wewnątrz takiej suszarki na jej zewnątrz
    także będzie przepływać w wodzie prąd. Tym mniejszy im dalej od suszarki.
    Jednak nie można w 100% zapewnić, że wartość tego prądu nie będzie na tyle
    duża, żeby nie porazić osoby.

    >> Po czwarte prąd popłynie także poprzez wodę wybierając najkrótszą drogę.
    >> Niekoniecznie przepływ poprzez ciało musi być tą najkrótszą drogą.
    >
    > Jak jest zwykle??

    Prąd wybiera krótszą i łatwiejszą drogę, ale także płynie tą dłuższą i
    trudniejszą.
    Tak jak wcześniej napisałem - nikt nie jest w stanie zapewnić, że osoba
    siedząca w wannie odizolowanej od ziemii nie zostanie porażona prądem od
    suszarki znajdującej się w wodzie blisko ciała.

    > Nie jest, zycie zna przypadki, ze to sie zdazylo nie raz. W nawiazaniu do
    > tego bojlera z sali weselnej jednak dosc prawdopodobny. W koncu nie co
    > dzien kombinuje sie przy przedluzaczach zamieniajac przewody. Innymi slowy
    > chcesz powiedziec, ze instalacje powinny byc debiloodporne, no ale w
    > zalozeniach powinny byc bezpieczne bez uziemiania rur kaloryferow. Skoro
    > znamy przypadki suszenia wlosow w wannie, czy golenia sie, podlaczenia
    > bojlerow, to znaczy ze nie ma rozwiazan debiloodpornych. Nic nie zastapi
    > myslenia i zadne uziemienie nie chroni nas w kazdej sytuacji. Beda jak
    > widac co najwyzej zamienne.

    Oczywiście każdy powinien myśleć. Jednak weź pod uwagę, że nie każdy musi
    się znać na prądzie i sposobach zabezpieczania się przed nim.
    Zadaniem elektryka jest utworzenie takiego rodzaju zabezpieczeń, aby
    uchronić taką osobę przed jego własną głupotą.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1