eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy projektor to telewizor?Re: Czy projektor to telewizor?
  • Data: 2016-07-17 21:08:11
    Temat: Re: Czy projektor to telewizor?
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-07-16 o 18:26, Budyń pisze:
    > W dniu sobota, 16 lipca 2016 11:15:19 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    >>> Mnie obowiązuje wyłącznie zasada miłuj blizniego swego jak siebie samego. Zatem
    tamte społecznosci mają prawo do swojego kraju, do zycia w pokoju w swoich granicach
    i do względnego dostatku - dokladnie jak spoleczenstwo w ktorym ja zyje.
    >>
    >> Czyli tak: masz obowiazek milowac jak siebie samego, pod warunkiem, ze
    >> sa u siebie w kraju i nie zaklocaja Twojego komfortu zycia. No niezle,
    >> ale malo oryginalne, bo kazdy tak wlasnie by chcial. :-)
    >
    > probujesz mi przypisac cos czego nie napisalem

    No oczywiscie, ze nie napisales. Ale tylko glupi nie zauwazy sensu tego
    co piszesz. Taka wlasnie jest Twoja postawa i tyle.

    >>> Zobowiazany jestem pomóc tym którzy uciekają przed wojną. No i nie mam zakazu
    używania rozumu - jesli jakies dzialanie pozytywne krótkoterminowo poskutkuje
    rzeziami za lat kilkadziesiąt musze szukac innych rozwiązan.
    >>
    >> No, znalazles. Nie wpuszczac.
    >
    > No i zgoda -nie wpuszczac islamistow. Ale istotne jest dlaczego. Ano dlatego ze ich
    system ideologiczny zakłada wymordowanie nas lub uczynienie z nas niewolników.
    Katolicyzm nie zabrania uzywania rozumu. Bycie miłosiernym głupcem chwalebne nie
    jest.

    Nie pamietam kogo dokladnie papiez sobie z Grecji przywiozl. Czy czasem
    nie okazal sie glupcem?

    > Spokojnie mozemy wpuszczac chrzescijan.
    > Natomiast islamistom pomagajmy tak aby aby to bylo bezpieczne dla nas - czyli
    stwarzajc im warunki do zycie w ich wlasnym kraju.

    Owszem, ale to pozniej.

    >>> Ja na to przystac nie mogę. Zatem głoszę ze mamy prawo obrony granic, obrony
    społeczenstwa kultury i religii - ale mamy tez obowiazek wspomóc w miare swoich
    mozliwosci uchodzców -po to zeby nie musieli uciekac.
    >>
    >> W ich kraju. :-)
    >> Budyn no badz powazny. Tam sie leja, spadaja bomby a Ty bedziesz im
    >> banany z nieba zrzucal?
    >
    >
    > Nie banany. Karabiny. I chleb. Gdysmy walczyli o polske tyle by nam wystarczylo.

    Ale komu? Rzadowym, opozycji, czy chu wie komu jeszcze?
    Co z tymi ktorzy walczyc nie moga? Bo oczywiscie wiemy, ze na wojne to
    nie ma prostego przepisu i gina postronni ludzie. Maja prawo godnie zyc
    czy nie?

    > A ja, zgodnie z przykazaniem, traktuje ich jak siebie, ale nie lepiej od siebie.

    Pisaniem zeby nie wpuszczac? Chodzisz moze po zlej dzielnicy noca w
    koszulce z napisem mam was gdzies pedaly tej dzielnicy? Mniej wiecej
    podobnie wyglada tam zycie. Kazdy dzien to wyzwanie. Ty wyciagasz nogi w
    fotelu i zastanawiasz sie co to jutro kupic w Biedronce.

    >> Nic o lodziach nie pisalem i nie wiem jakim Wam. Odnosze sie wylacznie
    >> do uzywanych tu eufemizmow i hipokryzji ludzi jak Ty - zamknietych we
    >> wlasnym szklanym swiecie, traktujacych wlasny swiety spokoj jak dobro
    >> nadrzedne. Celowo przypialem Ci latke katolicka. Nie dziwi mnie, ze
    >> Kogutek ma takie zdanie, ale Ty stajesz sie akompaniamentem.
    >
    > moim celem nie jest mój wlasny spokoj tylko milosierna ale i mądra pomoc
    potrzebującym. Nie wiem skad bierzesz takie pomysly o moim nadrzednym celu.

    Twoj cel niczym Cie nie wyroznia od celu wzglednie wrazliwego czlowieka,
    ktory bedzie zalowal, opowiadal jak to im zle, ale za nic nie zgodzi sie
    na zmiane wlasnego spokoju. A ze tak walne slowem pisanym, choc
    umoralniac nikogo tu nie zamierzam. Napisane jest: bylem glodny a nie
    daliscie mi jesc. Bylem spragniony a nie daliscie mi pic. Przybyszem
    bylem a nie przygarneliscie mnie... Calosc sobie odswiez, bo zdaje sie,
    ze zapomniales. Nastepne slowa sa tylko gorsze.

    >> mowiac nie wiem czy nie jest odwrotnie. Przepisy z rekawa na wszystko i
    >> wszystkie takie by horyzont zostal taki jak jest. No coz - wielecej
    >> lezenia krzyzem przed oltarzem czy jak?
    >
    > a tego to nie zrozumialem kompletnie

    Jestes dorosly to pare lat zyjesz. Wiec wiesz, ze zycie nie jest proste
    i nie ma latwych rozwiazan jednym zdaniem. Tym bardziej nie jest latwo
    kiedy chodzi o zycie wielu innych. Za to tu jednym zdaniem znajdujesz
    rozwiazanie.
    Druga sprawa to jestes katolikiem i chodzisz do kosciola z tego co
    piszesz pewnie czesciej niz wiekszosc deklarowanych. Problem w tym, ze
    to co piszesz tu pozwala domyslac sie, ze to "lezenie krzyzem" nie
    sprawia, ze jestes lepszym czlowiekiem. Nie zrozum mnie zle. Nie oceniam
    Cie. Uwazam tylko, ze idziesz na skroty.

    > a tak w ogole poza jechaniem nas hipokrytami oczekiwalbym abys zdradzil jakie ty
    masz pomysly na rozwiazanie problemu imigrantow.

    Tu nie chodzi o moj przepis na rozwiazanie problemu tylko o empatie,
    ktorej Tobie zadeklarowamu katolikowi bardzo brakuje. Dziwne, ze tego
    nie widzisz, ale gadasz tak samo jak zadeklarowani tu antykatolicy.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1