eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac. › Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
  • Data: 2014-02-28 21:56:18
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-02-28 14:27, Budyń pisze:

    > a chcesz sie założyć ze podręcznika nie będzie, albo tak zrobiony ze
    > nauczyciele i tak wybiora ten płatny? :)
    > Zapewne bedzie tak jak chemiczna kastracją pedofili, walką z kibolami,
    > dopalaczami, obietnicami ze trynkiewicz nie wyjdzie, jesiennej ofensywie
    > legislacyjnej i tak w kółko. Obiecac, nakręcić naopowiadać - jak minie
    > troche czasu a efektów brak to wyciągnąć maciarewicza, smolensk albo
    > kaczora w trybunale stanu.... A potem nowe obietnice z powietrza.

    Jak chocby zniesienie abonamentu RTV.
    Ale Ergie ma troche racji. Zmienia sie na lepsze o ile dotrzymaja slowa.
    hehe
    Ergie rowniez poruszyl ciekawy problem, mianowicie dofinansowanie do
    wczasow jak za komuny. Ci co maja dzieci wiedza jaki to wydatek wyjechac
    w piecioro na tydzien czy dwa. Jakis skromny budzet mocno to uszczupli.
    Mnie generalnie wkurza to, ze jak chce pokazac dzieciom jakies
    dziedzictwo to musze placic za siebie, zone, parking, kibel, przewodnika
    i dzieci. Te mlodsze troche mniej. To, ze za siebie zone, parking to OK.
    Kibel, no niech bedzie, ale przeciez nie dla siebie czlowiek sie ciaga
    po Gierlozy np. ogladajac stare betoniaki w lesie. To samo Centrum
    Kopernika, bo nie o karuzele czy cukrowa wate tu chodzi. Jak sie tak
    popatrzy na singli czy parki to sorry, ale tu wsparcia nie widac, a
    zdaje sie byloby banalnie proste. Kiedys to wszystko jak pamietam swoje
    dziecinstwo mimo wiekszej biedy bylo bardziej dostepne. Sam wyjezdzalem
    co rok na trzytygodniowe kolonie a po powrocie na wczasy dwa tygodnie.
    To wszystko moi biedniejsi rodzice ogarniali bez wiekszego stresu.
    Oczywiscie wiemy, ze socjal byl wtedy w przeroscie i nie tego moze
    oczekujmy, ale jakiejs namiastki chociaz zamiast patrzenia na
    zglaszajacych sie po stypendium raz w roku jak na zlodziei, straszac ich
    przy tym kontrola z US.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1