W dniu środa, 19 marca 2014 15:06:24 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

> W sumie fajnie, ze masz tak pewnych znajomych i w wiekszej ilosci. Ale z
> tym dzwonieniem i zajmowaniem sie wylacznie tym to troche przesadzasz.
> Przed FB ludzie tez jezdzili i tez udawalo sie to zalatwic, a czasy byly
> znacznie trudniejsze. Praktycznie jezdzilo sie w ciemno.

Latwiej jak 20 osob szuka hotelu niz jedna. Latwiej jak 20 osob szuka
informacji o miejscowosci, atrakcjach turystycznych, sposobie podrozowania
i transporcie niz jedna :) To sa wlasnie te czasy gdzie informacja jest na
wage zlota. Jade za tydzien do Londynu - jakbym jechal w ciemno wydalbym
5 x wiecej kasy niz jak organizuje sobie wszystko via Internet.

A to np. dlatego ze o promocji 2IN1 ktora daje dwa bilety w cenie jednego
do kazdego zakupionego Travelcarda na caly dzien (ale tylko na kolei) nie
dowiedzialbys sie na miejscu :-) I dlatego ze udalo sie po kilkudniowych
poszukiwaniach znalezc hotel 3 gwiazdkowy w 1 strefie z obnizka 50% (tylko
w jednym serwisie, na wszystkich pozostalych jest w tym terminie dokladnie
raz drozszy). I tak dalej i tak dalej. Po prostu przerzucasz organizacje
tego na kilka osob i wszyscy sa ze soba w stalym kontakcie. Kazdy komentarz
zostanie przeczytany przez wszystkich zainteresowanych odrazu po napisaniu
(na telefonie). To jest po prostu strasznie wygodne :)

> Hehe kawaler.
> A zaczna sie pieluchy, kolka, sraczka, przeziebienia... :-DD

Mam wielu znajomych z ktorymi chodzimy na te piwo ktorzy maja juz dzieci
w przeroznym wieku i jakos daje sie to wszystko pogodzic. Albo maly zostaje
z babcia albo rodzice sie zmieniaja i chodza na zmiane :) Chodze na piwo
regularnie raz w tygodniu i nie widze powodu zebym mial przestac jak
pojawi sie dzieciak. Nie mozna sie tez zamykac w domu :)
pozdr.

--
Adam Sz.