eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDlaczego ociepla się dom od zewnątrz ?Re: Dlaczego ociepla się dom od zewnątrz ?
  • Data: 2012-01-20 14:54:06
    Temat: Re: Dlaczego ociepla się dom od zewnątrz ?
    Od: "kogutek" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    zapinio <z...@g...com> napisał(a):

    > Rzecz nie w tym ,że punkt rosy wypada w ścianie, bo zawsze gdzieś wypada,
    > tylko w tym, że wypada między ścianą zewnętrzną , a wewnętrznym ociepleniem.
    > Stąd idealne warunki do rozwoju pleśni i grzybów.
    >
    >
    Znowu inni pisali że wypada na granicy ocieplenia. A może jest tak że ten
    punkt rosy w nie ocieplonej ścianie w zależności od temperatur i wilgotności
    wypada w różnych miejscach. Raz centymetr od środka innym razem centymetr od
    zewnątrz. Według mnie całe pitolenie o punkcie rosy i związanych z nim
    traumatycznych opowieściach obala istnienie domów typu kanadyjskiego. Cienka
    ściana. W środku sama izolacja. I to do tego o wiele bardziej podatna na
    zawilgocenie niż cegła albo beton. Obłożona w zasadzie nie przepuszczającymi
    wody foliami. I nie słyszałem żeby w Kanadzie domy gniły. Albo inny krajowy
    patent. Ściana zewnętrzna i wewnętrzna z desek. Typowy przedwojenny drewniak.
    Pomiędzy ścianami trociny zmieszane z wapnem. I jedyny punkt rosy występuje na
    szybach, bo jak woda zamarza to wzorki robi. Ale jak okna podwójne to już nie.
    O punkcie rosy zaczęto mówić jak ludzie w betonowych blokach powstawiali
    szczelne okna. Grzyby na ścianach jak w lesie zaczęły rosnąć. Ale tam to
    związane jest ze słabą wentylacją. Wyszło na to że w super szczelnych oknach
    dziury zaczęli robić i się uspokoiło. To nasuwa się pytanie po co zakładali
    drogie i szczelne jak stare i nie szczelne były lepsze chociażby dlatego że
    już były. Ktoś na siłę udowadnia że woda wykrapla się na połączeniach. Ciekawe
    jak skoro izolacja przyklejona do ściany. Albo tekst że jak jest 20
    centymetrów styropianu i przerwa do wentylowania, bo oczywiście woda wykropli
    się w szczelinie to wentylacja szczeliny załatwia sprawę. To ja się pytam po
    chuj takie rozwiązanie z ociepleniem skoro przeciąg w szczelinie wywiewa
    ciepło. Na dodatek cug powietrza powoduje parowanie wody i jeszcze bardziej
    obniża temperaturę w szczelinie. A może myk polega na tym że od zewnątrz
    trzeba dać 25 centymetrów styropianu a od środka wystarczyły by dwie warstwy
    folii pęcherzykowej pod płytami z gipsu? W wariancie ekonomicznym ze trzy
    warstwy tektury falistej. Albo 2 centymetry styropianu. Sąsiad ma w kuchni do
    ściany z cegły przyklejone płyty z korka. Tak z pół centymetra mają. Korek
    materiał organiczny. Jak by od strony ściany była duża wilgotność to by
    zwyczajnie zgnił. I nie gnije. Od środka pomalowany jest jakimś lakierem. Woda
    po tym korku nie płynie strumieniami. Wcale na nim nie ma wody ani wilgoci. W
    kuchni nie ma żadnego grzejnika na stałe. I jest w niej cieplej niż u mnie.
    Przynajmniej takie wrażenie się odnosi. Grzyba nie ma, nic nie śmierdzi
    stęchlizną. Nie znam się na tym ale potrafię obserwować. Wydaje mi się że
    gwóźdź programu tkwi w tym że więcej się zarabia na sprzedaży styropianu o
    grubości 20 centymetrów. Ale żeby to zrobić to trochę magii musi być.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1