eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domDom za 20 000 złRe: Dom za 20 000 zł
  • Data: 2010-09-24 12:22:16
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4c9c8f75$1@news.home.net.pl...
    > Z praktyki: kredyt 150 tysięcy, rata - 450zł.

    To takie powszechne - patrzeć tylko na wysokość raty, a nie na czas jej
    spłacania.

    > Wiesz, jeśli przeciętna długość życia wynosiłaby jakieś 300 lat i dałbyś
    > gwarancję, że te oszczędności nagle nie stracą na wartości, to OK, można
    > sobie oszczędzać przez 15 lat i nie "dokarmiać" banków.
    >
    > Niestety...

    Masz gwarancję, że dom nagle nie straci na wartości?
    Przez ostatnie 100 lat to się kilka razy wydarzało.

    > Konkretnie? Konkretnie to IKE to konto EMERYTALNE i np. w 2009 roku
    > można wpłacić na IKE maksymalnie 9 579 złotych. Troszkę brakuje do tych
    > twoich 1500zł miesięcznie, czyż nie?

    Po co si ograniczać tylko do IKE?

    > A te "lokaty antybelkowe" to pic na wodę i fotomontaż - generalnie
    > podatku unikasz dzięki... niskim odsetkom. PRzy dziennej kapitalizacji i
    > oprocentowaniu nominalnym żeby uniknąć belkowego na koncie nie może być
    > więcej niż niecałe 18 tysięcy.

    Dziwne bo ja mam antybelkową lokatę na 1000 zł.

    > To może zajmij się pośrednictwem pracy i wynajduj ludziom te cud-oferty,
    > hmm? Przy okazji zafunduj przeprowadzki, zmiany dokumentów i wymyśl, jak
    > dojeżdżać do takiej pracy w czasie do pół godziny.
    > [ciach]

    Przedsiębiorczy takie coś załatwiają sami, a pozostałym pozostaje żyć na
    kredyt.

    > Mnie wychowano w przekonaniu, że kompleks Edypa jest czymś złym, ale ty
    > może masz inne podejście.

    Mnie się wydawało, że jego występowanie jest mniejsze niż 100%.

    > Oficjalnej, uśrednionej inflacji, to po pierwsze. Biorąc pod uwagę
    > zmianę cen nieruchomości w latach 2005-2007 sumaryczna inflacja w wielu
    > miejscach wyniosła nawet kilkaset procent. Możesz to sobie nazywać
    > wzrostem wartości, ale jak ktoś przez np. 5 lat uskładał 50 tysięcy na
    > działeczkę i już chce ją kupić, a tu nagle ceny skaczą kilkakrotnie...

    Pomyliła Ci się inflacja, z nadmuchaną spekulacyjną bańką nieruchomości.
    Otóż np w krajach zachodnich po uwzględnieniu inflacji ceny nieruchomości
    rosły coś koło 2-3% rocznie przez ostatnie 40 lat. Zawyżanie wartości i
    ignorowanie procentu składanego, to częsty błąd w obliczeniach.

    > Treści nie było. Były jakieś brednie maminsynka, który chce z rodzicami
    > co najmniej do 40-tki mieszkać.

    Ja o kredycie, a Ty o swoich problemach osobistych.

    > Warszawa to przykład, jaki mam pod ręką.

    Tylko że tutaj jest drozej niż w innych miastach. A atrakcyjność życia w
    Polsce jest dalej niska i poniżej średniej światowej. Za to ceny już w
    czołówce.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1