eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDzwieki z góry i z dołuRe: Dzwieki z góry i z dołu
  • Data: 2011-04-06 10:11:08
    Temat: Re: Dzwieki z góry i z dołu
    Od: hk <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-04-06 11:33, slawek7 pisze:

    > Jak to jest z dzwiękami góra, dół? Skąd one się biorą? Po pierwsze
    > strop jest gruby, a z drugiej strony jakoś dziwnie wydaje się ze te
    > dzwieki przechodzą jakby koło okna. Może to bardzo głupie ale ostatnio
    > zwróciłem uwagę że słuchac sąsiada lodówke. Rozumiem ze ma dośc starą
    > i pewnie u niego wyje jak syrena, ale to nie znaczy ze inni mają
    > cierpiec.

    To pewnie zależy od wibracji. Przykład - pode mną w piwnicy sąsiad
    emeryt z 3p. ma warsztat - huczy mi od 7 rano na jakichś obrabiarkach.
    Ale słychać to tylko nad jego piwnicą (moja kuchnia). Sąsiadka z 1p. ma
    maszynę do szycia i często szyje od 6 rano albo do 22. Skąd wiem? Bo w
    całym mieszkaniu (w pokoju pod maszyną wręcz obłędu idzie dostać) słyszę
    głuchy warkot. I to zapewne nie igły, tylko tłuczenie całej maszyny w
    podłogę (parkiet, panele - wiem że kilka lat temu remont robili i
    wiercili w podłodze aż z dzieckiem musiałem na spacery wychodzić, bo się
    bało). Ten sam głuchy, niski turkot słychać bardzo dobrze z klatki, ale
    już na ulicy jest to ciche terkotanie - nawet gdy sąsiadka ma otwarte
    okno. Czyli raczej niesie się przez konstrukcję bloku. A jak to jest
    żelbet bez wyciszania to bez względu na grubość i tak dźwięki
    przeniesie. I jeszcze jedno - wszystkie rury CO w moim mieszkaniu idą
    przez strop w przelotkach. Znaczy w takich rurkach o 5mm szerszych. Jak
    sąsiedzi z góry robili remont, to z tych rurek leciał mi spod sufitu pył
    i okruchy cementu. Nic więc dziwnego, że i głosy słychać. Dla odmiany
    rury kuchnia-łazienka (kanaliza, elektryka, gaz, woda) idą w kominie
    1,5x0,7metra. Wewnątrz komin jest rozdzielony na gaz i wodę, elektrykę i
    kanalizę, ale między kondygnacjami ma wstawki z płyt pilśniowych. Jak mi
    kiedyś szczur wylazł z piwnicy do kuchni, to podłogę mojego szybu
    zalałem cementem zmieszanym ze szkłem. Ale wpływu na podłogę u sąsiadów
    z góry już nie mam (no, mógłbym "sufit" w tym kominie z wełny lub
    styropianu dać). Więc z góry słyszę różne takie. A - i jeszcze nieźle
    niesie z wentylacji (z kratek)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1