eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieELEKTRYCY ! - podpowiedzcie :) Różnicówka a kotłowniaRe: ELEKTRYCY ! - podpowiedzcie :) Różnicówka a kotłownia
  • Data: 2009-03-26 09:57:38
    Temat: Re: ELEKTRYCY ! - podpowiedzcie :) Różnicówka a kotłownia
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:7764268d-1ea0-465a-9f1f-75e95a213391@b16g2000yq
    b.googlegroups.com...
    On 26 Mar, 09:29, "Winetoo" <w...@n...spam.please.com> wrote:
    > fachowiec nie musi sięogłaszać w książce bo ma terminy zarezerwowane na
    > dwa
    > lata do przodu.
    >No to jak go znaleźć.... przecież jak jest dobry to nigdzie nie ma o
    >nim informacji ...
    >No i skoro miałbym czekać 2 lata na instalację, to temu panu już
    >dziękuję ...
    :-))))
    >A skoro są mimo to chętni żeby czekać 2 lata to znaczy że nie ma
    >innych dobrych, czyli cała reszta to zgraja niedouczonych partaczy i
    >naciągaczy ...

    Bo to taka legenda że dobry fachowiec ma roboty na dwa lata do przodu- a
    naprawdę g---o prawda.
    Trzeba szukac i oglądać efekty [poprzednich robót fachowców i pilnować.

    > Jak ktoś się nie zna i nie potrafi sam ocenić to niech
    > zatrudni firmę która mu da gwarancję na zrobioną robotę,

    Gwarancja w budownictwie to kwestia umowna. Czasami Pan Henio jako honorowy
    gość poprawi swoją niedoróbke a firma z którą miałeś umowę faktury itp oleje
    cię. A odzyskanie kasy od wiekszoiści firm w brańzy budowlanej jest
    straaaasznie trudne. Nagle okazuje się że firma zmieniła nazwe, zlikwidowała
    działalność albo właścicel firmy to golec;))


    > a sam do odbioru
    > tej roboty zatrudni rzeczoznawcę.

    Jak sam nie przypilnujesz to rzczoznawca, kierbud itp Tobie nie pomogą

    >Niestety wszystkiemu jest winny elementarny brak uczciwości zawodowej
    >(i czasem osobistej też) wśród ogólnie większości wykonawców. Prowadzi
    >to do absurdu, że klient musi się znać na robocie którą fachowiec ma
    >mu zrobić, a tymczasem słowo fachowiec miało kiedyś inne znaczenie (i
    >miało się całkowite zaufanie do rzeczonych). Tego zaufania nie
    >odbuduje się szybko jeśli w ogóle.

    Święte słowa.


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1