eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieELEKTRYCY ! - podpowiedzcie :) Różnicówka a kotłowniaRe: ELEKTRYCY ! - podpowiedzcie :) Różnicówka a kotłownia
  • Data: 2009-03-26 13:15:22
    Temat: Re: ELEKTRYCY ! - podpowiedzcie :) Różnicówka a kotłownia
    Od: "Winetoo" <w...@n...spam.please.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:a348cf5b-a1df-46cc-8c36-d55ed3d33372@f33g2000vb
    f.googlegroups.com...

    >> Zabronisz partaczom sięogłaszać? Bez sensu. Żyjemy w niemal idelanym
    >> świecie
    >> bo mamy dostęp do najważniejszego do _informacji_. To co 10-20 lat temu
    >> było
    >> trudne lub niemożliwe teraz jest łatwe. W ciągu kilku minut możesz
    >> sprawdzić
    >> czy pan Henio to firma krzak, czy znana marka.

    > Pan Henio to może być firma krzak, ale fachowiec jednocześnie. Jedno
    > nie przeczy drugiemu.

    Przysłowiowy "pan Henio" może mieć wyrobioną markę i jako osoba prywatna i
    jako firma. Chodzi o markę.

    >> Dzięki forom masz dostęp do
    >> setek opinii na temat różnych firm i fachowców. Wystarczy chcieć
    >> sprawdzić,
    >> a nie brać pierwszego z brzegu z książki telefonicznej.

    > Toż to problem taki sam jak z każdym innym sprawdzaniem. ... A w
    > dodatku czy zawsze np. filmy kinowe które Ci inni polecają to Tobie
    > się podobają? Ja tak nie mam.

    Nie piszę o gustach tylko o faktach. Jak mi dwóch ludzi pokaże, ze u nich
    fachowiec źle osadził okno to takiego fachowca do siebie nie wpuszczę. Tu
    nie ma podobania. Jak widać, ze coś jest źle to jest źle. Jak nie widać to
    nie wiadomo.

    > Widziałem np. jak u sąsiada partolili robotę (siatka bezpośrednio na
    > suchy styropian i na to klej). Zadzwoniłem do sąsiada, a on na to że
    > "ładnie robią" i że jest z nich zadowolony i może ich polecać ...

    Jak może polecać jak sięnie zna? Jego pozytywna opinia jest nic nie warta bo
    nie jest w stanie ocenić poprawności pracy. Natomiast gdyby powiedział
    porysowali mi szyby w oknach, kolor tynku wyszedł nierówny, a cokolik
    zrobili krzywo to taka opinia coś znaczy - znaczy, że to byli partacze.

    >> Pytać znajomych, sąsiadów, sprawdzać na forach, na innych budowach.

    > Przy ogólnej bylejakości usług tak uzyskane informacje są
    > bezużyteczne. Ja też miałem firmę polecaną przez innych (moi 2
    > sąsiedzi też) i niestety budowy te zostały tak czy inaczej spartolone.
    > mie to bolało - wywaliłem ekipę. Sąsiedzi dalej są zadowoleni ....

    Przy "ogólnej bylejakości" to zawsze będzie wybór mniejszego zła i loteria.
    Wtedy jedyne co możesz to minimalizować ryzyko wybierając takie technologie
    gdzie błędy będą od razu widoczne. Np. ściana jednowarstwowa na cienką
    spoinę to taka właśnie technologia. Dokładność bloczków 1mm. Jak coś jest
    krzywo to od razu widać i można kazać poprawić.

    > A co to są "formy"? Może miałeś na myśli "fora internetowe". Jeśli tak
    > to gratuluję "wiarygodnego źródła". Z jednej strony nie ufasz
    > fachowcom, a z drugiej bezgranicznie ufasz kompletnie anonimowym
    > doradcom?

    Ups. Miałem na myśli oczywiście fora.
    Albo sobie robisz jaja, albo masz mnie za idiotę. Nie podejmuję decyzji na
    podstawie anonimowych wpisów obcych osób, ale na takich forach można znaleźć
    sporo budów z okolicy i się na nie przejechać i samemu zobaczyć o czym
    ludzie piszą.

    > Zarezerwuj sobie fachowca na "za 2 lata". Potem jak przyjdzie co do
    > czego to może się okazać że nie jest dostępny (może wyjechał do
    > stanów, może się rozchorował itp). Zaplanujesz sobie wtedy następnego
    > na "za 2 lata" ?

    Nie sprowadzajmy dyskusji do poziomu przedszkola. "A jak wcześniej będzie
    koniec świata".
    Znam takich co dłużej czekali by mieć projekt od jakiegoś konkretnego
    architekta, albo by im ogród zrobił jakiś konkretny ogrodnik.

    Albo szybko albo dobrze, albo loteria. Każdy ma wybór.

    > Partactwo często wychodzi dopiero po latach. W międzyczasie partacz
    > zostawia pełno wizytówek... i stąd są nowi klienci i nowe "lata" i
    > nowe wizytówki ....

    Dałem Ci konkretny przykłąd z gościem od anten. Efekt widać od razu i
    następni klienci przychodzą bo widzą efekt. I tak jak pisałem wyżej. To, że
    nie widać błędów nie znaczy, że ich nie ma. Za to gdy są to od razu wiadomo,
    że partacz.

    > A jak chcesz jechać autostradą, to najpierw sprawdzasz czy ją dobrze
    > zrobili , czy płacisz "w ciemno"?

    Autostradę ktos zaprojektował, sprawdził i odebrał. Jedyne co ryzykuję to
    utratę kilku zł za przejazd jeśli się okaże, że są objazdy i korki i lepiej
    było jechać inną drogą.

    Nie wiem dlaczego ciągle przywołujesz absurdalne przykłady. Nie mam jak
    sprawdzić autostrady i muszę zaufać. Natomiast sprawdzić czy ściana jest
    prosta i dopiero późnej zapłacić jest bardzo łatwo.

    >> Dla mnie chore jest dawanie kasy obcym ludziom za piękne oczy, gdy
    >> sprawdzenie jest tak proste i wymaga tylko trochę czasu, ale ja jestem
    >> inny - "ja truskawki cukrem".

    > Ja też "truskawki cukrem". Ale nie dla każdego sprawdzenie " czy jest
    > dobrze" jest takie proste. Nie każdy zna się na wszystkim. Samemu
    > wszystkiego się nie zrobi ani nawet nie dopilnuje. Dlatego obdarzamy
    > innych zaufaniem. A Ci inni to wykorzystują. I to jest chore a nie to
    > że ktoś się na czymś po prostu nie zna.

    Ja nie pisałem, że chore jest, że ktoś sięna wszystkim nie zna, ale to, że w
    kwestiach ważnych bezpodstawnie ufa innym gdy łatwo może zminimalizować
    ryzyko pomyłki.

    >> Dlaczego normalnym miało by być, że kupując samochód porównuje się różne
    >> modele i wybiera, a fachowca trzeba brać pierwszego z brzegu.?

    > Masz 2 te same modele (egzemplarze tej samej marki typu koloru itp).

    Nie ma dwóch takich samych fachowców.

    > Który z nich wybierzesz? Czy jesteś pewny że wybierzesz ten co nie ma
    > wad fabrycznych itp? I jeszcze ...Czy wynajmiesz fachowca który to
    > dla Ciebie sprawdzi? Jak skontrolujesz czy ten fachowiec dobrze Ci
    > doradził... itd, itp....

    Znowu sprowadzasz sprawę do absurdu. Nie postuluję sprawdzania wytrzymałości
    każdej cegły. Tak jak wybierasz markę i model tak samo wybierasz fachowca.
    Chodzi o wybór, a nie zdanie sięna przypadek.

    > Wady wychodzą zwykle po tym jak się już z nim rozliczysz. Buduje się
    > raz (no czasem może kilka razy) w życiu. W międzyczasie polecisz ich
    > wszystkim Twoim znajomym... Możesz im tylko nacmokać!

    ROTFL. Nie polecę kogoś tylko dlatego, że nie widzę wad. Po raz trzeci to że
    wad nie widać nie znaczy, że ich nie ma.

    Nie wiem do czego zmierzasz. Ciągle szukasz dziury w całym. Oczywiście
    szukanie i świadome wybieranie nie da nam 100% pewności, że ten kogo
    znaleźliśmy jest prawdziwym fachowcem, ale znacznie zminimalizuje ryzyko
    wpadki.

    Są dwie drogi albo można poszukać fachowca przed robotą albo później by
    poprawił po partaczu wziętym z łapanki. Oczywiście z łapanki też można
    trafić na fachowca, ale IMO już lepiej zagrać w totka.

    Pozdrawiam
    Winetoo


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1