eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieFiskars zastanów się zanim kupiszRe: Fiskars zastanów się zanim kupisz
  • Data: 2013-01-22 17:04:17
    Temat: Re: Fiskars zastanów się zanim kupisz
    Od: "Adams" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:kdm4h9$86e$1@news.task.gda.pl...
    >
    > Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:kdm1t1$7q1$1@node2.news.atman.pl...
    >
    >> Po pierwsze na wiele produktów nie ma gwarancji
    >> producenta/importera/dystrybutora tylko umowa typu dostajesz +10%
    >> zamówionego towaru i kop się sam z klientami w razie problemów.
    >
    > Owszem, ale to wcale nie jest powszechne zjawisko. Egzotyka rzekl bym,
    > albo specyfika jakiejs branzy, ktorej moge nie znac. Z cala pewnoscia nie
    > jest to przekroj rynku.
    >
    >> Po drugie nie wiem, jak Tobie, ale wielu sprzedawcom szkoda czasu na
    >> obsługę reklamacji więc jeśli na jakiś towar jest sporo reklamacji to się
    >> wycofują z jego dystrybucji ergo tandeta znika.
    >
    > Chyba gdzies tam na poczatku dyskusji o tym pisalem. Jednak na co sie nie
    > powolasz skladajac reklamacje to i tak nie ma znaczenia.
    >
    >> Po trzecie w razie sporu to sprzedawca będzie chodził po sądach a nie
    >> producent więc w interesie sprzedawcy jest załatwienie sprawy ugodowo,
    >> szybko i sprawnie.
    >
    > To tez pisalem na poczatku. Sprzedawca dziala w Twoim interesie, a nie
    > przeciw.
    >
    >> Nie wiem, jakie masz umowy z producentami ale nie sądzę aby pokrywali
    >> koszty zastępstwa procesowego. A z drugiej strony klient często taką
    >> sprawę ma za darmo za pośrednictwem miejskiego rzecznika konsumentów.
    >
    > Tylko czy ja gdzie kolwiek twierdzilem inaczej? Byla o tym mowa na samym
    > poczatku dyskusji.
    > Wspolpracujesz z firma tak dlugo, jak dlugo odpowiedzialnosc nie przenosi
    > sie na Ciebie, chyba, ze to sie w inny sposob oplaca. Jak robia problemy z
    > reklamacjami to dziekujemy za wspolprace. Narazac sie na sprawy sadowe?
    > Komu to ma sluzyc?
    > Tylko widzisz, ludzie dalej po to przyjda. Wiec zamiast jednego importera
    > wybiera sie drugiego. Ktos to zawsze sprzedaje w ten czy inny sposob. Wiec
    > jako jedyny powiedzmy ten przykladowy sklep nie mozesz sobie pozwolic na
    > utrate klientow z powodu braku asortymentu jakiego klienci poszukuja.
    > Powtorze jeszcze raz, rynek tworza kupujacy, a sprzedajacy wylacznie za
    > tym podazaja. Zmien swoja mentalnosc to shit zniknie.
    > Popatrz sam jakie jest Twoje nastawienie. Typowy klient, tak samo jak ja,
    > przeciez nie jestem inny. Wszyscy chcemy kupic tanio i dobrze. Kupujac
    > mlotek za piec zyla wiemy dobrze, ze moze nie dzialac tak jak bysmy
    > chcieli. Ale ryzykujemy, bo moze jednak... Dobrze wiemy, ze dobre
    > narzedzie swoje kosztuje, to czemu mimo tej wiedzy kupujemy shit? Po co
    > miec pretensje, ze taki towar jest na rynku skoro sami go kupujemy? Nikt
    > na sile go nam nie wciska.
    >
    >>> Zakladam taki scenariusz: przynosisz cos do reklamacji. Powolujesz sie
    >>> na niezgodnosc z umowa. Sprzedawca - co mu tam - przytakuje. Bierze
    >>> towar, odsyla na reklamacje do producenta. Ty przychodzisz po tygodniu i
    >>> odbierasz naprawiony sprzet. Zgadzasz sie?
    >>
    >> Oczywiście, ale to najprostszy przypadek. Sprawa się komplikuje gdy
    >> gwarancja producenta wynosi tylko rok, o ochrona z tytułu niezgodności
    >> trwa dwa lata. No i jak wyżej pisałem w przypadku sporów też jest
    >> różnica.
    >
    > Po prostu jako sklep nie bierzesz takiego towaru, chyba ze to tak czy
    > inaczej sie oplaca.
    > Choc moze jeszcze sa sklepy ktore robia problemy z wymiana nawet na swoj
    > koszt pierdoly za pare zlotych?
    >
    >>> Jezeli tak, to gdzie tu widzisz potwierdzenie swoich tez? Sprzedawca
    >>> chroni sie sam gwarancja, bo z nikim innym nie bedzie handlowal.
    >>
    >> Po pierwsze są towary na który nie ma gwarancji. Po drugie często
    >> gwarancja producenta jest krótsza niż ustawowy okres ochrony z tytułu
    >> niezgodności z umową. Po trzecie w przypadku korzystania z niezgodności z
    >> umową spredawca traci czas, a np. w przypadku gwarancji door to door
    >> obsługa zajmuje się producent.
    >
    > Door to door jest tylko wygodniejsze dla klienta. Wspomniany kociol musial
    > bys przewiezc do sklepu. Plazme 60" rowniez, wiec po co komplikowac sobie
    > zycie? Dokonajmy dobrego wyboru zanim cos kupimy, a nie upierajmy sie, ze
    > nam sie nalezy. Towar dostepny jest na rynku jaki chcemy. W dzisiajszych
    > czasach co za problem wybrac ten lepszy?
    >
    > Pozdro.. TK
    >

    Ten wontek jest dluzszy niz "Moda na sukces" :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1