Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:lbo13v$dmu$1@node2.news.atman.pl...

>
> Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek stwierdził że jest dużo architektów
> którzy zaprojektują to co klient chce. Wręcz przeciwnie wielokrotnie
> pisałem aby takiego szukać a nie brać pierwszego z brzegu co ma "wizję".
>
- - - - - - - -
Użytkownik "Adam R" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k8d06b$l9v$...@p...wsisiz.edu.pl...

> Ja szykuję się do budowy domu i poszukuję architekta, który wykona dla
> mnie projekt indywidualny. Wydajesz się być zadowolony z domu ;) Czy
> możesz mi przesłać na priv namiary na swojego architekta?

Niestety on już się nie zajmuje domkami - teraz tylko duża przemysłówka. Ale
to nie problem, gdy szukałem architekta to sporo było takich którzy zrobią
jak klient chce a nie jak im się wydaje że dla klienta będzie najlepiej.

Już w trakcie pierwszej rozmowy z potencjalnym architektem wiadomo, czy to
osoba skłonna do dialogu czy taka która wie wszystko najlepiej. Nie wiem,
czy to kwestia przypadku, ale żadna z kobiet Architektek które miałem
nieszczęście spotkać nie była skłonna do dialogu. One wiedziały wszystko
najlepiej łącznie z tym ile pokoi dla dzieci potrzebujemy :-)

Ps. Możesz sprawdzić tego architekta: www.b2architekci.pl kolega ma od niego
projekt i z tego co wiem, ma go dokładnie takiego jaki chciał, a szczegóły
uzgadniali na wielu kolejnych spotkaniach przez kilka miesięcy - więc ten
architekt jest skłonny do dialogu.

Pozdrawiam
Ergie
- - - - - - - -

Przejęzyczyłeś się?
Ale jak zwykle, wiedziałeś, co obecnie robi gość z którym miałeś kontakt
kilka lat wcześniej.

Nie musimy rozmawiać.
Czytam tą grupę aby wyciągnąć informacje i porady mi przydatne. Ale żeby coś
zastosować muszę się upewnić, że radzący wie o czym mówi.
Czy w necie czy w realnym życiu. Np. sam fakt, że ktoś ma uprawnienia
kierownika budowy mi nie wystarczał, żeby bezkrytycznie przyjmować jego
uwagi.
Dla mnie Twoje wywody są niewiarygodne, chociaż widzę, że na grupie jest
inna opinia.

Nie będę już komentował Twoich listów.
Co nie znaczy, że nie będę z uśmiechem czytał tych barwnych opowieści.

zdrówka życzę

mcs