Mon, 23 Sep 2013 21:12:30 +0200, uzytkownik

> Mnie zaś wkur... ta cała ustawa.
> Miało być tak pięknie i cudownie, a jest jak zwykle
> typowo po polsku, czyli wypierd...ć każdego jak się da.

Nie wyszło to idealnie, ale wypada jeszcze trochę poczekać.

> W ostateczności mam jeden pojemnik na chyba niesort + 3 worki, których
> po prostu nie da się bez rozpierdolenia przetransportować przed bramę,
> skąd mają być zabierane w kazdym miesiącu w innych terminach i każdy
> worek w innym terminie.

Też mam wory i jakoś się trzymają przy transporcie (a mam trochę metrów z
domu do bramy). Inna sprawa, że mają z czasem jednak dostawiać te
pojemniki. Firmy nie były w stanie zakupić pojemników gdy nie wiedziały ile
przetargów wygrają, a teraz jest problem z produkcją, bo potrzeba więcej
niż zapewnia produkcja. Ja się jakoś szczególnie nie dziwię sytuacji.

> to czekałem z wielką nadzieją, aż zapakuję całe auto i wywiozę je w pizdu.

Ale tutaj to już czuję zwyczajny żal w głosie, bo się rozczarowałeś
niespełnieniem swoich nadziei. Ja też bym wiele rzeczy chciał, co nie
znaczy że mogę je mieć. Ustawa śmieciowa nie miała być gwarancją na
pozbywanie się szajsu uzbieranego przez lata na swojej działce, tylko
gwarancją, że każdy zapłaci za śmieci jakie produkuje.

> Teraz nie mam skrupułów, aby wywieźć je do lasu.
> Poprzednio miałem skrupuły jeżeli chodzi o spalanie śmieci,
> obecnie już ich nie mam.

Eh, bez komentarza.

--
Pozdor Myjk