eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak wykonac posadzke na ziemi ?Re: Jak wykonac posadzke na ziemi ?
  • Data: 2009-02-25 02:35:12
    Temat: Re: Jak wykonac posadzke na ziemi ?
    Od: Krzemo <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 24 Lut, 16:58, "tornad" <t...@v...pl> skompromitował się zupełnie:

    > Widzisz aby to zrozumiec nie potrzeba uruchamiac nawet wyzszych czynnosci
    > mozgowych. Zgadzam sie plyta bedzie miala polowe wytrzymalosci tyle, ze ta
    > wytrzymalosc bedzie w te i we wte a nie tylko na zginanie w jednym kierunku.

    Odpowiem po Twojemu, żeby dać Ci szanse zrozumieć ...
    ;-)
    Tylko że te 6cm to będzie tylko coś co się nazywa "otulina betonowa".
    Wysil trochę swoje komórki mózgowe zdegradowane amerykańską
    modyfikowaną genetycznie żywnością i wyobraź sobie jak to będzie
    pracować... Aby Ci to ułatwić, wyobraźmy sobie najpierw gruby plaster
    sera białego twarogowego... zginamy go naciskając palcami i...
    oczywiście pęka. Powstają szczeliny w miejscu które były uwypuklone.
    To jest analogia do płyty niezbrojonej. Teraz wyobraźmy sobie plaster
    sera żółtego. jest dużo bardziej elastyczny. Też pęka, ale dopiero po
    bardzo dużym wygięciu (dużo większym niż maksymalne jakie powstanie w
    docelowym miejscu ułożenia). To jest analogia do płyty zbrojonej na
    całej wysokości. A teraz (aby utworzyć analogię do płyty zbrojonej
    środkiem) wyobraźmy sobie dwa plastry (z sera białego i żółtego)
    sklejone razem i o połowę cieńsze. Zaczynamy wyginać i... pęka ser
    biały odsłaniając żółty. To samo dzieje się z tym betonem który jest w
    strefie rozciąganej. Jak widzisz zbrojenie środkiem nic nie dało -
    płyta i tak pęknie, a powstała rysa sięgnie zbrojenia. Potem zacznie
    przedostawać się tam woda zakwaszona glebą (szklarnia). Najpierw dość
    szybko zobojętni się beton, potem zacznie się korozja zbrojenia i za
    jakiś czas zamiast płyty będą malownicze płytki
    chodnikowe....Oczywiście , nie przeczę, ze Ty, znakomity fachowiec,
    który zrozumiał pracę płyty zbrojonej, będzie się upierał że płyta
    nie pęknie, bo będzie się wyginała tylko tam gdzie Ty jej wskażesz.
    Obawiam się jednak, ze ona Cię nie posłucha i pęknie sobie tam gdzie
    jej będzie wygodnie.

    To tyle mętnych wywodów w Twoim stylu.
    ;-)

    > Ale wierz mi, ze jesli taka siatke uda sie utrzymac w
    > czasie betonowania tak jak ja to opisalem zatem aby zachowac otuline, to juz
    > bedzie sykces nie ladaco jaki.

    Nie wiem jaki ladaco Tobie wylewał płytę betonową, ale zaręczam Ci że
    nawet fachowiec spod budki z piwem by sobie z tym poradził.
    ;-)

    > I oczywiscie masz 100 procentowa racje, ze zbrojenie w srodku przekroju nic
    > nie daje, i ze jest inaczej, nie bede w stanie Cie przekonac.
    > A ja jestem do tego stopnia zepsuty, ze twierdze inaczej.

    I vice - versa.
    ;-)

    >Aby to zrozumiec
    > wystarczy sobie wyobrazic, ze masz tylko pol grubosci plyty o grubosci tych 12
    > cm jak zalecilem. Zatem jesli wyobrazisz sobie te plyte jako tylko jej
    > polowke, to wtedy to zbrojenie w srodku okaze sie byc na skraju stefy
    > rozciaganej plyty 6-cio centymetrowej. I jak bys nie kombinowal to ono zawsze
    > tam jakos bedzie pracowac, co w przypadku plyty lezacej na podlozu sprezysto -
    > plastycznym jest jak najbarsziej wskazane i uzasadnione gdyz w jednym miejscu
    > ta plyta bedzie wyginana w dol a w innym do gory. O to tu chodzi.

    Upsss.... Mój wywód dałem trochę za wcześnie... Cofnij się trochę w
    moim tekście i przeczytaj ten mój wywód jeszcze raz (być może tym
    razem ze zrozumieniem- choć na to nie liczę)
    ;-)

    > > Można także dosypać włókna polipropylenowe ale one mają tylko
    > > przeciwskurczowe znaczenie .
    >

    > Ta pewnie ze mozna ja o tym slyszalem juz lat temu hu-hu ile i jakos do tej
    > pory mie znalazlo to jakiegos w miare popularnego czy wrecz zmasowanego
    > zastosowania.

    Jesteś Amiszem czy jak? Toż jest wręcz odwrotnie.
    ;-)

    >Taka sieczka stalowa podczas zawibrowywania betonu ulega
    > sedymentacji; zelazo osiada na dnie zas ten poli-cos tam, wylazi do gory...
    > Takie sa prawa fizyki (Archimedes sie klania) i na to nic nie poradzisz.

    Ha! Widzisz! ... ja mam taką magiczną betoniareczkę (tak na prawdę
    zwykłą, ale skoro to robi to musi być w/g Ciebie magiczna) co
    całkowicie olewa prawa Archimedesa i miesza wszystko równo. Powiem
    więcej - potrafi ona nawet wymieszać styropian lub perlit z betonem i
    nic się nie rozwarstwia po wylaniu ...
    ;-)

    Oczywiście u Ciebie w hameryce beton po wylaniu (na wskutek
    sedymentacji i ukłonów Archimedesa) rozwarstwia się na piasek, cement,
    wodę i żwir... Ale zaręczam Ci że w Polsce takie problemy z betonem
    nie występują (może dlatego że Archimedes wybrał Hamerykę i tylko tam
    się kłania)
    :-)))))

    Na szczęście w Polsce, nawet gdy przez przypadek Archimedes się
    ukłoni, istnieje też pan "lepkość" i pan "kształt" którzy hamują
    zapędy Archimedesa.
    ;-)

    > Owszem mozna zastosowac nawet kablo- czy strunobeton tyle, ze wtedy ta
    > posadzka w szklarni kosztowalaby wiecej od jej calej razem z tymi badylami w
    > niej rosnacymi.

    Mówimy o względnie tanim dodatku do betonu a nie o technologii której
    w tym przypadku bezcelowe było by użycie.
    ;-)

    > Tu chodzi o podanie w miare prostej, mozliwej do wykonania we wlasnym zakresie
    > technologii, ktora oczywiscie nie bedzie doskonala, ale do celow, ktorym ona
    > ma sluzyc w zupelnosci wystarczajaca.

    Nie ma nic prostszego niż dosypanie dodatku do betonu w betoniarce.
    ;-)

    > No ale takie rozumowanie wymaga uruchomienia wyzszych czynnosci mozgowych i
    > logicznego myslenia a nie tylko krytyke prowadzona w oparciu o niewielki zasob
    > wiedzy.

    O! a teraz piszesz o sobie. Nie zmieniaj tematu!
    ;-)

    > Unikaj na przyszlosc nowoczesnych produktow zywnosciowych, szczegolnie napojow
    > z dodatkiem kwasku cytrynowego, ktory skutecznie ogranicza rozwoj komorek
    > mozgowych, to jeszcze beda z Ciebie ludzie.

    Z Ciebie już pewnie nie będą. Niestety nie unikałeś genetycznie
    modyfikowanej żywności i mięsa nafaszerowanego hormonami, więc już nic
    Ci nie pomoże.
    ;-)

    To ostanie za ten "kwasek cytrynowy".
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1